Iskanie dłoni.
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
-
- Posty: 10
- Rejestracja: pt cze 20, 2014 2:57 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Iskanie dłoni.
Witam.
Jestem tu nowa więc to mój pierwszy post, a ze nie wyszukałam tego tematu więc postanowiłam sama o to zapytać.
Mam szczurzycę od około półtora roku, od jakiegoś roku nieustannie iska moją dłoń, łokcie, nadgarstek ogólnie ręce. Nawet jak wkładam rękę do klatki to trzyma mnie łapkami liże i iska. Wchodzi mi na dłoń i nie chce puścić jak jest nią zajęta.
A więc moje pytanie jest takie co to oznacza? Czy to jakiś sposób pokazania dominacji, okazania jak bardzo mnie lubi czy może traktuje mnie jako innego szczura?
Wspomnę jeszcze też że miałam przez nią 3 szczurki i one nie zachowywały się w ten sposób.
Jestem tu nowa więc to mój pierwszy post, a ze nie wyszukałam tego tematu więc postanowiłam sama o to zapytać.
Mam szczurzycę od około półtora roku, od jakiegoś roku nieustannie iska moją dłoń, łokcie, nadgarstek ogólnie ręce. Nawet jak wkładam rękę do klatki to trzyma mnie łapkami liże i iska. Wchodzi mi na dłoń i nie chce puścić jak jest nią zajęta.
A więc moje pytanie jest takie co to oznacza? Czy to jakiś sposób pokazania dominacji, okazania jak bardzo mnie lubi czy może traktuje mnie jako innego szczura?
Wspomnę jeszcze też że miałam przez nią 3 szczurki i one nie zachowywały się w ten sposób.
koala
- sliwkowapanna
- Posty: 286
- Rejestracja: pt wrz 06, 2013 6:11 am
- Kontakt:
Re: Iskanie dłoni.
Czy ona od zawsze jest sama? Dziwi mnie to, że mając już 4 szczura nie znasz podstawowych zachowań szczurków.
Uznaje Cię za swojego, obdarza Cię uczuciem. Szczurcia nie powinna mieszkać sama, najwidoczniej też brakuje jej towarzystwa.
Uznaje Cię za swojego, obdarza Cię uczuciem. Szczurcia nie powinna mieszkać sama, najwidoczniej też brakuje jej towarzystwa.
Ze mną od 04.2013 ogonek Harry, Wally od 02.2014 oraz Karmelek z Hermioną od 06.2014
Za TM myszki: Pilot 31.03 [*] Egzi 10.06[*]
-----------------------------------------------------
Moje hobby: http://fb.com/sliwkowapanna.photography
Za TM myszki: Pilot 31.03 [*] Egzi 10.06[*]
-----------------------------------------------------
Moje hobby: http://fb.com/sliwkowapanna.photography
-
- Posty: 10
- Rejestracja: pt cze 20, 2014 2:57 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Iskanie dłoni.
Nie to ze nie znam. Po prostu inne się tak nie zachowywały. Jest sama przez to że mój ojciec ma ale co do 2 szczurów ponieważ mam jeszcze kota :< Ale dziękuję za odpowiedź.
koala
- Wilczek777
- Posty: 533
- Rejestracja: ndz sty 07, 2007 2:08 pm
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Iskanie dłoni.
Trzymanie szczura w pojedynkę to krzywdzenie go. Szczurka Cię iska bo czuje się samotna i w ten sposób ma nadzieję, że nie zostawisz jej i będziesz spędzać z nią 24h na dobę tak jakby robił to drugi ogonek... Przykra sprawa.
-
- Posty: 10
- Rejestracja: pt cze 20, 2014 2:57 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Iskanie dłoni.
To nie jest tak że jestem jakaś okrutna bo boję się obowiązku przy 2 szczurach. Sytuacja mi na to nie pozwala. A z powodów prywatnych siedzę w domu i szczurek spędza ze mną jak najwięcej czasu się da. Przykro mi że tak piszesz i ja go nie krzywdzę.Wilczek777 pisze:Trzymanie szczura w pojedynkę to krzywdzenie go. Szczurka Cię iska bo czuje się samotna i w ten sposób ma nadzieję, że nie zostawisz jej i będziesz spędzać z nią 24h na dobę tak jakby robił to drugi ogonek... Przykra sprawa.
koala
- sciurus vulgaris
- Posty: 672
- Rejestracja: czw maja 23, 2013 1:39 pm
Re: Iskanie dłoni.
