Potomstwo - tak czy nie?

Hmmm... temat mówi wszystko. :)

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

rozmnożyć...

Post autor: ESTI »

Rujki nie są tylko w nocy, bo moje panny to różnie mają.

A jeśli chcesz rozmnożyć i masz już chętne osoby, nie widzę nic złego. Przyśli szczęśliwcy będą mieli super śliczne i kochane szczuraski. A przyszła mama będzie szczęśliwą mamą. :D

Co do samczyka, to chyba lepiej jak weźmiesz go do domku, ale skoro ją gryzie, to łącz tylko wtedy kiedy mała ma widoczną rujke.
Obrazek
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

rozmnożyć...

Post autor: krwiopij »

PALATINA, rzeczywiscie sie pofatyguje... ;)

primo - wybacz, Gracjunia, ale jakos nie chce mi sie wierzyc w _12_ osob gotowych na przyjecie nowego szczurka... a dam sobie obciac glowe, ze jesli nawet tyle sie zadeklarowalo, to polowa sie wycofa...

secundo - jaka masz wiedze, zeby powaznie myslec o rozmnazaniu? wnioskuje, ze niewielka, skoro nie doszlo nawet do kopulacji... :roll: wpierw poczytaj troche (publikowane w ksiazce ksiazeczki to smiesznie malo - przejrzyj dobrze forum i poczytaj troche materialow z zagranicznych stron)... dowiedz sie, jak karmic mame i malenstwa i jak mlode wychowac... odpowiednie oswajanie jest bardzo wazne i powinnas zdobyc nieco wiedzy, zanic dopuscisz swoja samiczke...
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
Awatar użytkownika
lajla
Posty: 2716
Rejestracja: śr maja 07, 2003 7:08 pm
Lokalizacja: krakow

rozmnożyć...

Post autor: lajla »

ja was naprawde nie rozumiem nie pozwalacie rozmazac komus bo mowcie ze ktos nie ma pewnosci ze male nie znajda domu a gdy ktos mowi ze ma znajomych ktorzy czekaja itd tez odradzecie, ej zdecydujcie sie wrescie bo ja juz sie zaczynam gubic, rozumiem ze odradzacie gdy ktos nie ma zapewninoego domu ok tez to popieram dlatego sama nie rozmnazam ale GRACJUNIA MA 12 osob a to dosc duzo mimo wszytko (pamietacie jak jeden mial 5) roznica prawda ??

wiec ja sie calkowicie zgadzam z ESTI!!
a ty Gracjuniu poczytaj sobie tez troche i sie przygotuj do tego jesli chcesz dobrze przygotowac sie do pomaganie matce... a szczury kiedys sie polacza, w koncu maja duzy poped seksualny ale niektore musza sie poznac trcohe przed polaczeniem niektore przystpuja do rzeczy odrazu, roznie to bywa.
Gracjunia
Posty: 18
Rejestracja: śr wrz 08, 2004 3:03 pm

rozmnożyć...

Post autor: Gracjunia »

mam już 13 chętnych ale myśle że nawet jakby połowa się wycofała to mogłabym zatrzymać szczurki bo domownicy nie mają nic przeciwko. O rozmnażaniu wiem rzeczywiście niewiele ale poażnie sie zajmę edukacją. Chciałabym jeszcze wiedzieć na ile musiałabym wziąść samca do siebie?
Awatar użytkownika
lajla
Posty: 2716
Rejestracja: śr maja 07, 2003 7:08 pm
Lokalizacja: krakow

rozmnożyć...

Post autor: lajla »

hmmm wiesz roznie to bywa... moze bedziesz musiala tylko na 2-3 dnia moze na tydzien... roznie to bywa...
Awatar użytkownika
PALATINA
Posty: 1588
Rejestracja: pn sie 30, 2004 12:10 pm
Lokalizacja: Warszawa

rozmnożyć...

Post autor: PALATINA »

Moim zdaniem najpierw poowinno sie brać za edukację, a potem za rozmnażanie!

A ja miałam samca w domu ponad miesiąc, żeby coś z tego wyszło!
Mnóstwo razy dochodziło do kopulacji, ale dzieciaków jakoś od razu z tego nie było.
"Wierząc we własną drogę wcale nie musisz udowadniać, że droga innego człowieka jest zła"
(P.Coelho)
moni
Posty: 881
Rejestracja: sob maja 17, 2003 6:09 pm

rozmnożyć...

Post autor: moni »

Ja też nie wiem z czego robicie problem.Skoro są chętni...
Ale zgodzę się z tym,że najpierw trzeba się wyedukować w temacie.
Figa i Julka u mnie

Pestuś, Ziutuś, Kofi i Lafi biegają razem za Tęczowym Mostem w Krainie Wielkich Dropsów
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

rozmnożyć...

Post autor: krwiopij »

jesli poczytasz, dobrze sie przygotujesz i upewnisz, ze zadne z malenstw nie trafi do sklepu, to w porzadku... w koncu o to chodzi, zeby ludzie brali zwierzaki z domowych 'hodowli'... ;)
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
Mycha
Posty: 2607
Rejestracja: pt sty 17, 2003 4:16 pm
Lokalizacja: cracov
Kontakt:

rozmnożyć...

