Przerazenie, gdy wchodze do pokoju.

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

Fillinari
Posty: 4
Rejestracja: ndz sie 26, 2012 12:42 am

Przerazenie, gdy wchodze do pokoju.

Post autor: Fillinari »

Witam. od kilku dni jestem szczesliwym posiadaczem 2 ogonków plci męskiej (Stefan i Czesław) sa baaardzo mlode na oko razem z ogonem maja moze 15 cm. Wlozylem im do klatki stara koszulke zeby przyzwyczaily sie do mojego zapachu. Za kazdym razem gry wchodze do pokoju uciekaja do koszulki z przerazeniem . zwykle siedze przy komputerze, jak widza ze jestem zajety i nie patrze sie w strone klatki buszuja po niej , zabieraja sobie jedzenie do koszulki itp. ale wystarczy ze sie odwroce , przeciagne, kichne lub wogole porusze one znowu z przerazeniem uciekaja do koszulki. proboje je oswoic dajac im jedzenie... nie biora mi z reki doslownie nic. chowaja sie gdzie popadnie. jak moge je do siebie przekonac ? czytam posty o oswajaniu, proboje stosowac niektore zasady. moze ktos madla mnie jakas rade ? bede bardzo wdzieczny. to moje pierwsze szczurki i nie chcialbym zeby dostaly zawalu gdy kiedys zdazy mi sie kichnać czy coś..... :(((( pomocy
alinak
Posty: 524
Rejestracja: śr kwie 25, 2012 8:38 pm

Re: Przerazenie, gdy wchodze do pokoju.

Post autor: alinak »

Duzo cierpliwości gdy koło nich siedzisz staraj sie mowic półgłosem i nie wykonywać gwaltownych ruchow ;) potrzeba Ci duzo czasu ale warto. A jesli dajesz koszulkę ogonom najlepiej by byla dość mocno przepocona zeby bylo czuć Twoj zapach a nie proszku czy płynu do plukania ;)
Awatar użytkownika
Lilien
Posty: 681
Rejestracja: pn mar 12, 2012 2:31 pm
Numer GG: 8356274
Lokalizacja: Lubartów/Lublin

Re: Przerazenie, gdy wchodze do pokoju.

Post autor: Lilien »

Możesz usiaść obok klatki i pocichutku je nawoływać mówić do nich. Wszystko na spokojnie, powoli tak samo z ruchami. Proponuje również podczas takiego przesiadywania z nimi włożyć dłon do klatki, nie ruszać nią - niech same podejdą i wąchają. Z czasem możesz zacząć delikatnie je głaskać i podawać jedzenie wtedy zapewne zainteresowane zaczną od ciebie brać smakołyki :)
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Fillinari
Posty: 4
Rejestracja: ndz sie 26, 2012 12:42 am

Re: Przerazenie, gdy wchodze do pokoju.

Post autor: Fillinari »

Jest jakiś postep. posiedzialem wczoraj wieczorem z godzine przy kletce :) z garscia platkow, za ktorymi szaleja ... Czesław dal sie ewentualnie poglaskac... ale nie ruszal sie ze strachu ,.. probowalem dac mu kilka platkow z reki jednego chwycil w ząbki ale o zjedzeniu nie bylo mowy, nawet zaczal mi powoli obwąchiwac dlon ... a tak wogole gdzie szczury najbardziej lubia byc glaskane? :) jak juz udaje mi sie je poglaskac to chcialbym zeby bylo to dla niego przyjemne
IHime
Posty: 4523
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 3:34 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Przerazenie, gdy wchodze do pokoju.

Post autor: IHime »

Może poczekaj z głaskaniem, aż będą się czuły swobodniej? Dla nieoswojonego szczura wielka ręka sięgająca do karku, czy jakiegokolwiek innego wrażliwego miejsca, kojarzy się z zagrożeniem. Zacznij od tego, żeby poznały Twój zapach, skojarzyły cię z czymś niegroźnym i stale obecnym w otoczeniu, potem z drobnymi przysmakami. Zachęć je do wchodzenia na rękę. Niech same zdecydują, kiedy chcą być dotykane.
Venice
Posty: 705
Rejestracja: pn cze 25, 2012 4:10 pm

Re: Przerazenie, gdy wchodze do pokoju.

