Ananas

[Naven]

szukałam takiego tematu nie znalazłam... czy szczuraski mogą jeść surowego ananasa <nie takiego z puszki>? moje dziewczyny uwielbiają jak daje im po odrobince ale boje się im dać więcej... czy może im zaszkodzić?

[Ausaya]

z tego co wiem cytrusy szkodza tylko samcom, samiczki moga sobie podjadac czasem, oczywiscie nie za wiele a skoro im smakuje to czemu nie ;]

[Joanka]

Ananas, kiwi i papaja zawierają papainę, taki enzym proteolityczny. Ananas chyba najwięcej, bo papaję i kiwi mogę jeść bez ograniczeń, a od ananasa zaraz krwawią mi wargi i dziąsła (mam bardzo cienką skórę). Dlatego szczurowi żadnego z tych trzech owoców na świeżo bym nie dała, tak na wszelki wypadek.
Ausaya - ananas to nie cytrus.

[renata1009]

No a co np z takim z puszki małym kawałeczkiem ananasa?

[ogonowa]

Ale z puszek raczej się rzeczy nie podaje, bo one są jakoś specjalnie pewnie doprawiane, różnymi badziewiami, które niekoniecznie mogą być dla szczura zdrowe .



Ja nie daję niczego z puszek itp. .

[Naven]

dzieki za info...

[yss]

ja dziękuję bardzo joance.
myślałam, że mam uczulenie na kiwi i ananasy - a tu sie okazuje, że to kwestia enzymu......

ogon: czym konkretnie doprawiane? bo ja np daję czasem szczurom groszek z puszki lub kukurydzę z puszki [jak sama jem] i skład wygląda tak: "jarzynka", woda, sól na tym polega puszkowanie właśnie, że nie wymaga dodawania konserwantów....
czasami, niezbyt często, można dać odrobinę puszkowego owocu, jako przysmak. moim zdaniem lepiej dać kawałek konserwowej brzoskwini niż np czekoladowy chrupek albo wręcz dropsa. chociaż moje szczury ostatnio takie rzeczy dostają jako smakołyk, że nie powinnam się wypowiadać.... np szynkę

[ogonowa]

Ja zawsze myślałam, że te wszystkie puszkowe rzeczy, to mają jakieś tam pododawane.. no nie wiem, płyny czy co, żeby to jakoś tam się trzymało w tej puszce i nie gniło . Ale jak jest ok, to będę dawać .

[renata1009]

Ja też czasem podaję groszek i kukurydzę:) Tak się składa,że mam akurat puszkę brzoskwiń w domu-skład to brzoskwinia,cukier i woda więc faktycznie nic groźnego dla ogona