Temperatura w pokoju

Pytania i odpowiedzi, czyli ogólnie o szczurach.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
viragolo
Posty: 5
Rejestracja: śr kwie 04, 2018 7:44 am

Temperatura w pokoju

Post autor: viragolo »

Witam

To mój pierwszy post tutaj więc wypada się przywitać. Siema, na imię mam Michał i mam 38 lat. Mieszkam w woj. Opolskim (Lewin Brzeski).

Od wielu lat marzę by mieć przyjaciela zwierzaka, opiekować się nim, wychować (mam silny instynkt chyba, pracuję z osobami niepełnosprawnymi od 15 lat i nadal pomaganie innym sprawia mi przyjemność). Jestem miłośnikiem przyrody. Niestety własnej rodziny nie udało mi się założyć i nie wiem czy znów będę próbował. Nie mam dzieci i w związku z tym nie mam się z kim bawić ;D hehe

Ale nie o mnie ten temat. Po latach myślenia postanowiłem, że tym "zwierzakiem" będzie parka ogonków :). Do mojej adopcji jeszcze daleko (chcę się przygotować jak najlepiej się da) więc czytam wszystko co znajdę na ten temat. Mimo dużej ilości informacji mam dwa pytania.

Otóż u mnie w domu jest chłodno, zawsze tak było. Temperatura przez cały rok to 16-17 stopni, czasem 18 (poza upałami w lecie, wiadomo), wszystkie okna mam na północ. Mi osobiście bardzo to odpowiada, ale zastanawiam się, czy szczurki mogą szczęśliwie żyć w takiej temperaturze. Z tego co czytałem, to tak, ale chciałbym się upewnić.

Wiem, że mogą się wtulać w hamaki, ale nie chodzi o to, by całe życie było im zimno i musiały się chować. Chcę by były szczęśliwe, inaczej zrezygnuję z adopcji.

Proszę o odpowiedź osoby doświadczone, czy ogonki mogą żyć w pokoju o temperaturze 16-17 stopni?

Oraz drugie pytanie, czy spotkaliście się z podnoszeniem temperatury w klatce o 1-2 stopnie lampami (tak jak to się robi w terrariach)?

Pozdrawiam
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Temperatura w pokoju

Post autor: ol. »

Witaj,
Dobrze czytałeś, szczury mogą żyć w temperaturze 16-17 stopni i są osoby, które tak praktykują. Ważniejsze niż wysokość temperatury (poza ekstremami oczywiście) jest to, żeby była ona w miarę stabilna, w pomieszczeniu nie było przeciągów, ani pleśni czy grzybów. Szczury mają mechanizmy przystosowawcze tak samo jak człowiek, więc jeżeli Ty się przyzwyczaiłeś do takich warunków, to i szczurom nie powinno to sprawić problemów. Oczywiście ciepłe, polarowe szmatki, a przede wszystkim obecność drugiego (czy trzeciego i czwartego - wiadomo im więcej tym cieplej ;) ) to też istotny wyznacznik szczęśliwości ogona - jest w czym kopać, co szatkować, do czego się przytulić i co potargać - niekoniecznie w tej kolejności;)

Pozostałymi ważnymi wyznacznikami są odpowiednio duża i urządzona klatka, codzienne wybiegi po zabezpieczonym terenie, zdrowa dieta i - cóż, nie da się ukryć, że prędzej czy później staje się to bardzo istotne - dobry gryzoniowy weterynarz.
Delikatne zdrowie szczurów to największe bolączka ich opiekunów, dlatego pod tym względem warto być z góry przygotowanym, ale o tym pewnie sobie jeszcze poczytasz (nie wiem jak w Opolu, ale we Wrocławiu masz na szczęście kilka polecanych gabinetów, więc w razie czego nie jest źle). W kwestii zdrowia w korelacji z takim chłodniejszym wychowem z tego co czytałam opiekunowie nie odnotowywali (kojarzy mi się, że pisała o tym smeg) większej zapadalności, więc i pod tym kątem nie trzeba się specjalnie obawiać, choć oczywiście czujnym należy pozostać, w szczególności na choroby układu oddechowego, które baaardzo lubią nasze pociechy;/

Z podnoszeniem temperatury lampami nie spotkałam się w przypadku ogonów, chyba dlatego, że nie bardzo spełnia to swój cel w przypadku klatek (co innego w terrarium, które to ciepło w środku utrzyma, ale jak pewnie czytałeś, terraria nie nadają się dla szczurów), przez pręty ciepło ucieknie. No i utrzymywanie światła 24 h nie będzie się szczurom podobać (lubią załatwiać swoje sprawki w dyskretnej ciemności) a wręcz może zakłócać ich rytm dobowy. Także nie ma sensu i nie ma również potrzeby.
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Temperatura w pokoju

Post autor: ol. »

* pisząc o drugim, trzecim i czwartym miałam oczywiście na myśli futerko ;)
viragolo
Posty: 5
Rejestracja: śr kwie 04, 2018 7:44 am

Re: Temperatura w pokoju

Post autor: viragolo »

Dzięki za szybką odpowiedź.

