Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu

-
- Posty: 5467
- Rejestracja: sob paź 17, 2009 12:28 pm
- Lokalizacja: Oleśnica
- Kontakt:
Re: Trzy sroczki w jednym spały domu...
PS.dla sr-oli...kiepskiej jakości,al trzódka widoczna jest...Wreszcie!...W folderze "Nowi kawalerowie".Z braku czasu,na razie tylko tyle...
TU I TERAZ Gwizdo,Duszek
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
-
- Posty: 5467
- Rejestracja: sob paź 17, 2009 12:28 pm
- Lokalizacja: Oleśnica
- Kontakt:
Re: Trzy sroczki w jednym spały domu...
No kutwa,nie wkleił mi się link... http://www.iwonakoziarska.ao.pl/
TU I TERAZ Gwizdo,Duszek
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
Re: Trzy sroczki w jednym spały domu...
U nas to samo - tylko na dodatek biegają i skaczą po kratach jak małpiszonysr-ola pisze:I tak im się spodobało,że jak już muszę je zamknąć łapią tymi swoimi ludzkimi rączkami za kratki i wyściubiają nosek przez pręty.Wyglądają wtedy jak prawdziwi więźniowie.


A to skojarzenie z więźniami - no rzeczywiście...

Nasza brygada-pamiętamy tęsknimy
Diesel[*][/b] na zawsze w naszych sercach[/color], Febra[*][/b] nasza mała kochana pchełka[/color], Deli[*][/b] nasz spokojny skromny duszek[/color], Katar[*][/b] wulkan energii[/color], Puma[*][/b] kluska[/color], Polar[*][/b] dreptak[/color], Kysiel[*][/b] kluska[/color], Inka[*][/b] byczek[/color]
Diesel[*][/b] na zawsze w naszych sercach[/color], Febra[*][/b] nasza mała kochana pchełka[/color], Deli[*][/b] nasz spokojny skromny duszek[/color], Katar[*][/b] wulkan energii[/color], Puma[*][/b] kluska[/color], Polar[*][/b] dreptak[/color], Kysiel[*][/b] kluska[/color], Inka[*][/b] byczek[/color]
- sr-ola
- Posty: 1425
- Rejestracja: wt wrz 29, 2009 5:51 pm
- Lokalizacja: Opole/Głogów/okolice Zielonej Góry
Re: Trzy sroczki w jednym spały domu...
Ho hoooo,ale chłopaki! I ta sesja Playboyszczur!
Mmmm,pociągające ogonki!
Takie rozmaitości
Jestem zazdrosna,nie będę ukrywać
Pomiętosić tyle facecików,jeej,to musi być boskie.No i Twoje dzieci mają dzieciństwo o jakim wiele dzieci marzy,pełne zwierzaków i szczurozależnionej mamy
Nie dziwię się braku czasu,jak będziesz potrzebowała wyjechać na wakacje to ja Ci te chłopaki ukrad...eee...przetrzymam ile trzeba będzie.
No i jaka klata!
iwonakoziarska,Ty już jesteś już chyba niewyleczalna,to jakiś wirus forumowy
W ogóle masz dwa samczyki z mordek takie podobne do mojej Agrafki i Siwej.A te labisiowe wyglądają jak dwugłowy szczurak
A ta słodka "paróweczka",nawet pasuje imię Zgredek,faktycznie (mój TŻ nie ma za wiele do powiedzenia i nie wtrąca się wielce do trzody więc dałam mu tą przyjemność nazwania nowej kluski.Troszkę ubolewam bo wymyślił kolejną ksywkę ze szkoły-Łysa-ale niech ma chociaż tyle przyjemności
):D
Tak się obłożyć tymi wszystkimi chłopakami,wielokolorowy sweterek by się zrobił
A swoją drogą rzeczywiście-coś z tego małpiszona tam musi być..







No i jaka klata!




