Regulamin forum Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
unipaks pisze:Soranek jeszcze okrzepnie; może podda się delikatnej pieszczocie, kiedy będzie bardzo rozespany i mocno nieprzytomny?
U niego nie ma takiej opcji, zaraz jest panika. Ostatnio mi się schował pod kołdrą za plecami i tam siedział
Kropka sie fajnie wyciąga , jak jest rozespany. On jest taki mięciutki i tłusciutki, i ma takie cieplutkie rózowe pletwy
Wrócilismy od weta , wyniki się znalazly, były na nazwisko weta
Gronkowiec oczywiscie. Ale wet uznal, ze nie ma sensu podawać leków, skoro nie ma objawów, po co truć zwierzaki. Jak cos się zacznie dziać - wkroczymy z doksycykliną , bo na to ten gronkowiec jest wrazliwy
Dowiedzialem sie jescze, że Frontline moze spowodowac szok u kazdego zwierzaka. No bo ogólnie sie mówi na forum, zeby nie dawać frontline. Wet mi wytlumaczyl, ze jesli jest jakies zaburzenie bariery krew - mózg http://pl.wikipedia.org/wiki/Bariera_krew-m%C3%B3zg to wtedy może być problem.
ol. pisze:
ale przecież nad kibelkiem !
No tak, tylko w nocy Soran odsuwa kibelek i się tam chowa. Ja poprawiam, i czasem jeszcze raz w nocy przesunie a czasem nie. Dodatkowo taras jakoś krzywo jest (mimo , ze zamontowany prosto) i wszystko ścieka poza kibelek :/
Obecnie mają 3 miejsca na sikanie. Nad kibelkiem, na półce z jedzonkiem, z boku kibelka za drabinką (takie intymne miejsce )
Ja najchetniej wygonił bym gronkowca na 4ry wiatry, ale po 1sze - nie ma 100% dowodu, że gronkowiec faktycznie siedzi w płuckach, bo wymaz jest tylko z pysia . 100% ( o ile mozemy mówić o tak wysokiej pewności) byłby z popłuczyn z drzewa oskrzelowego, a do tego trzeba narkozy.
No i po 2gie - nie ma możliwosci sprawdzić po kuracji czy gronkowiec nadal jest Trzeba by znowu robić wymaz z oskrzeli, nie z pyszczka.
Dzisiaj pół dnia śpią. Tez poszedlem sie zdrzemnąc wieczorem, a u szczurków barykada ręczniczkowa i jakieś nochalki wystają
nie gąlskalem, bo jak tam siedzi Kredka, to bym dziaba dostał . Wprawdzie super do krwi nie gryzie, ale zlapie i trzyma, albo "mymla". W tym sie pewnie nigdy nie zmieni, ale to nic w porownaniu z jej ostrym dziabaniem jeszcze rok temu. No i taka duża kulka się z Kreci zrobiła
Smigać śmigają, ale od ok. 1szej w nocy. Cały dzień śpią. Wygonię na bieganie, to połażą, schowają sie na półkę za woreczkami na kupy i tam sie bunkrują.
Wczoraj dostali nową fajną rurę z ferplasta i certechowe suszone jedzonko, o takie http://certech.com.pl/zl/?sub=16&sub2=33&id=182&lang=pl
Kropek oczywiście mnie nie zawiódł, zwlekł tyłek i sprawdził co rzucili do miseczki A że dobre wrzucili to zaraz się tym zajął. W Przysmakach sa gałązki ( chyba suszony koper czy maggi) - nie lubimy takich badylków :<
Ziółek z JR farma też nie lubimy :<
Zjadłem sobie krewetkę z Jr Farma. Właściwie bez smaku, nic specjalnego, tylko chrupie. Rura nie robi na nich wrazenia, ale mam nadzieję, ze się przekonają . Koszyka nie lubią.
Stadko sobie chrumka co rusz, ale to wina sladów na płuckach.
Paul_Julian pisze: Smigać śmigają, ale od ok. 1szej w nocy. Cały dzień śpią. Wygonię na bieganie, to połażą, schowają sie na półkę za woreczkami na kupy i tam sie bunkrują.
Nu i prawilno! taka ich szczurza uroda i prawo takie!
tahtimittari pisze:
Paul_Julian pisze:
Zjadłem sobie krewetkę z Jr Farma. Właściwie bez smaku, nic specjalnego, tylko chrupie.
ładnie to tak ogonom obiad wyjadać?
...Sobie owoce morza serwować, szczurkom biednym zioło jeno na pociechę ostawiając....
Byle zdrowe były; niech chrumkać przestaną i z tą wiosenką w pełni sił broją
Muszę sprawdzić , co one tam podjadają Na początku Soran bardzo lubił krewetki, teraz już mniej. Ale Kropek zawsze pierwszy, ten mnie zawiedzie:D Ale tyłek ma chyba za cieżki, bo często usiłuje się wgramolić na półkę ( bo po co skorzystać z pochylni 40 cm dalej ....) , złapie się łapkami, dźwignie zadek w górę i.... i fajt na dół, bo coś zadek za cięzki
Z domku polarowego usunąłem podlogę z gąbki. Teraz jest trochę bezkształtny, ale szczuraki uwielbiają siedzieć w dole "worka" Urządziły sobie wejscie z boku przy podłodze (oprócz 2 glównych). Tam gdzie jest wejscie przypodlogowe, to w tej ścianie nie ma glownego.Myslalem, ze pocerowałem caly domek, powiesiłem , patrze , a tam jakiś ogon czy nochal wystaje z dodatkowej dziury. I co zrobić ? No nic
No własnie dawno nie było krewetek Moze mu już nie smakują, ale mnie cieszy jak wcinają co jest. Zostawiają ziarenka i muszę wyrzucac, albo dawac na dwór ptakom Widocznie te ziarenka jakieś suche.
A kumpel ostatnio mi sprawił radochę ! Znaczy ogonom. Bo byłem u znajomych i sie mnie pyta czy nie chcę niełuskanej dyni. Bo oni kupili do czegoś z braku łuskanych i im zbrzydły. No to wziąłem i jest wielka radość, bo ogony uwielbiają luskać
Domek był pocerowany, najwyrazniej tę jedną dziurę przegapiłem, ale nie będę łatać, skoro jest w użyciu i nie jest gryziona bardziej.
I amm świetny sposób na pranie hamaków, piorę w ajax baking soda. Nalewam trochę płynu do miski z wrzątkiem, hamaki się tam kiszą pół dnia, a potem porządne wygniecenie i wypłukanie. Zostaje sierść, ale smrodek i wszelakie plamy z brudnych łapek schodzą natychmiast.