
Kluski przyjechały z Warszawy, od użytkownika ratsa

Jako że dzisaj pierwszy dzień ''mieszkania'' u mnie, dziewczyny są jeszcze dosyć płochliwe i nieufne i próbują podgryzać paluchy, ale powoli zaczynają nawiązywać ze mną kontakt, więc wszystko zmierza w dobrą stronę

Mary Jane
Na początku wydawała się bardzo nieśmiała, ale już jak nieco przywykła, widać, że to jest i będzie wulkan energii





Effy
Straszny obżartuch i śpioch, ale kochane i miziaste stworzonko




Dziewczyny razem:

