szczurzyca po sterylizacji

Pytania i odpowiedzi, czyli ogólnie o szczurach.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
monsterrize
Posty: 3
Rejestracja: śr lip 25, 2018 9:55 pm

szczurzyca po sterylizacji

Post autor: monsterrize »

Witam serdecznie,
Mam pytanie, może ktoś będzie w stanie mi na nie odpowiedzieć.
Mianowicie posiadam 2 szczurki, ( szczura i szczurzycę ). Na samym początku przez parę miesięcy obydwa zwierzaki były umieszczone razem w jednej klatce. Szczurki razem spały, bawiły się, ogólnie były do siebie nastawione przyjacielsko do momentu pierwszej rujki szczurzycy. Po pewnym czasie szczurzyca stała się agresywna wobec wykastrowanego szczura, postanowiliśmy poddać ją sterylizacji bo to była lekka przesada, ( od przyjaciół po największych wrogów ). Minęło 3 tygodnie od sterylizacji i nadal szczurzyca jest agresywna wobec szczura, próbuję ich razem oswoić ale ona od razu leci do ataku. Nie wiem co się dzieje i nie wiem co robić jest to dla mnie coś nie logicznego.

Czy miał ktoś podobną sytuację i jak z nią się uporaliście ?
Zaznaczę, że kupiłem 2 szczury nie po to aby trzymać je osobno a po to aby były w jednej klatce aby było im razniej. >:( ???

Pozdrawiam
Filip
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: szczurzyca po sterylizacji

Post autor: ol. »

W jaki sposób przejawia się ta agresja ? Czy samiec się jej boi, jak się zachowuje ? Jak reaguje na ataki ? Dochodzi do ran ?
I druga sprawa czy szczury były odseparowane przez te 3 tygodnie po sterylce ?
monsterrize
Posty: 3
Rejestracja: śr lip 25, 2018 9:55 pm

Re: szczurzyca po sterylizacji

Post autor: monsterrize »

monsterrize pisze:
ol. pisze:W jaki sposób przejawia się ta agresja ? Czy samiec się jej boi, jak się zachowuje ? Jak reaguje na ataki ? Dochodzi do ran ?
I druga sprawa czy szczury były odseparowane przez te 3 tygodnie po sterylce ?
Były odseparowane po sterylizacji przez te 3 tygodnie. Szczur boi się stoi na dwóch łapach w bezruchu, ona podchodzi do niego od tyłu i zaczyna się walka ( turlanie ). Gdy są w klatkach, które leżą obok siebie to są momenty, że podchodzą do siebie i szczurzyca chce uderzyć przez kraty łapą szczura. Oddzielone zostały podczas gdy zaczęła się pierwsza rujka. Szczurzyca nastawiała się a gdy zauważyła, że szczur ma to gdzieś to przechodziła do ataku.

Szczerze to nie mam pojęcia o co tu chodzi :D
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: szczurzyca po sterylizacji

Post autor: ol. »

Miałam kiedyś taką sytuację, że jedna ze szczurzyc nie chciała zaakceptować kastrata (był samcem, ale też nowym członkiem stada, nie wiem który fakt był jej większą drzazgą w oku), w każdym razie nie dawała mu żyć, puszyła się, kąsała, fukała. Pomogła dopiero przeprowadzka do innego mieszkania i pojawienie się w domu kota, którego oboje się bali i zjednoczeni w strachu całe dnie spędzali razem w domku w klatce. Do końca była na niego cięta, ale później już tylko na zasadzie "jak chcesz zgody to siedź pod pantoflem", a nie "zlikwiduję dziada za wszelką cenę" :P
Oczywiście nie proponuję Ci od razu przeprowadzki ani kota, u mnie po prostu się to zbiegło w czasie, ale na pewno było punktem zwrotnym w relacjach Misia z Witalisem.
Myślę, że ta 3 tygodniowa przerwa i niezbyt zachęcające powitanie, które Twoja szczura zafundowała koledze, przemawiają za tym, że potrzebne jest ponowne łączenie. Tak jakbyś rozpoczynał z zupełnie obcymi sobie szczurami. Rozdziel ich klatki, jeśli ich bliskość sprawia, że szczurzyca się niepotrzebnie nakręca, a samiec stresuje. Niech się przez tydzień nie widzą, nie czują. A później przygotuj im całkowicie neutralny teren, najlepiej pomieszczenie w mieszkaniu, gdzie żadne dotąd nie miało wstępu i tam ich spotykaj. W takich przypadkach, gdzie wiadomo już, że szczury się wzajemnie nie pozagryzają, ale wciąż jeszcze są zgrzyty i złośliwości, dobrze sprawdzają się spacery w transporterze. Jest lato, wykorzystaj to i przejdź się z transporterem po dworze, do rodziny, znajomych. Oczywiście uwaga na temperatury i przeciągi - szczury mają się stresować sytuacją, ale zadbaj o ich komfort i bezpieczeństwo. No i mają się stresować na tyle, żeby wzajemna obecność była dla ich pokrzepiająca, a nie na tyle żeby zeszły na zawał, wiadomo;) Jeśli będziesz widział, że spacery robią swoje, spróbuj wprowadzić ich do jednej klatki, oczywiście umytej i pozbawionej zapachu. Ją też w pierwszym okresie postawiłabym w innym niż znane im pomieszczeniu, w innym pokoju czy łazience, inaczej umeblowaną. Obserwuj jak będzie między nimi. I daj znać. Powodzenia:)
ODPOWIEDZ

Wróć do „O szczurach”