Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
valhalla
Posty: 2245
Rejestracja: pt gru 10, 2010 11:26 pm
Lokalizacja: Warszawa

Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...

Post autor: valhalla »

Czas pokazać moich dwóch rozrabiaków :) Chociaż niestety z racji ruchliwości Czmysia to głównie Frodo będzie tu bohaterem. Ale postaram się dzisiaj zaczaić z aparatem także na łaciatego ;)

Chłopcy są ze sklepu. Nie mogę powiedzieć, że żałuję. Tzn. żałuję, że są ze sklepu, lecz nie żałuję, że ich mam. W przyszłości będę adoptować, lecz cóż - chyba wiele osób na forum miało pierwszego szczurka ze sklepu...
Na szczęście obaj byli zdrowi i przyjaźnie nastawieni. Przeziębili się już u nas, ale to na szczęście powoli odchodzi w przeszłość i z każdym dniem jest lepiej. A co do przyjaźni z nimi, może zacznę od początku...

Frodo od razu zwrócił moją uwagę, był taki śliczny, cały szary. Obawiałam się, czy nas polubi... i okazało się, że tak! To wielki pieszczoch i przytulak. Częściej teraz tuli się do swojego przyjaciela, ale nadal lubi być miziany przez nas.

Pierwsze zdjęcie Froda:
Obrazek

Już dzień po przybyciu do nas przytulał się i domagał głaskania:
Obrazek
Obrazek

I jak prawdziwy samiec, wiedział gdzie wejść... ;) (niestety fotka się jakoś przekręciła na bok, wie ktoś, co z tym zrobić? u mnie na kompie było ok)
Obrazek


Jednak potrzebował bardzo towarzysza... nawet tak spokojny szczurek jak Frodo jest znacznie szczęśliwszy z przyjacielem. Tak właśnie do naszego domu przybył młody łaciaty szczurek. Początek był pechowy - szczurek czmychnął nam pod kanapę i musieliśmy częściowo ją rozmontować, żeby go wydostać :) Tak właśnie otrzymał imię Czmych. Potem już było lepiej, chłopcy poznali się na neutralnym gruncie i okazało się, że mimo różnicy charakterów (Czmyś to żarłok z ADHD, którego nie da się utrzymać w jednym miejscu zbyt długo ;) ) bardzo się polubili. Wspólnie śpią, wspólnie rozrabiają, a wypuszczeni trzymają się zawsze razem.

A tak wyglądali dzień po połączeniu:
Obrazek
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Awatar użytkownika
klauduska
Posty: 2919
Rejestracja: wt gru 14, 2010 9:01 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Frodo i Czmych

Post autor: klauduska »

Frodo jaki podobny do mojego Tycika :P!!
Awatar użytkownika
Lusia
Posty: 363
Rejestracja: ndz paź 10, 2010 9:40 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Frodo i Czmych

Post autor: Lusia »

słodkie chłopaki.
fajnie ze sie tak ładnie dogadali;]
wymizaj odemnie;]
Klusek[*][/color][/b] Hasko[*][/color][/b] Lusiek[*][/color][/b] Shogun[*][/color][/b]
Obrazek
borówka
Posty: 341
Rejestracja: pt paź 29, 2010 6:22 pm
Lokalizacja: Tychy

Re: Frodo i Czmych

Post autor: borówka »

http://img574.imageshack.us/img574/1633/szczuraski.jpg cudne jest to foto :D piękni chłopcy, wymiziaj :D
valhalla
Posty: 2245
Rejestracja: pt gru 10, 2010 11:26 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Frodo i Czmych

Post autor: valhalla »

Zostały wymiziane za wszystkie czasy :) Dzielni chłopcy dostali dziś ostatnie zastrzyki i mam nadzieję, że kichanie wkrótce ustanie na dobre. Humoru ani apetytu nie stracili ani na chwilę, więc mają dużo energii, czego dowodem są niezbyt udane dzisiejsze fotki... ale czego się spodziewać po ruchliwych szczurkach, które nie chcą nawet na chwilę posiedzieć w jednym miejscu ;)

Tym razem w roli głównej Czmyś, nasz wielki żarłok ;) Do otyłości mu na razie daleko, ale przy takim apetycie nie wątpimy, że będzie musiał szczególnie dbać o linię, kiedy dorośnie ;)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Frodo i Czmych

Post autor: odmienna »

Witajcie Obrazek
Czmych! Co za super imię ;D , wielu właściwie na nie „zarabia” ale Ten, jako pierwszy je dostał :P .
Obaj są śliczni.

