Przygody Łyska i Albercika !!!
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Kupiłem małą Bidę od terrarysty
Witam. Dziś byłem z tatą pooglądać rybki na giełdzie zoologicznej. Fakt jest taki, że od jakiegoś czasu szukałem dla mojego Łyska kolegi. Na giełdzie był hodowca węży sprzedający szczurki na pokarm. No i stało się! Kupiłem ogona za 6 zł. Jest mały chudy i nie oswojony .Na szczęście nie boi się ręki i nie gryzie. Mam nadzieję ,że zapprzyjaźni się z Łyskiem. Cieszę się ponieważ uratowałem mu życie
Tu jest ich temacik : http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40208
Moje dawne pociechy to myszy Tutenchamon[*]. Lin[*]. Blanka[*] i Knikieć[*] i szczur Łysek[*]
Moje dawne pociechy to myszy Tutenchamon[*]. Lin[*]. Blanka[*] i Knikieć[*] i szczur Łysek[*]
Re: Kupiłem małą Bidę od terrarysty
Nie ma czym się chwalić, zapłaciłeś za cierpienie pozostałych szczurów u tego terrarysty. Za Twoje pieniądze (i innych naciągniętych klientów) ten człowiek rozmnoży kolejne biedne, zagłodzone szczurki. A wszystkich przecież nie wykupisz. Wyciąganie szczurów z pseudohodowli za darmo to pomaganie, płacenie za nie - już nie.
Dobrze, że przynajmniej Łysek ma towarzystwo.
Dobrze, że przynajmniej Łysek ma towarzystwo.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Re: Kupiłem małą Bidę od terrarysty
Acha
Tu jest ich temacik : http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40208
Moje dawne pociechy to myszy Tutenchamon[*]. Lin[*]. Blanka[*] i Knikieć[*] i szczur Łysek[*]
Moje dawne pociechy to myszy Tutenchamon[*]. Lin[*]. Blanka[*] i Knikieć[*] i szczur Łysek[*]
Re: Kupiłem małą Bidę od terrarysty
Życie mojego nowego szczurka jest więcej warte niż 6 zł. Węże i tak będą karmione szczurami .
Tu jest ich temacik : http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40208
Moje dawne pociechy to myszy Tutenchamon[*]. Lin[*]. Blanka[*] i Knikieć[*] i szczur Łysek[*]
Moje dawne pociechy to myszy Tutenchamon[*]. Lin[*]. Blanka[*] i Knikieć[*] i szczur Łysek[*]
Re: Kupiłem małą Bidę od terrarysty
To prawda niestety....Łysekfuzz pisze:....Węże i tak będą karmione szczurami .
„mały, chudy i nieoswojony”? a jakiż miałby być w tych okolicznościach?
Wierzę, że za Twoją sprawą się to zmieni. Zacznij od nadania imienia.
A Łysek? Trzymam kciuki, by przyjął małą sierotkę.
Re: Kupiłem małą Bidę od terrarysty
Dziękuję też trzymam za niego kciuki
Tu jest ich temacik : http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40208
Moje dawne pociechy to myszy Tutenchamon[*]. Lin[*]. Blanka[*] i Knikieć[*] i szczur Łysek[*]
Moje dawne pociechy to myszy Tutenchamon[*]. Lin[*]. Blanka[*] i Knikieć[*] i szczur Łysek[*]
- xkuubi
- Posty: 386
- Rejestracja: wt lut 12, 2013 12:13 am
- Numer GG: 28198941
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Kontakt:
Re: Kupiłem małą Bidę od terrarysty
Nie kupuje się szczurów od terrarysty, pseudohodowli i sklepów zoologicznych ponieważ zwierzęta z tamtych miejsc rodzą się w strasznych warunkach,a ludziom, którzy je rozmnażają zależy tylko na zysku. Kupowanie ich to napędzanie tych chorych hodowli. Kupujesz szczurka, myślisz,że ratujesz mu życie, że dobrze zrobiłeś, jesteś z siebie dumny. Ale póki będziemy kupować te zwierzęta to pseudohodowcy dalej będą je rozmnażać bo mają z tego zysk. NIE WOLNO brać zwierzaków od takich ludzi ponieważ nie ma zysków = nie ma rozmnażania zwierzaków.Polecam obejrzeć ten odcinek Psich Adopcji I Nie Tylko: http://tvnplayer.pl/programy-online/psi ... 15366.html
