Fantastyczne dziewczyny
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Fantastyczne dziewczyny
Oby ogonka nie miało z żadnej strony okaże się pewnie za 2 tygodnie.
Mucha, czy Komix jest niechętny do ludzi?
Mucha, czy Komix jest niechętny do ludzi?
- Mucha321
- Posty: 1672
- Rejestracja: pn kwie 13, 2009 2:37 pm
- Lokalizacja: GRODKÓW / STARY GRODKÓW
- Kontakt:
Re: Fantastyczne dziewczyny
Marzysz o córeczce? :>Azi pisze:Oby ogonka nie miało z żadnej strony okaże się pewnie za 2 tygodnie.
Komix to wielki miś, który wręcz pcha się na kolana i włazi mi czasami na głowę. Odda wszystko (no może prawie ) za pieszczoty i całusy a czemu pytasz? Jakieś problemy u rodzeństwa?Azi pisze:Mucha, czy Komix jest niechętny do ludzi?
' czasie, zwolnij, bo nas wszystkich pozabijasz. //
z nami: Noël Rotta Taivas, Ozzy Rotta Taivas, Pascal Rotta Taivas i Rumcajs Rotta Taivas.
+ RESZTA TOWARZYSTWA
z nami: Noël Rotta Taivas, Ozzy Rotta Taivas, Pascal Rotta Taivas i Rumcajs Rotta Taivas.
+ RESZTA TOWARZYSTWA
- sasza&masza
- Posty: 1270
- Rejestracja: czw sie 19, 2010 4:20 pm
- Numer GG: 9176574
- Lokalizacja: Lublin
Re: Fantastyczne dziewczyny
Gratulacje Azi
Dog&cat: Vega i Zuza
Ratz: Arkadia Melania Nayeli Malibu Aniołki[*]
Ratz: Arkadia Melania Nayeli Malibu Aniołki[*]
Re: Fantastyczne dziewczyny
No ba :]Marzysz o córeczce? :>
A co do reszty rodzeństwa Komixa. No niestety. Cześć jest taka, że nie lubi ludzi (np. Kilumkul), nie o to chodzi, że jest agresywna, ale woli swój świat i szczury niż człowieka, a cześć jest mocno wystrachana (np. moja Kagura), a cześć urocza i przyjacielska (jak widzę ta cześć jest na szczęście w większości). Dlatego zresztą m.in. postanowiłam Kagury nie rozmnażać. Ciesze się, że jednak nie wszystkie tak maja, może to tylko cecha częściowo osobnicza.
Za wszystkie gratulacje póki co nie-dziękuję
- Mucha321
- Posty: 1672
- Rejestracja: pn kwie 13, 2009 2:37 pm
- Lokalizacja: GRODKÓW / STARY GRODKÓW
- Kontakt:
Re: Fantastyczne dziewczyny
możesz rozmnożyć KomixaAzi pisze:Dlatego zresztą m.in. postanowiłam Kagury nie rozmnażać.
' czasie, zwolnij, bo nas wszystkich pozabijasz. //
z nami: Noël Rotta Taivas, Ozzy Rotta Taivas, Pascal Rotta Taivas i Rumcajs Rotta Taivas.
+ RESZTA TOWARZYSTWA
z nami: Noël Rotta Taivas, Ozzy Rotta Taivas, Pascal Rotta Taivas i Rumcajs Rotta Taivas.
+ RESZTA TOWARZYSTWA
Re: Fantastyczne dziewczyny
Komix ma jeszcze duuuuużo czasu, żeby zasłużyć sobie na jakąś zgrabną pannę
Re: Fantastyczne dziewczyny
Hipokryzja Happy Feet - Hipo ~1 rok i 8 miesięcy
Irytacja SunRat's - Irytka ~1 rok i 7 miesięcy
Inazuma SunRat's - Ina ~1 rok i 7 miesięcy
Luthien Tinuviel Abraxas - Lutka ~1 rok 2 miesiące
Athame Happy Feet - Ata ~1 rok 1 miesiąc
Kagura Happy Feet - Kagu ~11 miesięcy
I sesyja grupowa
A z rzeczy opisowych... Ata wróciła do domku po odchowie maluszków N i niestety dziewczyny jej nei poznały Z Lutką się już dogadała, teraz dołączyła do nich Kagu. Będę dołączac po kolei, bo najstarsze dziewczyny się wredne zrobiły i spokojna Ata może sobie nei dac rady z nimi na raz. Irytce zrobił się chyba gruczolak, w przyszłym tygodniu pójdziemy na kontrolę.
Irytacja SunRat's - Irytka ~1 rok i 7 miesięcy
Inazuma SunRat's - Ina ~1 rok i 7 miesięcy
Luthien Tinuviel Abraxas - Lutka ~1 rok 2 miesiące
Athame Happy Feet - Ata ~1 rok 1 miesiąc
Kagura Happy Feet - Kagu ~11 miesięcy
I sesyja grupowa
A z rzeczy opisowych... Ata wróciła do domku po odchowie maluszków N i niestety dziewczyny jej nei poznały Z Lutką się już dogadała, teraz dołączyła do nich Kagu. Będę dołączac po kolei, bo najstarsze dziewczyny się wredne zrobiły i spokojna Ata może sobie nei dac rady z nimi na raz. Irytce zrobił się chyba gruczolak, w przyszłym tygodniu pójdziemy na kontrolę.
