Moje małe szkraby :)
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Moje małe szkraby :)
Widzę że jest dział na forum idealny dla mnie Będę miała gdzie wrzucać zdjęcia moich szkrabów i się nimi chwalić xD
Niecały miesiąc temu po 15 latach ze mną, odszedł mój ukochany piesek. Przeżywałam strasznie, najpierw płacz, uczucie pustki, totalne rozbicie i akurat wtedy nie miałam od nikogo wsparcia... Później gdy udało mi się nie myśleć o tym cały czas, zaczęło mi brakować opiekowania się jakąś istotką. Prawie natychmiast pomyślałam o szczurkach z którymi wcześniej miałam styczność u mojego chłopaka Mamę udało mi się przekonać do szczurków i już sama nie może się doczekać aż wyjdzie ze szpitala i je zobaczy Natomiast ojciec zrobił mi niezłą awanturę gdy z walentynek w Arkadii wróciliśmy ze szczurkami do domu Ale teraz jakoś je znosi, w końcu maluchy nie biegają po całym mieszkaniu
Na forum zajrzałam niestety już po zakupie zwierzaków więc nie wiedziałam żeby nie kupować w zoologicznym. Trudno, teraz to moje skarby i nikomu nie oddam
Cookie i Bobek po 6 dniach w końcu wyszli z rogu klatki gdzie siedzieli przez większość czasu i przenieśli się na wygodniejszą półeczkę gdzie rozłożyłam szmatki Drewnianego domku jeszcze im nie wstawiam bo jesteśmy na etapie oswajania, a z domku już wogóle by nie wychodzili... Po kilku dniach też polubili się nawzajem bo na początku każdy spał w swoim kącie klatki
Niecały miesiąc temu po 15 latach ze mną, odszedł mój ukochany piesek. Przeżywałam strasznie, najpierw płacz, uczucie pustki, totalne rozbicie i akurat wtedy nie miałam od nikogo wsparcia... Później gdy udało mi się nie myśleć o tym cały czas, zaczęło mi brakować opiekowania się jakąś istotką. Prawie natychmiast pomyślałam o szczurkach z którymi wcześniej miałam styczność u mojego chłopaka Mamę udało mi się przekonać do szczurków i już sama nie może się doczekać aż wyjdzie ze szpitala i je zobaczy Natomiast ojciec zrobił mi niezłą awanturę gdy z walentynek w Arkadii wróciliśmy ze szczurkami do domu Ale teraz jakoś je znosi, w końcu maluchy nie biegają po całym mieszkaniu
Na forum zajrzałam niestety już po zakupie zwierzaków więc nie wiedziałam żeby nie kupować w zoologicznym. Trudno, teraz to moje skarby i nikomu nie oddam
Cookie i Bobek po 6 dniach w końcu wyszli z rogu klatki gdzie siedzieli przez większość czasu i przenieśli się na wygodniejszą półeczkę gdzie rozłożyłam szmatki Drewnianego domku jeszcze im nie wstawiam bo jesteśmy na etapie oswajania, a z domku już wogóle by nie wychodzili... Po kilku dniach też polubili się nawzajem bo na początku każdy spał w swoim kącie klatki
- Szczur_Albinos
- Posty: 378
- Rejestracja: czw lip 21, 2011 9:26 pm
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moje małe szkraby :)
Witaj
Słodkie te szkraby.
Słodkie te szkraby.
Tęczowy Most: [*] Pysia Plamka Hera Kropka Milka Maya Uszata Tequila Pchełka Django (samiec) Bambi Sherry Yumiko Fokus Psota Magik Devil Mia Rahim Akira Parszywek[*] Bardzo mi Was brakuje...
Re: Moje małe szkraby :)
Dzisiaj przyjechała moja kuzynka zobaczyć moje dwa małe śliczności
Podobały się jej, obserwowała, zaglądała do klatki z zachwytem, ale nie dała się przekonać do szczurzych ogonków
Mówiła że okropnie wyglądają i nie wiem czemu ale dużo osób tak mówi
W poniedziałek do weterynarza bo dziwnie kichają i prychają... Nie wiem o co chodzi bo wydają takie dźwięki w klatce i poza nią :/
Podobały się jej, obserwowała, zaglądała do klatki z zachwytem, ale nie dała się przekonać do szczurzych ogonków
Mówiła że okropnie wyglądają i nie wiem czemu ale dużo osób tak mówi
W poniedziałek do weterynarza bo dziwnie kichają i prychają... Nie wiem o co chodzi bo wydają takie dźwięki w klatce i poza nią :/
Re: Moje małe szkraby :)
Witaj,
kichanie jest czasami uczuleniem na trociny, albo po prostu podczas transportu szczurków do domu trochę je przewiało. Szczury są bardzo wrażliwe na przeciągi, chociaż ja moje od zawsze noszę ze sobą wszędzie w rękawie i nie mamy raczej problemów, tylko czasami pojawia się kichanie
Jeśli oswajasz, jak najwięcej bierz na ręce, żeby przyzwyczaiły się do Twojego zapachu
Piękny chaszczak !