Co do sklepów: żałuję, że szczurkiw sklepach, ale nie żałuję, kiedy któryś dostanie szansę
Moi niezapomniani Cholerek i Jędrulka, byli „sklepowi” i choćby ze względu na ich pamięć, zawsze będę po stronie sklepowców... hodowle moim zdaniem, w większości- są niewiele więcej warte, tak samo służą zaspokojeniu ludzkiego egoizmu ( wyjątkowo- służą czemuś więcej; ale to naprawdę wyjątkowo ).
Kichanie- mam nadzieję, że już przeszło, jeśli nie- to możliwe, że jest reakcją niejako „nerwową” na zmianę otoczenia.
valhalla
Posty: 2245
Rejestracja: pt gru 10, 2010 11:26 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Frodo i Czmych

Post autor: valhalla »

Dziękuję w imieniu szczurków :)

Kichanie jest coraz rzadsze, teraz przez 10 dni biorą lekarstwo na odporność (ale nie smakuje im i muszę się namęczyć, żeby to piły - plus zastrzyków był taki, że chwilkę to trwało i miałam pewność, że wszystko "poszło w szczurka", a do pyszczka niełatwo dać jak coś niezbyt smacznego i nieładnie pachnie). Frodo w sumie zawsze kichał więcej i nadal trochę mu zostało (chociaż coraz rzadziej), ale też podczas żadnej wizyty u weterynarza nie było mu nic słychać w płuckach, a Czmyś przejściowo coś tam miał i to z nim było gorzej tydzień temu. Póki biorą to lekarstwo, to nie będę ich męczyć kolejną wizytą u lekarza, chyba żeby - tfu, tfu - było gorzej. Ale na to nie wygląda, bo mają apetyt (Frodo taki jaki miał, a Czmych rosnący w postępie geometrycznym ;) ), przybierają na wadze i rozrabiają.

A Czmyś zarobił sobie na imię, oj tak... pomijając ten wybryk w domu, to zrobił nam też psikus na pierwszej wizycie u weterynarza... zeskoczył ze stołu na podłogę. Ciemno mi się zrobiło przed oczami ze strachu, na szczęście nic mu się nie stało. Straszny psotnik.

Ja w hodowli też raczej szczurka bym nie kupiła, chociaż tu przynajmniej większa szansa, że nie jest chory, że dbano o niego od początku. Jednak wolę pomóc zwierzakowi, który potrzebuje domu, kiedyś (w bliżej nieokreślonej przyszłości) może adoptuję chłopakom jakiegoś kumpla :) Żal mi biedaków w sklepie, ale ten biznes kręci się jak oszalały :( 3 dostawy w tygodniu mają... choćby wszyscy miłośnicy szczurów przestali kupować w sklepach, obawiam się, że zysk będzie nadal duży dzięki hodowcom pytonów :( Cieszę się, że moich chłopców spotkał inny los.
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
valhalla
Posty: 2245
Rejestracja: pt gru 10, 2010 11:26 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Frodo i Czmych

Post autor: valhalla »

