Ciąża - TEMAT GŁÓWNY

Hmmm... temat mówi wszystko. :)

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Kiki21
Posty: 47
Rejestracja: sob cze 06, 2009 8:56 pm
Lokalizacja: Zabrze

Re: Pysia i ciąża???

Post autor: Kiki21 »

Właśnie też zastanawiałam się nad rozdzieleniem tuż po przyjeździe xD
Pysia robiła sobie już gniazdko ,ale Buba wpycha jej się tam i czasami gdzieś to gniazdo przeniesie ,bo uzna ,że tam być nie może ;)
Pysia właśnie nie ma boczków o. O
Tylko taki balon pod brzuchem i coraz bardziej wystające sutki.
Nie dałabym sobie ręki uciąć ,ale zauważyłam ,że ma rzadsze to futerko na brzuchu ???
najbardziej się boję,że przez ten wyjazd nowe miejsce itp. coś się stanie maluchom :-\
"Czasami ma się wrażenie, że zwierzęta, zwłaszcza młode, są jakby naukowcami, którzy nie spoczną, póki nie zbadają tego, co ich interesuje."

— Antoni Kępiński
Mycha
Posty: 2607
Rejestracja: pt sty 17, 2003 4:16 pm
Lokalizacja: cracov
Kontakt:

Re: Pysia i ciąża???

Post autor: Mycha »

Przetransportuj samiczki razem w transpoterze. Nie wyciągaj ich w trakcie podróży a transporter przykryj ręcznikiem lub kocem (tylko tak aby się nie podusiły) żeby nic nie widziały.
Jeśli chcesz samicę na czas ciąży oddzielić od reszty stada to pod żadnym pozorem nie rób tego na ostatnią chwilę czyli wtedy, gdy ciąża będzie już widoczna. Tak więc albo zostawiasz dziewczyny razem i pozwalasz wspólnie wychowywać młode (ale do tego potrzebna baaardzo duża klatka) lub oddzielasz od razu. Nagłe oddzielenie samicy od stada jest bardzo stresujące, więc nie czekaj aż ciąża będzie zaawansowana.
Myślę, że samiczka może urodzić w ciągu kilku najbliższych dni.
Tu masz zdjęcie samiczki ok 24h przed porodem:
http://i55.photobucket.com/albums/g127/ ... 022101.jpg
ale inna może być chudsza jeśli np miot jest mniejszy lub słabszy - ta była gabarytowo dość mała i urodziła wtedy 13 młodych.
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
Kiki21
Posty: 47
Rejestracja: sob cze 06, 2009 8:56 pm
Lokalizacja: Zabrze

Re: Pysia i ciąża???

Post autor: Kiki21 »

Pysiak ma własnie już taki brzuchol xD (no może troszeczkę mniejszy)
Wczoraj zauważyłam jak sobie usiadła i jadła gerberka.
Pysia jest w osobnej klatce tylko wypuszczam dziewuchy na wybieg razem i nie wiem czy dobrze robię :-\
Do tego Pysia skakała na Bubę gdy ta miała rujkę.
Miałam dziś iść z Pysią na USG ,ale niestety nie wyszło.....
Spróbuję jutro tylko muszę załatwić transport. xD
Własnie nie wiem co zrobić bo Pysia zrobiła sobie gniazdo na hamaku o.O
Włożyla sobie tam papier i tam takie inne....
Nie wiem odwiesić ten hamak i dać go na dół razem z gniazdem????
Pysia do tego zrobiła się strasznie nie dotykalska najbardziej w okolicach brzucha ::)
"Czasami ma się wrażenie, że zwierzęta, zwłaszcza młode, są jakby naukowcami, którzy nie spoczną, póki nie zbadają tego, co ich interesuje."

— Antoni Kępiński
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Re: Pysia i ciąża???

Post autor: Nina »

Zabierz hamak i wszystkie półki. Jak zrobi gniazdo na czymś na wysokościach to może sie skończyć tragicznie dla klusek.
Możesz je wypuszczać razem, ale uważaj na nią.
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Babli
Posty: 4604
Rejestracja: ndz kwie 27, 2008 10:21 am
Lokalizacja: Maków Podhalański

Re: Pysia i ciąża???

Post autor: Babli »

Zdecydowanie usuń z klatki wszystkie rury, hamaki itp. Żeby było bezpiecznie. Zostawić jej możesz domek, chociaż nie musisz. Ja nie zostawiłam Lotce, tylko jej dałam materiały na budowę gniazda, nie dawaj ich za dużo, lepiej.. tak umiarkowanie :)

edit: O :) Nina wyprzedziła.
Kiki21
Posty: 47
Rejestracja: sob cze 06, 2009 8:56 pm
Lokalizacja: Zabrze

Re: Pysia i ciąża???

Post autor: Kiki21 »

Domku nie ma,tylko hamaczek xD
To ten hamak dam na dół razem z jej gniazdem ,bo to taki z ręczniczka do rąk xDD
I czy to USG mam robić??
Bo nie chcę Pysi narobić więcej stresu.

