Pitbull morderca czy przyjaciel ?

Dział poświęcony wszystkim innym zwierzakom, tym małym i tym dużym. Szczurkom wstęp wzbroniony :)

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
izunia

Pitbull morderca czy przyjaciel ?

Post autor: izunia »

male kundelki a co powiecie o latlerkach tzw sarenki ja naprawde sie ich boje ale coz z daleka slysze "on nie zrobi pani krzywdy ale niech pani trzyma swojego mocno bo moj szczeka ze strachu" ... :evil: wyobrazcie sobie moja i mojego pupila zdziwiona mine kiedy stoimy razem [pies na krotkiej smyczy i w kagancu] a ten maly biega i szczeka jak wsciekly obok nas. dobrze powiedziane - rasizm
niemfa
Posty: 210
Rejestracja: czw maja 29, 2003 5:34 pm

Pitbull morderca czy przyjaciel ?

Post autor: niemfa »

tak tak...dobrze powiedziane...te najmniejsze sa najabrdziej szczekliwy i grozne grrrrrrrr :evil: kozaki jedne :P
Amantium Irae Amoris Integratio Est...
Mycha
Posty: 2607
Rejestracja: pt sty 17, 2003 4:16 pm
Lokalizacja: cracov
Kontakt:

Pitbull morderca czy przyjaciel ?

Post autor: Mycha »

Ogólnie mówiąc molosy są uwarzane za rasy groźne. To pewnie ze względu na pochodzenie. Moja babcia boi się bokserów bo uwarza że są agresywne od urodenia itd... nawet bała sie mojej Dorki na początku bo przypomnała jej dobberrrmana :twisted: A Dora to seter szkocki :roll:
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
Yo!Asia

Pitbull morderca czy przyjaciel ?

Post autor: Yo!Asia »

Ja jestem właścicielką dwóch radosnych Amstaffów (pit-buli) i nie rozumiem ludzi którzy uwarzają je za psy mordercy. Mój Blusio nie skrzywdziłby nawet muchy i jest wyjątkowo cierpliwy w stosunku do nawet małych dzieci. Nawet ratlerka można wychować na mordercę. Najgorsze są takie stare babki z wyżej wymienionymi9 psami. Kiedyś idę sobiez tatą i ze swoim psem na spacer, a baba bezczelnie szczuje pieska na Blusa i ku naszemu zaskoczeniu go puściła. Potem miała pretensje do nas, że z takim bydlakiem nie powinno się wogóle wychodzić. Było to o tyle głupie, że przecież ona ryzykowała życie własnego psa, bo co by np. się stało gdyby pies się wyrwał (bo ten mały ratlerek był naprawdę wściekły i do tego próbował go gryżć). To zależy wyłącznie od wychowania. Moja druga sunia Rumba ma za to manię i musi każdego wylizać po twarzy jak jej przyjdzie ochota. To nie Amstaffy są zagrożeniem tylko ich nieodpowiedzialni właściciele i ludzie tacy jak ta pani o której pisałam. Psa trzeba od małego niezależnie od rasy uczyć, że pan może mu zabrać miskę z jedzeniem, ale potem odda, żę nie wolno nikogo podgryzać, ani warczeć na znajomych. Głupotą jest też używanie do tresury bezsensownej przemocy, bo luzie mylą pojęcia dyscyplina i bicie. Agresja nie zależy od rasy. Wyobrażcie sobie co by się stało gdyby ten ratlerek był rozmiarów dobermana. Więcej o swoich pieskach napiszę potem, bo musze się uczyć.
Yo!Asia

Pitbull morderca czy przyjaciel ?

Post autor: Yo!Asia »

Przypomniało mi się jeszcze coś. Pit-bull jest na pierwszym miejscu wśród ras grożnych, a Amstaff już nie. Tylko, że to ta sama rasa :lol: . Więc jak ktoś was zaczepi to mówcie, że to nie pit-bull tylko American staffordshire terier. :P
Mycha
Posty: 2607
Rejestracja: pt sty 17, 2003 4:16 pm
Lokalizacja: cracov
Kontakt:

Pitbull morderca czy przyjaciel ?

