Ciąża urojona?
: pn sie 25, 2014 1:16 pm
Witam!
Niedawno zaczęłam opiekę nad jeszcze ślepymi, młodymi szczurkami uratowanymi od losu karmówki dla węża. Były trzy, otworzyły oczka i samodzielnie jadły, dwa niestety nie przeżyły, nie wiem, co się stało. Miśka (to jej imię) została sama, więc połączyłam ją z dorosłymi szczurkami. I tu jest problem. Miśka jest z dorosłymi pierwszy dzień i Aka na chama próbuję się nią opiekować. Ciąga ją po całej klatce, żeby dać ją do swojego prowizorycznego gniazda. Mała nie odbiera Aki jako matki i boi się jej ataku miłości, cały czas stoi dęba, gdy Aka do niej podchodzi. Aka miała kiedyś młode, które rozdawałam tutaj na forum ale to już było dawno temu.
Co mam zrobić w tej sytuacji - rozdzielić je? A może Ace przejdzie to po jakimś czasie? Pierwsze słyszę o takim czymś u szczurów..
Niedawno zaczęłam opiekę nad jeszcze ślepymi, młodymi szczurkami uratowanymi od losu karmówki dla węża. Były trzy, otworzyły oczka i samodzielnie jadły, dwa niestety nie przeżyły, nie wiem, co się stało. Miśka (to jej imię) została sama, więc połączyłam ją z dorosłymi szczurkami. I tu jest problem. Miśka jest z dorosłymi pierwszy dzień i Aka na chama próbuję się nią opiekować. Ciąga ją po całej klatce, żeby dać ją do swojego prowizorycznego gniazda. Mała nie odbiera Aki jako matki i boi się jej ataku miłości, cały czas stoi dęba, gdy Aka do niej podchodzi. Aka miała kiedyś młode, które rozdawałam tutaj na forum ale to już było dawno temu.
Co mam zrobić w tej sytuacji - rozdzielić je? A może Ace przejdzie to po jakimś czasie? Pierwsze słyszę o takim czymś u szczurów..