Jak oswoić strachulca, po złych początkach

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

spox317
Posty: 5
Rejestracja: pn maja 03, 2004 10:24 pm

Jak oswoi? strachulca, po z?ych pocz?tkach

Post autor: spox317 »

witam.
mam problem ze szzczurzyca. Konkretnie chodzi o to, ze juz leci 4 tydzien od kiedy ja mam. A jesli chodzi o oswojenie to jest mizerne. Jakos 9h dziennie jets poza klatka czasem i dluzej. Caly czas do tej pory biegala po tapczanie i chodzi o to ze ona ma swoj wlasny swiat do ktorego ludzie nienaleza. Lubi latac w poscieli bega wtedy. Ale ludi taktuje jak dostarczyciela pokarmu i nic wiecej. Dzis si enaucyzla zlazic z tapcznau i tu dowpiero jest problem. Uciea za szafy byle najdalej od ludiz i nieda sie jej wyciagnac. Trzeba ja wyproszyc za szafy drastycznie i potem zlapac czasem ze strachu az piszczy. Przed zdecydowaniem na szczurka czytalem ze jesli bedzie sie z nim przebywac duzo czasu to sie odwdzieczy przywiazaniem a tu lipa nic zero, nul. Niema zadnego przywiazania. Moze potrzebyuje troche wiecej czasu ale po miesiacu juz cos powinno byc tymbardziej nie powinna byc taka ze nielubi obecnosci czlowieka. Jak tylko cos sie je to lazi po nas itd. Teraz siedzi w kladce bo nawet niemam gdize jej puscic bo zlazi z tapczanu i sie chowa. A puscic ja po pokoju bylo by glupstwem bo po pierwsz eprzegryzie kable po druie to chyba niema nic zwiazanego z oswajaniem. I niewiem czy jest jeszcze mozliwosc ze ona mnie jeszcze polubi i ze cos sie zmieni. eh.. albp mam ogromnego pecha albo nieumiem oswajac zwierzat. ale tyla czasy dziennie zebyze mna przebywac a efekty zerowe? wyciaganie z klatki kiepskio, jak bym ja kurde rekawiica nabita gwozdzami probowal wyciagnac. no masakra.....
Mam nadzeje ze NAM cos poradzicie bo jej by tylko wyszlo na zdrowie gdyby bylo mniedzynami lepiej.
Eh....
Pozdrawiam
Łukasz
Awatar użytkownika
WildMoon
Posty: 1145
Rejestracja: śr wrz 29, 2004 10:57 am

Jak oswoić strachulca, po złych początkach

Post autor: WildMoon »

A w jakim wieku jest Twoja szczurzyca i skad ja masz?
Before you speak, THINK!
T - is it TRUE?
H - is it HELPFUL?
I - is it INSPIRING?
N - is it NECESSARY?
K - is it KIND?
spox317
Posty: 5
Rejestracja: pn maja 03, 2004 10:24 pm

Jak oswoić strachulca, po złych początkach

Post autor: spox317 »

jakos niedlugo stuknie jej 2 miesiace. Od hodowcy ja mam.
Wiedzialem zeby wzasc samca :/ i go wykastrowac myslalem ze tez sie da dobrze oswoic no cuz moze cos poradzimy.
Pozdrawiam
Łukasz
Awatar użytkownika
WildMoon
Posty: 1145
Rejestracja: śr wrz 29, 2004 10:57 am

Jak oswoić strachulca, po złych początkach

Post autor: WildMoon »

Dwa miesiace.. Oj to przeciez jeszcze dziecina :O
[quote="spox317"]A puscic ja po pokoju bylo by glupstwem bo po pierwsz eprzegryzie kable po druie to chyba niema nic zwiazanego z oswajaniem.[/quote]
Dlaczego nie puszczac? Ja puszczalam i nadal puszczam moje dzikusy po kuchni. Siedzialam wtedy na dywaniku i czytalam ksiazke. Ogonki byly wtedy male i plochliwe.. Ale po czasie same przyszly (szczegolnie kiedy jadlam chleb razowy z margaryna;)) ciekawskie dusze, wlazly mi na ramiona a potem nie trwalo dlugo i mialam 3 szczury siedzace na mojej glowie, zajadajace MOJ chleb ktory wczesniej za uzyciem przemocy wyrwaly mi z ust!
Radze cierpliwosci. Acha.. i jeszcze jedno.. Ja bym NIE puszczala po calym mieszkaniu. Jest wtedy wielka szansa ze szczurcia sie gdzies zaszyje i nie bedzie dlugo wychodzic. Lepiej posiedz z nia w jakims pomieszczeniu gdzie bedzie zmuszona byc blisko Ciebie i nie schowa sie za szafe, itp. A na kable uwazaj - nigdy nie wiadomo ;) Hmm.. ja kiedys wlazlam do wanny (bez wody) i szczur biegal wokol mnie po brzegu wanny az wrescie wlaz do mnie i tyle! ;)
Nie martw sie, na wszystko jest sposob :D
Before you speak, THINK!
T - is it TRUE?
H - is it HELPFUL?
I - is it INSPIRING?
N - is it NECESSARY?
K - is it KIND?
endru_
Posty: 326
Rejestracja: sob cze 12, 2004 1:58 pm