Tak się obłożyć tymi wszystkimi chłopakami,wielokolorowy sweterek by się zrobił

Ja jestem ciekawa jak to wygląda u osób,u których szczurki biegają po domu non stop.denewa pisze:U nas to samo - tylko na dodatek biegają i skaczą po kratach jak małpiszonyZ jednej strony się z nich nabijamy, w sumie jak je zamykamy w klatce to wiadomo, że już musimy, bo idziemy spać albo do pracy. Z drugiej strony - trochę ich szkoda... ale jak pomyślę, ile przez ten czas nabroiły...
![]()
A to skojarzenie z więźniami - no rzeczywiście...
A swoją drogą rzeczywiście-coś z tego małpiszona tam musi być..

Ze mną: Reksia i Kicia. W sercu: Kicek; Biba, Gryzek,Agrafka,Siwa, Łysa, Kwik, Lusia, Rabarbar, Soomi i Serenada.. Moi wyjątkowi..[*]
Re: Trzy sroczki w jednym spały domu...
Obejrzyj ostatnie ze zdjęć jakie wkleiłam...sr-ola pisze:A swoją drogą rzeczywiście-coś z tego małpiszona tam musi być..

Nasza brygada-pamiętamy tęsknimy
Diesel[*][/b] na zawsze w naszych sercach[/color], Febra[*][/b] nasza mała kochana pchełka[/color], Deli[*][/b] nasz spokojny skromny duszek[/color], Katar[*][/b] wulkan energii[/color], Puma[*][/b] kluska[/color], Polar[*][/b] dreptak[/color], Kysiel[*][/b] kluska[/color], Inka[*][/b] byczek[/color]
Diesel[*][/b] na zawsze w naszych sercach[/color], Febra[*][/b] nasza mała kochana pchełka[/color], Deli[*][/b] nasz spokojny skromny duszek[/color], Katar[*][/b] wulkan energii[/color], Puma[*][/b] kluska[/color], Polar[*][/b] dreptak[/color], Kysiel[*][/b] kluska[/color], Inka[*][/b] byczek[/color]
-
- Posty: 5467
- Rejestracja: sob paź 17, 2009 12:28 pm
- Lokalizacja: Oleśnica
- Kontakt:
Re: Trzy sroczki w jednym spały domu...
sr-ola napisała"Tak się obłożyć tymi wszystkimi chłopakami,wielokolorowy sweterek by się zrobił
"
Tak,tylko noś ten sweterek na sobie i utrzymaj w ryzach...Ale jak za to takie stado przeleci po podłodze w dzikiej gonitwie,to dźwięk taki,jakby to wilczur jakiś...
sr-ola napisałaJ"a jestem ciekawa jak to wygląda u osób,u których szczurki biegają po domu non stop."
Cóż,u mnie biegają tak przynajmniej 10 godzin dziennie,tylko później szybko muszę kupki z kątów sprzątać,żeby MONŻ nie widział...Tak poza tym,jakichś wielkich zniszczeń nie ma jak do tej pory,no może parę dziurek tu i ówdzie...Ale w porę igła z nitką i mój mężczyzna nie ma o co marudzić
Mieszkanie w miarę zabezpieczone,bo mam dwa małe dwunożne potworki,więc i szczurasy załapały się na brak kabli na wierzchu itp... 

Tak,tylko noś ten sweterek na sobie i utrzymaj w ryzach...Ale jak za to takie stado przeleci po podłodze w dzikiej gonitwie,to dźwięk taki,jakby to wilczur jakiś...
sr-ola napisałaJ"a jestem ciekawa jak to wygląda u osób,u których szczurki biegają po domu non stop."
Cóż,u mnie biegają tak przynajmniej 10 godzin dziennie,tylko później szybko muszę kupki z kątów sprzątać,żeby MONŻ nie widział...Tak poza tym,jakichś wielkich zniszczeń nie ma jak do tej pory,no może parę dziurek tu i ówdzie...Ale w porę igła z nitką i mój mężczyzna nie ma o co marudzić


