Poszukuję hodowców szczurków z rodowodem [Warszawa]

[ruseus]

Witam.
Postanowiliśmy z dziewczyną zadomowić u siebie kilka ogonków.
Tak jak wyczytałem wcześniej na forum oraz innych stronach poświęconych szczurom, zaleca się posiadanie dwóch szczurków.
Postanowiłem zadomowić u siebie 2 samiczki, dziewczyna natomiast chcę jedną (wcześniej się już opiekowała jednym szczurkiem, miał zapewnioną wygodę i żył długo, wbrew obecnej opinii na temat posiadania towarzysza dla szczurka)
Mam kilka pytań.
Pierwsze i najważniejsze. Czy znacie sprawdzonych hodowców z Warszawy którzy w niedalekiej przyszłości spodziewają się kolejnego miotu/miotów?
2. Czy waszym zdaniem jeśli posiadam pieska (jamnik) może to wpłynąć jakoś na decyzję o przyznaniu mi szczurków przez hodowcę? Piesek jest spokojny i dorastał z kotem. Jedynie potrafi poszczekać jeśli ktoś zapuka do drzwi. Lecz jest bardzo przyjazny dla domowników.
3. Zależy mi na jak największej wygodzie moich przyszłych domowników. Dlatego chcę zapewnić jak najlepszą dla nich klatkę. Takie niestety (wysokie, z półpiętrami i akcesoriami) w sklepach są bardzo drogie. Lecz nie jestem pewien czy to dobry pomysł by odkupić od kogoś (z forum, bądź innej strony) używaną klatkę. Jeśli nie stworzy to problemu dla szczurków, w jaki sposób miałbym przygotować używaną klatkę dla ogonków?
4. Czy mogę mieć dwie samiczki z różnych odmian/nie z tego samego miotu?

Pewnie więcej pytań dojdzie jak już dostanę informację o przyznanych mi szczurkach
Pozdrawiam


P.S. jeśli nie trafiłem do odpowiedniego działu, proszę o przeniesienie, gdyż jestem nowym użytkownikiem na tym forum

[smeg]

http://forum.szczury.biz/viewforum.php? ... ed7e019e56 - tutaj masz aktualnie planowane mioty w hodowlach, w tej chwili tylko dwie działają aktywnie - obie z Warszawy

2. Musisz tylko mieć zaplanowaną kwestię bezpieczeństwa szczurów - czyli pomyśleć o tym, żeby piec nie dostał się do ich klatki i żeby miały możliwość bezpiecznego pobiegania poza klatką, najlepiej w innym pomieszczeniu, niż pies. Samo posiadanie innych zwierząt nie dyskwalifikuje - ja mam szczury i dwa koty

3. Wystarczy oblać wrzątkiem, żeby zdezynfekować i umyć Wiele osób kupuje używane klatki. Możesz poszukać też używanych na allegro lub olx.pl. W sklepach stacjonarnych są bardzo drogie, ale w internetowych najtańszą nową można kupić za nieco ponad 100 zł. http://www.zoozu.pl/kat-99,produkt-7553 ... la-70.html - to jest najmniejsza odpowiednia klatka dla dwóch szczurów, mniejszej nie kupuj. Możesz kupić lepszą - tzn. lepszej jakości, z większymi drzwiczkami, ładniejszą - ale to już plusy dla właściciela, szczurom będzie się tak samo podobać http://animalcity.pl/product-pol-4226-I ... x56cm.html - to jest jedna z lepszych klatek jeśli chodzi o stosunek cena/jakość.

4. Możesz mieć nawet samiczki różnych odmian z tego samego miotu Nie wszystkie szczurki w miocie rodzą się takie same, część może mieć uszy dumbo, a część standardowe, mogą różnić się rodzajem sierści i kolorem. Ale generalnie jest możliwość przygarnięcia szczurków nie z tego samego miotu - trzeba je tylko w odpowiedni sposób zapoznać, żeby się nie gryzły, tylko polubiły. Przy maluszkach zazwyczaj nie ma z tym problemu. Najlepiej, żeby były w tym samym wieku, ale jedna hodowla ma zazwyczaj jeden miot na raz, więc trudno byłoby o szczurki z dwóch różnych miotów od tego samego hodowcy.

Musisz mieć na uwadze fakt, że szczury to chorowite zwierzęta - zwłaszcza na starość. W późnym wieku mają duże skłonności do nowotworów, wymagają czasem zabiegów chirurgicznych, które mogą jednorazowo kosztować ok. 200 zł. Akurat szczurki z rodowodowej hodowli cieszą się lepszym zdrowiem, dodatkowo wczesna sterylizacja samiczek minimalizuje ryzyko wielu chorób, ale nigdy nie ma 100% gwarancji zdrowia. Zastanów się, czy będziesz gotowy ponosić takie koszty.