Skoro piszesz, że taka temperatura jest ok to pytania o lampę nie było :). Miałem zamiar włączać ją tylko od czasu do czasu, ale skoro stabilność temperatury jest lepsza, to wszystko jasne.

Mój dom jest stary i gdzieś za szafami w rogach można znaleźć miejsce z odrobinką pleśni, jak to w starym domu. Jest tego naprawdę mało bo dom jest czysty, ale da się znaleźć takie miejsce. W piwnicy nawet kilka miejsc. Jak myślisz, czy nawet odrobina pleśni w domu będzie zagrożeniem dla dróg oddechowych szczurków?

Co do weterynarza to w mojej małej mieścince jest takowy, od wielu lat ten sam, więc doświadczenie ma. Muszę tylko się tam przejść i dowiedzieć, czy na takim zadupiu ktoś kiedykolwiek przyszedł do niego z innym zwierzakiem niż pies i kot :).

To temat o temperaturze więc dalsze pytania będę pisał w odpowiednich tematach.

Pozdrawiam ;)
viragolo
Posty: 5
Rejestracja: śr kwie 04, 2018 7:44 am

Re: Temperatura w pokoju

Post autor: viragolo »

PS. Nie dopisałem, że takie drobne plamki pleśni da się znaleźć za szafami w pokojach, w których szczurki nie będą biegały swobodnie. Zabawy planuję urządzać w łazience gdzie jest czyściutko, świeżo po dużym remoncie. Kafelki łatwo umyć i nie ma zakamarków gdzie mogłyby coś znaleźć niepożądanego.
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Temperatura w pokoju

Post autor: ol. »

To zawsze kwestia osobnicza, jednego to nie ruszy, a drugiemu zaszkodzi przysłowiowy pyłek przyniesiony pod butem, ale ponieważ udowodnione jest, że zarodniki pleśni są szkodliwe dla zdrowia, wspomniałam o tym. Wiadomo, że jeśli można pupilom oszczędzić jakiegoś zagrożenia, to na pewno warto, z drugiej strony też prawdą jest, że nikt z nas nie sprząta codziennie za szafą i że nie wszędzie zawsze jest sterylnie czysto. Sam musisz ocenić skalę zagrożenia, zgodnie ze zdrowym rozsądkiem.
Do piwnicy chyba nie będziesz z nimi chodził;) Ale i bez przesady, żeby unikać pokoju, gdzie może nawet jest przytulniej (i ciekawiej z punktu widzenia ciekawskich ogonów) niż w łazience. Kwestia wyeliminowania ognisk, jeśli takowe są, odpowiednich zabezpieczeń (w tym kabli, przedmiotów spadających, kwiatów doniczkowych, na początku - szpar gdzie nieoswojone szczury mogą się zamelinować itp.) i powinno być dobrze:)
viragolo pisze: Co do weterynarza to w mojej małej mieścince jest takowy, od wielu lat ten sam, więc doświadczenie ma. Muszę tylko się tam przejść i dowiedzieć, czy na takim zadupiu ktoś kiedykolwiek przyszedł do niego z innym zwierzakiem niż pies i kot :).
Właśnie dlatego pisałam, że dobrym gryzoniowym weterynarzu:) Oczywiście bywają chlubne wyjątki, niestety równie często spotyka się wetów od psów i kotów, którzy nie potrafią, a czasami i nie chcą pomóc;/
viragolo
Posty: 5
Rejestracja: śr kwie 04, 2018 7:44 am

Re: Temperatura w pokoju

Post autor: viragolo »

Zdrowy rozsądek właśnie podpowiada mi, że nie wszędzie będą mogły biegać, tzn nie w każdym pokoju. Ale bez obaw, będą miały czym się bawić, czym zaciekawić :)

Do weterynarza przejdę się przy okazji i spytam co i jak.

Pozdrawiam
IHime
Posty: 4523
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 3:34 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Temperatura w pokoju

Post autor: IHime »

Cześć! Testowo możesz spytać, czym by leczył świerzb u szczura i jak rozpoznać guza przysadki - to takie pytania sprawdzające dla weta, jak odpowie źle, nie dawaj mu ogona nawet zobaczyć. ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „O szczurach”