Parszywki, facet i ja - czyli dom wariatów.

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
meg.
Posty: 5
Rejestracja: pt lis 22, 2013 10:46 am
Lokalizacja: Kraków

Re: Parszywki, facet i ja - czyli dom wariatów.

Post autor: meg. »

Jak tam u Was? (z cichego podglądacza zamieniłam się w użytkownika, żeby móc zapytać)
"A radość to jedyna rzecz, którą jak dzielimy to mnożymy:)"
Awatar użytkownika
ann.
Posty: 673
Rejestracja: pn gru 03, 2012 6:56 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Parszywki, facet i ja - czyli dom wariatów.

Post autor: ann. »

Pojechaliśmy na zabieg i...



zabiegu nie było! :)
Doktor Piasecki stwierdził, że guzek jest mały i nie ma co go ruszać. Przyszła doktor Stanicka (która nas badała za pierwszym razem) i orzekła, że guzek się zmniejszył. :) Za to Korbiszczon dostała zastrzyk w dupala, była dzielna. Jutro jeśli zdążymy, albo w poniedziałek jedziemy na kolejny. Obserwujemy.
To jedyna dobra wiadomość w ostatnim czasie. Ulżyło mi.


Mam też wyrzuty sumienia, bo przez moją pracę i mojego tż mamy mało czasu dla dziewczyn. One wyraźnie się nudzą, ale kiedy przychodzę wieczorem po 9/10 godzinach pracy (a uwierzcie, że użeranie się w mojej firmie z ludźmi jest mocno wyczerpujące psychicznie) mam ochotę tylko zjeść i kłaść się spać... i szkoda mi tych nochalów wsadzonych między pręty klatki. Jutro robię im wybieg tak intensywny, że pozasypiają po kątach wysmyram każdą z osobna!
Psychopatka Korba, ciepła klucha Pianka, żywe srebro Dziurka, łysa Jagoda, maleńka Gumka i oszołom Śrubka
za TM Gumka i Mysza
(mamy też swój wątek:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40116)
Awatar użytkownika
meg.
Posty: 5
Rejestracja: pt lis 22, 2013 10:46 am
Lokalizacja: Kraków

Re: Parszywki, facet i ja - czyli dom wariatów.

Post autor: meg. »

Dobrze czytać takie wieści!
Co do wybiegów - wyrzuty męczą, ale pewnych uroków dorosłego życia nie przeskoczysz. Grunt to pamiętać, żeby im wynagrodzić przy pierwszej możliwej okazji :)
"A radość to jedyna rzecz, którą jak dzielimy to mnożymy:)"
IHime
Posty: 4523
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 3:34 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Parszywki, facet i ja - czyli dom wariatów.

Post autor: IHime »

O, dobre wieści! Niech guzek znika całkiem, jak najszybciej, żeby nad Korbulką nie ciążyło już widmo zabiegu. :-*
Awatar użytkownika
Buba
Posty: 679
Rejestracja: wt gru 17, 2013 2:41 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Parszywki, facet i ja - czyli dom wariatów.

Post autor: Buba »

Może jestem nie w temacie, może ja o czymś nie wiem... Ale co tu tak cicho?
Granda i Toffi :)
Moje dziewuchy: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=43502
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”