Jak to jest właściwie z tym puszczaniem po pokoju?

Pytania i odpowiedzi, czyli ogólnie o szczurach.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Vess
Posty: 81
Rejestracja: czw sie 27, 2015 6:24 pm
Lokalizacja: Olsztyn

Jak to jest właściwie z tym puszczaniem po pokoju?

Post autor: Vess »

Czyli podstawowe pytanie: A co jak się schowa i go nie znajdę? A jak go potem złapać? I jak w ogóle wygląda takie puszczanie po pokoju? Bo ja się po prostu boję, że szczur zwieje. I co wtedy? ???
Z nami: Kajtek♥♥♥
Na zawsze w moim serduszku: Łapek♥♥♥ (Raven)
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Jak to jest właściwie z tym puszczaniem po pokoju?

Post autor: Paul_Julian »

Najważniejsza rzecz, to szczuroodporny pokój. Tutaj o tym piszemy :
http://szczury.org/viewtopic.php?f=18&t ... *#p1012979

Jesli szczurek gdzieś smyknie, lub sie schowa - to i wyjdzie :)
Tutaj są sposoby wywabiania szczurków z kryjówek http://www.szczury.org/viewtopic.php?f= ... &start=105
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

Re: Jak to jest właściwie z tym puszczaniem po pokoju?

Post autor: yss »

Dokąd zwieje?
przestrzenie takie jak np za segmentem lepiej obudować kartonem :) u mnie są też zasłonięte dojścia pod szafki kuchenne i zawsze zamykam łazienkę.
Młodziaki latają po pokoju jak dzikie, starsze szczury nabierają zwykle pewnej stateczności która idzie w parze z wagą i tak sobie spacerują, oglądają nowości, a czasem prosto w ulubiony zakamarek i do spania.
Mój jeden szczur potrafił pójść do dziecięcego pokoju (cudny plac zabaw dla szczura) i - ponieważ wiek już nie ten - nie bawił się niczym, tylko w kłębuszek na środku dziecięcej poduszki i dobranoc.... :) no, miał też oko na dzieci, które bawiły się obok, ale tak to smacznie sobie kimał. Wzięcie miało tez oparcie sofy, wierzch książek na półce..... co tam jeszcze... :) a i na wycieraczce pod drzwiami sypiał jak pies. ;)
Szczur ma swój rozum i po prostu zwiedza, wygłupia się, cieszy go motanie się pod kocem na przykład..... to nie tak że odpala mu losowe zwiewanie gdzieś i przepadnie na wieki.
ten się nie myli, kto nic nie robi
Awatar użytkownika
Vess
Posty: 81
Rejestracja: czw sie 27, 2015 6:24 pm
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Jak to jest właściwie z tym puszczaniem po pokoju?

Post autor: Vess »

Dzięki... po prostu się boję, że nie upilnuję... :x.
Porady przydatne :)
Z nami: Kajtek♥♥♥
Na zawsze w moim serduszku: Łapek♥♥♥ (Raven)
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Jak to jest właściwie z tym puszczaniem po pokoju?

Post autor: Paul_Julian »

Bedziesz mieć oczy naokoło głowy, a i tak może sie zdażyc , że nie upilnujesz. Najważniejsze, to miec zamkniete drzwi w pokoju, zeby szczur nie czmychnął poza pokój. Resztę sie ogarnie jakoś jak sie schowa. Ale zwykle to młodziaki biegają tu i tam, chociaz i tak w swoje ulubione kąty ( np. moja 3kropka wskakuje od razu na szafę, a Pchła za kaloryfer). Za to łatwo potem je znaleść.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
anielskitorcik
Posty: 1
Rejestracja: ndz lis 15, 2015 10:32 pm

Re: Jak to jest właściwie z tym puszczaniem po pokoju?

Post autor: anielskitorcik »