koala66688 pisze:To nie jest tak że jestem jakaś okrutna bo boję się obowiązku przy 2 szczurach. Sytuacja mi na to nie pozwala. A z powodów prywatnych siedzę w domu i szczurek spędza ze mną jak najwięcej czasu się da. Przykro mi że tak piszesz i ja go nie krzywdzę.Wilczek777 pisze:Trzymanie szczura w pojedynkę to krzywdzenie go. Szczurka Cię iska bo czuje się samotna i w ten sposób ma nadzieję, że nie zostawisz jej i będziesz spędzać z nią 24h na dobę tak jakby robił to drugi ogonek... Przykra sprawa.
Skoro sytuacja nie pozwala Ci na dwa szczury to znaczy, że nie pozwala Ci na żadnego. Brutalne, przykre, ale proste. Gdyby sytuacja nie pozwalała Ci na pojenie szczurów to wciąż uważałabyś za dobry pomysł posiadanie ich? Niestety stadność to jedna z bardziej podstawowych potrzeb, zaraz po jedzeniu, piciu właśnie..
-
- Posty: 10
- Rejestracja: pt cze 20, 2014 2:57 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Iskanie dłoni.
sciurus vulgaris pisze:koala66688 pisze:To nie jest tak że jestem jakaś okrutna bo boję się obowiązku przy 2 szczurach. Sytuacja mi na to nie pozwala. A z powodów prywatnych siedzę w domu i szczurek spędza ze mną jak najwięcej czasu się da. Przykro mi że tak piszesz i ja go nie krzywdzę.Wilczek777 pisze:Trzymanie szczura w pojedynkę to krzywdzenie go. Szczurka Cię iska bo czuje się samotna i w ten sposób ma nadzieję, że nie zostawisz jej i będziesz spędzać z nią 24h na dobę tak jakby robił to drugi ogonek... Przykra sprawa.
Skoro sytuacja nie pozwala Ci na dwa szczury to znaczy, że nie pozwala Ci na żadnego. Brutalne, przykre, ale proste. Gdyby sytuacja nie pozwalała Ci na pojenie szczurów to wciąż uważałabyś za dobry pomysł posiadanie ich? Niestety stadność to jedna z bardziej podstawowych potrzeb, zaraz po jedzeniu, piciu właśnie..
Nie zgadzam się z tobą, ale nie będę dyskutowała na ten temat. Ja mam inne zdanie co do tego. Nie dawaj taki przykładów jak pojenie. Wiesz lepiej zeby szczur żył ze mną w domu niż został zjedzony przez węża Ja uważam że jej jest dobrze ze mną. Nie widziałaś jak, nie wiesz jak to wygląda na co dzień więc nie masz pojęcie czy jej jest dobrze ze mną czy nie.
koala
- sliwkowapanna
- Posty: 286
- Rejestracja: pt wrz 06, 2013 6:11 am
- Kontakt:
Re: Iskanie dłoni.
Ja z kolei nie rozumiem co ma kot do posiadania dwóch szczurów. Posiadanie 1-2 a nawet 4 szczurów to naprawdę sprawa "bez różnicy". Więcej jedzą, szybciej brudzą w klatce i nic więcej. Jak w takim razie trzymałaś wcześniejsze trzy szczury skoro teraz nie możesz mieć dwóch? Porozmawiaj z tatą, pokaż mu jak Cię iska, że właśnie dlatego tak się zachowuje, bo mu brakuje towarzystwa
Ze mną od 04.2013 ogonek Harry, Wally od 02.2014 oraz Karmelek z Hermioną od 06.2014
Za TM myszki: Pilot 31.03 [*] Egzi 10.06[*]
-----------------------------------------------------
Moje hobby: http://fb.com/sliwkowapanna.photography
Za TM myszki: Pilot 31.03 [*] Egzi 10.06[*]
-----------------------------------------------------
Moje hobby: http://fb.com/sliwkowapanna.photography
- sciurus vulgaris
- Posty: 672
- Rejestracja: czw maja 23, 2013 1:39 pm
Re: Iskanie dłoni.