TU I TERAZ Gwizdo,Duszek
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
- sr-ola
- Posty: 1425
- Rejestracja: wt wrz 29, 2009 5:51 pm
- Lokalizacja: Opole/Głogów/okolice Zielonej Góry
Re: Trzy sroczki w jednym spały domu...
Moje dziołchy produkują dużo więcej dziur.Z poszwy na kołdrę powstały tylko dziury z dodatkiem poszwy a wczoraj odkryłam wielką dziurę w dywanie pod łóżkiem.Zaraz zaplanowaliśmy jak ją ukryć i jest gites
Denewa,lecę do Twoich modeli

Denewa,lecę do Twoich modeli

Uwielbiam ten dźwięk!iwonakoziarska pisze:Ale jak za to takie stado przeleci po podłodze w dzikiej gonitwie,to dźwięk taki,jakby to wilczur jakiś...
Ze mną: Reksia i Kicia. W sercu: Kicek; Biba, Gryzek,Agrafka,Siwa, Łysa, Kwik, Lusia, Rabarbar, Soomi i Serenada.. Moi wyjątkowi..[*]
Re: Trzy sroczki w jednym spały domu...
To samo... Tyle, że u nas jest jeden główny niszczyciel, który doprowadził pościel (otrzymaną w prezenciesr-ola pisze:Moje dziołchy produkują dużo więcej dziur.Z poszwy na kołdrę powstały tylko dziury z dodatkiem poszwy...