PS:
W czym mogę wykąpać Bubę???
Ostatnio cały ogon jej jest żółty i żółte plamy na futerku też są.
Wpadła na świetny pomysł spania w swoich siuśkach i tarzania się tam ::)
Mogę szamponem dla dziedzi i niemowląt??
"Czasami ma się wrażenie, że zwierzęta, zwłaszcza młode, są jakby naukowcami, którzy nie spoczną, póki nie zbadają tego, co ich interesuje."

— Antoni Kępiński
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: Pysia i ciąża???

Post autor: merch »

Ja oddzielam dopiero , kiedy samica intensywnie zaczyna budowac gniazdo, naogol 1-2 dni przed porodem ona wtedy szuka zacisznego kata i jest zadowolona z zacienionej klatki z mnostwem budulca.
Kiki21
Posty: 47
Rejestracja: sob cze 06, 2009 8:56 pm
Lokalizacja: Zabrze

Re: Pysia i ciąża???

Post autor: Kiki21 »

A czy w klatce "zaciążonej" mogą być trociny??
"Czasami ma się wrażenie, że zwierzęta, zwłaszcza młode, są jakby naukowcami, którzy nie spoczną, póki nie zbadają tego, co ich interesuje."

— Antoni Kępiński
Awatar użytkownika
Magamaga
Starszy Moderator na urlopie
Posty: 2996
Rejestracja: sob paź 06, 2007 7:22 am
Lokalizacja: Gdynia

Re: Pysia i ciąża???

Post autor: Magamaga »

Lepiej szmatki i ręczniki papierowe/papier toaletowy (nieperfumowany).
Obrazek
Ze mną: kotka Luna i kocurek Borys

Za TM- Tuptuś [*] Fiona [*] Milejka [*] Batman [*] Mania [*] Lolek [*] Zefir [*] Bobek [*] Zawsze będę pamiętać....[/size]
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

Re: Pysia i ciąża???

Post autor: Nakasha »

Polecam polarki - ciepłe, łatwo się pierze, szybko schną i nie mają wystających nitek.

Ręczniki papierowe, ale tylko miękkie i grube. Papier toaletowy moim zdaniem jest za cienki i zaplamiony krwią lub siuśkami może się przyklejać do małych. I oczywiście nie powinno się dawać warstwowego papieru toaletowego ;)

Można dla samiczki wstawić małą kuwetę z Pigwą, moje tam się załatwiały ;)
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
Kiki21
Posty: 47
Rejestracja: sob cze 06, 2009 8:56 pm
Lokalizacja: Zabrze

Re: Pysia i ciąża???

Post autor: Kiki21 »

Ok,na szczęście Pysia nie była w ciąży (?)
Chociaż trochę mnie to niepokoiło.
Był brzuch coraz większy i większy ,a potem BACH!
Nie ma brzucha i nie ma klusek.
Nie mam pojęcia co się działo,ale na szczęście nie przyszły na świat następne kluski ,którym trzeba byłoby szukać domu w tak długiej kolejce.
Wszystkim bardzo dziękuję za rady.
Temat można już zamknąć.
Może komuś się jeszcze przyda ;)
"Czasami ma się wrażenie, że zwierzęta, zwłaszcza młode, są jakby naukowcami, którzy nie spoczną, póki nie zbadają tego, co ich interesuje."

— Antoni Kępiński
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

Re: Pysia i ciąża???

Post autor: Nakasha »

To nie jest normalne, że dla samicy rośnie brzuch, a potem nagle go nie ma...

Mogła urodzić i zjeść wszystkie małe - tak się może zdarzyć, jeśli samica jest pod wpływem dużego stresu...

A mogło to mieć związek z jakimiś problemami z jelitami, mogła to być ciąża urojona... mogła też wchłonąć płody. Najlepiej przejść się z ogonkiem do dobrego weta.
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
Izold
Posty: 1695
Rejestracja: sob lut 21, 2009 12:31 am

Re: Pysia i ciąża???

Post autor: Izold »

Ja stawiam na to że albo zjadła,albo sobie uroiła,chociaż mogła też dostać wzdęcia kiedy zjadła coś nieodpowiedniego. :)
Kiki21
Posty: 47
Rejestracja: sob cze 06, 2009 8:56 pm
Lokalizacja: Zabrze

Re: Pysia i ciąża???

Post autor: Kiki21 »

Wzdęć dostać nie mogła ,bo Buba je to samo co ona i jej się nie zdarzyło.
Zastanawiałam się właśnie nad tym wchłonięciem ,bo zjeść chyba nie mogła,bo nic nie zauważyłam żadnych śladów krwi itp.
Stres może tak ,bo gdy była w "ciąży" akurat wybieraliśmy się do rodziny.
Gdy ten brzuch zniknął to poszłam z nią na USG i wet powiedział,że nic nie wykrył chociaż nie jest pewny ,bo nigdy USG szczura nie robił :-\ ???
"Czasami ma się wrażenie, że zwierzęta, zwłaszcza młode, są jakby naukowcami, którzy nie spoczną, póki nie zbadają tego, co ich interesuje."

— Antoni Kępiński
Izold
Posty: 1695
Rejestracja: sob lut 21, 2009 12:31 am

Re: Pysia i ciąża???

Post autor: Izold »

Wchłonąć?jak szczur wchłania młode? ???
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rozmnażanie”