hmmm
Alaski oczywiście
Twinpeaks
Królestwo [Larsa von Triera], czyli coś, czego nigdy więcej, bo parę lat minęło a ja nadal mam koszmary i to nie jest śmieszne wcale...
dr House
dla świetnego głównego bohatera, bo te ckliwe przygody pacjentów i lekarzy były nie do zniesienia czasem i nieraz chcieliśmy już przestać oglądać, bo nuda
Czerwony Karzeł - infantylne upodobanie, i co z tego.
Arabela [taki stary czeski dla dzieci
aktualnie nawet leci, bo się synek usypiał, ale ogólnie ściągnęliśmy go dla siebie
]
Co ludzie powiedzą - pani Bukiet rządzi
Czarna Żmija [z Rowanem Atkinsonem i między innymi Hughem Laurie
komediowy i sarkastyczny i załamujący - jak Baldrick sobie ślimaka bez skorupy w charakterze wąsów umieszczał, bo się przebierał w okopach za chaplina, wymiękłam]
mój chłopak ostatnio ogląda dość denną rzecz, Dexter się to nazywa i mnie trochę irytuje
zbyt naciągane moim zdaniem.
to wszystko mamy. a M.A.S.Ha jeszcze nie, ale ktoś mi tu przypomniał, że to przeca fajne było i trzeba ściągnąć
bo tv nie posiadamy. syf straszny.