Maluchy <3
: śr maja 19, 2010 12:06 am
No więc tak trzeba kiedyś założyć temat o moich głupolach , zdjęć mam niewiele raczej słabej jakości
Yoite
Dokupiłam go w sklepie (tym samym co Mikado) jak tylko dostałam Mikado,miałam nadzieje na brak problemów w łączeniu.
Moje małe strachliwe dziecko ^^ Mały dzikusek nie lubi być dotykany w klatce chociaż na ręku rozpłaszcza się( chyba jeszcze ze strachu ;P). Mieszka sam w klatce:a właściwie dwóch o wymiarach: 55(wys)x58(dl)x36(szer) + 30(wys)x53(dl)x36(szer), na podściółkę żwirek ostatnio Cat's Dream. Je moją własną mieszankę i powiem szczerze ,że jak na takiego żarłoka to wygląda szczuplutko . Ma zwyczaj wyrywać z ręki i zwiewać z jedzeniem, chociaż jak przyjdę z jogurtem to posiedzi i zje ^^. Ogólnie nie boi się ręki sam chętnie ją dotyka podskubuje,rzadziej wchodzi na nią ( z klatki sam nie wyjdzie) ale jak się go dotyka to nie lubi i potrafi mocniej dziabnąć (nigdy do krwi). Bardzo uległy.
Choroby: miał wszy, dostał zastrzyki i jest ok , aczkolwiek dzisiaj zauważyłam,że coś się drapał chyba za często, ale mam nadzieje,że to moja paranoja już.
Mikado
http://www.youtube.com/user/StripFeelings <- filmiki na których jest Mikado ^^
Dostałam go, jest niestety z zoologa.Nie mam żadnego ,dobrego, jego zdjęcia. Jak robiłam Yoite to ten akurat siedział pod szmatką ,no! Takie żywe sreberko z charakterkiem, powiedzmy ,że odkąd go mam dziabnął mnie już dwa razy do krwi i przez niego bałam się trochę szczurów. Nie boi się ręki, ale gdy nie chcę ,żeby go dotykać to potrafi dziabnąć mocniej (już nie do krwi). Spokojnie łazi po rękach wychodzi z klatki spaceruje po człowieku,aczkolwiek to taka wiercipięta,że najchętniej poleciałby gdzieś indziej a nie będzie po mnie chodził . Siedzi sam w klatce: dwóch 44(wys)x60(dl)x37(szer) i 36(wys)x51(dl)x31(szer), na spód tak samo żwirek ostatnio Cat's Dream, je tą samą mieszankę co Yoite.
Choroby: miał wycinanego guza pod lewą łapką,teraz trochę pokichuje i nie wiedzieć czemu łysieje O.o
Jak już przedstawiam chłopaków to może i reszta się dołączy
Spajki (Spice)
Łobuz mały Kundelek, ma jakieś 5 lat *nie chce jej się lecieć po książeczkę zdrowia, żeby sprawdzić*
Nie lubi i nie umie chodzić na smyczy, gdy jest sam w domu wyje, robi prze-naj-słodsze minki na świecie, w domu uważany jest za przygłupa, ale jak chce to potrafi Uwielbia wszystkie zwierzęta w domu( nie wiem czy na zasadzie zjem cię czy przytul-przytul <- nie będziemy próbować, podejrzewam, że krzywdy zrobić nie chce , ale strasznie jest podniecony widokiem np szczurków no i cóż ciężko się powstrzymać ) Niedługo planujemy jego kastracje, ponieważ zdarza mu się zwiać i wrócić koło 5 rano ujadając na całe osiedle( a nie mówiłam ,że jak chce to potrafi? XD) Ogólnie nie lubi dzieci i osób starszych , potrafi ugryźć. Pies jest bardziej mój jak siostry.
