Strona 1 z 1

Bibi odeszła godzinę temu.

: pn lip 09, 2018 1:21 am
autor: Basya
Bibi nasza szczurka odeszła godzinę temu. Miała około 2 lat. Nagle się rozchorowała, i trach dwa dni i trup. Nie umiem się pozbierać. Nie znaliście jeszcze takiego gryzonia. Miła dobra nigdy się nie fochała, przekochana. I nie ma umarłami na rękach. Została Tola. Silna zdrowa Baba ktòra lata jak dzika po klatce i szuka pdzyjaciółki. Całe życie razem i nagle ciach. Ze stresu zakupkała całą klatkę.
Jak mam się teraz zatroszczyć o Tolę? Zostawić samą czy kompanka na siłę?

Re: Bibi odeszła godzinę temu.

: śr lip 11, 2018 6:18 pm
autor: madziastan
Przykro mi... Tola będzie szczęśliwa mając drugą koleżankę.

Re: Bibi odeszła godzinę temu.

: czw lip 12, 2018 1:10 pm
autor: Basya
Przekopałam internet wszędzie straszą depresją szczurka zawałem itp jak zostanie sam.
Tola ma nas ale...
ja jej futerka nie wyiskam, pod ogonkiem też ją nie umyję ani nie pobiję się z nią o jabłko. Bibi zrobiłyśmy godny pogrzeb.
Tola stała się bardziej miziasta i obserwująca.
Wiecie co zauważyłam? Tola nam bardziej ufa.
To jest problem ja nie umiem łączyć w pary. A Tolek jest trochę alfa, Bibi nie raz dostawała wciry ale tylko malutkie i jakoś sobie żyły.
A jak sprowadzę Toli małego furiata?
a teraz słowo o naszych gryzoniach:
Nasze szczurki były zakupione w Lamparcie na Bielany Wrocław i ten sklep powinien mieć zakaz handlu gryzoniami.
Ja wiem ba co umarła Bibi. to mykoplazmoza. Nie ja kupiłam chore zwierzątka a tatuś dziecka.
I co miałam potem zrobić? Wywalić?
Wiedziałam że trzeba o nie dbać. I na co chorują. Sklep z pudelkirm wręczył kartkę.
cena szczurków była zatrważająco niska. Diagnoza mykoplazmoza.
Chuchaliśmy na nie jak mogłyśmy. Dobre dwa lata życia przeżyła Bibi.
I mając na uwadze to że Tolek jest nosicielem myko, zdecyduje chyba na pozostawienie jej samotnie na starość.
Uważajcie na to gdzie kupujecie. Mòj eks wykazał się skrajną głupotą. To tyle.