Koty
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Koty
Ja mam kocurka Od wtorku. Ktos kotka chyba przyniosl do domu i po chwili wyrzucil, bo odchowanych juz kotkow nie wywala sie z domu ot tak sobie! Kotek siedzial w kaciku przed klatka, caly mokry. Wzielam go do domu. Miauczal troszke i uciekl za szafe, a teraz jest wspanialy. Mieciutki z lsniaca sierscia, czarny (troszke bialego pod brzuszkiem) , spi za telewizorem, prycha na psa, gdy ten go lize, a gdy ktos otwiera lodowka to pedzi szybiciej od promieni swiatla Moglabym sie nim zachwycac i zachwycac . Kotek strasznie sie przymila po zabawie wskakuje ci na brzuch albo uklada sie kolo ciebie i zasypia, glosno mruczac . Normalnie Kot - Marzenie :rolleyes:
No i teraz mam psa, kota i szczura. Ale moj szczur dostal jakiegos szoku bo przez narazie ciagle sie boi po niefortunnym spotkaniu z kotem. Wet mi powiedzial zeby lepiej szczurkowi nie pokazywac kotka, bo szczurek moze dostac zawalu na serce. No cuz...Kot jak narazie nie ma wstepu do mojego pokoju :unsure:
No i teraz mam psa, kota i szczura. Ale moj szczur dostal jakiegos szoku bo przez narazie ciagle sie boi po niefortunnym spotkaniu z kotem. Wet mi powiedzial zeby lepiej szczurkowi nie pokazywac kotka, bo szczurek moze dostac zawalu na serce. No cuz...Kot jak narazie nie ma wstepu do mojego pokoju :unsure:
Amantium Irae Amoris Integratio Est...
Koty
Kot marzenie... gdyby tylko wszystko było takie łatwe.
Z kocurkiem kiedy skończy rok jest ten problem, że zaczyna znaczyć teren (ugh- z kąś to znam). I wtedy najlepiej kocurka wystarylizować... A jeśli on nie znaczy terenu w domu bo mieszka na podwórku, to lepiej też to zrobić- bo przekocenie w pobliżu domu to nie najlepszy pomysł, a panią taki kocurek napewno znajdzie
Kotka natomiast może przynieść niechciane kociaki z którymi potem nie ma co zrobić... proponuję wszystkim właścicielom kotów niech zabiorą swoje pociechy do weterynarza i wysterylizują, chyba że kociak mieszka 100% w domu...
To tak apropos akcji jaką mam okazję prowadzić... na moim osiedlu jest cała populacja kotów które ciągle się mnożą i mnożą... Sąsiedzi podkładają trutki, bo całe piwnice śmierdzą. A my te trutki musimy usuwać, żeby się zwierzęta nie potruły. Do tego trudno wytypować osobe która je podkłada.
A koty? Koty marzną na podwórku, bo nie mogą do piwnic wejść. Zrobiliśmy im dwie budki, ale tych kotów jest dużo więcej! I do tego są głodne! Robimy zżutki, ale to nie wystarcza- karma na jeden dzień koztuje 9zł, a trzeba je karmić codziennie!
To wszystko przez bezmyślność ludzi- ktoś wyżucił kilka lat temu kotkę na to podwórko i ktoś kupił sobie kocurka i kocurek spotkał kotkę i mamy teraz około 20 bezdomnych kotów!
Z kocurkiem kiedy skończy rok jest ten problem, że zaczyna znaczyć teren (ugh- z kąś to znam). I wtedy najlepiej kocurka wystarylizować... A jeśli on nie znaczy terenu w domu bo mieszka na podwórku, to lepiej też to zrobić- bo przekocenie w pobliżu domu to nie najlepszy pomysł, a panią taki kocurek napewno znajdzie
Kotka natomiast może przynieść niechciane kociaki z którymi potem nie ma co zrobić... proponuję wszystkim właścicielom kotów niech zabiorą swoje pociechy do weterynarza i wysterylizują, chyba że kociak mieszka 100% w domu...
To tak apropos akcji jaką mam okazję prowadzić... na moim osiedlu jest cała populacja kotów które ciągle się mnożą i mnożą... Sąsiedzi podkładają trutki, bo całe piwnice śmierdzą. A my te trutki musimy usuwać, żeby się zwierzęta nie potruły. Do tego trudno wytypować osobe która je podkłada.
A koty? Koty marzną na podwórku, bo nie mogą do piwnic wejść. Zrobiliśmy im dwie budki, ale tych kotów jest dużo więcej! I do tego są głodne! Robimy zżutki, ale to nie wystarcza- karma na jeden dzień koztuje 9zł, a trzeba je karmić codziennie!
To wszystko przez bezmyślność ludzi- ktoś wyżucił kilka lat temu kotkę na to podwórko i ktoś kupił sobie kocurka i kocurek spotkał kotkę i mamy teraz około 20 bezdomnych kotów!