Jak oswoić strachulca, po złych początkach

Post autor: endru_ »

Sztuka oswojenia szczurasa do ciebie nie polega na tym abys puszczal go po calym domu zeby sobie biegac mogly, a na tym aby jak najwiecej przesiadywaly z toba. Dlugie spacery id. Lub jak napisalem w innym poscie wyznaczyc maly obszar pokoju naprzyklad wysokim kartonem zeby szczurasy nie mogly wyskoczyc i tam z nimi przesiadywac :]

Moje szczurki :)
Xiao II/Luty 2004 (data umowna)
Yoko II/Kwiecień 2004 (data umowna)
Lulu Lipiec 2004 (data umowna)
Riku Siepień 2004 (data umowna)
Bajlamor ; Błyskawica ; Puzel - ur. 19 Września 2004 r. :D
Awatar użytkownika
lajla
Posty: 2716
Rejestracja: śr maja 07, 2003 7:08 pm
Lokalizacja: krakow

Jak oswoić strachulca, po złych początkach

Post autor: lajla »

ja polecam wanne tak jak willmoon, wanna gora :lol: to jest najlepszy sposob bo szczur jest zmuszony z toba przebywac, choc z nia po domu, kladz ja sobie na ramieniu i choc prynajmiej pol godziny, narazie na pole nie wychodz bo jak jestescie nieoswojeni ze soba, mala moze chciec zeszkoczyc, tak samo w domu, ale w domu jak zeszkoczy nic sie nie stanie awet jak ucieknie pod szafe a na ulicy no coz tu juz gorzej ;)
do wanny tez wchodz na jakas godzinke, po takim czyms efekty powinnienes zobaczyc szybko, i nie dawaj jej czesto smakolykow, sam piszesz ze traktuje jak dostarczyciela pokarmu, nie moze tak byc, poki jest nieoswojona dawaj jej 4 smakolyki na dzien (i nie pozwalaj jej uciekac z tym smakolykiem, poddawaj go w wannie) i staraj sie nie karmic ja poza klatka, narazie potem to wiesz niech sobie podbiera z talerza ;)
co do puszczania po pokoju- puszczaj ale badz w tedy przy niej... czyli siedz na podlodze, zablokoj szpare za szafa, kable zabezpiecz (mozesz je podniesc, mnie kabl sa na wysokosci 30-40 cm nad ziemia ;)
Awatar użytkownika
WildMoon
Posty: 1145
Rejestracja: śr wrz 29, 2004 10:57 am

Jak oswoić strachulca, po złych początkach

Post autor: WildMoon »

Nie daj szczurowi Toba rzadzic! To TY jestes wazniejszy od niej. Nie pozwol na bieganie w samopas po calym mieszkaniu. Tak jak wczesniej napisal endru_ , wyznacz jej teren do biegania, ale nie przesadzaj z jego przestrzennoscia! Powinna byc blisko Ciebie w zasiegu oka ba, nawet reki, tak, abys mogl nia 'dyrygowac'- brzmi drastycznie ale tym nie jest! Jak nadal bedziesz poblazliwy wobec niej to ona Cie kompletnie oleje! :x

Pozdrawiam i zycze sukcesu! ;)

Hanna aka WildMoon
Before you speak, THINK!
T - is it TRUE?
H - is it HELPFUL?
I - is it INSPIRING?
N - is it NECESSARY?
K - is it KIND?
Sandrex
Posty: 755
Rejestracja: wt sie 31, 2004 8:06 pm

Jak oswoić strachulca, po złych początkach

Post autor: Sandrex »

Podpisuje sie pod slowami poprzednikow, zwlaszcza Endru - to, ze szczurzynka biega po pokoju nie ma nic wspolnego z zawiazaniem wiezi miedzy wami. Ona ma spedzac czas przede wszystkim z toba a nie z twoja posciela :!: Dlatego jesli nie chce specjalnie wysiedziec na ramieniu ( bo zna juz mniej wiecej pokoj ) wez ja na sobie do innych pokoi ale nie pozwalaj by szczurcia schodzila z ciebie. Nawet nie powinna tego robic, bo nie bedzie sie czula "swojo" poza twoim pokojem.
Wez ja tez na spacer pod kurtke i bluze, gdy jest chlodno nawet nie bedzie wysciubac nosa na zewnatrz a caly czas bedzie z toba. Tylko pamietaj by nie byloa nzabyt zimno i by spacer sie nie przeciagal.
Wake Up Little Sparrow
endru_
Posty: 326
Rejestracja: sob cze 12, 2004 1:58 pm

Jak oswoić strachulca, po złych początkach

Post autor: endru_ »