Pozdrawiam, i niech się leczą z kichania
kichanie jest czasami uczuleniem na trociny, albo po prostu podczas transportu szczurków do domu trochę je przewiało. Szczury są bardzo wrażliwe na przeciągi, chociaż ja moje od zawsze noszę ze sobą wszędzie w rękawie i nie mamy raczej problemów, tylko czasami pojawia się kichanie
Jeśli oswajasz, jak najwięcej bierz na ręce, żeby przyzwyczaiły się do Twojego zapachu
Piękny chaszczak !
Pozdrawiam, i niech się leczą z kichania
Ze Mną:Erato, Awantura, Mickiewicz, Rozalia Rozalinda Pierwsza oraz Mafinka
Za TM Michelle, Niunia, Tycia, Liberia, Ruby oraz 2 żołnierzy o nieznanych imionach
nasz wątek http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=39583
Za TM Michelle, Niunia, Tycia, Liberia, Ruby oraz 2 żołnierzy o nieznanych imionach
nasz wątek http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=39583
- xkuubi
- Posty: 386
- Rejestracja: wt lut 12, 2013 12:13 am
- Numer GG: 28198941
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Kontakt:
Re: Moje małe szkraby :)
Przecudne ogony!
Wymiziaj ode mnie :3
Wymiziaj ode mnie :3
Ze mną: Dexter, Leon[idas], Demon i tymczasy
Za tęczowym mostem: Kubuś,Pepe,Devil[*][/size][/color]
Za tęczowym mostem: Kubuś,Pepe,Devil[*][/size][/color]
Re: Moje małe szkraby :)
A ja tam, kiedy pierwszy raz zobaczyłam ogon szczurzy na żywo, na długo przed myślą, że sama kiedyś będę miała ich kilka to byłam nim zachwycona - tym, jak sobie pomagał, owijając go wokół ręki, jak nim balansował... I do dziś mnie to zachwyca - no i lubię miziać moich chłopaków po ogonach
A chłopcy są śliczni, mam słabość do tego rodzaju haskulców i zawsze mi żal, że jaśnieją...
A chłopcy są śliczni, mam słabość do tego rodzaju haskulców i zawsze mi żal, że jaśnieją...
Cynamon Imbir Karmel Wanilia
Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
- Szczur_Albinos
- Posty: 378
- Rejestracja: czw lip 21, 2011 9:26 pm
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moje małe szkraby :)
Haszczakowy chłopak jest super Ja mam właśnie takiego chłopczyka oraz kapturka ^^ i jeszcze jednego,ale tutaj możesz zobaczyć: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=39611
Tęczowy Most: [*] Pysia Plamka Hera Kropka Milka Maya Uszata Tequila Pchełka Django (samiec) Bambi Sherry Yumiko Fokus Psota Magik Devil Mia Rahim Akira Parszywek[*] Bardzo mi Was brakuje...
Re: Moje małe szkraby :)
rozumiem że chodzi tu o szarego bo nie znam się za specjalnie na rasachEntreen pisze: A chłopcy są śliczni, mam słabość do tego rodzaju haskulców i zawsze mi żal, że jaśnieją...
to Cookie mi jeszcze pojaśnieje? szkoda bo taki ładniutki jest... a może nie wszystkie jaśnieją?
Dziś zmiana żwirku w klatce i zamiast Cat's best http://nokautimg1.pl/p-da-bb-dabbb08938 ... lus-7l.jpg
dostali Hilton Żwirek drewniany http://image.ceneo.pl/data/products/938 ... lny-7l.jpg
nie wiem czy to coś pomoże na kichanie... No i dostali drewniany domek do którego niestety nie chcą wchodzić
Re: Moje małe szkraby :)
Wstawiam zdjęcie całej klatki
Nie wiem czemu ale ani domek ani hamaczek w ogóle im nie odpowiadają... Jak mieli inny żwirek(drobniejszy) to siedzieli w roku klatki na dole, a teraz przenieśli się na górną półkę.
Wymiary klatki 58x36x54
I wodę mają na razie w miseczce bo poidełko które kupiłam nie wiem dlaczego co chwile się zatyka :/
Nie wiem czemu ale ani domek ani hamaczek w ogóle im nie odpowiadają... Jak mieli inny żwirek(drobniejszy) to siedzieli w roku klatki na dole, a teraz przenieśli się na górną półkę.
