[Ściółka] Prażenie siana i trocin

Dory · Post autor: **Dory** » sob kwie 15, 2006 5:59 pm

Słyszałam, że siano i trociny można prażyć w piekarniku, po to, aby wytłuc robactwo

. Więc pojawia się pytanie: jak prawidłowo "prażyć" siano i trociny?
1. W jakiej temperaturze?
2. Jak długo?
3. W czym? (naczynia żaroodporne?)

Jeśli taki temat już był, to przepraszam, ale szukałam (w dziale Karmienie i w tym)

czukukkcza · Post autor: **czukukkcza** » sob kwie 15, 2006 9:01 pm

myślę że jeśli prażyć to bezpieczniej będzie to robić z trocinami...chociaż...zawinąć trociny/siano w porządne kilka zwojów folii aluminiowej i ustawić na...no przyznam,nie wiem ile stopni

małolata · Post autor: **małolata** » ndz kwie 16, 2006 8:32 pm

ja wysypywałam na tace taką metalową jak do ciasta taka blacha,i wstwiałam poprostu bez przykrycia, ale nie pamietam ile stopni.tak na 10-15 min(tyle co myłam i sprzatalam w klatce)

Dory · Post autor: **Dory** » pn kwie 17, 2006 9:12 am

To ja tak właśnie zrobiłam. Tyle, że piekarnik nastawiłam na maksa. I sianko zaczęło się palić :oops: ...
Czy ktoś naprawdę nie wie na ile stopni nastawiać?

Guślarka · Post autor: **Guślarka** » pn kwie 17, 2006 9:18 am

Ja zwykle nastawiam na 150 do 200 stopni i trzymam w piekarniku 3 do 5 minut. Kładę na zwykłej prostokątnej, blaszanej formie(do pieczenia), bez przykrycia. Cały czas ktoś musi pilnować trotów. Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się ich spalić

Sianka nie kupuję, więc nie wiem.

małolata · Post autor: **małolata** » pn kwie 17, 2006 2:35 pm

mi sie tez nie zdazylo spalic a temp nie jest wyzsza niz 200 napewno, nie wiem czmu ci sie sfajczylo siano chyba naprawde nastaiwlas na jakies 500 stopni:D

Dory · Post autor: **Dory** » wt kwie 18, 2006 8:14 am

:khihi: Nastawiłam na 250 stopni. Właściwie to nie wiem dlaczego się spaliło...
Spróbuję sianko grzać w folii aluminiowej, a trocinki w 150 stopniach max. Mam nadzieję, że tym razem coś z tego będzie... :khihi:

Fatty · Post autor: **Fatty** » wt kwie 18, 2006 9:02 am

ja tak sobie czytam ten watek i czekam, na jakiś bezpieczny sposób

bo znając moje szczescie to ja przy próbie wyprażenia sianka najprawdopoobniej nie tylko piekarnik,ale całą chałupę z dymem puszczę...

Dory · Post autor: **Dory** » wt kwie 18, 2006 9:27 am

:khihi: Fatty to chyba obydwie musimy zaczekać na wypowiedzenie się ekspertów, bo gdyby nie moja mama, to ja bym też kuchnię z dymem puściła...

kalasz · Post autor: **kalasz** » ndz cze 04, 2006 9:12 pm

Witam
A może zatrudnić do tego lampę UV ? , stosują je niektóre gabinety do zabijania bakterii (włączane na noc ), tylko ciekawe jak by to działało na małe żyjątka.
Pozdrawiam