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
RATTERIA.W.INTERIA.PL
Koty
pownieważ nie moge mieć kota w domu zdecydowałam sie na adopcje na odległość
mam swojego kotka nazywa się Mała Rysia i jest w schronisku "cichy kąt"
z tego co wiem jest cała bura, niedlugo powinnam mieć jej zdjęcie
( to sie pochwale)
jest bardzo nieśmiała, dlatego ma małe szanse na adopcje
bede wpłacać pieniżki dla niej ( 30zł/miesiąc)
i mam nadzieje że kiedys znajdzie kochający domek...
mam swojego kotka nazywa się Mała Rysia i jest w schronisku "cichy kąt"
z tego co wiem jest cała bura, niedlugo powinnam mieć jej zdjęcie
( to sie pochwale)
jest bardzo nieśmiała, dlatego ma małe szanse na adopcje
bede wpłacać pieniżki dla niej ( 30zł/miesiąc)
i mam nadzieje że kiedys znajdzie kochający domek...
Koty
pare słodziutkich zdjęć
baaaardzo małych kotków
http://miau.pl/upload/ooo_przytulaski01.jpg
http://miau.pl/upload/ooo_przytulaski03.jpg
http://miau.pl/upload/ooo_przytulaski05.jpg
baaaardzo małych kotków
http://miau.pl/upload/ooo_przytulaski01.jpg
http://miau.pl/upload/ooo_przytulaski03.jpg
http://miau.pl/upload/ooo_przytulaski05.jpg
Koty
jak zobaczylam ten rozowy nos na drugim zdjeciu to moje serce zastukalo mocnej:)))
mycha ale wiesz moglibyscie takie koty wylapywac i sterylizowac wiem ze to nie latwe ale moze by cos pomoglo
As ciesze sie ze w jakism stopniu twoje marzenie sie selnilo ja tez sobie czekam az w moim zyciu pojawi sie kot i pies:) moze jeestem malo orginalna ale marze o czarnym kocie ale to tylko dlatego ze interesuje sie magiia i poprostu czarny kto z tym sie kojarzy:)) ale najbardzej mi sie podobaja koty ktore maja tak pelno tych barw wymieszanych starsnzie je lubie choc inne tez uwielbiam noski kotow:)) choc pswo i szczurow tez w ogole uwielbiam noski:D
mycha ale wiesz moglibyscie takie koty wylapywac i sterylizowac wiem ze to nie latwe ale moze by cos pomoglo
As ciesze sie ze w jakism stopniu twoje marzenie sie selnilo ja tez sobie czekam az w moim zyciu pojawi sie kot i pies:) moze jeestem malo orginalna ale marze o czarnym kocie ale to tylko dlatego ze interesuje sie magiia i poprostu czarny kto z tym sie kojarzy:)) ale najbardzej mi sie podobaja koty ktore maja tak pelno tych barw wymieszanych starsnzie je lubie choc inne tez uwielbiam noski kotow:)) choc pswo i szczurow tez w ogole uwielbiam noski:D
Koty
Takie kolorowe koty - gdzie miesza sie czarny z rudym ( kremowym), białym
to - ubarwienie szylkretowe
I co ciekawsze takie mogą byc tylko kotki
kocury o takim ubarwieniu zdarzaja sie niezmiernie rzadko i są bezpłodne
(a jeżeli byście chciały pomuc jakos kotkom to zajrzyjcie na forum na miau.pl- jest tam masa ludzi którzy maja kota na punkcie kota )
to - ubarwienie szylkretowe
I co ciekawsze takie mogą byc tylko kotki
kocury o takim ubarwieniu zdarzaja sie niezmiernie rzadko i są bezpłodne
(a jeżeli byście chciały pomuc jakos kotkom to zajrzyjcie na forum na miau.pl- jest tam masa ludzi którzy maja kota na punkcie kota )
Koty
No i z wyłapywaniem jest największy problem!
Znaleźliśmy nawet dom u takiej pani która sie chciała nimi zaopiekować! Ale cóż z tego:
Przyjechali jej dwaj synowie (po 25lat) i za chiny tych kotów nie mogliśmy wyłapać Ledwo się ich dotknie i gryzą, drapią okropnie się wyrywają. Mieliśmy pudła i jeszcze na koniec próbowaliśmy je zgonić do samochodu, ale nic z tego.
W naszym mieście była nawet taka akcja że weci bezdomne koty za darmo sterylizowali, ale nie potrafiliśmy tych kotów złapać, a TOZ nie był zbyt zainteresowany <_<
I od nas zależy- od naszej odpowiedzialności czy dopuścimy do tego żeby cała okolica była "zakocona" kocur (czy kotka) należą do nas i jesli nie mamy rasowego kota przeznaczonego do hodowli to lepiej wysterylizować niż przyczynić się do zwiększenia ogromnej populacji bezdomnych kotów, a Ci któży kotka chętnie by wzieli- zapraszam do schroniska- w Dzierżonowie są śliczne młode, zdrowe i silne kociaki które- również- trafiły do schroniska najczęściej przez ludzką głupotę...
