Moje ogonki nie cierpią klatki

[Bazgralka]

Gabrysia i Marysia jakoś się ze sobą zaprzyjaźniły,jak przebywają w klatce,to śpią razem w hamaku, ale nienawidzą przebywać w klatce. Najchętniej przebywały by cały czas na wybiegu,biegały sobie po całym mieszkaniu, gdzie mają różne ulubione kąty (Gabrysia w kanapie, a Marysia na moim łóżku), wypuszczam je z klatki około 16 i przed 23 staram się złapać i zamknąć w klatce. Ale tego nie cierpią. Dodam, że mają bardzo dużą klatkę, urozmaiconą, w sumie ma sześć poziomów (to są dwie spore klatki połączone), na każdym poziomie jakieś atrakcje.

[smeg]

Wybieg zawsze będzie bardziej atrakcyjny niż klatka Łapanie szczurków można sobie ułatwić, jeśli będziesz je karmić raz dziennie wieczorem po wybiegu. Nauczą się wtedy po jakimś czasie, że w klatce czeka jedzenie i albo będą przybiegały na dźwięk sypania karmy, albo same będą po wybiegu czekać w klatce, aż je nakarmisz Muszą mieć tylko łatwy dostęp do niej, czyli np. klatka powinna stać otwarta na podłodze.

[Bazgralka]

Klatka stoi otwarta na podłodze, jest tak wysoka, że na niczym innym nie można jej postawić. Mają więc do niej dostęp i w środku smakołyki. Problem,że lubią podjadać na wybiegu, jakieś orzechy itp.,nawet ode mnie podkradają, o ile im pozwolę.