Nasza brygada-pamiętamy tęsknimy
Diesel[*][/b] na zawsze w naszych sercach[/color], Febra[*][/b] nasza mała kochana pchełka[/color], Deli[*][/b] nasz spokojny skromny duszek[/color], Katar[*][/b] wulkan energii[/color], Puma[*][/b] kluska[/color], Polar[*][/b] dreptak[/color], Kysiel[*][/b] kluska[/color], Inka[*][/b] byczek[/color]
Diesel[*][/b] na zawsze w naszych sercach[/color], Febra[*][/b] nasza mała kochana pchełka[/color], Deli[*][/b] nasz spokojny skromny duszek[/color], Katar[*][/b] wulkan energii[/color], Puma[*][/b] kluska[/color], Polar[*][/b] dreptak[/color], Kysiel[*][/b] kluska[/color], Inka[*][/b] byczek[/color]
- sr-ola
- Posty: 1425
- Rejestracja: wt wrz 29, 2009 5:51 pm
- Lokalizacja: Opole/Głogów/okolice Zielonej Góry
Re: Trzy sroczki w jednym spały domu...
hmm..sama nie wiem od czego zacząć, trochę się przed chwilką zdenerwowałam, dużo krwi naokoło i zero pisku! ale od początku (choć już zmęczona jestem, bo ciężki dzień za mną, i nie bardzo wiem jak opowiedzieć)..
Tydzień temu (dokładnie w sobotę) trafiła do mnie Łysa, double rex z innego forum, 4 miesięczna samiczka. Łączenie z bździągwami zaczęłam w poniedziałek, oczywiście na neutralnym gruncie. Zapowiadało się w miarę, agresji nie było. Pierwsza godzinka sam- na- sam z Gryzkiem, przewidywałam duże trudności, postanowiłam więc poobserwować najpierw relacje obojga. Jedna "nawet- nie- przepychanka" i obwąchiwanie oraz brak jakichkolwiek oznak niechęci sprawiły, że dołączyłam Agrafkę i Siwą. Gryzek przejawiał totalną obojętność, aczkolwiek z daleka, Siwa i Agrafka przysnęły z nową koleżanką pod koniec drugiej godziny.
Drugi dzień sprawił, że musiałam lepiej obmyślić taktykę. Gryzek zaczął pokazywać charakterek, pojawiły się pierwsze, delikatne, dwa drapnięcia na łysolku ( nie wiedziałam, czy przypadkowe czy bardziej celowe, aczkolwiek zakwalifikowałam je do tej pierwszej kategorii, bo takie same pojawiały się przy poprzednich łączeniach a potem było już tylko lepiej).
Potem trzeci, czwarty, piąty, szósty dzień- piski, krzyki, które jednak uznawałam, za normę w ustalaniu wzajemnych relacji, potem uciekanie Łysej od Gryzka i jego gonienie nowej (nie bardzo wiem w jakim celu. Wygląda jakby chciał ją powąchać, ona piszczy jakby coś się działo a po chwili biegają za sobą dookoła.) Bez krwi, więc nie ingerowałam. Do dziś(zaznaczam, że wciąż mieszkają osobno).
Dziś, nagle i bez żadnego znaku dźwiękowego (bo akurat cholera w danym momencie nie patrzyłam i nie wiem co się działo) pojawiło się dużo krwi. Łysa dziabnięta przez Gryzka w udko. Ranka (w gruncie rzeczy nie duża, choć krwotok był spory. Na szczęście jest już zatrzymany).
I siedzę i myślę co dalej. Od tygodnia siedzę i przeczesuję bardzo dokładnie tematy o łączeniu, żeby znaleźć może podobny przypadek, bo wcześniej czytałam dużo, przygotowywałam się, ale jak coś się przytrafi osobiście to człowiek nagle głupieje.
Tydzień przerwy w łączeniu i potem spróbujemy od początku.
Oczywiście boję się, co będzie po tym tygodniu, ale skoro dało się tego małego, wrednego (a dla mnie słodkiego przecież i miziastego!) ogonka połączyć z resztą to może nie będzie obojętny na uroki łysolki?
Mama zapytała co będzie, jak się nie da połączyć wszystkich. Odpowiedziałam, że nie biorę tego pod uwagę. Muszę tylko obmyślać dalej taktykę, może coś źle zrobiłam?
Nigdy wcześniej nie słyszałam skomlenia szczurka, a dziś tak. Naprawdę, uszom nie mogłam uwierzyć. Taki długi, cichuteńki, ledwo słyszalny dźwięk brzmiący jak skomlenie mojej suczki (tylko bardziej przeciągle), gdy stoi pod drzwiami, żeby ją wypuścić.
A jutro wet, może niech przytnie pazurki, co by za bardzo nie wkraczały do akcji? Bo na zęby już nie mam rady, niestety (szczurze kaftaniki bezpieczeństwa
) No i ta ranka, niech rzuci okiem (choć myślę, że sama się zagoi).
Cholibka, by się dzieciaki nie wygłupiały.
I znów esej wypociłam.
Tydzień temu (dokładnie w sobotę) trafiła do mnie Łysa, double rex z innego forum, 4 miesięczna samiczka. Łączenie z bździągwami zaczęłam w poniedziałek, oczywiście na neutralnym gruncie. Zapowiadało się w miarę, agresji nie było. Pierwsza godzinka sam- na- sam z Gryzkiem, przewidywałam duże trudności, postanowiłam więc poobserwować najpierw relacje obojga. Jedna "nawet- nie- przepychanka" i obwąchiwanie oraz brak jakichkolwiek oznak niechęci sprawiły, że dołączyłam Agrafkę i Siwą. Gryzek przejawiał totalną obojętność, aczkolwiek z daleka, Siwa i Agrafka przysnęły z nową koleżanką pod koniec drugiej godziny.
Drugi dzień sprawił, że musiałam lepiej obmyślić taktykę. Gryzek zaczął pokazywać charakterek, pojawiły się pierwsze, delikatne, dwa drapnięcia na łysolku ( nie wiedziałam, czy przypadkowe czy bardziej celowe, aczkolwiek zakwalifikowałam je do tej pierwszej kategorii, bo takie same pojawiały się przy poprzednich łączeniach a potem było już tylko lepiej).
Potem trzeci, czwarty, piąty, szósty dzień- piski, krzyki, które jednak uznawałam, za normę w ustalaniu wzajemnych relacji, potem uciekanie Łysej od Gryzka i jego gonienie nowej (nie bardzo wiem w jakim celu. Wygląda jakby chciał ją powąchać, ona piszczy jakby coś się działo a po chwili biegają za sobą dookoła.) Bez krwi, więc nie ingerowałam. Do dziś(zaznaczam, że wciąż mieszkają osobno).
Dziś, nagle i bez żadnego znaku dźwiękowego (bo akurat cholera w danym momencie nie patrzyłam i nie wiem co się działo) pojawiło się dużo krwi. Łysa dziabnięta przez Gryzka w udko. Ranka (w gruncie rzeczy nie duża, choć krwotok był spory. Na szczęście jest już zatrzymany).
I siedzę i myślę co dalej. Od tygodnia siedzę i przeczesuję bardzo dokładnie tematy o łączeniu, żeby znaleźć może podobny przypadek, bo wcześniej czytałam dużo, przygotowywałam się, ale jak coś się przytrafi osobiście to człowiek nagle głupieje.
Tydzień przerwy w łączeniu i potem spróbujemy od początku.
Oczywiście boję się, co będzie po tym tygodniu, ale skoro dało się tego małego, wrednego (a dla mnie słodkiego przecież i miziastego!) ogonka połączyć z resztą to może nie będzie obojętny na uroki łysolki?
Mama zapytała co będzie, jak się nie da połączyć wszystkich. Odpowiedziałam, że nie biorę tego pod uwagę. Muszę tylko obmyślać dalej taktykę, może coś źle zrobiłam?
Nigdy wcześniej nie słyszałam skomlenia szczurka, a dziś tak. Naprawdę, uszom nie mogłam uwierzyć. Taki długi, cichuteńki, ledwo słyszalny dźwięk brzmiący jak skomlenie mojej suczki (tylko bardziej przeciągle), gdy stoi pod drzwiami, żeby ją wypuścić.
A jutro wet, może niech przytnie pazurki, co by za bardzo nie wkraczały do akcji? Bo na zęby już nie mam rady, niestety (szczurze kaftaniki bezpieczeństwa