Domyślam się, że się nie zgadzasz. Gdybyś się zgadzała to miałabyś dwa szczury. Koalo, nie instruuj mnie proszę jakie przykłady mam dawać a jakich nie dawać, nie wiem kto uprawnił Cię do tego, aby stawiać jakiekolwiek wymagania moim postom. Oczywiście, że lepiej żyć niż nie żyć. Ale co to za życie? Jeżeli zwierzę jest zagrożone śmiercią a ja nie mam na nie warunków to owszem - ratuję je. Ale nie zatrzymuję. Szukam dobrego domu.koala66688 pisze:
Nie zgadzam się z tobą, ale nie będę dyskutowała na ten temat. Ja mam inne zdanie co do tego. Nie dawaj taki przykładów jak pojenie. Wiesz lepiej zeby szczur żył ze mną w domu niż został zjedzony przez węża Ja uważam że jej jest dobrze ze mną. Nie widziałaś jak, nie wiesz jak to wygląda na co dzień więc nie masz pojęcie czy jej jest dobrze ze mną czy nie.
Trzeba potrafić ocenić która pomoc rzeczywiście jest pomocą. A Twoja (o ile to w ogóle pomoc, bo nie znam źródła z którego posiadasz szczura) niestety w tym przypadku nie jest. Musisz liczyć się z tym, że kiedy wchodzisz na forum miłośników to upomną Cię co do NAJBARDZIEJ PODSTAWOWYCH potrzeb zwierzęcia.
-
- Posty: 10
- Rejestracja: pt cze 20, 2014 2:57 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Iskanie dłoni.
Miałam 3 szczury ale osobno bo pozdychały niestety :< Tłumaczyłam to ojcu ale on nie rozumie. Fakt ze jestem pełnoletnia no ale to jego mieszkanie. Co ma kot do tego? Ja też tego nie rozumiem. Chodzi mu dokładnie o iść zwierząt w mieszkaniu. Ja rozumiem że jest samotna więc dla tego spędzam z nią jak najwięcej czasu. Co do tej samotności mój 2 szczur nie lubił innych szczurków. Od malutkiego przychodziła do mnie przyjaciółka ze szczurkiem i jakoś jej to nie odpowiadało i niestety była raz taka sytuacja że zaatakowała 2 samiczkę. Więc to tak trochę różnie bywa. Ja owszem chciała by mieć 2 szczurki, nawet i cała hodowlę no ale cóż nie jestem na swoim więc nie mogę.sliwkowapanna pisze:Ja z kolei nie rozumiem co ma kot do posiadania dwóch szczurów. Posiadanie 1-2 a nawet 4 szczurów to naprawdę sprawa "bez różnicy". Więcej jedzą, szybciej brudzą w klatce i nic więcej. Jak w takim razie trzymałaś wcześniejsze trzy szczury skoro teraz nie możesz mieć dwóch? Porozmawiaj z tatą, pokaż mu jak Cię iska, że właśnie dlatego tak się zachowuje, bo mu brakuje towarzystwa
Pozdrawiam i dziękuję że nie osądzasz mnie jak inni użytkownicy.
koala
-
- Posty: 10
- Rejestracja: pt cze 20, 2014 2:57 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Iskanie dłoni.
sciurus vulgaris pisze:Domyślam się, że się nie zgadzasz. Gdybyś się zgadzała to miałabyś dwa szczury. Koalo, nie instruuj mnie proszę jakie przykłady mam dawać a jakich nie dawać, nie wiem kto uprawnił Cię do tego, aby stawiać jakiekolwiek wymagania moim postom. Oczywiście, że lepiej żyć niż nie żyć. Ale co to za życie? Jeżeli zwierzę jest zagrożone śmiercią a ja nie mam na nie warunków to owszem - ratuję je. Ale nie zatrzymuję. Szukam dobrego domu.koala66688 pisze:
Nie zgadzam się z tobą, ale nie będę dyskutowała na ten temat. Ja mam inne zdanie co do tego. Nie dawaj taki przykładów jak pojenie. Wiesz lepiej zeby szczur żył ze mną w domu niż został zjedzony przez węża Ja uważam że jej jest dobrze ze mną. Nie widziałaś jak, nie wiesz jak to wygląda na co dzień więc nie masz pojęcie czy jej jest dobrze ze mną czy nie.
Trzeba potrafić ocenić która pomoc rzeczywiście jest pomocą. A Twoja (o ile to w ogóle pomoc, bo nie znam źródła z którego posiadasz szczura) niestety w tym przypadku nie jest. Musisz liczyć się z tym, że kiedy wchodzisz na forum miłośników to upomną Cię co do NAJBARDZIEJ PODSTAWOWYCH potrzeb zwierzęcia.