Post autor: Mycha »

To prawda- najbardziej niebezpieczni są nieodpowiedzialni właściciele. Yo!Asia odpowiednim wychowaniem i odpowiedzialnością wychowała sobie naprawdę dobre psy. Wiele osób kupuje psa groźnej rasy "dla szpanu". Najczęściej kończy się na tym, że pies zwija się z głodu i pragnienia nie mówiąc już o innych potrzebach sam. Kiedyś spotkałam się z tym jak czterech chłopaków po 1815119 lat kopało małego czarno- białego kundelka. Właścicielem był jeden z sadystów. Takim osobom wogóle do rąk się nie powinno dawać jakiejkolwiek istoty żywe, bo mogą nawet rybce krzywdę zrobić a co dopiero psa który wymaga konsekwentnej ręki!
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
IVA
Posty: 1513
Rejestracja: śr lut 04, 2004 11:30 am
Lokalizacja: Gliwice

Pitbull morderca czy przyjaciel ?

Post autor: IVA »

Jestem tego samego zdania co dwie moje przedmówczynie. Winę za agresywnośc psów ponosza głównie ich właściciele niezależnie od rasy. Są co prawda psy, które maja większą skłonnośc do agresji ale ujawnia sie ona głównie przy nieodpowiednim prowadzeniu. Mój brat ma 2 dobermany i obydwa są bardzo łagodne, Blusa łasi się do każdego (gdy miała póltorej roku została ukradziona sprzed sklepu - groźny doberman i odnaleziona po dwóch miesiącach), Jazz jest troche bardziej nieufny, tzn. nie lubi aby obcy wyciągali do niego ręce ale nie gryzie tylko się odsuwa, natomiast gdy ktoś przyjdzie do domu mojego brata to po 15 minutach staje sie jego znajomym i może się spokojnie z nim bawić.
Ja mam psa Dafika, mieszaniec setera ze spanielem wzrostu średniego. Dafi jest pieskiem po przejściach tzn. został bardzo pobity i wyrzucony z samochodu w kagańcu, miał wtedy od roku do dwóch lat - dokładniej wet nie był wstanie określić. Widać było, że ktoś biciem chciał go zmusić do posłuszeństwa. Dafi na początku się rzucał prawie na wszystkich. Trochę czasu potrzeba było aby zrozumiał, że w naszym domu agresja nie jest argumentem i teraz jest to bardzo przytulasty pies.
Tak więc odpowiednie traktowanie zwierzęcia stanowi o jego charakterze i zachowaniu.
z prawie 100 kochanych ogonków pozostał tylko 1 :(
http://stylowabizuteria.com.pl/
Yo!Asia

Pitbull morderca czy przyjaciel ?

Post autor: Yo!Asia »

Zasługi za wychowanie Psów należą się głównie mojemu tacie, bo ja mam dopiero 14 lat, a Blusa dostałam w wieku sześciu lat. Za to jak mieliśmy szczeniaki to oduczyłam je gryzienia moich rąk i skakania na ludzi. No ale tego w końcu nauczył mnie tata. Teraz cała dziesiątka żyje w rodzinach w większości z dziećmi i żaden nie jest agresywny. Wychowanie psa zależy też od właściwego doboru nowego właściciela.
Emilka

Pitbull morderca czy przyjaciel ?

Post autor: Emilka »

przepraszam ze wtrace ale pit i amstaf to dwie odrebne rasy mimo ze bardzo podobne wygladem. Amstaf jest rasa ktora jest uznawana przez polski zwiazek kynologiczny natomiast pity juz nie.
Yo!Asia

Pitbull morderca czy przyjaciel ?

Post autor: Yo!Asia »

pit-bul to amstaff używany do walki.
Emilka

Pitbull morderca czy przyjaciel ?

Post autor: Emilka »

obecnie zadne psy nie sa uzywane do walk bo jak kazy wie to nie legalne.
Pit nie jestamstafem i kazdy milosnik psow bojowych powinien o tym wiedziec, roznica miedzy obywoma psami jest minimalna jednak dostrzegalna przez hodowcow. Poprostu pit bul to rasa nie zatwierdzona przez nasz zwiazek kynologiczny, w innych krajach te psy wystepuja jako zupelnie inne rasy. Twierdzac ze dwa zwierzeta innej rasy to te same psy mylisz sie.....
Awatar użytkownika
lajla
Posty: 2716
Rejestracja: śr maja 07, 2003 7:08 pm
Lokalizacja: krakow

Pitbull morderca czy przyjaciel ?

Post autor: lajla »

emilka niestety mimo tego ze walki sa nielegalne i tak nadal wystepuja! niestety lealnosc nie ma tu nic do reczy bo i tak prawo jest lamane nawet jesli ludzie wiedza ze tak nie powinni
ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne Zwierzaki”