Arureos Poznań

Tutaj dzielimy się radością powitania nowego życia. ;)

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
IHime
Posty: 4523
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 3:34 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Arureos Poznań

Post autor: IHime »

Nie musi być SHSRP, wystarczy inny związek, który narzuca pewne standardy hodowli i kontroluje swoich członków. Skoro chcesz utrzymywać super warunki, to zarejestrowanie się w jakimś związku nie powinno być dla Ciebie problemem.
Zdajemy sobie sprawę, że to nie jest idealne rozwiązanie, ale lepsze niż brak jakiejkolwiek kontroli.
Tigrisaki
Posty: 45
Rejestracja: czw paź 01, 2015 7:53 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Arureos Poznań

Post autor: Tigrisaki »

Pochwalę się, że cała piętnastka (!) maluchów rośnie w oczach. Dzisiaj odważyłam się je wziąć na ręce przy okazji uprzątnięcia podłoża spoza gniazda. Są potwornie dziwne w dotyku ale cudne jest to, że już teraz mogę mniej więcej stwierdzić jak umaszczone będą poszczególne stwory.
Mama po nakarmieniu maluchów zasypuje gniazdo kawałkami polaru, po czym z niesamowitą radością biega po pokoju. Mam wrażenie, ze cieszy się z powodu zgubionych kilogramów, bo pod koniec ciąży nie mogła się prawie wcale ruszać.
Pozostałe szczury zaciekawione obwąchują klatkę,
Tigrisaki
Posty: 45
Rejestracja: czw paź 01, 2015 7:53 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Arureos Poznań

Post autor: Tigrisaki »

IHime pisze:Nie musi być SHSRP, wystarczy inny związek, który narzuca pewne standardy hodowli i kontroluje swoich członków. Skoro chcesz utrzymywać super warunki, to zarejestrowanie się w jakimś związku nie powinno być dla Ciebie problemem.
Zdajemy sobie sprawę, że to nie jest idealne rozwiązanie, ale lepsze niż brak jakiejkolwiek kontroli.
Problemem jest dla mnie to, ze według wypowiedzi które czytałam czy to na tym forum czy na innych, hodowca to ktoś kto rozmnaża szczury dla ulepszenia linii. Żeby nie być gołosłownym, tu jest wypowiedź która bardzo mi utkwiła w głowie i przekonała do tego, że nie chcę być zrzeszona:
"Rozmnażać może każdy i niech to robi, nikt nie zabrania. Ale aby hodować szczury trzeba mieć ogromną wiedzę i mnóstwo czasu. Trzeba poświęcać temu naprawdę dużo wysiłku - na kontrolę tego co dzieje się z maluchami, na odpowiednie dobranie partnerów, na setki rozmów z najróżniejszymi "chętnymi", na tłumaczenie po raz tysięczny tego samego, na załatwianie formalności i papierów, co jest konieczne do skutecznej kontroli... na opiekę nad samicą i miotem.

Dla mnóstwa ludzi nie chce się tego robić i osobiście nie chciałabym aby w SHSRP był ktoś, kot chce rozmnażać szczury bo to fajnie mieć maluchy. Chciałabym, aby były tam tylko osoby, które uważają przestrzeganie naprawdę podstawowych zasad za oczywiste i naturalne. Bo tylko wtedy można skutecznie pracować nad jakąkolwiek linią. ;)

Czasami ludzie zapominają, że hodowle nie są po to, aby dostarczać chętnym ślicznych maluchów, a aby pracować nad zdrowiem, charakterem i wyglądem szczurów. To zawsze powinien być najważniejszy, o ile nie jedyny, cel hodowli. Sprzedawanie maluchów, które nie będą dalej rozmnażane, to tylko "efekt uboczny" wynikający z tego, że hodowcy nie mogą u siebie zostawiać całych miotów. ;)

Nie chciałabym, aby SHSRP kiedykolwiek zrzeszało ludzi, którzy "po prostu chcą rozmnażać szczury". Moim zdaniem to, że są warunki to coś naturalnego i oczywistego. Gdy przychodzi do spełniania tych warunków, dopiero widać prawdziwe nastawienie potencjalnego hodowcy. I dzięki temu można odsiać osoby, które nie myślą o tym poważnie. Po to też jest te pół roku bycia tylko członkiem. ;) "
Napisała to Nakasha w tym wątku: http://forum.szczury.biz/viewtopic.php? ... c&start=60

