"Jak transportować szczury?"

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

Re: "Jak transportować szczury?" - temat w budowie :)

Post autor: Nakasha »

Nathan, ale ten wypadek zdarzył się kiedy szczury jechały pod opieką dorosłego człowieka. Nie konduktorką, nie w luku, czy inaczej. Wydawało by się, że jechały w najlepszych warunkach - nowoczesny autokar, dorosły opiekun, itp. I co? I opiekun sobie zasnął i je olał...

Wychodzi na to, że trzeba zabronić przewożenia zwierząt - jakkolwiek. ;) Bo nawet z dorosłą (i to niemłodą) osobą, pod jej nadzorem, mogą umrzeć.

Wydaje mi się, że najlepiej szczegółowo opisać zasady bezpieczeństwa, jakie trzeba zapewnić zwierzętom - gdy ktoś jedzie z nimi pociągiem, gdy ktoś jedzie PKSem, gdy ktoś jedzie autokarem, gdy ktoś chce je wysłać PKSem, gdy ktoś chce je wysłać konduktorką, itp. Np. jeśli jedziemy polskimbusem, który nie ma przystanków na drodze, to nie możemy wsadzić szczurów do luku bagażowego i nie powinniśmy ich stawiać na podłodze. Jeśli jedziemy pociągiem bez przedziałów, nie można ich postawić na podłodze czy siedzeniu, bo są za mocno ogrzewane. Jeśli jedziemy pociągiem z przedziałami, nie powinno się stawiać ich na półce na górze koło okna, bo jest przeciąg, a latem za gorąco. Jeśli wysyłamy konduktorką, to jak je zapakować, aby było dla nich dobrze. Itp. Itd. :)

Sam sposób transportu niczego nie gwarantuje (jak widać...) - tylko zachowanie człowieka, który wiezie zwierzęta.
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

Re: "Jak transportować szczury?" - temat w budowie :)

Post autor: Nakasha »

I to nie ma niczego wspólnego z ilością lat, przez jakie ktoś trzyma u siebie zwierzęta... a ma dużo wspólnego z prostym, rozsądnym myśleniem. "Żółtodziub" czasami lepiej zadba o zwierzę, niż ktoś "doświadczony", bo będzie się bardziej o nie martwić.
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

Re: "Jak transportować szczury?" - temat w budowie :)

Post autor: Nakasha »

Hmm, nie wiem czy mnie dobrze rozumiecie. :D

Nie polecam wożenia szczurów w luku, samolotem, statkiem czy konduktorką - jako pierwszy do wyboru czy jedyny środek transportu. ;) Ale jeśli zdarzy się sytuacja, że trzeba przewieźć zwierzaki nawet w taki "ekstremalny" sposób, to DA SIĘ zrobić to bezpiecznie. ;) I da się zabezpieczyć je tak, aby nie trzeba było co chwilę do nich zaglądać, jeśli z jakichś powodów jest to niemożliwe. ;)
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
Rajuna
Posty: 1368
Rejestracja: sob lip 23, 2011 9:50 pm

Re: "Jak transportować szczury?" - temat w budowie :)

Post autor: Rajuna »

freesound pisze:Teraz ten temat jest wg. mnie zaśmiecany tą kłótnią, a najważniejszych i najpraktyczniejszych rzeczy dowiedziałam się już ze stronę czy dwie temu od Paul_Julian i innych. Jednak gdybym teraz tu weszła pierwszy raz to zanim bym się do nich dokopała..
Dlatego to jest temat w budowie :P Napisałam tekst w pierwszym poście jako punkt zaczepienia, za jakiś czas zbiorę przydatne informacje, które podrzucili inni użytkownicy, przeredaguję tekst i noovaa go podklei koło tematu transportowego - już jako gotowy poradnik.

To nie chodzi o robienie z osób niedoświadczonych idiotów. Chodzi o to, że ludzie często nie pomyślą, dopóki ktoś im nie powie "ej, to jest głupi pomysł, nie rób tego tak, bo stanie się to i to". Przykładowo: wiele osób na forum pierwszego szczur miało z zoologa i trzymało go jako samotnika, bo nie pomyślało, że jest jakieś forum i coś poza informacjami, które dostali o szczurze w sklepie. Nie chodzi tu o inteligencje, a raczej o ruszenie cudzej wyobraźni - żeby wsiadając do pociągu/autobusu/samochodu zastanowił się dwa razy gdzie położyć transporter i jak go zabezpieczyć.