Cholibka, by się dzieciaki nie wygłupiały.
I znów esej wypociłam.
Ze mną: Reksia i Kicia. W sercu: Kicek; Biba, Gryzek,Agrafka,Siwa, Łysa, Kwik, Lusia, Rabarbar, Soomi i Serenada.. Moi wyjątkowi..[*]
Re: Trzy sroczki w jednym spały domu...
U mnie łączenie obyło się bez krwi... za to teraz młodsze obrywają. W efekcie mają ranki na ogonach.
Wydaje mi się, że dobrze planujesz. Zrób przerwę ale puszczaj je ze sobą na chwilę pod kontrolą, żeby Gryzek nie miała wątpliwości, że będzie nowy członek stadka i żeby po prostu oswajała się z tą myślą.
Jeśli chodzi o tą krew ja bym ją raczej uznała za wypadek. Po prostu Gryzek ciut dobitniej zaznaczyła swoją wolę. Ważne, że generalnie zaakceptowała Łysą, chociaż martwi mnie trochę to gonienie, bo u mnie to oznacza, że szczurek, który goni jest zły i goni, żeby podgryźć w tyłek...
Wydaje mi się, że dobrze planujesz. Zrób przerwę ale puszczaj je ze sobą na chwilę pod kontrolą, żeby Gryzek nie miała wątpliwości, że będzie nowy członek stadka i żeby po prostu oswajała się z tą myślą.
Jeśli chodzi o tą krew ja bym ją raczej uznała za wypadek. Po prostu Gryzek ciut dobitniej zaznaczyła swoją wolę. Ważne, że generalnie zaakceptowała Łysą, chociaż martwi mnie trochę to gonienie, bo u mnie to oznacza, że szczurek, który goni jest zły i goni, żeby podgryźć w tyłek...
Nasza brygada-pamiętamy tęsknimy
Diesel[*][/b] na zawsze w naszych sercach[/color], Febra[*][/b] nasza mała kochana pchełka[/color], Deli[*][/b] nasz spokojny skromny duszek[/color], Katar[*][/b] wulkan energii[/color], Puma[*][/b] kluska[/color], Polar[*][/b] dreptak[/color], Kysiel[*][/b] kluska[/color], Inka[*][/b] byczek[/color]
Diesel[*][/b] na zawsze w naszych sercach[/color], Febra[*][/b] nasza mała kochana pchełka[/color], Deli[*][/b] nasz spokojny skromny duszek[/color], Katar[*][/b] wulkan energii[/color], Puma[*][/b] kluska[/color], Polar[*][/b] dreptak[/color], Kysiel[*][/b] kluska[/color], Inka[*][/b] byczek[/color]
- sr-ola
- Posty: 1425
- Rejestracja: wt wrz 29, 2009 5:51 pm
- Lokalizacja: Opole/Głogów/okolice Zielonej Góry
Re: Trzy sroczki w jednym spały domu...
Niestety, zero oznak akceptacji właśnie, z obserwacji wynika, że to nie musiał być przypadek
Masz rację z tym gonieniem- kończy się z otwartą paszczą w stronę zadka (tylko, że zadek do tej pory był szybszy i uznawałam to za... hmm... już sama nie wiem, bo widocznie źle uznawałam).
Draśnięciami na ogonkach się nie przejmuj (póki nie zmieniają się w coś więcej), u nas też były.U Siwej skończyły się po miesiącu od łączenia.

