Moje dziewczyny

[draakhul]

Kolejna wizyta z Neską u weta. Znów nie ma chęci do życia, apetytu, mocno schudła. Jedyną trwałą poprawą jest zniknięcie porfiryny.

[draakhul]

Ja się wykończę nerwowo przez tą Neskę. Jednego dnia wygląda jakby miała nie dożyć do wieczora, następnego rano zachowuje się, jakby nic się nie stało. I tak powtórka co tydzień.

[fidusiowa]

A co wet powiedział?
Zdrówka dla Neski

[draakhul]

W sumie to nic konkretnego nie powiedział. Dostała taki sam zestaw leków jak poprzednio plus antybiotyk na chrumkający oddech. I (odpukać) jak na razie jest dobrze, jest żwawa i ma apetyt.

[Angelica__]

Świetne dziewczyny! Niestety wiem, co czujesz, bo i mi ostatni tydzień upłynął pod znakiem leczenia. Szczuras nie wyszedł z tego, dlatego tym bardziej trzymam mocno kciuki za Neskę. Zdrowia!

[draakhul]

Na załączonym obrazku widzimy, że apetyt jest:

[draakhul]

Neska wczoraj rano przyprawiła mnie prawie o zawał. Zaczęła się krztusić i wymiotować takim gęstym śluzem. Na początku spanikowałem, godzina 7.30 rano, dzieci do szkoły wyprawiam, a tu mi szczur umiera... Po chwili zajrzałem na nasze forum i przeczytałem o objawach zakrztuszenia się u szczurów, to trochę się uspokoiłem. I faktycznie, po paru minutach było już dobrze.

[Arau]

Warto w ogóle przeczytać temat Pierwsza Pomoc i Szczurza Apteczka. Za pierwszym razem jak mi się Belzebub ksztusił, to sama o mało na zawał nie zeszłam... Potem jest "to tylko kolejne zakrztuszenie"... Grunt to opanować windę i otworzenie dzioba jeśli trzeba coś wygrzebać.

[draakhul]

Prawda że podobna?

[Megi_82]

Heh, nawet ten sam stopień wyhaszczenia Piękności

[draakhul]

Jak widać, sputnik nawet na stole jest fajny

[draakhul]

Śpimy pod kocykiem:

[Łysekfuzz]

Piękności !!! Wygląda jak czerwony kapturek w tym kocyku.

[Megi_82]

Czerwony kapturek <3
Pewnie, że sputnik na stole fajny - dlatego mam biurka i meble obstawione sputnikami, igloo, domkami do spania i kimają baby po kątach cały dzień

[draakhul]

Dziś kolejna wizyta z Neską u weta. Objawy identyczne jak miesiąc temu, leki również. Zastanawiam się, czy już cały czas będę z nią jeździł tak co miesiąc po wspomaganie, kiedy będzie słabnąć.