Nakasha - Ludzie mają tendencję do brania za pewnik rzeczy, które ktoś pisze na forum - zwłaszcza, jeśli osoba pisząca jest pewna swego. Dlatego jeśli zobaczą, że "bronisz" możliwości przewożenia zwierzaków w luku i uważasz tą metodę za bezpieczną, to nie zwrócą uwagi na resztę informacji. "Bo na forum było napisane, że tak można i jest bezpiecznie". Zapamiętają, że można, ale nie zapamiętają jak można. I tak, dotyczy to zarówno młodych osób, jak i starszych - skoro ktoś tak napisał, do tego na szczurzym forum i ma długi staż, to się zna i można mu zaufać.
Hertz, Kokos, Tina, Wydra, Merrill, Resa, Sówka, Rina, Iwan Groźny, Guarana, Pchła, Szachrajka, Rudzik
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

Re: "Jak transportować szczury?" - temat w budowie :)

Post autor: Nakasha »

Niestety wybiórcze czytanie jest powszechne, nie tylko w kwestii przewozu zwierząt.

Pomijając luk, uważam, że w tekście powinny znaleźć się informacje o bezpiecznej wysyłce konduktorskiej i o bezpiecznej wysyłce PKSem. ;)
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
Awatar użytkownika
Nathan
Posty: 373
Rejestracja: czw paź 06, 2011 8:31 pm
Lokalizacja: Lublin

Re: "Jak transportować szczury?" - temat w budowie :)

Post autor: Nathan »

Szczerze to zaczynasz mnie już troszkę denerwować. Ja jestem żółtodziobem i mimo, że Nakasha wozi zwierzaki w luku bagażowym ja bym się bała.
Oj, przepraszam, ale to nie ja pierwszy określiłem osoby mniej doświadczone jako "żółtodzioby".
I tych tzw. żółtodziobów nie traktuję gorzej od ekspertów.
Ale zrozumcie, że to jest Forum publiczne i konkretny temat, który przeglądają osoby mniej pojętne, i które chcą się czegoś dowiedzieć.
Jak mają to zrobić, skoro nasze zdania są aż tak podzielone?

Na podstawie dramatu, który miał niedawno tu miejsce, uważam, że nadszedł czas, by wspólnie określić zasady transportu szczurków w autokarze i nie tylko, zwłaszcza na odcinkach dalekobieżnych.

Moja propozycja:

1. Zwracamy szczególną uwagę na wielkość transportera w stosunku do wielkości i liczby szczurków do przewozu.

2. Transporter ze zwierzętami musi znajdować się przy nas tak, byśmy mieli kontakt z nimi w każdej chwili.

3. Nie wolno transportera umieszczać w pobliżu jakiegokolwiek źródła ciepła.

4. Nie należy zamykać torby ze szczurkami wewnątrz, gdyż muszą mieć odpowiednią ilość powietrza.

5. W okresie letnim nie wolno kłaść transportera ze szczurkami od strony okna ze względu na działanie promieni słonecznych. W wyjątkowych sytuacjach zasłonić zasłonkę.

6. W trakcie przewozu jesteśmy wyposażeni we wszystkie możliwe numery telefonu, zwłaszcza z weterynarzem.

Jeśli macie jakieś pomysły - proszę dopisywać.

To wg mnie nie są nakazy, zakazy - jak co poniektórym może się zdawać.
Mając na uwadze najwyższy stopień troski i dobra zwierząt, do tematu należy podejść poważnie, gdyż zwierzę to nie zabawka, i nie można tu cudować w stylu "uda się, nie uda".
Każdy zdrowy "rozsądek" powinien mieć pewne zasady, albowiem nie wszyscy są wstanie ogarnąć, na czym to polega.