Post autor: Mycha »

[quote="PALATINA"]Moim zdaniem najpierw poowinno sie brać za edukację, a potem za rozmnażanie![/quote]
Zgadzam się w 100%. Rozmnażanie wymaga nie tylko znajdowania domu, ale także doświadczenia, odpowiedzialności itp...
Ehh... 12 chętnych.
Teraz zadam Ci dwa pytania...
1) Skąd masz swoją szczurcię? Czy znasz jej rodziców i źródło skąd pochodzi? Czy rodzice mieli guzy? Na co chorowali?
2) Czy wiesz jaki jest koszt utrzymania takiej gromadki? Co jeśli samiczka się rozchoruje? Czy masz odłożone nawet kilkadziesiąt złotych na leczenie jej lub młodych?
3) Czy Ci chętni żeczywiście są na tyle odpowiedzialni aby wziąć szczurka pod swoją opiekę? Jeśli nie, to ile czasu będziesz w stanie utrzymywać stadko? Zapraszam w szczurach jest temat "utrzymanie szczurów" czy coś takiego. Przeczytaj ile kosztuje utrzymanie 7 szczurków.
4) Czy ten szczur koleżanki nie jest przypadkiem przypadkowym szczurkiem, "bo koleżanka ma blisko"? Czy znasz jego przodków i choroby?
Jeśli na któreś pytanie odpowiesz NIE, to zrezygnuj... Jeśli wszystkie wynikają na korzyść szczurków- nie mam nic przeciwko- ale moim zdaniem to nie porażka, ale tragedia- dopuszczanie a później czytanie o szczurach...
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
Gracjunia
Posty: 18
Rejestracja: śr wrz 08, 2004 3:03 pm

rozmnożyć...

Post autor: Gracjunia »

No więc swoją szczurcie mam od koleżanki. Jej matka i ojciec są zdrowymi szczurami, które nigdy na nic nie chorowały. Jeżeli Kamień by zachorowała rodzice by sfinansowali koszty leczenia(kiedyś miałam chorego szczurka w którego zainwestowali ponad 100 złotych) Co do tych chętnych to nie oddaje szczórków przypadkowo poznanym osobom tylko ludziom do których mam zaufanie. Szczur koleżanki też jest zdrowy i nie choruje.
Beeata
Posty: 923
Rejestracja: sob lut 28, 2004 12:48 pm

rozmnożyć...

Post autor: Beeata »

no i szczesc Boze mlodej parze,niech sie rozmnazaja i chowaja zdrowo przyszle maluchy:)))))) Bez histerii,kilka osob kupilo ciezarne samice w sklepie i jakos zdazylo sie wyedukowac do czasu porodu :))
"Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości." A .Einstein
Awatar użytkownika
sachma
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lip 11, 2004 2:11 pm
Lokalizacja: TriCity
Kontakt:

rozmnożyć...

Post autor: sachma »

Pierwszy raz widze tak dobrze zorganizowana osobe ktora chce rozmnozyc zwierza....
skoro wiesz jacy byli rodzice szczurkow jestes pewna ze nie mieli raka i zadnej choroby genetycznej.... znasz ich charakter wiec wiesz ze nie przeniesiesz agresji.... oby wiecej takich osob....

proponuje postudiowac na temat rozmnarzania i wychowania mlodych... propomuje tez wszystko dokladnie przygotowac zanim dopuscisz panne do samczyka...
oby wiecej chcianych szczurkow :) :)
Obrazek
Awatar użytkownika
lajla
Posty: 2716
Rejestracja: śr maja 07, 2003 7:08 pm
Lokalizacja: krakow

rozmnożyć...

Post autor: lajla »

hehe z tym rakiem to chyba roznie bywa... to ze np. rodzice nie mieli raka nie znaczy ze ich dziecko nie bedzie mialo :) tak samo z dzikimi to ze dziki nieznaczy ze nie umrze na raka... to tak jak z kolorkami dziadek bialy babka czarna, rodzice czarni a syn np. bialy... wiecie o co mi chodzi :) tak jak u ludzi z rakiem piersi babcia ma mama nie ma ale wnuczka moze juz miec...

gracjunia mam nadzeje ze jak maluszki sie juz urodza szybko sie nimi pochawalisz :)
Czarna20
Posty: 826
Rejestracja: sob lut 07, 2004 10:26 pm
Kontakt:

rozmnożyć...

Post autor: Czarna20 »

Gracjunia-chciałabym Cię przestrzec........nie ma pewnych ludzi "na szczury", to smutny wniosek ale prawdziwy-uwież mi. Jeszcze parę tygodni temu myślałam tak jak Ty-życie dało po łapkach i cóż-przykro i problem bo trzeba szukać nowych chętnych (a ja moje szczurki planowałam pól roku wcześniej).....

Ale ogólnine jestem za rozmnażaniem, tylko przestrzegam przed zbytnim entuzjazmem.

Powodzenia w powiększaniu rodzinki :)
w domu szaleją --> Czika (psica), i ogoniaste: Brązowa, Nika, Lilith,Dara i Tavi

gdzieś tam --> Szatan, Czedar, Gałka,Zuzu, Kremówka, Gryzelda,Mamuśka, Cykorka i Kreska.....
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

rozmnożyć...

Post autor: Ania »

U mnie też pare osób się wycofało a pare ja skreśliłam po urodzeniu się małych stwierdzając, że niektórzy to pędzą z motyką na słońce - nie mając klatki chcieli brać szczura i to jeszcze na tyle młodego jak dwu i trzy tygodniowe, nie chcieli słuchać, że młode potrzebują matki - wg mnie w takim wypadku nie byliby dobrymi opiekunami. Pod tym kątem też warto patrzeć... nie mówię, że Ty nie patrzysz tylko piszę własne wrażenia.
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rozmnażanie”