Tak samo ty nie będziesz mi mówiła co mam robić i jak się zachowywać. To że mam jednego szczura nie 2 to nie znaczy że go krzywdzę. A wzięłam ją z hodowli gdzie powiedzieli mi że nie przeżyje nawet pół roku osadzając co wielkości Ja rozumiem to forum ale jeżeli ja bym trzymała szczura w małej klatce, nie sprzątała mu, biła go to tak mogła byś mnie upominać, ale pisać takie rzeczy ponieważ nie mam warunków na 2 szczura to czysta przesada. Zwierze nie jest głodne, jest zadbane i ma opiekę cały czas więc proszę nie mów mi ze krzywdzę zwierze bo to że nie mam 2 szczura tego nie oznacza.
koala
- sciurus vulgaris
- Posty: 672
- Rejestracja: czw maja 23, 2013 1:39 pm
Re: Iskanie dłoni.
A czy ja Ci powiedziałam choć raz co mówić i jak się zachowywać? Nie, moja droga. Tylko Ty próbujesz.
I skoro już ustaliłyśmy, że żadna z nas nie może mówić drugiej co ma mówić:
Tak. Krzywdzisz szczura.
I skoro już ustaliłyśmy, że żadna z nas nie może mówić drugiej co ma mówić:
Tak. Krzywdzisz szczura.
Re: Iskanie dłoni.
Ja jestem przekonana,że takie nadmierne iskanie,lizanie człowieka to objaw samotności,potrzeby bycia z kimś.A skoro nie ma towarzystwa szczurzego,znalazło sobie stworzenie substytut w Twojej osobie.
Nie piszę tego po złości.Naprawdę szczur samotny,nie jest szczęśliwy.To,że innego osobniki tego nie robiły,tym bardziej świadczy o tym,że trafiłaś na ogonka o większej empatii i silnej potrzebie posiadania towarzysza do iskania.
Nie piszę tego po złości.Naprawdę szczur samotny,nie jest szczęśliwy.To,że innego osobniki tego nie robiły,tym bardziej świadczy o tym,że trafiłaś na ogonka o większej empatii i silnej potrzebie posiadania towarzysza do iskania.
Re: Iskanie dłoni.
Dziewczyny, przerzucanie się argumentami typu "ja mam rację a ty nie" raczej niewiele daje i na pewno w taki sposób żadna ze stron nie przekona drugiej nawet do zastanowienia się nad poglądami
koala66688, wiesz, ja też kiedyś myślałam (jak i większość forumowiczów!) że samotność nie jest dla szczura jakimś większym problemem - owszem, fajnie, jakby miał towarzystwo, ale nie wydawało mi się, żeby jego brak był dla niego krzywdą. Jednak... kiedy ma się porównanie jak zachowują się dwa szczury, a jak jeden, to pogląd ten szybko się zmienia i dopiero wtedy zauważa się, co znaczy szczęśliwy zwierzak
Nie zamierzam nikogo nawracać na siłę, ale polecam obejrzeć taki niedługi filmik http://www.youtube.com/watch?v=cDy3bMRu ... re=related
Albo w wolnej chwili poczytać historie osób, które też najpierw miały jednego, a dopiero później dwa szczury http://szczury.org/viewtopic.php?f=17&t=8541&start=1110
koala66688, wiesz, ja też kiedyś myślałam (jak i większość forumowiczów!) że samotność nie jest dla szczura jakimś większym problemem - owszem, fajnie, jakby miał towarzystwo, ale nie wydawało mi się, żeby jego brak był dla niego krzywdą. Jednak... kiedy ma się porównanie jak zachowują się dwa szczury, a jak jeden, to pogląd ten szybko się zmienia i dopiero wtedy zauważa się, co znaczy szczęśliwy zwierzak
Nie zamierzam nikogo nawracać na siłę, ale polecam obejrzeć taki niedługi filmik http://www.youtube.com/watch?v=cDy3bMRu ... re=related
Albo w wolnej chwili poczytać historie osób, które też najpierw miały jednego, a dopiero później dwa szczury http://szczury.org/viewtopic.php?f=17&t=8541&start=1110
Wyszukiwarka nie gryzie
- sliwkowapanna
- Posty: 286
- Rejestracja: pt wrz 06, 2013 6:11 am
- Kontakt:
Re: Iskanie dłoni.