Inka
Miałam być DT dla niej, ale dziewczyna się rozmyśliła , a mamie serce zmiękło i została ;)Mała dama, ma już coś koło 10 lat , jest wysterylizowana( a właściwie nie bo zostały jajniki-> przygłup wet " niech sobie poszaleje" :/szczegół,że dla kotki to nic przyjemnego). Ogólnie mówiąc mały grubas , jeśli psa nazwać przygłupem to kotka zdecydowanie jest dumną księżniczką. Jak to kot chodzi własnymi drogami, jak ma ochotę to włazi na kolana, a wtedy każdy oby się nie ruszyć, bo wreszcie przyszła Ogólnie straszy głodomór otwierasz lodówkę *tętent jakby biegło stado słoni* i przeraźliwe miauczenie. Potrafi wybrzydzać , a raczej zawsze to robi. Śpi w łóżku albo u mnie albo u siostry w nogach ^^ Zachowuje się jak pies łazi za człowiekiem jak wyjdzie na dwór , włazi na drzewo i drze się wniebogłosy ,jak zechcesz ją ściągnąć to najpierw parę razy oberwiesz ^^'. Ogólnie jest mądrym kotkiem swojego czasu piła wodę z kranu w WC. Kiedyś była bardziej przywiązana do mnie ( nawet kociaki przynosiła mi do łóżka ,co powiedzmy szczerze nie było zbyt bezpieczne ^^'), ale ponieważ siostra jak była mała to chciała z nią zasypiać a ja pozwalałam na to ( miało się wybór? -.-;) to się wzięła obraziła Kot bardziej siostry jak mój
Sakura
<- tak ona żyje
Myszoskoczek, jedna z dzieci moich skoczków( nie ma to jak dostać dwóch samców). Swojego czasu miałam w domu sztuk 20 , przy czym pamiętałam każde imię. Teraz została mi już tylko ona , ostatnio odeszły jej dwie siostry( nie tak ostatnio, trochę już minęło...). Sama jest już dosyć stara...chociaż na wybiegu nadal żywotna. Niczego się nie boi mieszka w akwario-klatce 85(wys)x35(dl)x24(szer) nie jest to klatka marzeń,ale niestety tylko taką dało się wykombinować. Znowu małe srebro i zdjęć za bardzo nie mam.
Aktualnie przeprowadzam łączenie, prześledzić można je można tutaj http://szczury.org/viewtopic.php?f=16&t=1149&start=825 ostatnie chyba 3 czy 2 strony ^^ Mam nadzieje ,że gdy uda mi się je połączyć to zbuduje im wypasioną klatkę na cała szafkę którą mam w domu i może przygarnę jeszcze jednego malucha ( aczkolwiek jest parę powodów dla których nie jestem pewna czy to dobry pomysł...) ^^ Trzymajcie kciuki !
Jutro pododaje jeszcze parę fotek i mam nadzieje uda mi się pstryknąć Mikado i Sakurę ^^
Yoite
Dokupiłam go w sklepie (tym samym co Mikado) jak tylko dostałam Mikado,miałam nadzieje na brak problemów w łączeniu.
Moje małe strachliwe dziecko ^^ Mały dzikusek nie lubi być dotykany w klatce chociaż na ręku rozpłaszcza się( chyba jeszcze ze strachu ;P). Mieszka sam w klatce:a właściwie dwóch o wymiarach: 55(wys)x58(dl)x36(szer) + 30(wys)x53(dl)x36(szer), na podściółkę żwirek ostatnio Cat's Dream. Je moją własną mieszankę i powiem szczerze ,że jak na takiego żarłoka to wygląda szczuplutko . Ma zwyczaj wyrywać z ręki i zwiewać z jedzeniem, chociaż jak przyjdę z jogurtem to posiedzi i zje ^^. Ogólnie nie boi się ręki sam chętnie ją dotyka podskubuje,rzadziej wchodzi na nią ( z klatki sam nie wyjdzie) ale jak się go dotyka to nie lubi i potrafi mocniej dziabnąć (nigdy do krwi). Bardzo uległy.
Choroby: miał wszy, dostał zastrzyki i jest ok , aczkolwiek dzisiaj zauważyłam,że coś się drapał chyba za często, ale mam nadzieje,że to moja paranoja już.
Mikado
http://www.youtube.com/user/StripFeelings <- filmiki na których jest Mikado ^^
Dostałam go, jest niestety z zoologa.Nie mam żadnego ,dobrego, jego zdjęcia. Jak robiłam Yoite to ten akurat siedział pod szmatką ,no! Takie żywe sreberko z charakterkiem, powiedzmy ,że odkąd go mam dziabnął mnie już dwa razy do krwi i przez niego bałam się trochę szczurów. Nie boi się ręki, ale gdy nie chcę ,żeby go dotykać to potrafi dziabnąć mocniej (już nie do krwi). Spokojnie łazi po rękach wychodzi z klatki spaceruje po człowieku,aczkolwiek to taka wiercipięta,że najchętniej poleciałby gdzieś indziej a nie będzie po mnie chodził . Siedzi sam w klatce: dwóch 44(wys)x60(dl)x37(szer) i 36(wys)x51(dl)x31(szer), na spód tak samo żwirek ostatnio Cat's Dream, je tą samą mieszankę co Yoite.
