Strona 174 z 183

Re: Pawłowe szczursieny

: śr maja 09, 2018 7:58 pm
autor: IHime
Z tego co pamiętam, flickr miał całkiem sensowne miniatury, od razu w bbcode. Muszę odkopać swoje konto.

Re: Pawłowe szczursieny

: czw cze 14, 2018 8:21 pm
autor: Paul_Julian
Dzisiaj odeszła moja 14letnia bokserka, ze starości i z powodu serca. Spokojnie, w domu. Do końca rozrabiała i miała dobrą starość.
Pusto teraz :(

Re: Pawłowe szczursieny

: sob cze 23, 2018 9:05 am
autor: ol.
Współczuję straty :(
Ale piękny to wiek dla bokserki, która miała dobre, wypełnione przyjaźnią życie.

Re: Pawłowe szczursieny

: sob cze 23, 2018 12:18 pm
autor: Paul_Julian
Tak, jeszcze 2 dni wcześniej była w pełni sił. Następnego dnia pojechaliśmy na planową wizytę, dr Debis zrobił jej pełne i długie usg, porządnie osłuchał, dał witaminy. Tego samego dnia już nie bardzo chciała jeść i wymiotowała, następnego dnia już chowała się po kątach. Przyniosłem ją do domu, żeby jej pilnować, i ułożyłem na kanapie. Była już słabo przytomna, ale nie miała duszności, więc nie jechaliśmy do weta, bo to byłby już nadmierny stres. I tak siedzieliśmy razem, od czasu do czasu ją przykrywałem kocem, masowałem nogi i stawy, nie reagowała już na dotyk w ogóle. Nie wiem czy lek na tarczyce i diuretyk się wchłonęły, ale ciśnienie jej spadało. Podałem cała fiolkę furosemidu dopyszcznie, żeby odciążyć serducho i odeszła chyba z godzinę później.

Pusto w domu, bo i pazurków nie słychać, ani chrapania....

Czuję się źle ze sobą, bo emocje odsunąłem gdzieś w głąb, i łapię się na tym, że nie pamiętam czy jakieś psisko tu było czy nie było, mimo, że z okna widzę jej grób. Ale ja tak mam z każdą śmiercią. Mózg się ratuje jak może.

U szczurków spokój. Śmiesznie, bo Sowa totalnie wyłysiała na grzbiecie, bokach i brzuszku :D Łebek i kuperek nadal ma w futerku. ale reszta łysa :D

Re: Pawłowe szczursieny

: wt lip 10, 2018 8:33 pm
autor: Paul_Julian
Sowa zaniemogła :(
W piątek byłem z nią u dr Judyty i wszystko spoko, pomimo ochłodzenia ciała poprzedniego dnia. Osłuch dobry, serce jak dzwon.
Jest mocno odwodniona i dokarmiam, wczoraj nie miała ochoty nawet niczego pociamkac.
Dziś poszedlem do osiedlowej wetki ( Zwierzyniec w Gdyni) i dostała sporą kroplówkę, Dexafort, Catosal i Betamox.
Jutro do dr Judyty.

A Fru -Fru ma rope w uchu. Mamy krople i enro.

Re: Pawłowe szczursieny

: śr lip 11, 2018 6:11 pm
autor: madziastan
Ach te szczurki! Tyle przygód z nimi. Uściski i dużo zdrowia dla nich!

Re: Pawłowe szczursieny

: czw lip 12, 2018 7:17 pm
autor: Paul_Julian
Staruszka Sowa najpewniej jest przysadkowa. Serce sprawne, osłuch sprawny, łapki sprawne. Ale wcina brodą. A w zasadzie to ledwo ledwo je ze strzykawki. Dzisiaj 2ga dawka Cabaseru 0.5 mg.
Podejrzewam, ze moze nie bardzo ma ochotę jeść, bo ma szczątkowe wibrysy i przez to nie ma dotyku.

Ach, i przyjechała tez szczurzynka z Wrocławskiej Interwencji. "Bułka" bez ogonka. Biedna spanikowana :(

Re: Pawłowe szczursieny

: pt lip 13, 2018 9:30 am
autor: IHime
Paul, współczuję odejścia psinki, chociaż z Twojego opisu bije godność i spokój.
Sowa, trzymaj się!
Jak ucho Fer-Fru?
I co to za Bułka i czy z warzywkami? :P