Post autor: Venice »

Tak jak powiedziała IHime. Nic tu dodać nie mogę...::) Tylko zgadzam się z innymi użytkownikami. Nie wydawaj głośnych dźwięków, wkładaj dłoń do klatki i dawaj smakołyki. Niech one kojarzą Cię z czymś przyjaznym. ;)


A co do szczurów, to dobrze jak liżą dłonie?
Ze mną: Edwin
Za TM: Tosia i Frania [*][/color][/b]
Awatar użytkownika
Lilien
Posty: 681
Rejestracja: pn mar 12, 2012 2:31 pm
Numer GG: 8356274
Lokalizacja: Lubartów/Lublin

Re: Przerazenie, gdy wchodze do pokoju.

Post autor: Lilien »

Dobrze bo to gest sympatii :) czasem również zlizują w ten sposób sól.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Fillinari
Posty: 4
Rejestracja: ndz sie 26, 2012 12:42 am

Re: Przerazenie, gdy wchodze do pokoju.

Post autor: Fillinari »

Witam ... wziąłem do serca wasze rady, ale dalej jest to samo . za kazdym razem jak spojrze w strone klatki uciekaja i chowaja sie w moja koszulke ktora caly czas jest w klatce. Jest moze ktoś z krakowa kto moglby mi pomoc osobiscie ? bede bardzo wdzieczny i napewno sie jakos odwdziecze :)
Awatar użytkownika
Lilien
Posty: 681
Rejestracja: pn mar 12, 2012 2:31 pm
Numer GG: 8356274
Lokalizacja: Lubartów/Lublin

Re: Przerazenie, gdy wchodze do pokoju.

Post autor: Lilien »

Mój drogi to nie jest kwestia dnia lub trzech :) Moja Lili na początku robiła to samo, wychodziła z domku jadła sobie a gdy któreś z nas sie odwróciło natychmiast uciekała i się chowała. Ona potrzebuje sporo czasu daj jej go a napewno nabierze do ciebie w końcu zaufania. Tylko musisz uzbroic się w cierpliwość i czekać :)
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Fillinari
Posty: 4
Rejestracja: ndz sie 26, 2012 12:42 am

Re: Przerazenie, gdy wchodze do pokoju.

Post autor: Fillinari »

Juz nie jest az tak zle jak wczesniej.... gdy otwieram kletke i cmokam to Czesław podchodzi do okienka i proboje wąchac z daleka moją ręke. ale gdy tylko zblize ją dalej to proboje mnie delikatnie podgryzać (pewnie myśli ze da się mnie zjeść). mam mu sie dac szczypać? czy wszystkie szczury tak robią??
alinak
Posty: 524
Rejestracja: śr kwie 25, 2012 8:38 pm

Re: Przerazenie, gdy wchodze do pokoju.

Post autor: alinak »

Duzo szczurkow tak robi :) nie daj sie wystraszyc zeby wiedzialy ze nie sa gora. wydaje mi sie ze podgryzanie a pozniej lizanie to pierwsza oznaki "lubie Cie nawet" :D
nymeriaa
Posty: 22
Rejestracja: sob maja 04, 2013 8:54 am

Re: Przerazenie, gdy wchodze do pokoju.

Post autor: nymeriaa »

A jesli szczurki sa juz w miare oswojone nie boja sie twoich ruchow ale nie da sie ich dotknac bo uciekaja do klatki od razu? Co zrob ic w takiej sytuacji?
Kookah
Posty: 2
Rejestracja: czw wrz 19, 2013 9:59 pm

Re: Przerazenie, gdy wchodze do pokoju.

Post autor: Kookah »

Mam dokładnie ten sam problem, szczurki też uciekają jak wchodzę do pokoju. Gdy mnie nie ma, świetnie się bawią. Czytając te posty, również postanowiłam włożyć do klatki swoją koszulkę. Wiem, że zajmie to trochę czasu zanim do mnie przywykną bo mam szczurki od dziś.
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Główne”