Choroby: miał wycinanego guza pod lewą łapką,teraz trochę pokichuje i nie wiedzieć czemu łysieje O.o
Jak już przedstawiam chłopaków to może i reszta się dołączy
Spajki (Spice)
Łobuz mały Kundelek, ma jakieś 5 lat *nie chce jej się lecieć po książeczkę zdrowia, żeby sprawdzić*
Nie lubi i nie umie chodzić na smyczy, gdy jest sam w domu wyje, robi prze-naj-słodsze minki na świecie, w domu uważany jest za przygłupa, ale jak chce to potrafi Uwielbia wszystkie zwierzęta w domu( nie wiem czy na zasadzie zjem cię czy przytul-przytul <- nie będziemy próbować, podejrzewam, że krzywdy zrobić nie chce , ale strasznie jest podniecony widokiem np szczurków no i cóż ciężko się powstrzymać ) Niedługo planujemy jego kastracje, ponieważ zdarza mu się zwiać i wrócić koło 5 rano ujadając na całe osiedle( a nie mówiłam ,że jak chce to potrafi? XD) Ogólnie nie lubi dzieci i osób starszych , potrafi ugryźć. Pies jest bardziej mój jak siostry.
Inka
Miałam być DT dla niej, ale dziewczyna się rozmyśliła , a mamie serce zmiękło i została ;)Mała dama, ma już coś koło 10 lat , jest wysterylizowana( a właściwie nie bo zostały jajniki-> przygłup wet " niech sobie poszaleje" :/szczegół,że dla kotki to nic przyjemnego). Ogólnie mówiąc mały grubas , jeśli psa nazwać przygłupem to kotka zdecydowanie jest dumną księżniczką. Jak to kot chodzi własnymi drogami, jak ma ochotę to włazi na kolana, a wtedy każdy oby się nie ruszyć, bo wreszcie przyszła Ogólnie straszy głodomór otwierasz lodówkę *tętent jakby biegło stado słoni* i przeraźliwe miauczenie. Potrafi wybrzydzać , a raczej zawsze to robi. Śpi w łóżku albo u mnie albo u siostry w nogach ^^ Zachowuje się jak pies łazi za człowiekiem jak wyjdzie na dwór , włazi na drzewo i drze się wniebogłosy ,jak zechcesz ją ściągnąć to najpierw parę razy oberwiesz ^^'. Ogólnie jest mądrym kotkiem swojego czasu piła wodę z kranu w WC. Kiedyś była bardziej przywiązana do mnie ( nawet kociaki przynosiła mi do łóżka ,co powiedzmy szczerze nie było zbyt bezpieczne ^^'), ale ponieważ siostra jak była mała to chciała z nią zasypiać a ja pozwalałam na to ( miało się wybór? -.-;) to się wzięła obraziła Kot bardziej siostry jak mój
Sakura
<- tak ona żyje
Myszoskoczek, jedna z dzieci moich skoczków( nie ma to jak dostać dwóch samców). Swojego czasu miałam w domu sztuk 20 , przy czym pamiętałam każde imię. Teraz została mi już tylko ona , ostatnio odeszły jej dwie siostry( nie tak ostatnio, trochę już minęło...). Sama jest już dosyć stara...chociaż na wybiegu nadal żywotna. Niczego się nie boi mieszka w akwario-klatce 85(wys)x35(dl)x24(szer) nie jest to klatka marzeń,ale niestety tylko taką dało się wykombinować. Znowu małe srebro i zdjęć za bardzo nie mam.
Aktualnie przeprowadzam łączenie, prześledzić można je można tutaj http://szczury.org/viewtopic.php?f=16&t=1149&start=825 ostatnie chyba 3 czy 2 strony ^^ Mam nadzieje ,że gdy uda mi się je połączyć to zbuduje im wypasioną klatkę na cała szafkę którą mam w domu i może przygarnę jeszcze jednego malucha ( aczkolwiek jest parę powodów dla których nie jestem pewna czy to dobry pomysł...) ^^ Trzymajcie kciuki !
Jutro pododaje jeszcze parę fotek i mam nadzieje uda mi się pstryknąć Mikado i Sakurę ^^