Szury i kable

Pytania i odpowiedzi, czyli ogólnie o szczurach.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
nienazwana
Posty: 1434
Rejestracja: pn mar 18, 2013 10:48 am
Lokalizacja: Grójec

Re: Szury i kable

Post autor: nienazwana »

Moje paskudy uwielbiają kable >:( . Wystarczy dosłownie na chwilkę spuścić je z oka! Już mi ostatnio kablówkę "odłączyły". Cieszyłam się że ich nie popieściło! Pomysł z lakierem świetny! Zastosuję ;D
Awatar użytkownika
nff
Posty: 254
Rejestracja: śr mar 13, 2013 3:29 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Szury i kable

Post autor: nff »

A ten lakier nie jest toksyczny dla ogonów przypadkiem? ???
Lepiej chyba zainwestować w osłonki, niż udostępniać ogonom coś, co może im szkodzić..
moi ukochani: Misiu, Najmniejszy, Mały, Gruby, Czarny & Puchaty
Awatar użytkownika
xkuubi
Posty: 386
Rejestracja: wt lut 12, 2013 12:13 am
Numer GG: 28198941
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Kontakt:

Re: Szury i kable

Post autor: xkuubi »

nff pisze:A ten lakier nie jest toksyczny dla ogonów przypadkiem? ???
Lepiej chyba zainwestować w osłonki, niż udostępniać ogonom coś, co może im szkodzić..
Nie zaszkodzi im, spokojnie :) Dwa razy poczują gorycz i więcej kabli nie tkną :P
Ze mną: Dexter, Leon[idas], Demon i tymczasy :)
Za tęczowym mostem: Kubuś,Pepe,Devil
[*][/size][/color]
Osna
Posty: 330
Rejestracja: pn lip 01, 2013 12:48 pm
Lokalizacja: Elbląg/Gdańsk
Kontakt:

Re: Szury i kable

Post autor: Osna »

xkuubi pisze:Poszłam na radą kolegi - wszystkie kable pomalowałam lakierem do paznokci. Nie zwykłym, tym mającym na celu zwalczenie nawyku obgryzania pazurów ;D Lakier ten jest gorzki w smaku, a jego posmaku trudno się pozbyć. Szybko zrezygnowały z obgryzania wszelkich przedmiotów :)
Genialny pomysł! I chyba najlepszy, bo listwy nie na każdy kabel da się zastosować. Na kabel od lampki nocnej, od zasilacza do laptopa listwy się nie założy.
Moje ogonki są jeszcze nieśmiałe i chodzą tam, gdzie je ulokuję, czyli na łóżku, nie szaleją jeszcze po całym pokoju, ale wiem z doświadczenia, że niedługo rozbrykają się, a moje sprzęty skromnego gospodarstwa domowego znajdą się w zagrożeniu.
Trujących jest wiele rzeczy na dłuższą metę. Tusz, szczególnie używany w gazetach codziennych (chomiki przynajmniej wcinają aż się uszy trzęsą) jest tak szkodliwy, że po przeczytaniu takiej gazety powinno się myć ręce. Pół domu chyba trzeba by było wynieść, żeby mieć pewność, że nic szkodliwego nie wezmą nasze szczurasy do pyszczków. Ważne, moim zdaniem, jest to, by nie było w ich pobliżu nic co stanowi dla nich realne zagrożenie. Od jednego liźnięcia lakieru nic im się nie powinno stać.
Pociechy xkuubi mają się dobrze, jak mniemam, prawda? Nie było jakichś oznak przytrucia lakierem, czegoś niepokojącego?
Ze mną: Jakub i Mieszko.
Odeszły śp. Gacek, Stefan, Ireneusz, Białas, Bronisław i Anatol. [*][/size]
Awatar użytkownika
erasjo
Posty: 64
Rejestracja: pn kwie 14, 2008 12:06 am

Re: Szury i kable

Post autor: erasjo »

Co prawda to prawda - dużo zależy od charakteru...

Moje najlepiej reagują na głos. Może dlatego że są ze mną od maleńkości a ja często do nich gadam ( czasami trzeba z kimś na swoim poziomie porozmawiać). Jak ostro powiem/krzyknę (ale nie głośno) to patrzą na mnie ze smutną minką i już nie robią tego. Ale częściej wołam je po prostu jak próbują coś broić.

Ale na wszelki wypadek kabel od monitora mam przykryty otworzonym starym kalendarzem zeszytowym. I o dziwo nawet kalendarza nie gryzą.

Prawda jest taka że gdy się nudzą gryzą to co mają w zasięgu. Więc najlepiej dać im zajęcie...

