Wąż, a adopcja

Pytania i odpowiedzi, czyli ogólnie o szczurach.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
last.drop.of.blood
Posty: 702
Rejestracja: ndz mar 18, 2012 2:36 pm

Re: Wąż, a adopcja

Post autor: last.drop.of.blood »

Węże nie mogą jeść drobiu, ani wołowiny, bo czeka je ciężki żywot...a w końcu to jako tako też zwierzęta.
Hm. Osobiście nie widzę różnicy między szczurkami, a kurczakiem... więc nie wiem dlaczego tak się zawiodłaś ... :)
Moi przyjaciele:
-szczurki: Ate[*], Fames[*], Echo, Nemezis
-koty: Perle, Franek[*]
-psy: Kropka, Cosmo
-ptaki: Papuga, Emilka (kura)[*]
GRECKIE BOGINIE- http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=35487
Malachit
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lis 02, 2008 4:20 pm
Numer GG: 2405640
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wąż, a adopcja

Post autor: Malachit »

Ja też nie widzę różnicy między mrożoną wołowiną a mrożonym szczurem, a wężowi pewnie zdrowiej jest jeść gryzonie (w końcu to jada na wolności). Z węża się wegetarianina nie zrobi.
I wg mnie nie ma przeciwwskazań, żebyś adoptowała szczury z forum - bo niby czemu? Pies czy kot też mogą zagryźć czy nawet zjeść szczura a jakoś ludzie trzymają i te i te zwierzaki - ważne są środki ostrożności i odpowiednie warunki. Powodzenia w adopcji ;)
Wyszukiwarka nie gryzie
Awatar użytkownika
BlackRat
Posty: 2542
Rejestracja: pt maja 04, 2012 12:22 pm
Numer GG: 5750987
Lokalizacja: Ska

Re: Wąż, a adopcja

Post autor: BlackRat »

last.drop.of.blood pisze:Węże nie mogą jeść drobiu, ani wołowiny, bo czeka je ciężki żywot...a w końcu to jako tako też zwierzęta.
Hm. Osobiście nie widzę różnicy między szczurkami, a kurczakiem... więc nie wiem dlaczego tak się zawiodłaś ... :)
No dla mnie mała jest, rzecz gustu...
"And If You're Not Down With That, I've Got Two Words For You..."
Moje dzieciaczki: Kane, Kofi, Triple H i Goldust Obrazek nasz temacik

[*][/b]: MoDo,Łatka,Gacuś,Piwniczuś,Myszka,Złośniczka,Ogryzek,Wisienka,Achmedzik,Porzeczka,Dustie.
Awatar użytkownika
last.drop.of.blood
Posty: 702
Rejestracja: ndz mar 18, 2012 2:36 pm

Re: Wąż, a adopcja

Post autor: last.drop.of.blood »

Ah to dzielenie zwierząt na te do kochania i te do jedzenia... ::)
Moi przyjaciele:
-szczurki: Ate[*], Fames[*], Echo, Nemezis
-koty: Perle, Franek[*]
-psy: Kropka, Cosmo
-ptaki: Papuga, Emilka (kura)[*]
GRECKIE BOGINIE- http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=35487
Awatar użytkownika
Sky
Posty: 1567
Rejestracja: pn cze 15, 2009 4:27 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wąż, a adopcja

Post autor: Sky »

Ale nie ma co się dziwić, wąż nie zje papierowej myszy czy kurczaka - wąż musi jeść gryzonie w całości, ich skórę, kości, układ pokarmowy, bo stamtąd bierze większość wartości odżywczych. Będzie karmiony mrożonkami - to i tak chyba najlepsze wyjście, niż skarmianie żywym pokarmem. Bo inaczej się nie da, po prostu.

Moim zdaniem nie ma przeciwwskazań jeżeli chodzi o szczurki, jeżeli posiadasz oczywiście odpowiednie warunki. Bo wąż przeszkodą nie jest, to dobrze, że otwarcie o tym piszesz i informujesz, wiadomo, że nie masz nieczystych zamiarów i osoba, od której zwierzęta będziesz adoptować, będzie na to przygotowana.