-
- Posty: 5397
- Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
- Numer GG: 4379189
- Lokalizacja: Białystok - Kuriany
- Kontakt:
Re: Fantastyczne dziewczyny
Rządki są super. Wyściskaj ode mnie tłuścioszki.
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek
Za TM: 88 szczurzych duszyczek
Re: Fantastyczne dziewczyny
Odgrzebuję się. Po pięciu latach, ale się odgrzebuję
W naszym domu na nowo szczury. Tym razem chłopaki. A co
Chłopcy już są Impet i Impuls of Zirrael. Za dwa tygodnie dojedzie Kakashi. A później się okaże
Bracia I na początku byli mocno wystrachani. Mieszkali półtora tygodnia w mojej wielkiej dunie wystawowej, w osobnym pokoju w domu moich Teściów, u których gościliśmy świątecznie. Niby cisza, spokój... A zbunkrowani siedzieli w domku. Po pewnym czasie ze mną przesiadującą obok się oswoili i zaczęli wychodzić, ale nadal z przestrachem i na każdy gwałtowniejszy ruch - odwrót paniczny. Powrót do Wrocławia całkowicie ich odmienił.
Moja klatka do małych nie należy i stoi w najruchliwszym pokoju - salonie, a oni chyba tego potrzebowali, a nie ciszy i spokoju. Oj głupia ja Bójki, gonitwy, skakanie po prętach jest normalką, na każde otwarcie drzwiczek jest szybki bieg kontrolny co się dzieje i kto to otwiera. Impuls chwyta mnie dodatkowo za ubranie i próbuje zaciągnąć do klatki.
Charakterologicznie Impuls to impuls. Skrajności są jego domeną. Od wystrachania do buńczucznego zawadiaki wystarczy sekunda. Impet jest stabilniejszy. Od początku bardziej odważny, ale i niezmienny w zachowaniu. Jak się przestraszy - nie ma paniki, ale musi minąć chwila nim się oswoi. Poza tym skradł mi serce na dzisiejszym wybiegu. Impuls poszedł przed siebie, pod szafki, byle dalej ode mnie, a Impet siedział ze mną, wtulony. Zszedł kontrolnie na podłogę, obszedł mnie dookoła i wrócił na mizianie. Gdy był u małża lub dziecia na rękach - wystarczyło, że wyciągnęłam rękę i wracał. Impulsa do wyjścia spod szafek przekonała jedynie sucha bułka...
Co do dziecia mego - pierwszy wspólny wybieg uważam za udany. Młody nadal musi nad sobą pracować, bo on nieprzyzwyczajony do oczu dookoła głowy i gdyby nie ja, to mogłoby dojść do tragedii. Dlatego sam na razie wie, że szczurków wyjmować nie może. Ale jest w stosunku do nich nadzwyczaj delikatny i już oduczył się gwałtownych reakcji na szczurze pazurko-igiełki na ciele
https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/ ... e=58E4455A
https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/ ... e=58DB5921
W naszym domu na nowo szczury. Tym razem chłopaki. A co
Chłopcy już są Impet i Impuls of Zirrael. Za dwa tygodnie dojedzie Kakashi. A później się okaże
Bracia I na początku byli mocno wystrachani. Mieszkali półtora tygodnia w mojej wielkiej dunie wystawowej, w osobnym pokoju w domu moich Teściów, u których gościliśmy świątecznie. Niby cisza, spokój... A zbunkrowani siedzieli w domku. Po pewnym czasie ze mną przesiadującą obok się oswoili i zaczęli wychodzić, ale nadal z przestrachem i na każdy gwałtowniejszy ruch - odwrót paniczny. Powrót do Wrocławia całkowicie ich odmienił.
Moja klatka do małych nie należy i stoi w najruchliwszym pokoju - salonie, a oni chyba tego potrzebowali, a nie ciszy i spokoju. Oj głupia ja Bójki, gonitwy, skakanie po prętach jest normalką, na każde otwarcie drzwiczek jest szybki bieg kontrolny co się dzieje i kto to otwiera. Impuls chwyta mnie dodatkowo za ubranie i próbuje zaciągnąć do klatki.
Charakterologicznie Impuls to impuls. Skrajności są jego domeną. Od wystrachania do buńczucznego zawadiaki wystarczy sekunda. Impet jest stabilniejszy. Od początku bardziej odważny, ale i niezmienny w zachowaniu. Jak się przestraszy - nie ma paniki, ale musi minąć chwila nim się oswoi. Poza tym skradł mi serce na dzisiejszym wybiegu. Impuls poszedł przed siebie, pod szafki, byle dalej ode mnie, a Impet siedział ze mną, wtulony. Zszedł kontrolnie na podłogę, obszedł mnie dookoła i wrócił na mizianie. Gdy był u małża lub dziecia na rękach - wystarczyło, że wyciągnęłam rękę i wracał. Impulsa do wyjścia spod szafek przekonała jedynie sucha bułka...
Co do dziecia mego - pierwszy wspólny wybieg uważam za udany. Młody nadal musi nad sobą pracować, bo on nieprzyzwyczajony do oczu dookoła głowy i gdyby nie ja, to mogłoby dojść do tragedii. Dlatego sam na razie wie, że szczurków wyjmować nie może. Ale jest w stosunku do nich nadzwyczaj delikatny i już oduczył się gwałtownych reakcji na szczurze pazurko-igiełki na ciele
https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/ ... e=58E4455A
https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/ ... e=58DB5921