Nie znaczy, że nie lubił innych szczurów. Dałaś przykład akurat dość sprzeczny do stwierdzenia, że szczur jest 'aspołeczny'. Z prostego względu. Szczury się nie znały. Człowiek przecież też widząc innego człowieka pierwszy raz od razu go nie lubię tak by robić z nim wszystko z ogromną chęcią. Psy czy koty reagują na drugiego inaczej. Jedne się obwąchają, inne zaczną się bić. Tak samo będzie ze szczurami. Etap "nielubienia się" to też etap łączenia szczurów. Szczur, który większość czasu jest sam, nagle dostaje kompana, na jego terytorium traktuje go jako wroga, potencjalnego rywala do miski, pieszczot itd. Stąd nie dziwne, że ze szczurką znajomej się nie polubiły.koala66688 pisze: Miałam 3 szczury ale osobno bo pozdychały niestety :< Tłumaczyłam to ojcu ale on nie rozumie. Fakt ze jestem pełnoletnia no ale to jego mieszkanie. Co ma kot do tego? Ja też tego nie rozumiem. Chodzi mu dokładnie o iść zwierząt w mieszkaniu. Ja rozumiem że jest samotna więc dla tego spędzam z nią jak najwięcej czasu.
koala66688 pisze: Co do tej samotności mój 2 szczur nie lubił innych szczurków. Od malutkiego przychodziła do mnie przyjaciółka ze szczurkiem i jakoś jej to nie odpowiadało i niestety była raz taka sytuacja że zaatakowała 2 samiczkę. Więc to tak trochę różnie bywa. Ja owszem chciała by mieć 2 szczurki, nawet i cała hodowlę no ale cóż nie jestem na swoim więc nie mogę.
Pozdrawiam i dziękuję że nie osądzasz mnie jak inni użytkownicy.
Ogólnie rzecz biorąc rozumiem, jakiś czas temu(z rok) "odeszłam" z forum, bo parę osób mocno się na mnie rzuciło. Sporo osób zaczyna od jednego szczura, do tego ze sklepu. Ale po takim pierwszym trafiają na te forum, uczą się na "błędach" i są potem dobrymi opiekunami. Sama raczej do takich należę, a moje początki zaczęły się od samotnego szczura ze sklepu. Karma kupiona dobra na moją kieszeń, klatka średnia, mebelków mało. Z czasem zrozumiałam, że jednak on potrzebuje kompana, lepszej karmy itd. Od tamtej pory mam 4 szczurków, o których dbam jak najlepiej, rozczulam się patrząc jak się bawią, kupuję im "zdrowsze" jedzenie niż sobie, rozpieszczam je. Harry(mój pierwszy, który wciąż jest ze mną), jest moją szczurzą miłością, ale w życiu nie zmieniłabym szczurzych decyzji podjętych przez ten okres, aby pozostawić Harrego samego. Parka/stadko to coś niesamowitego..
A co do ilości szczurów, mieszkanie taty. No dla mnie to wciąż jest kwestia - mój pokój, klatka jest u mnie co ci wadzi, nie kupuję nowej klatki, on będzie w tej samej co ten pierwszy szczurek. Osobiście mieszkam już "na swoim" z chłopakiem, co prawda na garnuszku rodziców, ale na szczurki sama "zarabiam". Był jeden szczurek-są 4. Aktualnie mam dwie duże klatki w pokoju ze względu na łączenie, ale osobiście(i mój chłopak też) nie widzę żadnej różnicy w tym, że jest ich o troje więcej:)
Pogadaj z tatą, pokaż filmiki, zmięknie. W końcu córeczka tatusia jak to mówią. Nieważne, że jesteś pełnoletnia. Też jestem, już od dawna nawet, tata kręcił nosem na myśl o trzecim szczurku, a jak pokazałam mu fotkę moich nowych klusek już w klatce jak byliśmy w sklepie to się śmiał bym już tylko po necie nie chodziła, bo wszystkie przygarnę:P
Ze mną od 04.2013 ogonek Harry, Wally od 02.2014 oraz Karmelek z Hermioną od 06.2014
Za TM myszki: Pilot 31.03 [*] Egzi 10.06[*]
-----------------------------------------------------
Moje hobby: http://fb.com/sliwkowapanna.photography
Za TM myszki: Pilot 31.03 [*] Egzi 10.06[*]
-----------------------------------------------------
Moje hobby: http://fb.com/sliwkowapanna.photography