Inka (08.2015 - 07.08.2017)
: czw sie 10, 2017 8:18 am
Odeszła Inka, biała kulka, która wydawała się być najzdrowsza ze wszystkich moich szczurów.
Po zauważeniu zmiany w zachowaniu i wizycie u weta okazało się, że ma coś dużego i bolącego w brzuchu. USG potwierdziło obecność guza, więc umówiłem się od razu na operację.
Guz Inki okazał się całkowicie nieoperacyjny. Dodatkowo wywiązała się niedrożność jelita. Gdyby doszło do perforacji na żywca, cierpiałaby straszliwie.
Chciałem jej zrobić torcik na drugie urodziny, zamiast tego mam pogrzeb.
Do zobaczenia, maleńka.