Loona ?ycie bez ciebie jest bez sensu...

Miejsce dla tych, których już z nami nie ma...

Moderator: Junior Moderator

Guest

Loona ?ycie bez ciebie jest bez sensu...

Post autor: Guest »

Mój pierwsz szczur,a raczej szczurzyczka miała na imie Loona. Kupiłam ją tuż po śmierci moich myszek.Kiedy zdechła miała 2,5 roku(to dosyć dużo jak na szczura,ale dla mnie stanowczo za mało).Najpierw dostała guzów, prawdopodobnie nowotwórorowych. Na szczęście udało sie ją wyratować. Niestety po 5 miesiącach choroba sie nawróciła z podwójną siłą.Tym razem nie było szans. Tymbardziej,że straciła wzrok na jedno oko.Sama zdecydowałam o jej uśpieniu, bo dla mnie najważniejsze było jej dobro. 24 pażdziernika 2002 roku poszłam do weterynarza i z płaczem ją uśpiłam. Płakałam jeszcze długo.Wiem,że postąpiłam dobrze i nie żałuje mojej decyzji...Nie chciałam nowego szczura, ale bez takiego małego, kochanego zwierzątka nie moge żyć.Po miesiącu kupiłam szczurka. Dzięki niemu jestem naprawde szczęśliwa....[/b]
oliwi@
Posty: 1158
Rejestracja: ndz sty 26, 2003 10:14 pm

Loona ?ycie bez ciebie jest bez sensu...

Post autor: oliwi@ »

Bardzo dobrze że umiałaś sobie poradzić ze smutkiem po utracie miluśkiej. Ja też mam szczurka (samca) najwiekszego dzikusa hehe ale mam i tak nadzieje ze dozyje sędziwego wieku :P
Awatar użytkownika
lajla
Posty: 2716
Rejestracja: śr maja 07, 2003 7:08 pm
Lokalizacja: krakow

Loona ?ycie bez ciebie jest bez sensu...

Post autor: lajla »

jaka to smutna prawda ze szczury zyja tak krotko :( niestety ... ja mialam 2 niunie druga rodzice mi kupili bo bylam tak zalamana po smeirc pierwszej ze ilam sie w policzki :( a po drugiej trzymalam ja caly dzien zimna i sztywna na kolanach i plakalam nad nia ... to tak starsznie boli a to 3 lata tylko krotkie 3 lata... a czlowiek tak zakochuje sie w tych zwierzetach ze az trudno sie z nimi roztac ...

natalio rozumiem Cie zupelnie ... ja tez nie moge zyc bez tych malych zwierzatek ale za 2 lata klupie sobie 3 szczurki 2 samiczki i samca i bede najszeczesliwasza na siwecie bo one bede mi sie kojarzyc z moimi niunikamia gdy jedne z nich urodza sie szczurzatka spelni sie moje marzenie zeby moja pierwsza niunia poczula sie jak kochajaca matka ...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Odeszły...”