Szczurka w ciąży

Hmmm... temat mówi wszystko. :)

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Akiko
Posty: 5
Rejestracja: śr wrz 07, 2011 12:22 pm

Szczurka w ciąży

Post autor: Akiko »

Ni i stało się :( Ilekroć czytałam na forum posty o szczurkach w ciąży, zawsze mnie nurtowało jak ludzie mogą być tak nieodpowiedzialni. A teraz przytrafiło się to i mnie.
Historia jest długa ale postaram się ją jakoś poskracać :) W każdym razie zaczęło się od tego, że któregoś dnia kupiłam moim 2 szczurzynkom nową klatkę, bo uznałam, że stara jest za ciasna. Klatka kupiona na allegro, wymiary 100x50 wys.100 z dwiema kuwetami. No i super, szczurasy szczęśliwe. Ja swoją drogą też, bo chociaż troszkę mogłam popuścić wodze mojego na co dzień ukrywanego GMR, a tu akurat koleżanka domu dla dwóch szczurzych maleństw szukała. No i takim to sposobem te dwa maleństwa do mnie przywędrowały. Dwie śliczne pannice/jak do pewnego czasu myślałam/.Po dokładnych oględzinach okazało się, że jedno ze zwierzątek jest samcem, Glutek do poprzedniej właścicielki już wrócić nie mógł, tak więc po zastanowieniu zasłoniłam grubą dechą przejście z dolnej kuwety do górnej. I w ten sposób Glutek zamieszkał na dole a panienki na górze. Nosiłam się z zamiarem wykastrowania samczyka i połączenia z powrotem obu części, ale po poczytaniu artykułów w necie, że jest to dość ryzykowny zabieg, z racji tego, że szczurek może się nie wybudzić z narkozy, np. przez podanie zbyt dużej dawki środka zrezygnowałam. Zamiast kastracji Glutka w jego klatce znalazł dom jeszcze jeden mały samczyk Bazyl - dla towarzystwa. No i tak sobie żyły wszystkie w zgodzie, bez żadnych problemów ponad rok. Prawie 2 tygodnie temu, kiedy wróciłam z pracy zobaczyłam, że wszystkie szczury są w dolnej części klatki. Jedna z panienek wygryzła cały róg górnej kuwety, przez co zrobiło się przejście. W ślad za nią poszły pozostałe 2 i cała zgraja siedziała na dole. Szybko je wyciągnęłam. W górnej kuwecie naprawiłam deseczkami dziurę, którą wygryzły. I wsadziłam panienki na miejsce. Miałam nadzieję, że samce nie zdążyły ich zapłodnić, ale niestety, minęły dwa tygodnie i jedna szczurka niewątpliwie jest w ciąży, już zresztą dość zaawansowanej (oczywiście umieściłam ją już w mniejszej klatce na czas porodu i wychowywania maleństw). Cieszę się, że tylko jedna, bo mogły być trzy. To dopiero byłby kłopot. Przez cały czas od kiedy u mnie są nigdy nie próbowały przegryzać kuwety, ani prętów i to mnie zmyliło i osłabiło czujność. To nie są pierwsze moje szczury, zajmuję się tymi zwierzątkami od kilku lat, a mimo to przechytrzyły mnie. Ale cóż czasu już nie cofnę, kuwetę teraz dobrze zabezpieczyłam dość grubymi deseczkami, tak że powtórne przegryzienie jest niemożliwe. Ale piszę tą historię głównie jako przestrogę dla innych. Kiedy ma się w domu zarówno samce, jak i samice trzeba bardzo uważać. Szczury to inteligentne i sprytne zwierzęta i mimo, że zajmuję się nimi tyle czasu ciągle potrafią mnie zadziwić, częściej oczywiście pozytywnie, rzadziej na szczęście w sposób negatywny. A w sposób opłakany w skutkach zrobiły to pierwszy raz. Teraz pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że szczurka urodzi bez komplikacji, kilka maleństw zostanie ze mną, a dla reszty będę szukać odpowiedzialnych i dobrych domków.
Awatar użytkownika
Kluska123
Posty: 3096
Rejestracja: ndz sty 30, 2011 10:35 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Szczurka w ciąży

Post autor: Kluska123 »

To bardzo nieodpowiedzialne zachowanie, oddzielić tylko deską samce i samice. Nie mam zamiaru Ci prawić długich wywodów, po prostu zaopiekuj się mamusią i jej dziećmi, dbaj o nią i znajdź oseskom dobre, odpowiedzialne i kochające domki.
I pamiętaj na przyszłość żeby kupić drugą klatkę.
Moje szczurze szczęście za TM: Kluska Iwan Filipek Lucky Remy Tempuś Julek Szymuś Stuart Biały Teddy Kołtun Batman Toffi Fado Robin

Do zobaczenia Skarby moje...
Awatar użytkownika
Akiko
Posty: 5
Rejestracja: śr wrz 07, 2011 12:22 pm

Re: Szczurka w ciąży

Post autor: Akiko »

Kluska, deska jest gruba na 5 cm i zajmuje pół kuwety o wymiarach 100x50, więc ma wymiary ok. 50x50 z czego otwór, który został zakryty ma wymiary ok. 10x10cm, więc nie ma możliwości dostania się do otworu, zresztą jak za pewne czytałaś nie tęd szczurki wyszły...
Awatar użytkownika
Akiko
Posty: 5
Rejestracja: śr wrz 07, 2011 12:22 pm

