Bardzo mi przykro.
[*]
Kolorowe Szczurkowo :)
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Kolorowe Szczurkowo :)
Matko jedyna co się tutaj dzieje, stado mi się dziesiątkuje. Kolejna samicka wyhodowala nieoperacyjnego zlosliwca na brzuchu. Równo 10 dni od ziarna grochu do śliwki. Tamoxifen nie działa, jutro będziemy ją jeszcze badać i w zależności co wyjdzie na zdjęciu będziemy musieli podjąć decyzję. Walczyć czy przeprowadzić na drugi brzeg.
Re: Kolorowe Szczurkowo :)
Udalo sie, Tamoxifen po 10 dniach zaczal dzialac, guz przestal rosnac, opuchlizna zeszla, guz lekko sie oddzieli. Czekamy do piatku i zobaczymy co z tego wyjdzie:)
Re: Kolorowe Szczurkowo :)
Udalo sie:)
Milka zostala zakwalifikowana do operacji wyciecia "nieoperacyjnego" guza, 14dni od rozpoczecia kuracji tamoxifenem guz prawie w całosci sie oddzielil, Zareagowala prawie natychmiastowo na lekarstwa i jest duza szansa ze uda sie ja wyciagnac z tego. W ciagu pierwszego tygodnia z wielkosci malego winogrona urósł do 3.5x3cm. Tydzien po rozpoczeciu kuracji wzrost sie zatrzymal i zaczal oddzielac.
Trzymajcie kciuki:)
Milka zostala zakwalifikowana do operacji wyciecia "nieoperacyjnego" guza, 14dni od rozpoczecia kuracji tamoxifenem guz prawie w całosci sie oddzielil, Zareagowala prawie natychmiastowo na lekarstwa i jest duza szansa ze uda sie ja wyciagnac z tego. W ciagu pierwszego tygodnia z wielkosci malego winogrona urósł do 3.5x3cm. Tydzien po rozpoczeciu kuracji wzrost sie zatrzymal i zaczal oddzielac.
Trzymajcie kciuki:)
Re: Kolorowe Szczurkowo :)
Hej, hej, jak tam Milka, nadal potrzebuje kciuków, czy już możemy się cieszyć?
Re: Kolorowe Szczurkowo :)
Milka juz dochodzi do siebie po dosc trudnej oepracji, za latwo nie jest ale dochodzi do siebie.
Guz udalo sie w calosci wyciac, bardzo ladnie sie oddzielil, Poki co mloda ma zalozony saczek i odpoczywa z Rudym:)
Nie chcialem, zeby sama siedziala i rozrabiala, a tak przynajmiej siedzi grzecznie wtulona do kumpla.
Nalezą sie duze brawa dla Pana Kacpra Stanickiego z Oazy za kierowanie leczeniem i podjecie sie operacji, gdyby nie ten czlowiek to mloda najprawdopodniej nie dostalaby drugiej szansy
Guz udalo sie w calosci wyciac, bardzo ladnie sie oddzielil, Poki co mloda ma zalozony saczek i odpoczywa z Rudym:)
Nie chcialem, zeby sama siedziala i rozrabiala, a tak przynajmiej siedzi grzecznie wtulona do kumpla.
Nalezą sie duze brawa dla Pana Kacpra Stanickiego z Oazy za kierowanie leczeniem i podjecie sie operacji, gdyby nie ten czlowiek to mloda najprawdopodniej nie dostalaby drugiej szansy
Re: Kolorowe Szczurkowo :)
Cudowne szczury . Życzę im zdrowia .
"Szlachetny człowiek wymaga od siebie, prostak od innych" - oto moja zasada życiowa .
Niestety bez szczurków .
Niestety bez szczurków .