A co do szczurka to życzę powodzenia w oswajaniu go no i bardzo sie ciesze,że Łysek ma w końcu kolegę
A co do szczurka to życzę powodzenia w oswajaniu go no i bardzo sie ciesze,że Łysek ma w końcu kolegę
Ze mną: Dexter, Leon[idas], Demon i tymczasy
Za tęczowym mostem: Kubuś,Pepe,Devil[*][/size][/color]
Za tęczowym mostem: Kubuś,Pepe,Devil[*][/size][/color]
-
- Posty: 1434
- Rejestracja: pn mar 18, 2013 10:48 am
- Lokalizacja: Grójec
Re: Kupiłem małą Bidę od terrarysty
Ja również przechwyciłam 2 moje dziewuchy na giełdzie (po samochód pojechałam cholera), miały być papu dla węża. Łatwo jest mówić, że w ten sposób daje się zarabiać bezwzględnym hodowcom ale z drugiej strony jak człowiek taką bidkę albo 2 w terrerium w towarzystwie węża zobaczy...... Uratowałeś szczurasowi życie i dałeś mu raj i tego się trzymajmy. Moja drobna rada oparta o własne doświadczenie: takie szczurki często bardzo mają pasożyty, sam niektórych nie zobaczysz. Zabierz go do weta, niech przy okazji go osłucha. Moje małe (a mam je 3 tygodnie) już walczą jedna z zapaleniem płuc a druga z ropniami w płucach. Naprawdę nie wygladało, że jest tak źle ,ale od wczoraj walczymy z zarazą .....POWODZENIA
-
- Posty: 1434
- Rejestracja: pn mar 18, 2013 10:48 am
- Lokalizacja: Grójec
Re: Kupiłem małą Bidę od terrarysty
Acha i za nas trzymaj kciuki moje bidki będą potrzebowały duuuuuuużo szczęścia
Re: Kupiłem małą Bidę od terrarysty
Takie myślenie jest bardzo krótkowzroczne - bo widzisz tylko jednego "uratowanego" ogonka. Pomijasz przy tym 10 kolejnych, które przyjdzie na świat na jego miejsce i nie skończą już tak przyjemnie. Tylko niekupowaniem szczurów od takich osób można coś zdziałać na dłuższą metę, bo brak popytu spowoduje zmniejszenie ich rozmnażania. Nie mówię tu bezpośrednio do Ciebie i do Łyska, bo oczywiście już kupionego szczurka nikt nie wyrzuci i nie będzie mniej kochał, ale na przyszłość - warto zmienić sposób myślenia i spojrzeć nieco szerzej, niż tylko przez pryzmat jednego biednego szczurka, który nas chwycił za serce. Takich biednych szczurków są setki.nienazwana pisze:Ja również przechwyciłam 2 moje dziewuchy na giełdzie (po samochód pojechałam cholera), miały być papu dla węża. Łatwo jest mówić, że w ten sposób daje się zarabiać bezwzględnym hodowcom ale z drugiej strony jak człowiek taką bidkę albo 2 w terrerium w towarzystwie węża zobaczy...... Uratowałeś szczurasowi życie i dałeś mu raj i tego się trzymajmy.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
-
- Posty: 1434
- Rejestracja: pn mar 18, 2013 10:48 am
- Lokalizacja: Grójec
Re: Kupiłem małą Bidę od terrarysty
Racja oczywiście święta!!!! Bardziej chodziło mi o to, że nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Ja także rozmyślnie nie kupiłabym ogonka od terrarysty. To, że moje 2 skarbki trafiły do mnie z "karmowej" hodowli było tylko przypadkiem i jest szczerze powiedziawszy nastepnym powodem do namawiania do bojkotu takich hodowli. Teraz walczę o ich życie, co nie jest łatwe bo te szczurki są (o czym szczerze mówiąc nie wiedziałam) szprycowane różnymi specyfikami żeby "dobrze" wyglądały i się sprzedały co powoduje u nich lekooporność. Moja ma zapaleniepłuc a druga ropnie w płuckach.Ale walczymy. Nie kupujcie celowo ogonków w zoologach i na giełdach!!!!!!