Swoją drogą, jak napisała last.drop.of.blood - niektóre zwierzątka kochamy, a inne sami zjadamy. Więc nie ma co się czepiać osoby, która trzyma węża, który gryzonie jeść MUSI.
W pamięci Cookie, Biscuit, Manu, Muffin, Anouk, Kavi, Tytus i Festus.

http://www.szkicz.blogspot.com <- rysuję sobie.
klimejszyn
Posty: 8060
Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Kontakt:

Re: Wąż, a adopcja

Post autor: klimejszyn »

ja jako osoba wyadoptowująca szczurki osobie, która ma węża, cały czas biłabym się z myślami, czy dobrze zrobiłam, martwiłabym się, czy szczurki ode mnie się przypadkiem nie znudziły/nie zdenerwowały czymś i nie poszły do terrarium węża ::)
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
Awatar użytkownika
BlackRat
Posty: 2542
Rejestracja: pt maja 04, 2012 12:22 pm
Numer GG: 5750987
Lokalizacja: Ska

Re: Wąż, a adopcja

Post autor: BlackRat »

last.drop.of.blood pisze:Ah to dzielenie zwierząt na te do kochania i te do jedzenia... ::)
Nie, nie dzielenie, ja nie jadam mięsa właśnie, ale jednak szczurki, które traktuję jak dzieci są dla mnie czymś innym niż kura, więc wybacz.... A tak na ma marginesie, to rozmowa na inny temat, więc przepraszam za offtop...
"And If You're Not Down With That, I've Got Two Words For You..."
Moje dzieciaczki: Kane, Kofi, Triple H i Goldust Obrazek nasz temacik

[*][/b]: MoDo,Łatka,Gacuś,Piwniczuś,Myszka,Złośniczka,Ogryzek,Wisienka,Achmedzik,Porzeczka,Dustie.
Terrorystka
Posty: 12
Rejestracja: czw lip 05, 2012 6:16 pm

Re: Wąż, a adopcja

Post autor: Terrorystka »

klimejszyn pisze:ja jako osoba wyadoptowująca szczurki osobie, która ma węża, cały czas biłabym się z myślami, czy dobrze zrobiłam, martwiłabym się, czy szczurki ode mnie się przypadkiem nie znudziły/nie zdenerwowały czymś i nie poszły do terrarium węża ::)
Mając szczurki np. od Ciebie/Pani sama bym się zobowiązała do tego, by co jakiś czas chwalić się tym co też zrobiły, wymyślily jaki smakołyk akurat dostaly:) (widziałam takie tematy i mój pewnie byłby aktywny;) ) a nawet gdyby mnie zdenerwowały (święta nie jestem, swojej nerwy mam, więc czegoś takiego nie wykluzam) to po chwili ich pyszczki znieczuliłyby mnie, a wąż nie urośnie na tyle, by zjeśc szczurka (wąż zbożowy) :) a żywego bym na pewno pupilowi nie dała.. Widziałam czym się to kończy...
Przepraszam, że znowu tak dużo, ale nie kontroluje swojego rozpisywania się...
Awatar użytkownika
BlackRat
Posty: 2542
Rejestracja: pt maja 04, 2012 12:22 pm
Numer GG: 5750987
Lokalizacja: Ska

Re: Wąż, a adopcja

Post autor: BlackRat »

Terrorystka pisze:
klimejszyn pisze:ja jako osoba wyadoptowująca szczurki osobie, która ma węża, cały czas biłabym się z myślami, czy dobrze zrobiłam, martwiłabym się, czy szczurki ode mnie się przypadkiem nie znudziły/nie zdenerwowały czymś i nie poszły do terrarium węża ::)
Mając szczurki np. od Ciebie/Pani sama bym się zobowiązała do tego, by co jakiś czas chwalić się tym co też zrobiły, wymyślily jaki smakołyk akurat dostaly:) (widziałam takie tematy i mój pewnie byłby aktywny;) ) a nawet gdyby mnie zdenerwowały (święta nie jestem, swojej nerwy mam, więc czegoś takiego nie wykluzam) to po chwili ich pyszczki znieczuliłyby mnie, a wąż nie urośnie na tyle, by zjeśc szczurka (wąż zbożowy) :) a żywego bym na pewno pupilowi nie dała.. Widziałam czym się to kończy...
Przepraszam, że znowu tak dużo, ale nie kontroluje swojego rozpisywania się...
Ale tak po prawdzie to chwali Ci się, że przynajmniej jesteś szczera (?) Jednak zapewne wiele osób będzie się mimo wszystko wahać, ale nie spróbujesz-nie dowiesz się :]
"And If You're Not Down With That, I've Got Two Words For You..."
Moje dzieciaczki: Kane, Kofi, Triple H i Goldust Obrazek nasz temacik

[*][/b]: MoDo,Łatka,Gacuś,Piwniczuś,Myszka,Złośniczka,Ogryzek,Wisienka,Achmedzik,Porzeczka,Dustie.
Terrorystka
Posty: 12
Rejestracja: czw lip 05, 2012 6:16 pm

Re: Wąż, a adopcja

Post autor: Terrorystka »

Nie wyobrażam sobie kłamania w takiej kwestii. Tak więc, będe próbować, teraz tylko zgromadzić potrzebne rzeczy:)
ODPOWIEDZ

Wróć do „O szczurach”