szczury.org

Witam. Planuje w najbliższym czasie adoptowac 2-3 szczurzyce z laboratorium i od paru dni czytam, czytam i edukuje się w szczurzym temacie. Od 2 dni próbuję znaleźć odpowiedź na nurtujące mnie pytanie, ale bezskutecznie.
Jakie ilości warzyw, owoców, orzechów itp podajecie dziennie swoim ogonkom? Ilości podane w gramach najlepiej zobrazują mi sytuację. Udało mi się jedynie znaleźć informacje o ilości karmy podstawowej, ale o tej dodatkowej cisza. Będę wdzięczna za odpowiedź

Hej !
s uper, ze planujesz adopciaki z laba Jeśli chodzi o warzywa i owoce to chyba w zasadzie nie ma limitu Trzeba tylko zwrocicćuwagę, żeby nie podawać np. warzyw wzdymających ( fasola, groch). Suszone płatki grochu są już w karmie. Jak zjedzą raz na jakiś czas gotowaną fasolkę to nic im oczywiście nie będzie
Przeczytaj ten post : http://szczury.org/viewtopic.php?f=32&t=29332
Tam w zasadzie jest wszystko co można, a co nie można dawać.

Przeczytałam wczoraj wszystkie posty w tym temacie co można podawać. Pozapisywałam przepisy na domowe ciasteczka owsiane z orzechami, na mieszanki własne itp, ale wciąż brakowało mi odpowiedzi na ilości Mam w domu 3 adoptowane, kastrowane, 5-7kg psiaki i musze sie trzymać okreslonych ilości jedzenia bo inaczej robią się z nich grube beczki Gdybym im dała 10kg arbuza, czy 5kg jabłek czy innych owoców lub nawet stały dostęp do suchej karmy to by żarły aż by nie pękły stąd też właśnie moje pytanie o ilości jedzenia dla szczurów bo nie wiem czy potrafią sobie jakoś racjonalnie same dawkować te ilości czy musze robić to ja.

Z warzywami i zieleniną, tak jak Paul_Julian pisze, nie musisz ich ograniczać. Zjedzą tyle ile będą chciały, a żadnym warzywem (surowym oczywiście, bo gotowane to już inna kwestia) ich nie zatuczysz. Na pewno z czasem sama będziesz w stanie określić jaką ilość zjadają na raz i taką najlepiej im podawać, żeby nie chomikowały po kątach i się nie marnowało.
Ze słodkimi owocami już ostrożniej - banana, gruszki moje dostają po ząbku jako przysmak, po pół czereśni na głowę (bez pestki), po malinie, borówce, czy pół truskawki (drugie pół sama zajadam, żeby ocenić czy truskawka zasługuje na to miano ), arbuza trochę więcej bo jest wodnisty, a poza tym dostają tylko jak jest gorąco i mają mniejszy apetyt na resztę. Owoce daję nie więcej niż 2 rodzaje na dzień, wyjątkiem jest jabłko które jedzą przez cały rok, bo chroni przed nowotworem gruczołu mlekowego (ponoć i szczury i ludzi ), czyli albo 2 owocki, albo jabłko i jakiś inny owoc.
Jeśli masz dostęp do czystych terenów to warto im serwować też rośliny zielone takie jak babka, mniszek, krwawnik i inne, gałązki drzew do obgryzania (te ostatnie nie stanowią jedzenia, ale pielęgnują zęby i szczury mieląc je jakichś tam substancji sobie dostarczają).

Szczury z labu mogą być z początku nieprzekonane do świeżej zielono-warzywnej diety, bo dotąd takiej nie znały, ale nie rezygnuj z udostępniania im różnych rozmaitości, w których na pewno z czasem zasmakują:)

Mieszkam na wsi i wszedzie dookoła lasy i łaki i pola i roślinek jest mnóstwo. Sama w ogrodzie mam 5 jabłoni, śliwki, wiśnie, porzeczki, maliny, agrest, truskawki, pomidory i wszystko niepryskane wiec zdrowe i pyszne i będzie sporo jabłonkowych gałezi i pieńków do obgryzania

Musisz wypraktykować sama ile zjedzą. Daje się tyle, żeby cała świeżyzna zniknęła w max. 12 godzin, żeby nie chomikowały i nie pleśniało po kątach.