Allen Carr - Jak skutecznie rzucić palenie

Polecane przez Was książki adresy stron WWW - o szczurzej i nie tylko tematyce.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
UprzejmaCegła
Posty: 1089
Rejestracja: śr wrz 30, 2009 11:57 pm
Lokalizacja: Warszawa - Praga Południe

Allen Carr - Jak skutecznie rzucić palenie

Post autor: UprzejmaCegła »

Pragnę całym sercem rzucić palenie i obecnie znajduję się w dołku, bo nie mam pomysłów. Przeczytałam kilka książek na ten temat i wszędzie piszą, że to bardzo trudne, nie do zniesienia, więc, jak wiadomo, jestem uprzedzona do takich lektur. Robiłam przerwy w "paleniu", ale za jakiś czas i tak sięgałam po szluga.

http://www.gandalf.com.pl/b/prosta-meto ... ie-rzucic/
Allen Carr ponoć nie straszy, nie namawia tylko po prostu opisuje łatwość tego "trudnego" zadania. Czy ktoś przeczytał tą książkę i udało mu się rzucić papierosy? Ponoć 95 % czytelników już nie pali tzn. w końcowej części książki spalili ostatniego papierosa i są już "wolni". Dziwne - zanim skończyli już byli niepalącymi.
Co o tym sądzicie?
Cyklotymia
Posty: 2376
Rejestracja: wt kwie 21, 2009 1:37 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Allen Carr - Jak skutecznie rzucić palenie

Post autor: Cyklotymia »

Ja sobie po prostu epapierosa kupię zamiast całkiem rzucać, tam tylko nikotyna jest, no i wiadomo co z rękami zrobić... Znajoma rzuciła fajki po tej książce, ale przyszła sesja i znowu zaczęła palić, więc albo jest w zdecydowanej mniejszości albo podpucha z tą książką ;) Bo jak już rzucać, to porządnie, a nie tylko do czasu kolejnego większego stresu...
Awatar użytkownika
Kameliowa
Posty: 3342
Rejestracja: wt lis 24, 2009 12:18 am
Lokalizacja: Łódź

Re: Allen Carr - Jak skutecznie rzucić palenie

Post autor: Kameliowa »

Cóz, ja tez rzucałam i powiem tak:

moim zdaniem problem jest taki, że praktycznie wszędzie tłumaczą nam palącym, że rzucenie palenia jest baardzo ciężkie i na dodatek wręcz niewykonalne bez pomocy, najlepiej nikorette czy coś. Jeśli z góry się zakłada że jest to niewykonalne, a silna wola człowieka jest zbyt słaba, to cóz...

ja rzuciłam od tak za pomocą lizaków oraz leku tabex. I z ręką jest co robić, a papierosy nie skutkują jak się ma słąbą motywację.

Nie czytałam tej ksiązki, ale wszystko co zwyczajnie i po ludzku przemawia do człowieka nie zakładając z góry, że jest to niewykonalne, wydaje mi się ok :)
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.

Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Cyklotymia
Posty: 2376
Rejestracja: wt kwie 21, 2009 1:37 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Allen Carr - Jak skutecznie rzucić palenie

Post autor: Cyklotymia »

No, u na uni sobie tabex chwalą. Rzucić jest jeszcze ok, ale właśnie z tym problem, żeby pod wpływem czegoś stresującego nie wrócić do nałogu..
Awatar użytkownika
Kameliowa
Posty: 3342
Rejestracja: wt lis 24, 2009 12:18 am
Lokalizacja: Łódź

Re: Allen Carr - Jak skutecznie rzucić palenie

Post autor: Kameliowa »

Tu głównie tkwi właśnie problem. Mojemu ex tabex w zupełnosci wystarczył. Część moich znajomych rzuciła nawet bez jakiś specyfików.
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.

Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Awatar użytkownika
pariscope
Posty: 664
Rejestracja: czw lip 03, 2008 8:16 pm
Lokalizacja: Nowa Sarzyna

Re: Allen Carr - Jak skutecznie rzucić palenie

Post autor: pariscope »

Moi dwaj synowie rzucili palenie bez wysiłku po przeczytaniu książki Allena Carra. Dowiedzieli się o tej książce będąc w Anglii, tam też ją kupili i przeczytali w oryginale. Później rzucali palenie ich znajomi, którym przekazali książkę. Ja, niestety , nie znam angielskiego, więc syn kupił mi polski przekład w wersji dla kobiet. Jednak w moim przypadku nie poszło tak gładko. Nie wiem, czy to wina tłumaczenia, czy ja byłam tak zatwardziałą palaczką. Rzuciłam. Fakt, ale nie bezboleśnie.
Zrobiłam pewien błąd, przed którym chcę przestrzec inne potencjalne czytelniczki. Otóż autor radzi, by nie spieszyć się z odstawieniem papierosów, żeby raczej doczytać do końca i wtedy pożegnać nałóg. Ja tak właśnie zrobiłam i to był błąd. Już w trakcie czytania, mniej więcej w połowie czułam się gotowa na rozstanie z papierosami, jednak zgodnie z zaleceniem wstrzymałam się do końca książki. Niestety, im bliżej końca, tym większą zaczęłam odczuwać panikę. Tak prawdę mówiąc,rzuciłam palenie nie pod wpływem książki, ale żeby nie zawieść syna, który był święcie przekonany, że ja tak jak inni, łatwo pozbędę się nałogu.
Tak więc dziewczyny, czytajcie Carra, ale jeśli w trakcie lektury poczujecie się gotowe, to odstawiajcie i , już jako niepalące, doczytujcie do końca. A gdy pod wpływem stresu wróci Wam ochota na dymek, to nie sięgajcie po papierosa, tylko ponownie po w/w lekturę.
Powodzenia w walce z nałogiem :D
O Tabexie też słyszałam pozytywne opinie.
SZCZURCIA 02.2006 - 23.04.2008 ; PEREŁKA ??.08.2008 - 05.04.2011 ; FRYGA ??.08.2008 - 16.11.2010; CYKORIA 01.01.2011 - 16.05.2012 ; DAKOTA 17.01.2011 - 02.05.2012; KRECIA ??.09.2012 - 08.08.2014; KICIA ??.09.2012 - 20.09.2014;
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Allen Carr - Jak skutecznie rzucić palenie