Re: Szczurka w ciąży

Post autor: Akiko »

A co do klatki oczywiście masz rację, tak zamierzam zrobić.
Awatar użytkownika
Kluska123
Posty: 3096
Rejestracja: ndz sty 30, 2011 10:35 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Szczurka w ciąży

Post autor: Kluska123 »

Ale trzymanie szczurów w jednej klatce oddzielonej nawet grubą deską musi się źle skończyć, one się czują, szału dostały i teraz jest tego efekt. Dla szczura kuweta to żadna przeszkoda. Ja nie mówię Ci tego źle, samce i samiczki muszą być w osobnej klatce, chyba że są wykastrowane.
Moje szczurze szczęście za TM: Kluska Iwan Filipek Lucky Remy Tempuś Julek Szymuś Stuart Biały Teddy Kołtun Batman Toffi Fado Robin

Do zobaczenia Skarby moje...
Awatar użytkownika
Akiko
Posty: 5
Rejestracja: śr wrz 07, 2011 12:22 pm

Re: Szczurka w ciąży

Post autor: Akiko »

Dziękuję Ci za radę, masz rację. Mój błąd i tyle...po prostu nie sądziłam, że to zrobi, ale nie będę się usprawiedliwiać. Trzeba się uczyć na błędach. Kupię drugą klatkę dla samców, a przyszłym maleństwom muszę zapewnić dobre domy.
Awatar użytkownika
Kluska123
Posty: 3096
Rejestracja: ndz sty 30, 2011 10:35 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Szczurka w ciąży

Post autor: Kluska123 »

Nie dziękuj, bo nie ma za co. Chciałaś dobrze, ale nie wyszło, po prostu będzie lepiej jeśli będą w osobnych klatkach w pewnej odległości :)
Napisz, jak już będą kluseczki :)
Moje szczurze szczęście za TM: Kluska Iwan Filipek Lucky Remy Tempuś Julek Szymuś Stuart Biały Teddy Kołtun Batman Toffi Fado Robin

Do zobaczenia Skarby moje...
Awatar użytkownika
Akiko
Posty: 5
Rejestracja: śr wrz 07, 2011 12:22 pm

Re: Szczurka w ciąży

Post autor: Akiko »

A powiedz mi jak to na prawdę jest z tą kastracją? Czy to prawda, że są małe szanse na przeżycie szczurka? Tak wyczytałam w internecie i potwierdził weterynarz. Może Ty albo ktoś inny czytający ten post ma informacje na przykładzie własnych szczurków. Jeśli tak bardzo proszę o opinię.
Awatar użytkownika
Kluska123
Posty: 3096
Rejestracja: ndz sty 30, 2011 10:35 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Szczurka w ciąży

Post autor: Kluska123 »

To mit. Szansa na przeżycie leży w 99%, tylko 1% ogonków się nie wybudza z narkozy. Jeśli weterynarz zna się na zwierzątkach futerkowych, jest dobrym lekarzem i ogonek jest młody, zdrowy to nie widzę żadnych przeciwwskazań :)
Jeszcze nie kastrowałam chłopaków swoich, ale planuję teraz dwóch wykastrować, napiszę jakie były wrażenia ;)
Moje szczurze szczęście za TM: Kluska Iwan Filipek Lucky Remy Tempuś Julek Szymuś Stuart Biały Teddy Kołtun Batman Toffi Fado Robin

Do zobaczenia Skarby moje...
klimejszyn
Posty: 8060
Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Kontakt:

Re: Szczurka w ciąży

Post autor: klimejszyn »

Akiko, w dziale 'weterynarze' znajdź polecanego weta z Twojego miasta. dobrze by było, gdyby miał narkozę wziewna, taka dla szczurka jest najlepsza.
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Szczurka w ciąży

Post autor: smeg »

Równie dobrze mogłyby przegryźć kuwetę osobnej klatki. Sama mam od kilku miesięcy dwa stada i jest to dość kłopotliwe, dlatego zamierzam wykastrować samców tak szybko, jak się da (do tej pory były za młode). Kastracja nie jest aż tak ryzykownym zabiegiem, zwłaszcza jeśli przeprowadza go doświadczony weterynarz znający się na szczurach, a szczurek jest młody i zdrowy, nie ma powodu, żeby tak ją demonizować. Nie wiem co prawda, skąd ta statystyka (99%), bo nikt chyba takich badań nie przeprowadzał :P Na Twoim miejscu trzymałabym samców w oddzielnym pomieszczeniu albo po prostu bym je wykastrowała.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Idekk
Posty: 243
Rejestracja: pn sty 31, 2011 7:25 am

Re: Szczurka w ciąży

Post autor: Idekk »

Myślę, że nie powinnaś się bardzo obwiniać. Zrobiłaś wszystko, żeby ich oddzielić i, jak pisze smeg, równie dobrze mogli przegryźć kuwetę będąc w osobnych klatkach. Szczurzyca przyjaciółki ostatnio przegryzła porządną kuwetę w jedną noc (zapewne mniej czasu jej to zajęło). "Wyobraźnia" zwierząt nie zna granic. Tylko teraz musisz uważać, bo (patrząc po swoich szczurach), jak już raz na coś wpadły i im się spodobało, to będą chciały to powtórzyć te Twoje panienki, bo wiedzą, że się da.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rozmnażanie”