Martwiłam się o moich chłopców, bo musiałam wyjechać na wigilię. Szczurki zostały same na cały dzień i stres był, choć oczywiście dostały jedzonka i wody tyle, żeby spokojnie im wystarczyło. Jaka była moja radość, gdy po powrocie od rodziców czekały na mnie dwie stęsknione szczurze mordki :) Chłopcy trochę narozrabiali, ale byli cali i zdrowi. Kichają już tylko, jak coś im podrażni nosek, tak same z siebie już wcale :) Lekarstwo miało działanie powolne, męczyłam się z podawaniem (na ratunek przyszły mi gerberkowe przeciery), ale jesteśmy już w połowie i chłopcy wyglądają na całkiem zdrowych :) Do tej pory biorą lek, dziś obaj zjedli ze strzykawki bez szemrania, nawet wybredny Froduś. Byłam w szoku, bo jadł prawie jak Czmyś ;) Charakterki nadal mają różne, Czmyś jest wszędobylski i żarłoczny, Frodo ostrożny i nie je jakoś bardzo dużo, w wycieczkach raczej trzyma się za Czmysiem, a z drugiej strony wszczyna bójki :P

Jestem sama zaskoczona, jak bardzo ich pokochałam. Frodo to jeszcze, bo był upragniony, ale Czmych? Miał być "tylko" towarzyszem Froda, żeby ten nie czuł się samotny (poczytałam forum :) ). Nie wiadomo kiedy skradł mi serce zupełnie! Jest ruchliwy, ale oswoił się bardzo i obecnie w porach wieczornych, kiedy jeszcze nie rozrabia, straszny jest z niego przytulak. Obecnie oba szczurzątka kocham równo.

Wzruszają mnie. Co rano przychodzę odsłonić okno w "ich" pokoju, a oni obaj robią stójki i chcą zostać wypuszczeni (taki rytuał poranny, kiedy mąż jeszcze drzemie, ja przynoszę do łóżka szczurki, które robią mu pobudkę swoim hasaniem). Kiedy jeden pije wodę z poidełka, drugi koniecznie też chce (nawet jak pił chwilę wcześniej) i zwykle kończy się to albo ciągnięciem za ogonek i bójką, albo piciem dwóch szczurków naraz (okazuje się, że przy odrobinie wysiłku mogą pić jednocześnie ;)).

Pod choinkę nie dostali jeszcze prezentu - czekamy na spóźniony prezent w postaci klatki, która powinna dojść jutro lub pojutrze. Wreszcie szczurki będą miały porządne miejsce zamieszkania i odpowiednio duże. Mam nadzieję, że jak dostaną klatkę, to wybaczą, że prezent taki spóźniony ;)



Wybaczcie, że dziś bez zdjęć, ale przez święta jakoś nie było czasu zrobić szczurkom sesji - skupiamy się na tuleniu ich w rekompensacie za samotną wigilię. Chyba już nam wybaczyły, ale tulenia nigdy za wiele ;)
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
valhalla
Posty: 2245
Rejestracja: pt gru 10, 2010 11:26 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Frodo i Czmych

Post autor: valhalla »

Dzisiaj (umownie) Frodo kończy 3 miesiące. Ważyliśmy ostatnio szczurki i widać, że rosną, chociaż Czmyś znacznie szybciej, bo dużo je :) Waży kilkanaście gramów więcej od Froda, chyba ma fobię przed ważeniem z tego powodu :P Może jakiś kompleks? :P

Zdrowie w normie. Przedwczoraj skończyliśmy lek na podwyższenie odporności i od długiego czasu już kichania nie słychać. Ze strupami Froda tak 50/50 - ten, który odszedł z sierścią (pisałam już o tym w odpowiednim dziale) ładnie się goi, widać poprawę. Drugi też jest całkiem suchy, nie paprze się, tylko Froduś go dziś rozdrapał ;/ nie dziwię się, bo przecież ludzi też to swędzi jak się rana goi, tylko szczurkowi się nie wytłumaczy, że nie wolno drapać. Teraz jest już ok, nie krwawi, przemyliśmy mu to żeby się nie dostały jakieś paprochy no i czekamy, aż zejdzie samoistnie.

Testuję gerberki. Chłopcy zdecydowanie wolą warzywne, niż owocowe. Wiem już, że jabłek nie znoszą i zrezygnowaliśmy całkowicie z prób przemycania ich im nawet z innymi owocami/ warzywami. Jedyny raz jak zjedli to kiedy zmieszaliśmy im z kuskusem, tak to raczej niespecjalnie się interesowali. Sama chcę im robić przeciery, ale ostatnio trudno było z czasem, więc gerberki się bardzo przydały. Czmyś ma apetyt bez zmian, za to Frodowi się trochę zwiększył :) Co uważam za bardzo dobry znak.