Wymiary klatki 58x36x54
I wodę mają na razie w miseczce bo poidełko które kupiłam nie wiem dlaczego co chwile się zatyka :/
Re: Moje małe szkraby :)
Moje na początku też nie były zainteresowane, ale jak im zrobiłam podwójny, z "baldachimem", to pokochały
Ciury lubią też wszelkiego rodzaju rury, kolanka, trójniki, hehe kanałowce
Przesłodkie ogonki, gratuluję! Wymiziaj je ode mnie i moich bab
Ciury lubią też wszelkiego rodzaju rury, kolanka, trójniki, hehe kanałowce
Przesłodkie ogonki, gratuluję! Wymiziaj je ode mnie i moich bab
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: Moje małe szkraby :)
Chłopaki w poniedziałek odwiedzili w końcu weterynarza - świetną klinikę Pulsvet na warszawskim Ursynowie
Dowiedziałam się że mają nie całe 3 miesiące (wcześniej nie wiedziałam w jakim są wieku) i są chorzy na Mykoplazmoze. Mają też pasożyty.
Dostali steryd w zastrzyku i odrobaczanie. Codziennie antybiotyk, probiotyk i inhalacje 2 razy dziennie. A 11.03.2013 mamy wizytę kontrolną czy coś się poprawia. A i jeszcze Vibovit do picia który nie do końca im smakuje
Mam nadzieje że szybko im się poprawi...
Dowiedziałam się że mają nie całe 3 miesiące (wcześniej nie wiedziałam w jakim są wieku) i są chorzy na Mykoplazmoze. Mają też pasożyty.
Dostali steryd w zastrzyku i odrobaczanie. Codziennie antybiotyk, probiotyk i inhalacje 2 razy dziennie. A 11.03.2013 mamy wizytę kontrolną czy coś się poprawia. A i jeszcze Vibovit do picia który nie do końca im smakuje
Mam nadzieje że szybko im się poprawi...
- xkuubi
- Posty: 386
- Rejestracja: wt lut 12, 2013 12:13 am
- Numer GG: 28198941
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Kontakt:
Re: Moje małe szkraby :)
oj ;c Zdrówka dla szczurasów
Ze mną: Dexter, Leon[idas], Demon i tymczasy
Za tęczowym mostem: Kubuś,Pepe,Devil[*][/size][/color]
Za tęczowym mostem: Kubuś,Pepe,Devil[*][/size][/color]
Re: Moje małe szkraby :)
ojejku niech zdrowieja... vibovit ma różne smaki więc może podrzuc im jakiś inny jak już ten wypija? albo miodku troszkę rozpusc do ppoidelka to będzie bardziej smakować?
Ze Mną:Erato, Awantura, Mickiewicz, Rozalia Rozalinda Pierwsza oraz Mafinka
Za TM Michelle, Niunia, Tycia, Liberia, Ruby oraz 2 żołnierzy o nieznanych imionach
nasz wątek http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=39583
Za TM Michelle, Niunia, Tycia, Liberia, Ruby oraz 2 żołnierzy o nieznanych imionach
nasz wątek http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=39583
Re: Moje małe szkraby :)
Nymeria pisze:rozumiem że chodzi tu o szarego bo nie znam się za specjalnie na rasach
to Cookie mi jeszcze pojaśnieje? szkoda bo taki ładniutki jest... a może nie wszystkie jaśnieją?
Moja nie wyjaśniała zobacz sobie w moim temacie, troszkę jej tylko białych włosków porosło i tyle. Niewychaszczały haszczak W sumie aka też nie wychaszczała ale ona jest z jasnej odmiany husky (zdjęcia w temacie)
Nezumi też miała uczulenie i jak zmieniłam na żwirek drewniany to jej przeszło. W sumie nawet jak ostatnio musiały mieć trociny bo żwirek się skończył a akurat brakło kasy to też nie kichała. Może firma też ma wpływ? (miały chipsi jabłkowe)
Re: Moje małe szkraby :)
Yen -> poidełko jeszcze nie zakupione, tak się czaje jakie kupić po tym ostatnim co kupiłam i od razu zaczęło się zatykać :/ na razie piją z miseczki spróbuje z tym miodkiem to może łatwiej im pójdzie. Cookie to w sumie taki żarłok że wszystko zje/wypije xD Ciężej jest podpasować Bobkowi bo on wogóle pierwszy zaczął chorować i zawsze mniej je :/ jest też lżejszy o 24g od Cookiego...
kaka958 -> chciałabym żeby Cookie miał tak jak Nezumi żeby mi nie wyjaśniał żwirek podobno mam dobry drewniany i nic nie powinno ich uczulać to kichanie to ta okropna Mykoplazmoza o której pisałam wcześniej Ile ja się namęczę żeby Bobek wziął swoją porcję leków. I ile się nakombinuje żeby Cookie nie zeżarł i swojej porcji i porcji Bobka :/
kaka958 -> chciałabym żeby Cookie miał tak jak Nezumi żeby mi nie wyjaśniał żwirek podobno mam dobry drewniany i nic nie powinno ich uczulać to kichanie to ta okropna Mykoplazmoza o której pisałam wcześniej Ile ja się namęczę żeby Bobek wziął swoją porcję leków. I ile się nakombinuje żeby Cookie nie zeżarł i swojej porcji i porcji Bobka :/