Pozdrawiam serdecznie,
Nathan
Ze mną: Marysia, Bolek oraz Pysiek.
Cypisku z Niuniuś, na zawsze zostaniecie w naszej pamięci! Buziaki, Skarbunie, śpijcie spokojnie. [*] [/b]
Awatar użytkownika
Nathan
Posty: 373
Rejestracja: czw paź 06, 2011 8:31 pm
Lokalizacja: Lublin

Re: "Jak transportować szczury?" - temat w budowie :)

Post autor: Nathan »

Nakasha pisze:Nathan, ale ten wypadek zdarzył się kiedy szczury jechały pod opieką dorosłego człowieka. Nie konduktorką, nie w luku, czy inaczej. Wydawało by się, że jechały w najlepszych warunkach - nowoczesny autokar, dorosły opiekun, itp. I co? I opiekun sobie zasnął i je olał...
Witaj,

Masz zupełną rację, że to wina człowieka, no bo przecież nie szczurków. :P

Dlatego osobom śpiącym w autokarach, w trakcie transportów zwierząt, powinniśmy głośno i wyraźnie mówić "nie".

Muszą być to osoby odpowiedzialne, trzeźwe i opiekuńcze.

Dlatego dopisuję jeszcze kolejny pkt w tej sprawie.

7. Zabrania się osobom "niedospanym", mającym problemy zdrowotne, bądź pod wpływem alkoholu czy innych środków chemicznych - przewożenia zwierząt.

Pozdrawiam, ;D
Nathan
Ze mną: Marysia, Bolek oraz Pysiek.
Cypisku z Niuniuś, na zawsze zostaniecie w naszej pamięci! Buziaki, Skarbunie, śpijcie spokojnie. [*] [/b]
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: "Jak transportować szczury?" - temat w budowie :)

Post autor: smeg »

Nie popadajmy w skrajności ::) Jeśli mam pociąg o 5 rano i jadę ze szczurami, to chyba mam prawo się zdrzemnąć po upewnieniu się, że szczury są w bezpiecznym miejscu na moich kolanach albo na siedzeniu obok. Szczury też śpią w podróży ;)
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Awatar użytkownika
Nathan
Posty: 373
Rejestracja: czw paź 06, 2011 8:31 pm
Lokalizacja: Lublin

Re: "Jak transportować szczury?" - temat w budowie :)

Post autor: Nathan »

smeg pisze:Nie popadajmy w skrajności ::) Jeśli mam pociąg o 5 rano i jadę ze szczurami, to chyba mam prawo się zdrzemnąć po upewnieniu się, że szczury są w bezpiecznym miejscu na moich kolanach albo na siedzeniu obok. Szczury też śpią w podróży ;)
Smeg, jesteś jedną z niewielu osób, której bym zaufał. ;)
Ja zaś nigdy nie zmróżyłbym oczu w trakcie transportu zwierząt, bez względu na porę.
Po prostu taki już jestem.

Pozdrawiam ,
N.
Ze mną: Marysia, Bolek oraz Pysiek.
Cypisku z Niuniuś, na zawsze zostaniecie w naszej pamięci! Buziaki, Skarbunie, śpijcie spokojnie. [*] [/b]
Awatar użytkownika
freesound
Posty: 260
Rejestracja: wt paź 18, 2011 2:23 pm
Lokalizacja: Słupsk/Wrocław

Re: "Jak transportować szczury?" - temat w budowie :)

Post autor: freesound »

Ja zazwyczaj śpię w podróży jak jadę 8-9h bo co innego robić? Jak szczurki są w klatce to przecież też nie patrzysz do nich co chwile. Jak się upewnię, że wszystko jest ok i maluchy będa na moich kolanach to pójdę spać jak będzie mi oko leciało. Przecież w klatce tez mają możliwość zadławienia się czymś jak będę spała albo nie będzie mnie w pokoju.. Poza tym w pociągu nie da się 'głęboko' zasnąć i co chwile się budzi człowiek, więc wtedy można zajrzeć i sprawdzić czy jest ok, dać piciu itd.
Awatar użytkownika
Mucha321
Posty: 1672
Rejestracja: pn kwie 13, 2009 2:37 pm
Lokalizacja: GRODKÓW / STARY GRODKÓW
Kontakt:

Re: "Jak transportować szczury?" - temat w budowie :)

Post autor: Mucha321 »