Najpierw dobrze oswój szczura. Spróbuj nauczyć go przychodzenia do Ciebie w reakcji na imię, cmokanie itp. Najlepiej wykorzystać do tego łóżko, wołać szczura kiedy będzie na drugim jego końcu. I nie pozwolić mu zejść oczywiście. Wtedy są większe szanse, że wróci do Ciebie także z podłogi.
Mój szczur jest oswojony i przychodzi do mnie, ale czasem nie zauważę jak coś broi. A broi dużo.
Nauczyłam się z nim, że:
- szczur potrafi wejść wszędzie (na wysoką, gładkościenną szafę; na rurkę grzewczą pod sufitem; firanki...)
- uwielbia kraść wszelkiego rodzaju rzeczy (jedzenie, ubrania, śmieci, biżuterię, kartki, długopisy...), gdzieś je sobie składować i gryźć, np. za szafą, pod łóżkiem; więc najpierw lepiej sprzątnąć cenne rzeczy z widoku; kiedyś znalazłam pod szafą 37 żelek jabłkowych
- niektóre szczury lubią gryźć kable (mój nie)
- za to uwielbia cieńsze kabelki od słuchawek i gumki od słuchawek; ogólnie gumowe rzeczy; kiedyś rozgryzła gniotkę i miałam połowę pokoju w mące ziemniaczanej
- bardzo lubi gryźć aluminiowe blistry z tabletkami, najlepiej żeby jeszcze tabletki wypadły i się turlały (tabletek już nie je)
- wykopuje ziemię z kwiatków (ulubione zajęcie! i zwala je na podłogę) i niekiedy zjada kwiaty...
- wchodzi do otwartych torebek, plecaków i urządza tam sobie festiwal gryzienia
- wchodzi do otwartych szaf, szafek, szuflad; zakopuje się głęboko w ubraniach i sobie śpi, trzeba wywalać pół szafy żeby go znaleźć; może gryźć buty, sznurówki...
- kradnie torebki od herbaty z kubków <--- obsesyjnie; rozgryza je i wszędzie rozrzuca fusy
- pije herbatę z kubków
- lubi grzebać w otwartych koszach na śmieci, nurkować w nich i wyciągać śmieci
- wchodzi pod poszewkę od kołdry i biega pod nią jak krecik; ciężko go potem wyjąć
- co do wchodzenia pod pościel - trzeba uważać żeby się na nim nie położyć
- jeśli gdzieś stoi wazon lub inna chybotliwa rzecz to na pewno zostanie przewrócona
- skacze na długie dystanse
- poza tym jest kochany
Mam nadzieję że to pomoże przygotować pokój do wypuszczenia szczura oraz ograniczyć straty ;)
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

Re: Jak to jest właściwie z tym puszczaniem po pokoju?

Post autor: yss »

Opis sudny, acz dotyczy samiczek.
Miałam samiczek trochę i faktycznie takie są, latają, skaczą wzwyż na metr, kradną wszystko co im w rękę wpadnie i chodu, w skrajnych przypadkach myją głowę w napojach i żrą pety.

Samce natomiast..... o, to inna historia....

obiekty absolutnie niedostępne:
prawie wszystko
obiekty dostępne: prawie wszystko co nie przekracza 25 cm wysokości, czyli tak na wzrost szczura.

obiekty kradzione: pożywienie znajdujące się na wysokości mniejszej niż 25 cm.
obiekty niekradzione: wszystko inne

obiekty gryzione: noga od krzesła na wysokości 15 cm, drewniana podpórka od kolumny na wysokości 15 cm, czasem grzbiet książki ale to chyba dla smaku kleju.
obiekty niegryzione: cała reszta.

kwiaty: tajemnicze niedostępne obiekty jeśli znajdują się powyżej 25 cm.

doniczki: tajemnicze niedostępne obiekty.

fusy: do pogryzienia i wyplucia, o ile filiżanka stoi na podłodze.

kable: dziwne podłużne sznurki z gumy o które szczur się wiecznie potyka lecąc przez ich wielki kłąb wzdłuż ściany. Gryzienie kabla? A co to znaczy? To na pewno MĘCZY!

Zwykle wybieg i tak polega na staniu sobie pod łóżkiem. Albo wciskaniu się na książki i leżeniu, albo na spaniu w klatce aż się wybieg skończy..... mimo mojego bujania norką i zachęcania pukaniem w otwarte drzwiczki :) On widzi, po prostu woli spać ;)
ten się nie myli, kto nic nie robi
Awatar użytkownika
Vess
Posty: 81
Rejestracja: czw sie 27, 2015 6:24 pm
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Jak to jest właściwie z tym puszczaniem po pokoju?

Post autor: Vess »

To, właściwie dobrze się składa, bo mam samczyki :D

Wiedziałam co brać ;D
Z nami: Kajtek♥♥♥
Na zawsze w moim serduszku: Łapek♥♥♥ (Raven)
Emirata
Posty: 19
Rejestracja: pn sie 17, 2015 10:18 pm

Re: Jak to jest właściwie z tym puszczaniem po pokoju?

Post autor: Emirata »

yss pisze: obiekty absolutnie niedostępne:
prawie wszystko
obiekty dostępne: prawie wszystko co nie przekracza 25 cm wysokości, czyli tak na wzrost szczura.