Post autor: alken »

ale co on tam takiego pisze że już w trakcie się zachciewa rzucić ?
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Awatar użytkownika
noovaa
Posty: 4882
Rejestracja: sob sie 07, 2010 12:22 pm
Numer GG: 8639358
Lokalizacja: Białystok

Re: Allen Carr - Jak skutecznie rzucić palenie

Post autor: noovaa »

Ja byłam z córką w szpitalu ... był to już drugi raz jak musiała tam leżeć... tym razem miała swoją pierwszą operację... Była bardzo marudna, a że miejsce gdzie ją cieli strasznie ją "intrygowało" strach było zostawić dziecko same na dłużej. ... Jak tam byłam, dopaliłam te papierosy które przywiozłam z domu ze sobą... Córka miała antybiotyk rano, po południu i o 23:00 w nocy.. antybiotyk był nie przyjemny.. podawany był prawie godzinę pozostawiając uczucie szczypania... co za tym idzie moja 1.5 letnia córeczka do 12:00 w nocy zamiast spać, marudziła .... Jak już usnęła, ostatnią rzeczą o jakiej myślałam było wyjście do nocnego i kupienie fajek (szczególnie że szpital wielki i samo przejście tych wszystkich korytarzy do głównego wejścia to 10min) ... więc po prostu szłam spać..

Było to prawie 3 lata temu :) .. wtedy po powrocie ze szpitala, gdzie byłyśmy w sumie 3 tygodnie powiedziałam sobie że jak już nie paliłam i się dało... to po co mam palić :) i nie palę....
Obrazek
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Awatar użytkownika
Kameliowa
Posty: 3342
Rejestracja: wt lis 24, 2009 12:18 am
Lokalizacja: Łódź

Re: Allen Carr - Jak skutecznie rzucić palenie

Post autor: Kameliowa »

Ja bym chętnie przeczytała tą ksiązkę powiem wam, ale bardziej ebooka, bo na takie poradniczki zawsze szkoda mi kasy wydawać :P
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.

Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Allen Carr - Jak skutecznie rzucić palenie

Post autor: alken »

na PEBie jest w wersji word i audiobook
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Cyklotymia
Posty: 2376
Rejestracja: wt kwie 21, 2009 1:37 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Allen Carr - Jak skutecznie rzucić palenie

Post autor: Cyklotymia »

Mogę na maila wysłać jak ktoś ma problem ze znalezieniem tego na chomie :]
Awatar użytkownika
Kameliowa
Posty: 3342
Rejestracja: wt lis 24, 2009 12:18 am
Lokalizacja: Łódź

Re: Allen Carr - Jak skutecznie rzucić palenie

Post autor: Kameliowa »

o ja, dzięki :D
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.

Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Awatar użytkownika
pariscope
Posty: 664
Rejestracja: czw lip 03, 2008 8:16 pm
Lokalizacja: Nowa Sarzyna

Re: Allen Carr - Jak skutecznie rzucić palenie

Post autor: pariscope »

alken pisze:ale co on tam takiego pisze że już w trakcie się zachciewa rzucić ?
Głównie pierze mózg z różnych przekonań, które były nam wtłaczane do głów całymi latami. N.p.: palenie sprawia przyjemność; papieros rozładowuje napięcie, pozwala się zrelaksować, skoncentrować itp. Przedstawia mechanizmy, które powodują, że tak się dzieje. Obala wiele mitów dotyczących palenia.Ale, ale... nie można, a nawet nie należy próbować streścić tej książki. Sam Carr pisze, że jeśli ktoś zadaje mu pytanie na czym polega jego metoda, odpowiada iż może to objaśnić, jeśli zainteresowany ma jakieś 6 godzin wolnych. ;D Czyli tyle, ile trwają jego terapie zbiorowe, i mniej więcej tyle, ile zajmuje przeczytanie książki.
SZCZURCIA 02.2006 - 23.04.2008 ; PEREŁKA ??.08.2008 - 05.04.2011 ; FRYGA ??.08.2008 - 16.11.2010; CYKORIA 01.01.2011 - 16.05.2012 ; DAKOTA 17.01.2011 - 02.05.2012; KRECIA ??.09.2012 - 08.08.2014; KICIA ??.09.2012 - 20.09.2014;
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

Re: Allen Carr - Jak skutecznie rzucić palenie

Post autor: yss »

ale np taka cegła z papierosem wygląda przepięknie. co na to carr? grunge'owa fotomodelka normalnie. niektórzy ludzie tak mają [np mój p.] do twarzy im. i żal jak przestają palić, bo to jakby ktoś ściął piękne, długie, falujące rude włosy i pozostałego przy życiu jeża ufarbował na blond.
ja to chyba chętnie przeczytam, bo całe życie żałuję, że nie palę - normalny człowiek w stresie wychodzi na fajkę i wraca uspokojony. a ja w tym stresie zostaję do wieczora ;) może książka mnie przekona, że to fajne żyć w nieuspokajalnym stresie ;)
ten się nie myli, kto nic nie robi
ODPOWIEDZ

Wróć do „Książki i Linki”