Czasami ludzie zapominają, że hodowle nie są po to, aby dostarczać chętnym ślicznych maluchów, a aby pracować nad zdrowiem, charakterem i wyglądem szczurów. To zawsze powinien być najważniejszy, o ile nie jedyny, cel hodowli.
Nie wiem po co poprawiać linie jeśli nie po to, żeby chętnym dostarczać coraz to zdrowsze i śliczniejsze maluchy. Jeśli powyższe zdanie ma definiować to, czym jest hodowla, to ja wolę zostać przy moim mianie pseudohodowli.
A jeśli chodzi o kontrolę, to każdego kto ma wątpliwości zapraszam na os. Przemysława, nie mam nic do ukrycia i nie to jest powodem nie chęci do związku.

Faktycznie, czeski związek wygląda trochę inaczej i o ile przyjmą moje zgłoszenie, to stanę się jego członkiem.
Tigrisaki
Posty: 45
Rejestracja: czw paź 01, 2015 7:53 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Arureos Poznań

Post autor: Tigrisaki »

Nie chciałabym, aby SHSRP kiedykolwiek zrzeszało ludzi, którzy "po prostu chcą rozmnażać szczury". Moim zdaniem to, że są warunki to coś naturalnego i oczywistego. Gdy przychodzi do spełniania tych warunków, dopiero widać prawdziwe nastawienie potencjalnego hodowcy. I dzięki temu można odsiać osoby, które nie myślą o tym poważnie. Po to też jest te pół roku bycia tylko członkiem. ;) "
To też jest cytat
Etche
Posty: 233
Rejestracja: czw lut 06, 2014 3:05 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Arureos Poznań

Post autor: Etche »

smeg pisze:
Tigrisaki pisze:Nie, rodowodu nie ma. W rodzinie nic by na to nie wskazywało, ale jej futro jest tak cudownie lśniące w porównaniu do reszty stada...
Nie ma takiej odmiany jak velvet - jest velveteen, ale nie charakteryzuje się lśnieniem, tylko falistością futra, czasem wręcz jego szorstkością. Lśniące futro potencjalnie mogłoby oznaczać odmianę satin (o przezroczystym włosie), ale raczej nie spotyka się takich szczurów w Polsce, więc przypuszczam, że to po prostu zadbany standard ;)
Z duma oswiadczam, ze moja Pindolina byla powyzsza odmiana;p Niestety przysadka ..
Tigrisaki
Posty: 45
Rejestracja: czw paź 01, 2015 7:53 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Arureos Poznań

Post autor: Tigrisaki »

Kolejne pytanie. Mama próbowała wynieść dziś oseska z klatki. Co może być powodem? Klatka jest w miejscu spokojnym, jedna połowa zakryta jest materiałem, w gnieździe ma polarek, który zresztą sama tam pozanosiła. Dotykałam dzisiaj maluchów, ale wynieść jednego próbowała długo po tym. Czy mogę jakoś poprawić jej warunki, żeby czuła się dobrze w klatce?
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Arureos Poznań

Post autor: smeg »

Po co więc chcesz rozmnażać szczury, jeśli nie dla ulepszania linii? Dla samego rozmnażania? Dla słodkich maluchów? W takim przypadku spokojnie możesz się zająć pomaganiem w adopcjach, przygarnianiem na tymczas i szukaniem domów dla szczurów, które już są na świecie, niż mnożeniem kolejnych, tak samo słabych genetycznie jak te z zoologa.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Arureos Poznań

Post autor: smeg »

Każdy nowy szczur zabiera miejsce w dobrym domu, które mogłoby się trafić któremuś z tych niechcianych biedaków, wyrzucanych na śmietniki, trzymanych w złych warunkach czy wypuszczanych "na wolność". Nie dziw się więc, że nie popieramy Twoich działań, skoro wiele lat życia poświęciliśmy na pomoc szczurom szukającym domów. Nie rozumiem idei rozmnażania dla własnego widzimisię, bez żadnego planu hodowlanego i bez chęci poprawienia linii.

