Pomiotełko była dumbo rex i albinosem z przydymionym pyszczkiem, uszami i plamką przy ogonie.
Z całego stada była najmniejsza a zarazem i najsilniejsza. I oczywiście była małym łobuzem.
Uwielbiała chodzić i skakać po klatce i do ostatnich chwil sprzed choroby potrafiła nawet wisieć na niej do góry nogami, a przecież miała już ponad 2 lata.
Uwielbiała skradać się na stół, kilka razy coś z niego podwędziła bo była bardzo sprytna
Lubiła po nas skakać i chodzić, a przede wszystkim nam towarzyszyć.
Bardzo nam jej brakuje. [*]
