Niestety, po 3 tygodniach walki nasz maly przyjaciel sie poddal.
Niby tylko taki maluch co w reku sie ledwo miesci, a taka pustke i dziure w sercu zostawia, ze zadnym slowem nie mozna tego opisac.
Pindolinka odeszla przy nas, przy drapaniu i glaskaniu, mam nadzieje, ze usniezylo jej to choc troche bol i strach przed smiercia.
Walczyla dzielnie, bez slowa sprzeciwu znosila wszystkie zastrzyki, badania, wydawaloby sie, ze juz jestesmy na ostatnim zakrecie, meta byla tuz za rogiem.
Mam tylko nadzieje, ze jest tam gdzies jakies szczurze miejsce gdzie ida nasze ogonki po smierci, pelne wigoru, radosci i z dala od wszelkich problemow.
Pindolinka
Moderator: Junior Moderator
Re: Pindolinka
Śpij spokojnie, śliczna dumbosiu... [*]
Przykro mi, Etche
Przykro mi, Etche
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889