Re: Kupiłem małą Bidę od terrarysty
Nadzieja, że niekupienie szczurka od terrarysty zaowocuje zniechęceniem tego ostatniego do uprawiania paskudnego procederu rozmnażania, nie ma uzasadnienia.
Prędzej już bojkotowanie pod tym względem sklepów zoo , może w odległej przyszłości …
Terrarysta mnoży karmę dla siebie i sobie podobnych; tacy jak Łysekfuzz czy Nienazwana, wcale nie są mu do szczęścia potrzebni- nie wpływają w żaden sposób Przez uratowanie tych trzech Bid, ocean krzywdy nie urośnie- zmniejszył się o trzy małe kropelki.
Niech rosną zdrowo
Prędzej już bojkotowanie pod tym względem sklepów zoo , może w odległej przyszłości …
Terrarysta mnoży karmę dla siebie i sobie podobnych; tacy jak Łysekfuzz czy Nienazwana, wcale nie są mu do szczęścia potrzebni- nie wpływają w żaden sposób Przez uratowanie tych trzech Bid, ocean krzywdy nie urośnie- zmniejszył się o trzy małe kropelki.
Niech rosną zdrowo
Re: Kupiłem małą Bidę od terrarysty
Jeśli każdy będzie podchodził w ten sposób, to rzeczywiście nie wpłyniemy na sytuację w żaden sposób. Ale na forum jest kilka tysięcy użytkowników, wciąż trafiają nowi - to już pokaźna grupa potencjalnych zniechęconych klientów. Sama staram się uświadamiać też swoich znajomych, żeby nie kupowali zwierząt w sklepach, bo nie każdy zdaje sobie sprawę z możliwości adopcji.odmienna pisze:Terrarysta mnoży karmę dla siebie i sobie podobnych; tacy jak Łysekfuzz czy Nienazwana, wcale nie są mu do szczęścia potrzebni- nie wpływają w żaden sposób
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Re: Kupiłem małą Bidę od terrarysty
Właśnie: słusznie mówisz Smeg, że trzeba rozmawiać, uświadamiać.... generalnie, zgadzam się przecież z Tobą : nie należy napędzać handlu żywym towarem.
Problem z mojego punktu widzenia jest taki, że osoby takie jak my, nie są tzw. „grupą docelową” dla terrarystów. Powtarzam: prędzej w sklepach zoo, mogą się z nami liczyć i tu warto imać się wszelkich sposobów (małe mamy szanse, ale nie "zerowe"- więc warto!)
( zresztą... polecam rozmowy z terrarystami, dla szczuroluba- trauma, serce krwawi, ale warto znać argumenty „przeciwnika”. )
Trzymam się wersji: „niech rosną zdrowo” !
Mówcie tu zaraz: jak na imionka tych szczęściarzy?
Problem z mojego punktu widzenia jest taki, że osoby takie jak my, nie są tzw. „grupą docelową” dla terrarystów. Powtarzam: prędzej w sklepach zoo, mogą się z nami liczyć i tu warto imać się wszelkich sposobów (małe mamy szanse, ale nie "zerowe"- więc warto!)
( zresztą... polecam rozmowy z terrarystami, dla szczuroluba- trauma, serce krwawi, ale warto znać argumenty „przeciwnika”. )
Trzymam się wersji: „niech rosną zdrowo” !
Mówcie tu zaraz: jak na imionka tych szczęściarzy?
Re: Kupiłem małą Bidę od terrarysty
Dziękuję za odpowiedzi . Dziś idę z małym do weta na kontrolę. Wszystko jest narazie dobrze ale wizyta nie zaszkodzi. Malec daje się już wziąść na ręce. Jest wmiare spokojny lecz wciąż trochę się boi. Ma apetyt i dużo je. .
Tu jest ich temacik : http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=40208
Moje dawne pociechy to myszy Tutenchamon[*]. Lin[*]. Blanka[*] i Knikieć[*] i szczur Łysek[*]
Moje dawne pociechy to myszy Tutenchamon[*]. Lin[*]. Blanka[*] i Knikieć[*] i szczur Łysek[*]