Nowy szczur: czekać? Nie czekać?

Pytania i odpowiedzi, czyli ogólnie o szczurach.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Moony
Posty: 33
Rejestracja: pt lut 15, 2013 7:02 pm

Nowy szczur: czekać? Nie czekać?

Post autor: Moony »

Otóż byłam ja posiadaczką dwóch szczurów, essexa dumbo Rufusa i rexa Ruperta, obu urodzonych w okolicach Wigilii 2012.
Ostatnio widziałam ich obu pod koniec stycznia, potem pojechałam na Erasmusa i wróciłam kilka dni temu. W autokarze powrotnym dostałam esemesa od mamy, która zajmowała się chłopakami pod moją nieobecność, że nie chciała mi psuć końca wyjazdu, ale Rupert (rex) umarł nagle w zeszły wtorek... Wieczorem jadł, biegał, a rano... już się nie ruszał.
A miał półtora roku...

Starałam się znaleźć na forum przyczynę tej nagłej śmierci, ale nie znalazłam niczego na czym mogłabym się bardziej oprzeć. Do tego bardziej zaczęłam myśleć o szczurze, który ze mną jest i któremu teraz muszę poświęcić jeszcze więcej uwagi, czyli o Rufusie, który podobno przez pierwsze dni nie bardzo chciał jeść, siedział w kącie i miał uszy opuszczone na sam pyszczek... :'( Rzecz oczywista- nie może być sam.

Jednak ktoś w innym temacie pisał, że może to wirus, i żeby zaczekać... Wolałabym nie adoptować nowego ogonka, gdyby coś miało stać się z Rufusem (tfu!), i hipotetyczny nowy zostałby sam...
Codziennie go teraz wypuszczam, je coraz więcej, biega po pokoju... trochę tylko wydaje się być nie w sosie, bo gorąco...

Więc co robić, mości panowie i panie? D: Czekać z adopcją? Nie czekać? ???

P.S. Jeszcze gwoli ścisłości- szukałabym szczurka w jego wieku, bo chociaż teraz zostaję w Polsce, to planuję podchodzić do rekrutacji na studia za granicę, gdzie jechałabym za około półtora roku, i gdybym wzięła młode szczurki to albo musiałabym je zwalić na mamę (czego robić nie chcę, bo to w końcu moje zwierzęta), albo jakoś je zabrać ze sobą (co jest problematyczne dla mnie i męczące dla ogonów...), albo oddać, ale jaki jest sens w ogóle adoptować szczurki z myślą, że pewnie się je odda...
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Nowy szczur: czekać? Nie czekać?

Post autor: smeg »

Taka nagła śmierć szczura może być związana z problemami sercowymi - zwłaszcza że zaczynają się zazwyczaj u szczurów w wieku ok. 1,5 roku. Według mnie to raczej mało prawdopodobne, żeby to był wirus. Szkoda, że mama nie zaniosła szczura na sekcję od razu po śmierci, wtedy miałybyście pewność co do przyczyny.

Na Twoim miejscu szukałabym towarzystwa dla niego już teraz, złwaszcza żę finalizacja adopcji trochę trwa. Przejrzyj ogłoszenia na tym forum, na forum.szczury.biz i na facebooku na stronie "Szczurze Adopcje" ;)
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
żywiołek
Posty: 15
Rejestracja: śr lip 30, 2014 5:19 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Nowy szczur: czekać? Nie czekać?

Post autor: żywiołek »

Ja poszukałabym już teraz :) Szczur może w niedługim czasie umrzeć ze zwyczajnej tęsknoty - tak się stało z moją papugą gdy odeszła jej towarzyszka :c
Ze mną - Cookie i Luna <3
Moony
Posty: 33
Rejestracja: pt lut 15, 2013 7:02 pm

Re: Nowy szczur: czekać? Nie czekać?

Post autor: Moony »

Dzięki za odpowiedzi; już znalazł się kolega. :D
W klatce śpią razem i się iskają, ale biały nie chce z niej wyjść... a jak go wyjęłam na chwilę to Rufus na niego skoczył. Ale może się jeszcze dotrą... wolałabym, żeby nowy też chodził na wybiegi...
ashley1
Posty: 1
Rejestracja: śr wrz 17, 2014 10:37 am

Re: Nowy szczur: czekać? Nie czekać?

Post autor: ashley1 »

Witam 3 tyg temu dostalam w prezecie szczurzyce oczywiscie po 2 dniach udalam sie do zoologicznego i dokupilam 3 koleżanki dla Meli a czwartą otrzymałam za darmo poniewaz ma problemy z tylnymi łapkami niestety................
Our excellent online pass4sure training programs will lead you to success in the Centenary College exam.
nienazwana
Posty: 1434
Rejestracja: pn mar 18, 2013 10:48 am
Lokalizacja: Grójec

Re: Nowy szczur: czekać? Nie czekać?

Post autor: nienazwana »

To twoje pierwsze szczurki? Dobrze, że zapewniłaś pierwszej koleżanki, ale czy aby nie za dużo na początek? I druga sprawa. Opiekowanie się nie całkiem sprawnym szczurkiem to duże wyzwanie nawet dla doświadczonego hodowcy i duża odpowiedzialność.
I znowu się sprawdza, że nie kupujemy zwierząt w zoologicznym :-\ :-\ . Niepełnosprawną szczurkę dali Ci w prezencie?
Raczej pozbyli się niepełnowartościowego towaru :-\ . Choć z drugiej strony mogli na śmietnik wyrzucić :-[ .
Trzymam mocno kciuki za Twoje nowe stadko. Szukaj pomocy i wsparcia na naszym forum, tu są naprawdę doświadczone osoby.
Powodzenia.
ODPOWIEDZ

Wróć do „O szczurach”