szczury, ale brak weterynarza!

Pytania i odpowiedzi, czyli ogólnie o szczurach.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
paćka
Posty: 57
Rejestracja: pt sty 31, 2014 8:11 pm
Lokalizacja: Środa Wielkopolska

szczury, ale brak weterynarza!

Post autor: paćka »

Od paru miesięcy pragnę mieć szczury, ale moja mama się nie zgadza. Zbliżają się moje urodziny i pomyślałam, że może jakoś da się namówić...
Klatkę kupię dopiero jak się zgodzi, innej opcji nie ma - chociaż mam swoje oszczędności.
W moim mieście nie ma weterynarza! A przynajmniej nie ma takiego od gryzoni. Bo po co otworzyć taką kilinikę, skoro można otworzyć piątą dla psów i kotów. Kiedyś byłam w takiej z moją myszką. Miała świerzba... prawdopodobnie została przez weterynarza zamordowana :'(
Podal jej jakies fioletowoprzezroczysty płyn na skórę!
Najbliższa kilinika dla szczurów, ktora jest na tym forum polecana, jest trzydzieści kilometrów stąd. (Autobusem jakieś 40/50 minut). Boję się o to, jak tam dojadę, nie mogę liczyc na pomoc mamy, poniewaz ona boi sie jezdzic gdzie indziej niz w naszym miejscu zamieszkania (wypadek....). Jak chory szczur mialby zniesc taką podróż? Chyba nie zaryzykuję i nie pójdę do psio-kociego?
Może zupełnie mam sobie odpuscic szczurki? :-[
Awatar użytkownika
noovaa
Posty: 4882
Rejestracja: sob sie 07, 2010 12:22 pm
Numer GG: 8639358
Lokalizacja: Białystok

Re: szczury, ale brak weterynarza!

Post autor: noovaa »

Szczury to bardzo chorowite zwierzęta. Nie wyobrażam sobie opieki nad nimi bez dostępu do rozsądnego weterynarza, albo bez wiedzy własnej i dostępu do leków chociażby. Musisz to sobie dobrze przemyśleć.
Obrazek
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Maszka
Posty: 1605
Rejestracja: sob paź 17, 2009 2:04 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: szczury, ale brak weterynarza!

Post autor: Maszka »

Stosunkowo niedaleko jest przychodnia Arka Noego w której przyjmuje lek wet Paweł Botko - w Kamionkach. Sama nigdy tam nie byłam, ale na mysim forum są bardzo dobre opinie, znajoma jeździła tam z królikiem - ponoć ma bardzo dobre podejście do małych zwierząt i wiedzę, leczy także zwierzęta w Nowym Zoo w Poznaniu. Jest to trasa na 25 minut samochodem, szczury spokojnie sobie poradzą, ludzie jeżdżą do weterynarza czasem przez pół Polski ze szczurami.
Jednak przemyśl sobie, czy rodzice są w stanie Tobie pomóc - w dojazdach, a także w razie czego finansowo. Szczury są bardzo chorowite, leczenie kosztuje często kilkaset złotych - kiedy potrzebny jest np. zabieg. Musiałabyś przede wszystkim porozmawiać z rodzicami czy są w stanie i czy chcą Tobie pomagać w opiece nad zwierzętami.
a-nimka
Posty: 58
Rejestracja: sob mar 16, 2013 7:19 pm

Re: szczury, ale brak weterynarza!

Post autor: a-nimka »

Ja mieszkam w Warszawie i trasa do weterynarza też w Warszawie ze szczurami trwa 1 godzinę i 15 minut w jedną stronę, autobusem, metrem i znów autobusem.
40-50 minut autobusem to NIE jest dużo. Szczury na ogół dobrze znoszą podróże, ja nie widziałam żeby moje się samym faktem podróżowania stresowały.
Obrazek
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: szczury, ale brak weterynarza!

Post autor: smeg »

Ja też w Gdańsku jadę godzinę w jedną stronę do weterynarza, mimo że jest w tym samym mieście, tramwajem+autobusem. To nie jest dużo, wystarczy jakiś środek komunikacji publicznej lub pomoc rodziców.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
paćka
Posty: 57
Rejestracja: pt sty 31, 2014 8:11 pm
Lokalizacja: Środa Wielkopolska

Re: szczury, ale brak weterynarza!

Post autor: paćka »

Aha, dzięki :)
Ja to jak zwykle mam jakąś chorą wizję, że szczur dostaje jakiś drgawek, autobus się spóźnia....
Ale teraz patrzę, i chyba jednak jest jakiśweterynarz, ale nie typowo dla szczurków tylko ogólnie dla zwierząt towarzyszących, królików i gryzoni. Jak nie okaze sie godny zaufania, skorzystam z rady Maszki :)
buahahahaha!
ODPOWIEDZ

Wróć do „O szczurach”