Ja zawsze śpię zwinięta w kulkę, bo mam zaawansowaną chorobę lokomocyjną. To znaczy, że mi również nie wolno przewozić zwierząt? Transporter ze szczurem/szczurami stawiam zawsze na siedzeniu obok.
Kiedyś wiozłam (autobusem) szczurka z Nowego Targu do Nysy (ok. 9 h podróży) i po prostu postawiłam pudełko z Mieszkiem na siedzeniu obok, skuliłam się i zasnęłam. Jak się obudziłam, to Mieszko siedział na pudełku. Zerwałam się szybko i rozglądnęłam wkoło, ale na szczęście wszyscy spali. Prawie wszyscy, bo chłopak, który siedział 2 miejsca obok (a właściwie na skos) zagapił się na szczura i posłał w naszą stronę uroczy uśmiech. Dobrze, że reszta spała i nikt nie wszczął alarmu typu " o matko! szczur w autobusie!! " :D Byłoby nieprzyjemnie. :P
' czasie, zwolnij, bo nas wszystkich pozabijasz. //


z nami: Noël Rotta Taivas, Ozzy Rotta Taivas, Pascal Rotta Taivas i Rumcajs Rotta Taivas.

+ RESZTA TOWARZYSTWA :)
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: "Jak transportować szczury?" - temat w budowie :)

Post autor: Paul_Julian »

Dokładnie, trzeba po prostu zachowac rozsądek.

Osoby dające ogony do transportu mają obowiązek trzymać kontakt z "transportem" i go nauczyć. Zazwyczaj szczury daje na transport ktoś bardziej doswiadczony.

Ja tez spię w pociągu, przedtem upewniam sie , że wszystko jest ok, tak samo jak upewniam sie czy mój bagaż jest bezpieczny. Wypadki sie mogą zdarzyć wszędzie, w domu tez.

Mucha321, przypomniałaś mi kolejną ważną rzecz - taśma klejąca. Zabieramy, kiedy podrózujemy z pudełkiem, koszyczkiem itd . Transportery z reguły mają mocne zapięcie.

W żadnym razie nie przewozimy szczurów w kartonach.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
treehouse
Posty: 406
Rejestracja: wt paź 18, 2011 11:56 pm
Lokalizacja: USA

Re: "Jak transportować szczury?" - temat w budowie :)

Post autor: treehouse »

Ja bym jeszcze dodała, żeby nie przwozić szczurków w pojazdach gdzie jest zakaz przewozu zwierząt. Z prostej przyczyny (już abstrachując od stresu zwiazanego z łamaniem prawa)- ogranicza to możliwość ich doglądania.
Rajuna
Posty: 1368
Rejestracja: sob lip 23, 2011 9:50 pm

Re: "Jak transportować szczury?" - temat w budowie :)

Post autor: Rajuna »

treehouse - ta kwestia się pojawiła, wystarczy dogadac się kierowcą ;)
Hertz, Kokos, Tina, Wydra, Merrill, Resa, Sówka, Rina, Iwan Groźny, Guarana, Pchła, Szachrajka, Rudzik
Awatar użytkownika
Nathan
Posty: 373
Rejestracja: czw paź 06, 2011 8:31 pm
Lokalizacja: Lublin

Re: "Jak transportować szczury?" - temat w budowie :)

Post autor: Nathan »

Rajuna pisze:treehouse - ta kwestia się pojawiła, wystarczy dogadac się kierowcą ;)

Oczywiście, że da się dogadać z kierowcą. ;)
Gdy wracałem z Łodzi do Lublina, wśród pasażerów pojawiła się wyjątkowo czarująca dama wraz z jej średniej wielkości pieskiem.
Uzgodniła z kierowcą, że usiądzie na samym końcu tak, by nie przeszkadzało to innym pasażerom.
Na prawie każdym przystanku kilkuminutowym, dama wyprowadzała psa na spacerek, po czym wracała i jechała dalej.
Co się okazało?
Pani jechała z pieskiem również z Łodzi do docelowego Lublina i rozmawiała z nim po cichu całą trasę, a co! ;D

Pozdrawiam,
N.
Ze mną: Marysia, Bolek oraz Pysiek.
Cypisku z Niuniuś, na zawsze zostaniecie w naszej pamięci! Buziaki, Skarbunie, śpijcie spokojnie. [*] [/b]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Transport”