Gotowane warzywa - co z czym się je?

Wszystko o jedzonku. Czym się obżerają? A może dieta? :)

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
szara_METKA
Posty: 6
Rejestracja: pn cze 30, 2014 12:19 pm

Gotowane warzywa - co z czym się je?

Post autor: szara_METKA »

Pytań kilka o gotowanych warzywkach. No więc po pierwsze: lepiej gotować normalnie w wodzie czy na parze? Ile co gotować (w kuchni jestem zielona...)? Wiem, że bez przypraw ale może akurat mogę im coś tam dodać? Jak już ugotuję to mogę np. zmiksować wszystko na papkę czy lepiej podziabać widelcem i wymieszać? Z czym polecacie łączyć makaron? Jakie dodatki?

*Wcześniej dawałam tylko gotowe gerberki, a chcę sama coś w końcu zrobić...
Awatar użytkownika
noovaa
Posty: 4882
Rejestracja: sob sie 07, 2010 12:22 pm
Numer GG: 8639358
Lokalizacja: Białystok

Re: Gotowane warzywa - co z czym się je?

Post autor: noovaa »

Najlepiej nie gotować. Zabija się w ten sposób wszystkie wartości odżywcze. Gotować się pownni np. ziemniaki, które na surowo są trujące i dla nas, poza tym, nie ma potrzeby zmniejszania wartości warzyw.
Obrazek
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Awatar użytkownika
Megi_82
Posty: 2126
Rejestracja: ndz paź 14, 2012 8:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Gotowane warzywa - co z czym się je?

Post autor: Megi_82 »

Tak, jak pisze noovaa, najlepsze świeże :) Ale czasem podajemy jako smakołyk, wiadomo, wtedy lepiej ugotować na parze i oszczędzić trochę witamin :) Ja nie miksuję, rozdziabuję na kawałki takie w sam raz w łapkę i już :) Makaron bym sobie darowała, to dość bezwartościowy i tuczący zapychacz, szkoda limitu smakołyków na makaron :)
Bez przypraw. Aczkolwiek, jeśli gotuję dla nas zupę i znajdzie się w niej koperek, bazylia, czy odrobina majeranku - normalnie podaję (przed posoleniem i doprawieniem odejmuję porcję dla bab).
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243

[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
szara_METKA
Posty: 6
Rejestracja: pn cze 30, 2014 12:19 pm

Re: Gotowane warzywa - co z czym się je?

Post autor: szara_METKA »

Szukam właśnie czegoś co je utuczy bo są strasznie chude (a zwłaszcza dwie najnowsze - wzięte od pani, której się "znudziły").
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Gotowane warzywa - co z czym się je?

Post autor: smeg »

Wystarczy zdrowa karma w rozsadnych dawkach i szczury niedlugo same wyrownaja wage. Jesli nie sa stare i chore, nie trzeba ich specjalnie tuczyc ;) Zbyt chude szczury i tak sa w duzo lepszej sytuacji, niz te zbyt grube. Dostepne sa badania mowiace o tym, ze szczury na diecie z ograniczeniami kalorycznymi maja mniejsze sklonnosci do nowotworow.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

Re: Gotowane warzywa - co z czym się je?

Post autor: yss »

Metka: jajeczko zwłaszcza żółtko - umiarkowanie. Oliwa z oliwek (malutko do podlania "sałatki"). Pestki - słonecznik, dynia, siemię lniane. I dużo witaminowego jedzenia - świeże warzywa i owoce. :)
Karmienie mącznym jedzeniem niespecjalnie nie odżywi - utuczą się gołym tłuszczem jeśli już. Upaś je bombami witaminowo - kalorycznymi. :) Ale bez rafinowanych świństw.
I żeby ich nie rozpieścić, bo na początku pyszności, przyzwyczają się, to potem na wszystko będą nosem kręciły...
ten się nie myli, kto nic nie robi
ODPOWIEDZ

Wróć do „Karmienie”