Re: Pawłowe szczursieny

: pt lip 13, 2018 10:19 pm
autor: Paul_Julian
Uszko Fru-Fru ma sie dobrze, w poniedziałek-wtorek kontrola :)
Sowa ma się dziwnie.... trzyma ciepło, stadko ją dogrzewa, nie ma niedowładów, macha ogonem jak ją podnoszę. Ale wcina ledwo ledwo (chociaz sama ze spodeczka, tylko kaszki) , i trzyma nisko głowę. Dostaje Cabaser 0.5 mg co 2 dni, i zastrzyki z enro.
Przedwczoraj dr Judyta jej dała chyba z 5 róznych zastrzyków.
Co do Bułeczki, to jest to szczurka z Wroclawskiej Interwencji w listopadzie zeszłego roku.
https://www.facebook.com/events/1951487631534910/
Ma jakie 9-10 miesięcy, jest po kastracji (chyba jakis guz był). Nie ma ogonka, tylko taki 2 cm. Jest duza i słodzia, chociaz bardzo przerażona. https://www.facebook.com/szczurzaferajn ... 013953830/
Bardzo nie lubi brania na ręce, ale jak dostala kaszki na lyzeczce, to sie wyraznie rozluznila na rękach. Wpakowałem potem pod bluzę (pomimo szczurzych protestów) i tam posiedziała troche , a potem zaczęła sie pucowac, i dobiegło mnie szuranie ząbkami :D

Re: Pawłowe szczursieny

: sob lip 14, 2018 1:50 pm
autor: Paul_Julian
Sowa zmarła dziś w nocy. Na sekcji wyszedł guz przysadki wielkości ziarnka kukurydzy.

Re: Pawłowe szczursieny

: ndz lip 15, 2018 5:42 pm
autor: ol.
Znów ofiara tego wstrętnego guza;/ pewnie to był z tych niereagujących;(
Śpij spokojnie Sówko...

Dobrze, że małą cząstkę tego smutku można pokryć radością z przybycia nowego domownika. Bułeczka, szczurka która tak długo czekała, a teraz nareszcie ma swój dom:) Oby szybko się przekonała do jak fajnego miejsca trafiła :)
Buziaki dla niej od moich wrocławiaków !

Re: Pawłowe szczursieny

: ndz lip 15, 2018 9:56 pm
autor: Paul_Julian
Trudno ją będzie przekonać, ale z pomocą Oli Sokołowskiej na pewno się uda ! Już dostałem pierwsze porady. A jak na razie to mogę się pochwalić, ze dzisiaj siedziała mi pod bluzą chyba z 20minut, ale oboje bylismy bez ruchu. Ja siedziałem z podciągnietymi kolanami na łóżku i grałem na tablecie prawa ręką , a Bułka leżała pod bluzą w zgięciu lewej ręki i nawet pulsowala oczami :D
Panika sie zaczęła dopiero gdy chciałem ją wyciagnąć.
Jest kochaną dużą szczurą. Poznała też resztę stada - siedzili razem w transporterze i w zasadzie bez reakcji na siebie nawzajem. Oby tak dalej!

Re: Pawłowe szczursieny

: ndz lip 22, 2018 8:09 pm
autor: Paul_Julian
Bułka dostała krople na zapalenie spojówek. Powolutku się chyba przekona do mnie - mam nadzieję :( Ale co mnie martwi, to to, ze po tej stronie, gdzie ma chore oczko - jest wybrzuszenie na kości policzkowej i na pewno czeka ją RTG. Daje sie wziąć ostroznie w ręce i głaskać pod bluzą, ale jak ją próbuję odłozyć to panikuje strasznie :( I nie ma ogonka. jest taki króciutki , moze z 2 cm.

Re: Pawłowe szczursieny

: śr lip 25, 2018 6:29 pm
autor: Paul_Julian
Wróciłem własnie od dr Judyty.
Bułka dostała cornegel, mam smarowac ile sie da, bo oko wysuszone. Do tego na 2 dni p/bólowe i na 8 dni Baytril ( oba zastrzyki - była super grzeczna jak jej dawalem zastrzyki).
Diagnoza - nie wiadomo. To wybrzuszenie jest twarde, i na rtg by nic nie wyszło, moze to ropien, oby nie nowotwór.
W srode kontrola i wtedy zobaczymy co się zmieniło. Wetka raczej wyklucza deformacje np. po złamaniu czy z urodzenia, bo to oko jest wypchniete troche bardziej niz było. A nie wiemy czy to wybrzuszenie kosci było czy nie. Jesli to ropień - to za tydzien sie otworzy na zewnatrz, lub do pyszczka. Jesli nowotwór - to bardzo źle bedzie.
Ząbki są w porządku, a cała ocena była na narkozie wziewnej. W środę kontrola, i wtedy zobaczymy co dalej.

Re: Pawłowe szczursieny

: czw lip 26, 2018 8:15 pm
autor: ol.
Trzymam mocno kciuki za Bułeczkę. Nie może tak być, że kiedy nareszcie trafiła do swojego domu, coś stanęło jej na przeszkodzie do długiego i szczęśliwego życia. Cokolwiek to jest niech spada i zostawi Bułkę w spokoju >:(