Czy istnieją jakieś proporcje jakimi powinnam karmić szczura

Wszystko o jedzonku. Czym się obżerają? A może dieta? :)

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Caleotalia
Posty: 3
Rejestracja: pn sie 03, 2015 5:47 am

Czy istnieją jakieś proporcje jakimi powinnam karmić szczura

Post autor: Caleotalia »

Dziś zaczyna się 3 dzień odkąd mam 2 szczurki, samczyki, od hodowcy, ponad 6 tygodniowe maluchy :) To moje pierwsze ogonki i dlatego od paru dni godzinami przesiaduje na tym forum... Chciałabym aby miały jak najlepiej. Powoluuutku się oswajają ze mną, moją ręką "grzebiącą" w klatce, dają się głaskać jak gdzieś przycupną, aczkolwiek kiedy je biorę (jednego z nich, potem drugiego) to najpierw trochę grzecznie posiedzą, a potem zaczynają szaleć i się wyrywać, zwłaszcza w momencie gdy chcę je z powrotem przełożyć do klatki - dostają totalnego świra. Przepraszam że piszę w tym dziale, ale jeszcze niezbyt się tu orientuję a mam też pytanie dotyczące karmienia. Dziś dostały troszkę twarożku z pomidorami, jeden jadł chętniej, drugi troszke mniej - ogólnie jeden jest bardziej żyrty ;) Włożyłam im też miseczkę, a do niej :troszkę płatków owsianych, żytnich, lnu, i troszkę mieszanki "fantasia supermix" firmy tatrapet... nie mam pojęcia co im dawać (jaką karmę) i w jakich proporcjach na dzień... Nie chciałabym ich przekarmić... Zauważyłam, że oba uwielbiają ziarna słonecznika i chlebek ryżowy, więc z miseczki wygrzebują tylko to i nic innego... Martwie się bo nie wiem czy tak powinno być. Kolba wisi - ale w ogóle nie cieszy się zainteresowaniem. Dalej chciałabym zapytać, czy jeśli chcę im dać warzywa.. to wtedy powinnam zmniejszyć ilość karmy? Naprawdę potrzebuję pomocy...
Jest jeszcze coś co mnie niepokoi a z drugiej strony to chyba normalne, że szczurki idąc do miseczki z jedzonkiem, chwytają coś co sobie wybiorą i migusiem biegną spowrotem do miejsca w którym śpią - kąt klatki... Miały na początku domek, ale przeczytałam żeby go usunąć i dać hamak albo koszyczek - koszyczek jest, stoi, ale ani razu w nim nie były, osobno je wzięłam i przekładałam, ale wyskakiwały i szły w kąt. Dużo śpią, nie są zainteresowane zabawą i kiedy kładę je sobie pod bluzę - szukają drogi ucieczki... Czy to wszystko jest efektem stresu? Pilnie proszę o rady :( I przepraszam za taką czytankę... :-[
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Czy istnieją jakieś proporcje jakimi powinnam karmić szc

Post autor: smeg »

Przejrzyj temat z polecanymi karmami - należy unikać tych najtańszych w kartonikach i wiaderkach, bo zawierają śmieciowe składniki i są mało różnorodne. Karma dla szczura powinna zawierać ok. 4-5% tłuszczu, 12-15% białka (w tym pochodzenia zwierzęcego), mieć jak najwięcej różnych składników i nie zwierać chrupek w jaskrawych kolorach (tzw. produkty piekarnicze). W zwykłych sklepach zoologicznych dobre karmy to m. in. Beaphar Care+, Beaphar XtraVital, Versele Laga Rat Nature, Versele Laga Rat Complete, może być też Vitapol Premium Line (ten w foliowym opakowaniu, nie zwykły w kartonie) i od biedy Vitakraft. W internecie możesz kupić karmę taniej i mieć większy wybór, polecana jest głównie bardzo tania Vilmie Premium oraz droga ale baaardzo zróżnicowana Mixerama Pure Nature. Oczywiście obie w wersji "dla szczurów" ;)

Szczur powinien dostawać ok. 15-20 g karmy na dobę. Najzdrowiej jest, gdy przez ok. 4-6 godzin nie ma jedzenia w klatce, czyli porcje karmy powinny być odmierzone tak, aby zostały zjedzone w całości w ciągu 18-20 godzin. Przydaje się to zwłaszcza w przypadku szczurów ze skłonnością do tycia. Jeśli nie są żarłokami, mogą mieć karmę w misce przez cały czas.

Co do wybierania ulubionych składników z karmy - nie powinno się do tego dopuszczać, bo wtedy posiłki nie są zbilansowane. Najlepiej nie dosypywać nowej porcji karmy, dopóki stara nie będzie zjedzona w całości (mogą zostać ewentualnie łupinki ziaren). Szczury przy pełnej misce się nie zagłodzą ;) A łatwo je rozwydrzyć dosypywaniem coraz to nowych porcji smakołyków. Z kolby najlepiej zrezygnować, to szczurzy fast food, nadaje się np. jako pokarm na podróż, żeby nie rozsypywać karmy w transporterze albo jako wyjątkowy przysmak raz na jakiś czas, ale nie jako stały element w klatce.