[yss]

Przecież tej dziewczynie żaden hodowca nie odda szczura na samotne życie. Ani żaden normalny człek mający szczury na wydaniu.
Stadność to nie jest obecna opinia, to naturalna cecha, ośmielę się twierdzić, że szczury mają ją od tysięcy lat

[ruseus]

http://forum.szczury.biz/viewforum.php? ... ed7e019e56 - tutaj masz aktualnie planowane mioty w hodowlach, w tej chwili tylko dwie działają aktywnie - obie z Warszawy

2. Musisz tylko mieć zaplanowaną kwestię bezpieczeństwa szczurów - czyli pomyśleć o tym, żeby piec nie dostał się do ich klatki i żeby miały możliwość bezpiecznego pobiegania poza klatką, najlepiej w innym pomieszczeniu, niż pies. Samo posiadanie innych zwierząt nie dyskwalifikuje - ja mam szczury i dwa koty

3. Wystarczy oblać wrzątkiem, żeby zdezynfekować i umyć Wiele osób kupuje używane klatki. Możesz poszukać też używanych na allegro lub olx.pl. W sklepach stacjonarnych są bardzo drogie, ale w internetowych najtańszą nową można kupić za nieco ponad 100 zł. http://www.zoozu.pl/kat-99,produkt-7553 ... la-70.html - to jest najmniejsza odpowiednia klatka dla dwóch szczurów, mniejszej nie kupuj. Możesz kupić lepszą - tzn. lepszej jakości, z większymi drzwiczkami, ładniejszą - ale to już plusy dla właściciela, szczurom będzie się tak samo podobać http://animalcity.pl/product-pol-4226-I ... x56cm.html - to jest jedna z lepszych klatek jeśli chodzi o stosunek cena/jakość.

4. Możesz mieć nawet samiczki różnych odmian z tego samego miotu Nie wszystkie szczurki w miocie rodzą się takie same, część może mieć uszy dumbo, a część standardowe, mogą różnić się rodzajem sierści i kolorem. Ale generalnie jest możliwość przygarnięcia szczurków nie z tego samego miotu - trzeba je tylko w odpowiedni sposób zapoznać, żeby się nie gryzły, tylko polubiły. Przy maluszkach zazwyczaj nie ma z tym problemu. Najlepiej, żeby były w tym samym wieku, ale jedna hodowla ma zazwyczaj jeden miot na raz, więc trudno byłoby o szczurki z dwóch różnych miotów od tego samego hodowcy.

Musisz mieć na uwadze fakt, że szczury to chorowite zwierzęta - zwłaszcza na starość. W późnym wieku mają duże skłonności do nowotworów, wymagają czasem zabiegów chirurgicznych, które mogą jednorazowo kosztować ok. 200 zł. Akurat szczurki z rodowodowej hodowli cieszą się lepszym zdrowiem, dodatkowo wczesna sterylizacja samiczek minimalizuje ryzyko wielu chorób, ale nigdy nie ma 100% gwarancji zdrowia. Zastanów się, czy będziesz gotowy ponosić takie koszty.

dzieki za pomoc! tak, wiem że szczury towymagające stworzenia ze względu na swoją delikatność. I wiem że leczenie może być drogie. Jestem w pełni gotów do nieoczekiwanych przypadków związanych z ogonkami. Zapewnię im najlepsze standardy.
Tylko nie wiem ja z dziewczyną... Ona chce jednego Szczurka. Nie wiek w jaki sposób jej pomoc , skoro hodowcy nie dają. Szczurka osobno. :|

[nienazwana]

Ty nie musisz dziewczynie pomagać, musisz pomóc szczurkowi nie cierpieć samotności. . Dwa (lub więcej, ale dwa to minimum minimum) szczurki o wiele lepiej się oswajają, łatwiej łapią kontakt, Obserwowanie jak się ze sobą bawią, śpią wtulone jak aniołki albo się gryzą po dupskach o jedzenie to sama radość. Jeden szczurek= osowiały, siedzący w kącie klatki, nieszczęśliwy biedaczek. Ja też kilka pierwszych szczurów wiele wiele lat temu miałam pojedynczych, nie wiedziałam wtedy, że to zwierzęta stadne. Myślałam że mają u mnie raj, niestety tak nie było . Dziś rzadko o tym wspominam bo mam wyrzuty sumienia jak patrzę jak szczęśliwe są moje dwie panny i jak nieszczęśliwe i samotne musiały być te, które miałam dawno pojedyncze, pomimo że naprawdę poświęcałam im bardzo dużo czasu. Człowiek i/lub inne zwierzę nie zapewni szczurowi takiego towarzystwa jak drugi szczur. A co do innych zwierząt w domu ja też mam jamnikopodobnego stwora Majkę i nie ma problemu. Tylko na czas wybiegów szczurzych muszę ją eksmitować do innego pomieszczenia, bo za bardzo chce się z ogoniastymi "bawić" .

[smeg]

Szczurów po prostu nie można trzymać pojedynczo - musisz to uświadomić dziewczynie. Ktoś, kto nie ma porównania z obserwacją szczurów w stadzie może twierdzić, że jego samotny szczur był szczęśliwy, ale to nieprawda. Nawet w laboratoriach naukowcy stosują metodę oddzielenia szczura od stada, żeby np. wywołać u niego depresję.

[ruseus]

No namawiam ją na parę. Zobaczymy jak to wyjdzie
Teraz tylko czekać aż będę mógł dostać swoje kluchy

[Agik]

Zanim ogoniaste się do nas wprowadziły (albo zanim Tż zaczął je znosić) była ta sama kwestia. Tż chciał TYLKO jednego szczurka albo wcale. W końcu stanęło na tym że on będzie miał jednego ale ja też jednego chce a to już dwa ot tak go zakręciłam nieco