Zwykle wybieg i tak polega na staniu sobie pod łóżkiem.
Yss co do obiektów 'niedostępnych' niestety się nie zgodzę, jeden z moich poprzednich szczurów, Muffin, potrafił z miejsca, bez rozbiegu, pomocy ani przygotowania wskoczyć na biurko o wysokości 95cm, a potem z niego zeskoczyć. 8) Ale co do spędzania wybiegu w jednym miejscu to jak najbardziej potwierdzam - ulubionym zajęciem było siedzenie sobie pod szafą pół dnia i zanoszenie tam całego znalezionego jedzenia. Doprowadzał mnie tym do szewskiej pasji, myślałam, że mam jakiegoś apatycznego szczura, który nie chce się bawić i biegać. Oczywiście mebel trzeba było systematycznie odsuwać, żeby po nim posprzątać. ::)
Teraz po raz pierwszy mam samiczki (od 3,5 miesiąca) i widzę znaczącą różnicę. Nic, tylko by biegały, szalały, wspinały się na wszystko. Zwłaszcza Beast, która potrafi wleźć wszędzie. Beauty raczej należy do tych niezdarnych, nieumiejących za dobrze skakać i zdecydowanie tego unikających. Zaznaczę tutaj, że dopiero od niedawna dziewczyny za wszelką cenę chcą wyjść z klatki i zwiedzać wszystko - jeszcze niedawno ich wybieg polegał na tym, że siedziały za łóżkiem i prawie się nie ruszały, a żeby je schować trzeba było robić przemeblowanie całego pokoju, bo gdy zorientowały się, że już czas wracać do klatki, uciekały chowając się za wszystkie meble. Były bardzo strachliwe, chowały się po szybszym ruchu dłonią. Zmiana na lepsze była bardzo gwałtowna, nawet nie wiem, kiedy nastąpiła, z dnia na dzień dziewczyny gdy tylko mnie zobaczą skaczą po całej klatce, żeby tylko wyjść, wchodzą na mnie i w ogóle się mnie nie boją.
Dodam, że chyba wbrew powszechnej opinii, to samce były u mnie bardziej niszczycielskie niż babki, które nie gryzą przypadkowych rzeczy (tfu tfu) i nie zaciągają nic do klatki, żeby to podziurkować. :D
Beauty & Beast
Za TM: Brawurka, Muffin, Benek.
In the future I'd like to be a jockey, but the greatest dreams are always unrealistic.
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

Re: Jak to jest właściwie z tym puszczaniem po pokoju?

Post autor: yss »

Emirata: a nie jest to agut? :D

Miałam samiczek ok 10 łącznie (?) samczyków w zasadzie tyle samo i na tej podstawie zbudowałam wypowiedź - w zasadzie o charakterze satyrycznym ;) Bo np był u nas Bran który namiętnie walił kupy na wszystko i osikiwał. Nawet na opiekunie. Na łóżku jego. Wszędzie. nie wiem czemu. I pogryzł całą pościel.

Mój post w zasadzie to hm, jeśli moje szczury go kiedyś przeczytają, ma im dać do myślenia :D same kluchy mam.

A takie szczupaki nic nie niszczyły, sikały i kupki robiły do klatki, jeden drugiemu żarcie nosił.... szczupaki były jakieś nadszczurze.
ten się nie myli, kto nic nie robi
Etche
Posty: 233
Rejestracja: czw lut 06, 2014 3:05 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jak to jest właściwie z tym puszczaniem po pokoju?

Post autor: Etche »

Nie chce mi sie czytac wszystkiego, ale u mnie wyglada to tak, ze
Kable sa pochowane
Doniczki z kwiatkami poza ich dostepem (kopia gorzej niz krety i probuja wcinac roslinki)
Wszystkie ruchome elementy mebli sa zabezpieczone przed otwarciem
Balkon jest zawsze zamkniety
Drzwi do pokoju staram sie zamykac, ale jak mi sie zapomni to nic zlego sie nie dzieje, zazwyczaj ida na wycieczke do drugiego pokoju do innej klatki i z powrotem do stada/duzego pokoju.
w strategicznych miejscach w pokoju sa rozlozone kuwetki/szmatki/kocyk/poidelko, tak aby mialy staly dostep do tych rzeczy.

Generalnie jak zadbasz o to aby nic im sie nie stalo, to nie musisz sie za bardzo martwic. U mnie wyglada to tak, ze 9 ogonow lata tak samopas na wybiegu i szczególnie nie zwracam uwagi na to co robią. Krzywda im sie nie stanie. Jak im sie znudzi zwiedzanie i bieganie to wskakują sie potulic na kanapę:) Z uciekaniem czy chowaniem sie tez nie ma klopotow. W moim wypadku wystarczy "zamlaskac" i wszystkie wychodza ze swoich zakamarkow, ewentualnie wyjsc na 15 minut z pokoju to tez odrazu przybiegaja jak sie wroci;p
ODPOWIEDZ

Wróć do „O szczurach”