szczurza ciężarówka
: pt sty 16, 2015 12:50 pm
Witam jestem Tu nowa i na początek chciałabym się przywitać:)
Przychodze do was, aby podzielić się z wami historią Łysej.
Ostatnio udałam się tam po towarzysza dla Rocco, ponieważ Diablo niestety okazał się chory i powiększył grono szczurzych aniołków, w celu dokupienia dla mojego ogonka kolegi bo czuł się bardzo samotny. Kobieta sprawdzała, sprawdzała, sprawdzała az wyjeła satin-fuzz'a "- samczyczk na 1000 procent". Ok. Skoro samczyk to biorę!! Dla Rocco kolega jak znalazł. Szczurek dostał imie Łysy. I wszystko byłoby w porzadku gdyby Łysy nie okazał się Łysą ... ;/ Od razu jak zorietowałam sie że coś mi nie gra oddzieliłam szczurki. Rocco został przeniesiony do innej klatki. Niestety jak pewnie wiadomo nie zdazyłam na czas... Mała zaciązyła... W obecnej chwili czekam na rozwiazanie, gdyz dzisiaj mija 20 dzien ciąży... Wiem, że postopiłam nieodpowiedzialnie i pewnie dostanie mi się, ale dziele się tym z wami w celu uzyskania porad i wymiany doświadczeń. Domu dla ewentualnych maluchów wyszukuje na bierząco.
Przychodze do was, aby podzielić się z wami historią Łysej.
Ostatnio udałam się tam po towarzysza dla Rocco, ponieważ Diablo niestety okazał się chory i powiększył grono szczurzych aniołków, w celu dokupienia dla mojego ogonka kolegi bo czuł się bardzo samotny. Kobieta sprawdzała, sprawdzała, sprawdzała az wyjeła satin-fuzz'a "- samczyczk na 1000 procent". Ok. Skoro samczyk to biorę!! Dla Rocco kolega jak znalazł. Szczurek dostał imie Łysy. I wszystko byłoby w porzadku gdyby Łysy nie okazał się Łysą ... ;/ Od razu jak zorietowałam sie że coś mi nie gra oddzieliłam szczurki. Rocco został przeniesiony do innej klatki. Niestety jak pewnie wiadomo nie zdazyłam na czas... Mała zaciązyła... W obecnej chwili czekam na rozwiazanie, gdyz dzisiaj mija 20 dzien ciąży... Wiem, że postopiłam nieodpowiedzialnie i pewnie dostanie mi się, ale dziele się tym z wami w celu uzyskania porad i wymiany doświadczeń. Domu dla ewentualnych maluchów wyszukuje na bierząco.