Sylwestra szczurki spędziły z nami w domu i nie bały się huku petard zza okna, więc było bardzo miło, goście byli nimi zachwyceni :) Czmyś nadal jest niekulturalny i za przeproszeniem sra i sika na nas bez żadnego skrępowania - za wyjątkiem sytuacji, kiedy jest rozleniwiony i przysypia. Z czego to wynika, że jeden szczurek nigdy tego nie robi, a drugi wręcz przeciwnie? Z Frodem bardzo rzadko jest taki problem, musi się zestresować, a Czmyś nie jest przestraszony, on tak po prostu...

Chłopcy dostali swoją klatkę :) Nie jest jeszcze w pełni skończona, bo półeczki w niej są drewniane ;/ oczywiście to tylko tymczasowo, na początku tygodnia kupimy najgrubsze PCW i zrobimy im nowe półki. Poza tym musimy nowy domek zbudować, bo z tego już wyrastają, a prócz tego sklejka (lakierowana oczywiście) jest średnim materiałem bo rozwarstwia się przy wbijaniu gwoździ i domek nie jest specjalnie trwały. To też zadanie na najbliższy tydzień, ale modelarskie roboty to dla nas nie nowość więc na pewno coś wyczarujemy ;)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
valhalla
Posty: 2245
Rejestracja: pt gru 10, 2010 11:26 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Frodo i Czmych

Post autor: valhalla »

Chłopcy rosną zdrowo :)

Frodusiowi odpadł ten drugi strupek (razem z futrem oczywiście), pierwszy powoli się odkrusza i nic już pod nim nie ma, więc czekamy na nowe futerko :) Nadal jest dość spokojny, ale jedno jest pewne - apetyt mu wzrósł bardzo. Czmych się nie zmienił, nadal dużo je, dużo śpi i dużo rozrabia, jak to młode szczurki mają w zwyczaju. Stał się też większym przytulakiem niż wcześniej, wygląda na naprawdę szczęśliwego, gdy się go mizia.

Klatka się chłopakom podoba. Chyba im tam dobrze, tylko półeczki z drewna oczywiście już trochę zasikane (tu ukłony w stronę Czmysia, który szczególnie na jednej półce zrobił sobie toaletę). Półeczki z PCW zrobimy w tym tygodniu, natomiast wczoraj mąż sklecił im nowy domek, bo ze starego już wyrośli. Oby go za szybko nie roznieśli ;) Do pięterek i wchodzenia po pochylniach już się przyzwyczaili. To dobrze, bo bałam się, że będą spadać, ale tylko raz każdy spadł i to z najniższej półki, więc nie było dramatu. Śmiesznie wyglądało to zwłaszcza u Czmysia - spoglądał w dół, w dół, coraz bardziej i bardziej... i nagle ze zdziwieniem spostrzegł, że jest już na dole ;D

Nadal się ganiają i czasem przewracają ;) ale bez gryzienia oczywiście. Bywa, że któryś szczurek, chcąc odciągnąć drugiego od wyjścia z klatki albo poidełka bierze w pyszczek jego ogon i tak go odciąga za ten ogon :D Bywa też, że jeden drugiego trochę brutalnie iska, że tamten aż popiskuje ;) ale widać, że się kochają jak bracia.

