Bracia zaczynają walczyć

Pytania i odpowiedzi, czyli ogólnie o szczurach.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Tio
Posty: 3
Rejestracja: śr cze 18, 2014 8:37 pm

Bracia zaczynają walczyć

Post autor: Tio »

Witam,
Wcześniej posiadaliśmy jednego szczura, samca, przytulas i w ogóle wszystko fajnie.

Kiedy Allister odszedł na guza kupiliśmy dwa nowe szczury, braci z jednej hodowli w równym wieku. W momencie zakupu szczurki miały miesiąc (przynajmniej tak twierdzi sprzedawca) i są u nas od końca kwietnia. Korek jest większy i grubszy od Paciorka. Od początku można było zaobserwować, że się iskają i czasem któryś z nich piśnie, nie wiem, może za mocno podgryzł czy coś. Uznaliśmy to za coś normalnego. Dzisiaj za to już drugi raz z rzędu zdarzyło się tak, że ni stąd ni zowąd wielki pisk, rumor w klatce i krwawiący nos Korka. Teraz Korek siedzi skulony w klatce i wyraźnie boi się drugiego szczura - gdy ten się zbliży Korek zamiera w bezruchu.

Dodatkowo Paciorek, ten mały zadziorny, do teraz boi się dotyku. Pierwszy miesiąc nie zmuszaliśmy go do niczego, lekkie szmyranie, głaskanie po boku. Bez rezultatu, ledwo ręka się do niego zbliży już próbuje się wcisnąć podłoże albo ścianę klatki. Każda próba zabrania go na ręce czy pogłaskanie po grzbiecie to piszczenie szczurka Teraz wzięliśmy go na siłę na ręce - trzeba było sprawdzić czy to faktycznie on zrobił Korkowi krzywdę. NIE DA RADY. Ucieka jak szalony, pisk niewyobrażalny i my cali podrapani.

Szczurki miały w klatce rurę PCV, która zdawała egzamin jako domek dla Allistera, teraz wydaje nam się, że walczą o niego więc ją wyjęliśmy.

Co z takimi ogonami-łajdakami zrobić?
Awatar użytkownika
sliwkowapanna
Posty: 286
Rejestracja: pt wrz 06, 2013 6:11 am
Kontakt:

Re: Bracia zaczynają walczyć

Post autor: sliwkowapanna »

Szczurki najwidoczniej maja burze hormonalna :-) skoro o cos walcza albo usuncie albo sprawcie im alternatywe. Dopoki nie ma krwi, poza malymi zadrapaniami nic sie nie dzieje, chociaz was sie boi tego nie wiem czemu... U mnie jeden jest zdominowany przez drugiego, piska czasem ale sie nie boi panicznie. Zaobserwujcie jak to wygladam jesli fasktycznie jest mocno agresywny to po takiej akcji przewalcie go dlonia na plecy pokazcie, ze ma nie fikac. Jak nie pomoze pomyslcie o kastracji
Ze mną od 04.2013 ogonek Harry, Wally od 02.2014 oraz Karmelek z Hermioną od 06.2014 :)
Za TM myszki: Pilot 31.03 [*] Egzi 10.06[*]
-----------------------------------------------------
Moje hobby: http://fb.com/sliwkowapanna.photography
Awatar użytkownika
radioactive4
Posty: 81
Rejestracja: wt cze 17, 2014 7:16 am

Re: Bracia zaczynają walczyć

Post autor: radioactive4 »

Praktycznie bliźniacze objawy jak u moich, z tym że samiczek (z tym, że one nie są siostrami) :( w moim temacie też mi doradzali kastrację.

Tym bardziej, że u samców może to przebiec bardziej drastycznie...

U mnie słabsza to totalna idiotka, wiecznie zaczepia, gryzie i stara się podebrać jedzenie silniejszej... no i kończy podrapana, pogryziona i zdominowana. A dotyku się boi jak diabeł wody święconej.
Morgana & Vivimorte & Amarena
Tio
Posty: 3
Rejestracja: śr cze 18, 2014 8:37 pm

Re: Bracia zaczynają walczyć

Post autor: Tio »

z tym, że krew już się pojawiła! :< teraz non stop się zaczepiają nawzajem, raz jeden raz drugi
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Bracia zaczynają walczyć

Post autor: smeg »

Czerwona wydzielina z nosa to nie krew, tylko porfiryna - wydziela się w momentach stresu lub osłabienia odporności. Szczurek po prostu się zdenerwował. Nie rozdzielaj ich, dopóki nie pojawią się krwawe rany na ciele od pogryzienia.

Jeśli tak się stanie, powinnaś wykastrować jednego ze szczurów lub oba. Jeśli tylko jednego - to albo tego najbardziej agresywnego, albo drugiego, jeśli jest nadmiernym panikarzem. Czasem to właśnie panikarz piszczący przy każdym ruchu kolegi prowokuje ataki, wkurza go tym i kastracja pomaga mu się wyciszyć. Wydaje mi się, że tak jest właśnie w Waszym przypadku. Czyli albo wykastrowałabym Korka, albo oba szczurki.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Tio
Posty: 3
Rejestracja: śr cze 18, 2014 8:37 pm

Re: Bracia zaczynają walczyć

Post autor: Tio »

wiem jak wygląda porfiryna, Allister miał czasem podczas kąpieli (strasznie tego nie lubił) a Korkowi definitywnie leciała krew z nosa. Na razie się uspokoiły, też trochę bardziej je pilnujemy. Zobaczymy co będzie dalej : )
ODPOWIEDZ

Wróć do „O szczurach”