Masz rację z tym gonieniem- kończy się z otwartą paszczą w stronę zadka (tylko, że zadek do tej pory był szybszy i uznawałam to za... hmm... już sama nie wiem, bo widocznie źle uznawałam).
Draśnięciami na ogonkach się nie przejmuj (póki nie zmieniają się w coś więcej), u nas też były.U Siwej skończyły się po miesiącu od łączenia.
Ze mną: Reksia i Kicia. W sercu: Kicek; Biba, Gryzek,Agrafka,Siwa, Łysa, Kwik, Lusia, Rabarbar, Soomi i Serenada.. Moi wyjątkowi..[*]
Re: Trzy sroczki w jednym spały domu...
A spróbuj jeszcze z tym olejkiem zapachowym... próbowałaś? U mnie wystarczyła wanna ale w trudniejszych przypadkach skutkuje podobno olejek, który sprawia, że wszystkie szczurki tak samo pachną...
Nasza brygada-pamiętamy tęsknimy
Diesel[*][/b] na zawsze w naszych sercach[/color], Febra[*][/b] nasza mała kochana pchełka[/color], Deli[*][/b] nasz spokojny skromny duszek[/color], Katar[*][/b] wulkan energii[/color], Puma[*][/b] kluska[/color], Polar[*][/b] dreptak[/color], Kysiel[*][/b] kluska[/color], Inka[*][/b] byczek[/color]
Diesel[*][/b] na zawsze w naszych sercach[/color], Febra[*][/b] nasza mała kochana pchełka[/color], Deli[*][/b] nasz spokojny skromny duszek[/color], Katar[*][/b] wulkan energii[/color], Puma[*][/b] kluska[/color], Polar[*][/b] dreptak[/color], Kysiel[*][/b] kluska[/color], Inka[*][/b] byczek[/color]
- sr-ola
- Posty: 1425
- Rejestracja: wt wrz 29, 2009 5:51 pm
- Lokalizacja: Opole/Głogów/okolice Zielonej Góry
Re: Trzy sroczki w jednym spały domu...
To co się działo w wannie było nie do opisania, Łysa wyskakiwała 1,5 metra w górę z wanny z takim kwikiem, że już więcej nie próbowałam. Podobno lepiej tak zapoznawać siebie ze szczurkiem niż szczurki ze sobą (gdzieś doczytałam, po fakcie, no i u mnie się sprawdziło, choć widzę, że u Ciebie wręcz przeciwnie
).
Właśnie, miałam spróbować z tym olejkiem! Kupię, masz rację, tego jeszcze nie próbowałam. Parę dni przerwy i potem ten olejek. Jest plan

Właśnie, miałam spróbować z tym olejkiem! Kupię, masz rację, tego jeszcze nie próbowałam. Parę dni przerwy i potem ten olejek. Jest plan