W ostatnim cytacie chyba nie doczytałaś - hodowle nie są po to, żeby dostarczać ślicznych maluchów, ale po to, żeby pracować nad ich zdrowiem, charakterem i wyglądem. Czyli właśnie dla ulepszania gatunku, a nie żeby ludzie mieli wymarzone dumbo w ciapki.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
TRC
Posty: 2
Rejestracja: pn paź 05, 2015 4:37 pm

Re: Arureos Poznań

Post autor: TRC »

Tak sobie przeglądam to forum i ten wątek, czy też ta dyskusja, mnie zaciekawiła. Czyli celem hodowli szczurów jest wychodowanie szczurów jak najzdrowszych po to by, jak rozumiem, mieć jak najzdrowsze szczury. Celem zrzeszenia się, jest natomiast, swego rodzaju, zewnętrzna kontrola i ewentualnie pochwalenie się tym, żę moje szczury są ładniejsze i zdrowsze niż twoje szczury? No bo, jak rozumiem, nie chodzi o to by inni mogli mieć zdrowe szczury - to jest tylko efekt uboczny hodowli. Jak dla mnie to brzmi trochę bez sensu. Ja rozumiem, że nie każdy powinien rozmnażać szczury bo np. będzie prowadził zaawansowany chów wsobny co doprowadzi do uwypuklenia wad genetycznych i narodzone szczurki umrą dość młodo i boleśnie (bo oszczędzi na wecie). Z drugiej jednak strony, to nie widzę wielkich różnic między przeżywalnością szczurów, które ja miałem, a szczurów rodowodowych.
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Arureos Poznań

Post autor: Paul_Julian »

Chodzi o to, zeby wszyscy mieli zdrowe szczury. Nie jest to efekt uboczny. Po to sa prowadzone badania nad linią, sekcje, a wszelkie podejrzenie, że gdzies jest choroba - wyłaczają danego osobnika i linię z romnażania, aż do czasu wyjaśnienia co się dzieje.

Przeczytaj jeszcze raz, to co napisała Smeg.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Malachit
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lis 02, 2008 4:20 pm
Numer GG: 2405640
Lokalizacja: Wrocław

Re: Arureos Poznań

Post autor: Malachit »

Każdy, kto przegląda nasze forum powinien zrozumieć, że wszystko robimy przede wszystkim w jednym celu - dla dobra szczurów. Rozważania nad tym, u kogo te szczury będą - czy u hodowcy, czy u innych opiekunów jest sprawą drugorzędną i według mnie nieco bezsensownym mieleniem wody ;) bo wszystkim nam chodzi o dobro zwierzaków. I jak napisała smeg
smeg pisze:właśnie dla ulepszania gatunku
Czyli dla lepszego zdrowia zwierzaków. Ich ładne futro i wygląd też się liczą (często bywają powiązane z chorobami czy zdrowotnością), ale jako sprawa nieco drugorzędna.
TRC nie widzisz różnic? A ilu swoim szczurom zrobiłeś sekcję i jakie konkretnie przypadki porównujesz? Ktoś już tutaj gdzieś napisał, dlaczego czasami z pozoru brak różnic.
Wyszukiwarka nie gryzie
Tigrisaki
Posty: 45
Rejestracja: czw paź 01, 2015 7:53 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Arureos Poznań

Post autor: Tigrisaki »

Dobrze zrozumiałam ostatni cytat i właśnie tego nie rozumiem. Jaki jest sens ulepszania linii jeśli nie po to, żeby cieszyć się zdrowszymi i dłużej żyjącymi szczurami? I nie rozumiem dlaczego nie może to iść w parze z ładnymi ciapkami? Nie dziwcie się, że ludzie niechętnie adoptują. Żeby zapobiegać narodzinom kolejnych niespodzianek walczcie ze sklepami zoologicznymi o to, żeby nie sprzedawały zwierząt, albo chociaż trzymały osobno samce i samice zamiast tracić energię na walkę ze mną. Nie robię nikomu krzywdy, a już na pewno nie szczurom. Osoba, która przychodzi do mnie do sklepu kupi szczura z hodowli masowej albo ode mnie. Nie pojedzie na drugi koniec wielkopolski po szczurka, który kosztuje w sklepie dwa razy mniej niż mogłaby wydać na paliwo. Walczcie o uświadamianie. I tu nie wystarczą wystawy, bo one trafiają do małej grupy odbiorców. Skuteczna będzie tylko szersza kampania. Bo ktoś kto przychodzi do zoologa nie pójdzie na wystawę.
Hodowle zaczęłam dlatego, że wiem w jakich warunkach rozmnażane są zwierzęta, które kupujemy do sklepu. Pomyślałam, że chociaż szczury będą ode mnie a więc z lepszych warunków. Hipokryzją jest mówienie, że oddawanie szczurów z hodowli jest tylko koniecznością, a następnie reklamowanie na stronach i na forach miotów za zdecydowanie więcej niż symboliczną złotówkę.
Po za tym weszłam tu nie po to, żeby mnie osądzać, a żeby uzyskać pomoc. Więc ponawiam pytanie. Co jeszcze mogę zrobić, żeby szczurza mama czuła się lepiej?
Tigrisaki
Posty: 45
Rejestracja: czw paź 01, 2015 7:53 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Arureos Poznań