Jeśli chodzi o warzywa, to zawierają na tyle mało kalorii, że nie widzę potrzeby ograniczania porcji karmy. Można to robić w przypadku owoców, ale raczej na oko, nie ma dokładnych wytycznych. Dobrze jest regularnie ważyć szczury i sprawdzać, czy nie mają nadwagi ;)
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Caleotalia
Posty: 3
Rejestracja: pn sie 03, 2015 5:47 am

Re: Czy istnieją jakieś proporcje jakimi powinnam karmić szc

Post autor: Caleotalia »

smeg pisze:Przejrzyj temat z polecanymi karmami - należy unikać tych najtańszych w kartonikach i wiaderkach, bo zawierają śmieciowe składniki i są mało różnorodne. Karma dla szczura powinna zawierać ok. 4-5% tłuszczu, 12-15% białka (w tym pochodzenia zwierzęcego), mieć jak najwięcej różnych składników i nie zwierać chrupek w jaskrawych kolorach (tzw. produkty piekarnicze). W zwykłych sklepach zoologicznych dobre karmy to m. in. Beaphar Care+, Beaphar XtraVital, Versele Laga Rat Nature, Versele Laga Rat Complete, może być też Vitapol Premium Line (ten w foliowym opakowaniu, nie zwykły w kartonie) i od biedy Vitakraft. W internecie możesz kupić karmę taniej i mieć większy wybór, polecana jest głównie bardzo tania Vilmie Premium oraz droga ale baaardzo zróżnicowana Mixerama Pure Nature. Oczywiście obie w wersji "dla szczurów" ;)

Szczur powinien dostawać ok. 15-20 g karmy na dobę. Najzdrowiej jest, gdy przez ok. 4-6 godzin nie ma jedzenia w klatce, czyli porcje karmy powinny być odmierzone tak, aby zostały zjedzone w całości w ciągu 18-20 godzin. Przydaje się to zwłaszcza w przypadku szczurów ze skłonnością do tycia. Jeśli nie są żarłokami, mogą mieć karmę w misce przez cały czas.

Co do wybierania ulubionych składników z karmy - nie powinno się do tego dopuszczać, bo wtedy posiłki nie są zbilansowane. Najlepiej nie dosypywać nowej porcji karmy, dopóki stara nie będzie zjedzona w całości (mogą zostać ewentualnie łupinki ziaren). Szczury przy pełnej misce się nie zagłodzą ;) A łatwo je rozwydrzyć dosypywaniem coraz to nowych porcji smakołyków. Z kolby najlepiej zrezygnować, to szczurzy fast food, nadaje się np. jako pokarm na podróż, żeby nie rozsypywać karmy w transporterze albo jako wyjątkowy przysmak raz na jakiś czas, ale nie jako stały element w klatce.

Jeśli chodzi o warzywa, to zawierają na tyle mało kalorii, że nie widzę potrzeby ograniczania porcji karmy. Można to robić w przypadku owoców, ale raczej na oko, nie ma dokładnych wytycznych. Dobrze jest regularnie ważyć szczury i sprawdzać, czy nie mają nadwagi ;)
Dziękuję Pani bardzo :) Kolba wyrzucona, a karmy będę w najbliższym czasie szukać, gdzieś tanio. Byłabym jeszcze bardzo wdzięczna gdyby Pani spróbowała mi opowiedzieć na resztę pytań z mojego posta :( Niestety nie mam kogo się poradzić...
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Czy istnieją jakieś proporcje jakimi powinnam karmić szc

Post autor: ol. »

Ucieczka z wybranym smakołykiem i szamanie w kącie to bardzo typowe zachowanie dla szczurów. Idą zjeść tam gdzie czują się najbardziej bezpiecznie.
Ograniczona aktywność (o ile ie ma oznak chorobowych - np. kichania, chrumkania, uniesionego futerka, zmrużonych oczu) wynika z tego, że maluchy nie czują się jeszcze nie do końca swojsko w nowym domu. Trzy dni to niewiele czasu, po prostu trzeba z nimi potrenować zaufanie, oswoić ze sobą, z nowym miejscem. W kącik gdzie śpią możesz im położyć jakąś swoją starą koszulkę albo inny ciuch pachnący Tobą (nie perfumami), możesz go nisko podwiesić nad tym miejscem (może nie znają hamaków ani koszyczków, koszyk też na początek powieś nisko, blisko ich ulubionej siedziby). Nie wyciągaj szczurów na siłę z klatki, tylko zachęcaj do wyjścia do siebie smakołykiem. Jeśli wyjdą albo będą wyglądać nie zabieraj ich od razu w inne miejsce, tylko zostań tak, pozwól im kilka razy samym wyjść na Ciebie i wrócić. Upewnić się, że mają swobodę i że mogą zaufać. Jeśli są jeszcze za mało oswojone, żeby wychodzić same, dobrze sprawdza się metoda z zabraniem klatki na tapczan (z zabezpieczonymi dziurami i szczelinami gdzie szczury mogłyby się wślizgnąć) i ściągnięciem całej góry klatki, wtedy siłą rzeczy zaczną eksplorować teren. Ty usiądź obok, nie wykonuj gwałtownych gestów. Pogłaskaj jak przelatują, udawaj ręką drugiego szczura, pobaw się z nimi, po prostu bądź obok.
To maluchy powinny się szybko przełamać:)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Karmienie”