Tak, spacerki są jednym z najlepszyc oswajaczy, najbardziej w zime. Tylko wazne jest abys nie uzywal zadnych ostrych perfumow. A zimne dlatego ze szczury nie maja najmniejszej ochoty wysiadywac na zewnatrz. Czy powinien sie wydluzac ?? Ja zrobilem tak, tak dlugo chodzilem z nimi pod bluza az spokojnie poszla spac zmeczona. Bo jezeli zasnie to juz masz pierwszy krok do zwyciestwa, bo oznacza to ze uwaza ciebie za osobe gdzie czuje sie bezpiecznie. Proponuje wyjsc z nia na 4 spacerki po okolo 3 godzinki, i zobaczysz jak jej nastawienie zmieni sie do ciebie :]

Moje szczurki :)
Xiao II/Luty 2004 (data umowna)
Yoko II/Kwiecień 2004 (data umowna)
Lulu Lipiec 2004 (data umowna)
Riku Siepień 2004 (data umowna)
Bajlamor ; Błyskawica ; Puzel - ur. 19 Września 2004 r. :D
myszka
Posty: 762
Rejestracja: czw mar 11, 2004 11:55 am

Jak oswoić strachulca, po złych początkach

Post autor: myszka »

wiesz, samiczki z natury są bardziej egoistakami, ale jeśli masz takie problemy to może narazie jejue nie puszczaj.... bierz ją codziennnie na ręce gadaj z nią :) i mam nadzieję, że będzie lepiej... aha i nie mów, że3 zrobiłeś błąd kupują samiczkę... myśl pozytywnie
Dona
Posty: 2033
Rejestracja: pt lip 09, 2004 3:45 pm

Jak oswoić strachulca, po złych początkach

Post autor: Dona »

i co z małą?
Awatar użytkownika
sachma
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lip 11, 2004 2:11 pm
Lokalizacja: TriCity
Kontakt:

Jak oswoić strachulca, po złych początkach

Post autor: sachma »

Bandi przez pierwsze dwa tygodnie nie biegal po moim pokoju! poprostu nie zyczylam sobie zeby chodzil samopas.... siedzial u mnie na ramieniu... chodzil mi po kolanach... i zawsze robilam wszystko zeby byl przy mnie... gdy robil sie nieznosny odkladalam go do klatki... po dwuch dniach wiedzial ze moze po mnie chodzic do woli ale nie moze probowac zejsc.... pozniej powoli pozwalalamu mu chodzic po biorku, przy ktorym siedzialam... pozniej po luzku na ktorym siedzialam... pozniej byla podloga....

Bandyta przybiega na zawolanie (no chyba ze znajdzie jakas kartke papieru :wink: ma zbika na ich punkcie) i ostatnio zaczyna mnie iskac!!
siedzi u mnie na kolanach i iska moja reke :D poprostu sukces wychowawczy :D
Obrazek
macz21
Posty: 60
Rejestracja: sob sie 14, 2004 5:28 pm

Jak oswoić strachulca, po złych początkach

Post autor: macz21 »

no własnie, sposób z wanną, spacerki, nożna dodać do tego jeszcze tzw treninga zaufania z wykorzystaniem jogurtu (urzyj opcji szukaj było dużo posów na ten temat).

W swoim poście napisałeś że wchodzi za szafe a potem musiałeś ją wypłaszać... :( :cry: :cry: :cry: ale szczurasy wolą spokó, i uciekają od nagłych głośnych dźwięków, gwaltownych ruchów. Pamiętaj ze w kontaktach ze szczurką powinieneś być spokojny i nie straszyć jej. Może właśnie to jest przyczyną ze jest zestresowana... albo może słuchasz zbyt głosno muzyki lub klatka jest w nieodpowiednim miejscu i szczura nie ma wystarczająco dużo spokoju, co jest wazne w procesie oswajania.
Sandrex
Posty: 755
Rejestracja: wt sie 31, 2004 8:06 pm

Jak oswoić strachulca, po złych początkach

Post autor: Sandrex »

Ja wlasnie skorzystalam z zimnej pogody i mam malucha w kapturze. Pierwsze szczury za sznury, parafrazujac powiedzenie: pierwsze koty za ploty :wink: . Wiec babel spi a ze jestesmy w miejscu dla niego nowym nie bedzie mu sie chcialo tak po mnie latac jak to ma miejsce u mnie w pokoju.
Musze sie pochwalic tym, ze radze sobie z moja nadopiekunczoscia.
Przy Szyszce, ktora byla moim pierwszym szczuraskiem bardzo balam sie ja puszczac " luzno ". Ale Groszkowi pozwalam na wiecej: dzis latal samopas ( pod nadzorem oczywiscie ) a ze skubancowi bylo tak dobrze w gniazdku ( ktorego glowny budulec to papiery :wink: ) to wyciagnelam go zza szafy dopiero metoda na ziemniaka.
Wake Up Little Sparrow
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Główne”