Post autor: Tigrisaki »

Malachit, jeżeli widzę, ze na stronie SHSRP jest lista szczurów trzyletnich, to znaczy, że nie ważne czy szczur z zoologa umarł na nerki czy na serce. To samo dzieje się ze szczurami rodowodowymi. Dając ludziom moje szczury też zamierzam podpisywać umowę adopcyjną, też zamierzam robić sekcje, tyle, ze w przeciwieństwie do hodowli rodowodowych sekcja jest na mój koszt a nie na koszt właściciela. Też zamierzam nie rozmnażać tych linii, które się nie sprawdzą. Nie widzę więc problemu w tym, że rozmnażam szczury, a chyba już dość sprawdzono moją wiedzę, żeby można było powiedzieć, że wiem co robię.
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Arureos Poznań

Post autor: Paul_Julian »

Sens ulepszania linii jest po to, zeby szczury były przede wszystkim zdrowe, a dopiero pózniej ładne. Cały czas to powtarzamy, a Ty cały czas pytasz o to samo.
Ludzie chętnie adoptują, tylko sporo osób nie wie, że jest możliwość adopcji, skoro wszędzie naokoło jest sprzedaż. I nie musi jechać po darmowego szczurka, tylko wystarczy , że bedzie transport.
Wiesz dlaczego ludzie wolą kupić w sklepie ? Z lenistwa. Tak, z lenistwa. Wolą zapłacić 10 zl i miec szczurka od razu, niż zapłacic kilka razy więcej i jeszcze czekać, zapisywać sie na miot ? Albo czekać na darmowego i na transport? Większosc ludzi jest zbyt leniwa, i tutaj nie pomoga ulotki ani plakaty, ani żadne akcje promocyjne :(

Ze sklepami sie walczy, oczywiscie, ale trzeba tez przekonywac osoby z pseudohodowli, zeby nie zajmowaly się tym. Bo jedna osoba zrobi pseudo z dobrymi warunkami, a inna stwierdzi, że " skoro ona moze, to ja też !". Ale nie dochowa dobrych warunków. I tak z jednej pseudohodowli z niezłymi warunkami zrobi sie dodatkowo kilka kiepskich. I te kiepskie "zjedzą" te rejestrowane i te lepsze pseudo, bo zamiast mnożyć tyle razy ile można dla utrzymania zdrowia samicy - będą mnożyć non stop. Albo wsobnie , czy np. żeby wyszły łyse ( a tych sie chyba nie powinno - nie pamiętam).

Nie namawiamy Cię do zaprzestania hodowania w ogóle! Namawiamy do zarejestrowania hodowli dla dobrego imienia Twojego ( czyli hodowli) i zdrowia ogonków. Właśnie po to, żeby inni, którzy w ogóle nie maja wiedzy, nie brali sie za mnożenie.
Jest róznica czy 3letni szczur rodowodowy umarł na nerki czy serce. Kiedyś szczury żyły ponad 3 lata.

A co do Twojego pytania o młodą mamę. Przejrzyj dział Narodzin , i zajrzyj też na drugie forum http://forum.szczury.biz/index.php
Nie miałem nigdy kajtków, ale wiem, że mama przede wszystkim musi miec ciepło, cicho, spokojnie ( czyli taki kącik gdzie nikt nie bedzie zaglądał). Jeśli wynosi kajtki - wkładaj je z powrotem, bo szczurza mama może o nich zapomnieć. Przenoś je np. przez chusteczkę. I nie sprzątaj w gniezdzie - samica sama tam bedzie sprzątac.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Tigrisaki
Posty: 45
Rejestracja: czw paź 01, 2015 7:53 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Arureos Poznań

Post autor: Tigrisaki »

Nie pytam o to samo. Ja też zamierzam hodować szczury przede wszystkim zdrowe, ale nie dla samego faktu istnienia szczurów zdrowych, a po to, żeby takie dostarczać chętnym.
Masz racje, że lenistwo jet główną przyczyną.
Jako pierwszy wytłumaczyłeś mi swoje racje w sensowny i zrozumiały sposób, bez nienawiści, za co dziękuję.
Dzięki także za pomoc.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Narodziny”