A to moje kochane przytulaki :)
Obrazek
Obrazek
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Awatar użytkownika
klauduska
Posty: 2919
Rejestracja: wt gru 14, 2010 9:01 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Frodo i Czmych

Post autor: klauduska »

nie no patrzę na te zdjęcia frodo i rany jakiż to mój tyciek jest ;) i mój też niedługo 3 msce będzie kończył. ja mu umowną datę ur dałam 20.10 :)
Awatar użytkownika
klauduska
Posty: 2919
Rejestracja: wt gru 14, 2010 9:01 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Frodo i Czmych

Post autor: klauduska »

a tutaj żadnych nowości nie ma :(?? ;)
valhalla
Posty: 2245
Rejestracja: pt gru 10, 2010 11:26 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Frodo i Czmych

Post autor: valhalla »

Oj, racja, zaniedbałam (na szczęście tylko temat, a nie same szczurki - o nie dbam, zapewniam :) ). Trochę mam roboty ostatnio na studiach (rzecz nadzwyczajna na 5 roku więc źle znoszę fakt, że czegoś się ode mnie wymaga i z czasem nie wyrabiam ;) ). Dziś wieczorem będę sprzątać chłopakom klatkę, to i fotki jakieś zrobię, zwłaszcza, że dostaną wreszcie półeczki z PCW do klatki. W samą porę, bo obudziły się samcze nawyki i zaczęli znaczyć teren. Sikają gdzie popadnie, oczywiście najwięcej na półeczki. Chociaż muszę ich pochwalić, że kupy robią tylko w ściółkę. Czmyś powoli się odzwyczaja od robienia ich na nas.

Dzisiaj Froduś mnie wzruszył :) Rano zjadł śniadanie, ale wyglądało, jakby na coś jeszcze czekał. Cały czas mordkę miał przy kratach i jak tylko ktoś przechodził, to od razu próbował zwrócić na siebie uwagę. W końcu mąż podszedł i zapytał "Frodo, a ty czego chcesz?". A Froduś podniósł w łapkach pustą łupinkę słonecznika, żeby pokazać... :D od razu daliśmy mu słonecznika i to było TO :) Mądry szczurek umie już pokazać, co by chciał dostać.

Ale nadal jest szczupły ;) nie chudy, bo tyje (znaczy rośnie), tylko mniej od Czmysia, bo ten rośnie też wszerz. Czmyś już teraz to szczurek-odkurzacz i widać, że grubszy od kolegi. Energii ma też dużo, wszędzie go pełno i tylko wieczorami przychodzi się przytulić. Natomiast z Frodem jest tak, że zawsze można wziąć w dwa palce jego łepek i delikatnie głaskać po główce. Jaki szczęśliwy jest wtedy :)


A wieczorem postaram się zrobić sesję zdjęciową :) Na razie jedno zdjęcie z wczoraj (to ja, założyłam kaptur bo szyję i kark mam już całe podrapane... a przy okazji Frodo mógł mi wejść na głowę :) )

Obrazek
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
valhalla
Posty: 2245
Rejestracja: pt gru 10, 2010 11:26 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Frodo i Czmych

Post autor: valhalla »

Okej, tak jak obiecałam - trochę fotek :) Miało być więcej, ale jestem padnięta, bo późno wróciłam a jeszcze trzeba było posprzątać szczurom. Doczekały się wymiany półek, w najbliższych dniach wymiana pochylni (tu więcej roboty, bo trzeba wypiłować na wzór tych drewnianych, żeby szczurek się nie ześlizgiwał). Pierwsze, co Czmyś zrobił, to zamanifestował swoją własność i nalał na półeczkę... ale teraz to sobie może ;) zdjęcia przede wszystkim z miziania i tulenia. Na tyle, na ile Froduś chciał i Czmych pozwolił ;)

"Oj, jak mi dobrze..."
Obrazek
Obrazek

"Buzi!"
Obrazek
Obrazek

"Niech mnie ktoś przytuli..."
Obrazek


"A ja buzi nie dam!"
Obrazek

"O jakie smaczne te włosy..."
Obrazek
Obrazek
Obrazek

"Łaskawie możesz mnie pogłaskać"
Obrazek


A tak teraz wygląda klatka:

Obrazek

I dwaj panowie. Jeden zaciekawiony zmianą...
Obrazek

...drugi raczej skupiony (jak zwykle) na swych pierwotnych potrzebach ;)
Obrazek
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Frodo i Czmych

Post autor: unipaks »

Śliczne z nich pieszczochy! :-* Niech zdrowo i szczęśliwie rosną i sprawiają dużo radości! :)
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”