Ze mną: Reksia i Kicia. W sercu: Kicek; Biba, Gryzek,Agrafka,Siwa, Łysa, Kwik, Lusia, Rabarbar, Soomi i Serenada.. Moi wyjątkowi..[*]
- sr-ola
- Posty: 1425
- Rejestracja: wt wrz 29, 2009 5:51 pm
- Lokalizacja: Opole/Głogów/okolice Zielonej Góry
Re: Trzy sroczki w jednym spały domu...
Łysa (śmieję się, że zdjęcia oczu pokazują prawdę o niej- obcy w ciele szczurka
Teraz wygląda bosko- meszek urósł już prawie wszędzie, prócz główki więc wygląda jak mnich z wygolonym plackiem na głowie

Dzień drugi:

Małe (jeszcze) spięcie:

Pierwszy i ostatni taki widok:




Dzień drugi:

Małe (jeszcze) spięcie:

Pierwszy i ostatni taki widok:

Ze mną: Reksia i Kicia. W sercu: Kicek; Biba, Gryzek,Agrafka,Siwa, Łysa, Kwik, Lusia, Rabarbar, Soomi i Serenada.. Moi wyjątkowi..[*]
Re: Trzy sroczki w jednym spały domu...
Jakie fajne uszy ma Łysa!!!
A na tym ostatnim zdjęciu - wyglądają jak takie 3 plotkujące znudzone ciotki siedzące na grzędzie
Takie obrazki jeszcze będą na porządku dziennym - zobaczysz
Dobrze, że jeszcze nie próbowałaś z olejkiem bo to znaczy, że jest skuteczny sposób do wypróbowania. Jak będziesz mieć jakieś wątpliwości to Marta (xMsMartax) ostatnio łączyła za pomocą olejku - polecam poczytać jej temat i posty w dziale "Stadko". Może podsunie Ci się jakiś pomysł.
Jeśli chodzi o ranki na ogonkach moich młodszych szczurków (szczególnie u jednego) to one dopiero niedawno się zaczęły a szczury są już ze sobą jakieś 2 miesiące... Kwestia jest taka, że najstarsza złośnica w ten sposób je straszy, odpycha. To wygląda tak jakby się coraz gorzej działo, coraz więcej kłótni i bójek.

A na tym ostatnim zdjęciu - wyglądają jak takie 3 plotkujące znudzone ciotki siedzące na grzędzie


Dobrze, że jeszcze nie próbowałaś z olejkiem bo to znaczy, że jest skuteczny sposób do wypróbowania. Jak będziesz mieć jakieś wątpliwości to Marta (xMsMartax) ostatnio łączyła za pomocą olejku - polecam poczytać jej temat i posty w dziale "Stadko". Może podsunie Ci się jakiś pomysł.
Jeśli chodzi o ranki na ogonkach moich młodszych szczurków (szczególnie u jednego) to one dopiero niedawno się zaczęły a szczury są już ze sobą jakieś 2 miesiące... Kwestia jest taka, że najstarsza złośnica w ten sposób je straszy, odpycha. To wygląda tak jakby się coraz gorzej działo, coraz więcej kłótni i bójek.
Nasza brygada-pamiętamy tęsknimy
Diesel[*][/b] na zawsze w naszych sercach[/color], Febra[*][/b] nasza mała kochana pchełka[/color], Deli[*][/b] nasz spokojny skromny duszek[/color], Katar[*][/b] wulkan energii[/color], Puma[*][/b] kluska[/color], Polar[*][/b] dreptak[/color], Kysiel[*][/b] kluska[/color], Inka[*][/b] byczek[/color]
Diesel[*][/b] na zawsze w naszych sercach[/color], Febra[*][/b] nasza mała kochana pchełka[/color], Deli[*][/b] nasz spokojny skromny duszek[/color], Katar[*][/b] wulkan energii[/color], Puma[*][/b] kluska[/color], Polar[*][/b] dreptak[/color], Kysiel[*][/b] kluska[/color], Inka[*][/b] byczek[/color]