Co do lakieru do paznokci - mój tata wytestował to na psie. Suczka rodziców uwielbiała podgryzać uchwyty od mebli.... takie drewniane... Już tego nie robi.
Awatar użytkownika
xkuubi
Posty: 386
Rejestracja: wt lut 12, 2013 12:13 am
Numer GG: 28198941
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Kontakt:

Re: Szury i kable

Post autor: xkuubi »

Osna pisze: Pociechy xkuubi mają się dobrze, jak mniemam, prawda? Nie było jakichś oznak przytrucia lakierem, czegoś niepokojącego?
Żyją i mają się bardzo dobrze :) Normalnie jadły, biegały. Żadnej biegunki czy braku energii.
Ze mną: Dexter, Leon[idas], Demon i tymczasy :)
Za tęczowym mostem: Kubuś,Pepe,Devil
[*][/size][/color]
kamilamaty
Posty: 1
Rejestracja: pt wrz 13, 2013 5:05 pm
Kontakt:

Re: Szury i kable

Post autor: kamilamaty »

Mój szczurek buszował tylko w moim pokoju, właśnie ze względu na gryzienie kabli. W miejscach przegryzień widac było odkryte druciki. Owijałam je taśmą izolacyjną. Z biegiem czasu jak podrósł nie interesował się tak bardzo już kablami. Może to też kwestia charakteru :).
Osna
Posty: 330
Rejestracja: pn lip 01, 2013 12:48 pm
Lokalizacja: Elbląg/Gdańsk
Kontakt:

Re: Szury i kable

Post autor: Osna »

Zdecydowanie charakter ma tu ogromne znaczenie, bo gdy czytam tu historie o katastroficznych zniszczeniach, jakich dokonały szczury niektórych użytkowników forum, to zachodzę w głowę, jak to możliwe. Moi chłopcy są tacy grzeczni, że przypominają mi o tym, że są gryzoniami, tylko wtedy, gdy naprawdę tego potrzebują- np. zasikały domek, w związku z czym zrobiła się w środku komora gazowa, a co za tym idzie, zostały zmuszone zrobić w nim dziury dla dostępu świeżego powietrza. ::) Kabli na szczęście mi nie dotykają jak na razie.
Ze mną: Jakub i Mieszko.
Odeszły śp. Gacek, Stefan, Ireneusz, Białas, Bronisław i Anatol. [*][/size]
nienazwana
Posty: 1434
Rejestracja: pn mar 18, 2013 10:48 am
Lokalizacja: Grójec

Re: Szury i kable

Post autor: nienazwana »

Zamówiłam w doz preparat przeciwko obgryzaniu paznokci "gorzki paluszek", bo nie ogarniam już zapędów jednej z moich panien do heblowania kantów ścian i paneli oraz kabli :-\ . Jutro odbiorę i wypróbuję. Zocha jak się zasadzi na jakiś kant to koniec, nic jej nie rusza! Jak w skrajnej desperce, po 7 wstawaniu i zabieraniu jej z newralgicznego miejsca podczas wybiegu, próbuję rzucić w nią (oczywiście obok niej i delikatnie) kapciem z froty (leciutkim takim ;D ) to z fukaniem i oburzeniem odsuwa łapami kapeć z miną "nie przeszkadzaj" i dalej robi swoje! Wygryzła w ciągu jednej nocy dziurę na palec w rogu nowej (ma może niecałe 2 miesiące!) kuwety do klatki. Nie odważę się jednak zastosować tego specyfiku wewnątrz klatki. Z braku metalowych kątowników na już i na natychmiast, jako osłony szczególnie ulubionych przez Zochę do heblowania rogów kuwety użyłam, zrobionych z siatki do osiatkowywania klatki, tuneli. Tunele ze zwiniętej siatki (na grubość szczura i wysokość ok 10 cm) zamocowałam pionowo w rogach klatki żeby sięgały do połowy kuwety. Szczury mają dodatkową atrakcję przełażąc przez tunele i wspinając się po nich a rogi klatki i kuwety są zabezpieczone. Przynajmniej do momentu jak Zośka zakuma, że kuwetę heblować można również w innych miejscach. Ale na taką ewentualność (na przyszłość) znalazłam na allegro metalowe kuwety robione na wymiar. Taka 100/50 cm kosztuje ok 45 zł plus wysyłka, a robią każdy inny wymiar na zamówienie. Trzeba sobie radzić ;)
Awatar użytkownika
Megi_82
Posty: 2126
Rejestracja: ndz paź 14, 2012 8:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Szury i kable

Post autor: Megi_82 »

U mnie żadne tego typu preparaty się nie sprawdziły. Dziewczyny rzadko wbijają ząbki w cokolwiek, ale jak już się zdecydują, to żadne gorzkie płyny im w tym nie przeszkodzą ;)
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243

[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
nienazwana
Posty: 1434
Rejestracja: pn mar 18, 2013 10:48 am
Lokalizacja: Grójec

Re: Szury i kable

Post autor: nienazwana »

Niestety płyn faktycznie się nie sprawdził. Może troooooszkę zniechęca szczurę do gryzienia, ale w miejscach szczególnie ukochanych do heblowania nie skutkuje. :-[ . Jedyne wyjście to zabezpieczyć jakoś dostęp do takich miejsc.
ODPOWIEDZ

Wróć do „O szczurach”