Znaleźliśmy nawet dom u takiej pani która sie chciała nimi zaopiekować! Ale cóż z tego:
Przyjechali jej dwaj synowie (po 25lat) i za chiny tych kotów nie mogliśmy wyłapać Ledwo się ich dotknie i gryzą, drapią okropnie się wyrywają. Mieliśmy pudła i jeszcze na koniec próbowaliśmy je zgonić do samochodu, ale nic z tego.
W naszym mieście była nawet taka akcja że weci bezdomne koty za darmo sterylizowali, ale nie potrafiliśmy tych kotów złapać, a TOZ nie był zbyt zainteresowany <_<
I od nas zależy- od naszej odpowiedzialności czy dopuścimy do tego żeby cała okolica była "zakocona" kocur (czy kotka) należą do nas i jesli nie mamy rasowego kota przeznaczonego do hodowli to lepiej wysterylizować niż przyczynić się do zwiększenia ogromnej populacji bezdomnych kotów, a Ci któży kotka chętnie by wzieli- zapraszam do schroniska- w Dzierżonowie są śliczne młode, zdrowe i silne kociaki które- również- trafiły do schroniska najczęściej przez ludzką głupotę...
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
RATTERIA.W.INTERIA.PL
Koty
strasznie mnie to czxassem blo ze te wszystkie akcje czasem w ogole nie pomagaja w niektorych sprawach olewjaja je poprostu:( nienawidze tego... co to za po moc... powini sie wszystkim zajmowac wiem ze czasem nie maja kasy ale napewno by sie znalezli ochotnicy zeby te koty wylapywac...
wiesz mozecie zakladac plapki z jedzeniem mysle ze by sie choc jeden z kusil a jeden to juz sukces... abo mzecie zapedzac je do ich kryjowke w piwnic potem zatykac okna i w piwnicy je usypiac... zaklatwic strzelbe taka specjalna i strzelac im w udka a potem castrowac itd...
staram sie cos wymyslic...
hmm to ciekawe ze takie moga byc tylko kotki no ale co sie dziwic w koncu kobiety upeikszaja ten swiat
wiesz mozecie zakladac plapki z jedzeniem mysle ze by sie choc jeden z kusil a jeden to juz sukces... abo mzecie zapedzac je do ich kryjowke w piwnic potem zatykac okna i w piwnicy je usypiac... zaklatwic strzelbe taka specjalna i strzelac im w udka a potem castrowac itd...
staram sie cos wymyslic...
hmm to ciekawe ze takie moga byc tylko kotki no ale co sie dziwic w koncu kobiety upeikszaja ten swiat
Koty
[quote="lajla"] hmm to ciekawe ze takie moga byc tylko kotki no ale co sie dziwic w koncu kobiety upeikszaja ten swiat [/quote]
a więc...
jak wiadomo z chromosomami jest tak
XX - panie
XY panowie
gen O (orange-rudy jest związany z X)
kotka ma 2 x - moze mieć Ox - i wtedy jest szylkretowa
jak ma OO to jest ruda
kocur ma 1 x - więc ma Oy i jest rudy
szylkretowy to połączenie rudego i czarnego
niebieski szylkret to połaczenie niebieskiego i kremowego (takie wyblakłe :lol: )
trikolor to szylkretowy + biały czyli czarny/rudy/biały lub niebieski/kremowy/biały
(zdiątka wykasowałam, i tak sie juz nie pokarzą, bo z serwera skasowane :roll: )
a więc...
jak wiadomo z chromosomami jest tak
XX - panie
XY panowie
gen O (orange-rudy jest związany z X)
kotka ma 2 x - moze mieć Ox - i wtedy jest szylkretowa
jak ma OO to jest ruda
kocur ma 1 x - więc ma Oy i jest rudy
szylkretowy to połączenie rudego i czarnego
niebieski szylkret to połaczenie niebieskiego i kremowego (takie wyblakłe :lol: )
trikolor to szylkretowy + biały czyli czarny/rudy/biały lub niebieski/kremowy/biały
(zdiątka wykasowałam, i tak sie juz nie pokarzą, bo z serwera skasowane :roll: )
Ostatnio zmieniony śr mar 10, 2004 12:06 pm przez jokada, łącznie zmieniany 1 raz.
Koty
zdjatka mi sie nie otwieraja ale pewnie pozniejs ie otworza...
a ja jestem zalamana... moja mama mi sie wygadala ze ze moj tata chcial nam przyniesc kotka ale nie przyniosl jak sobie wyobrazam ze teraz by biegalo takie male po moim domu ze bawialm by, sie z nim karmila go uczyla zalatwiac sie do kuwety a nie sidzala i pisala ta wiadomosc mam ochote sie zabic.. maly kocurek biegajacy po moim domu mialczacy slodki maly potem by rusl na pieknego kota i przychodzil jak bym do domu wchodizla i ocieral sie o mojaj noge... a tak to nic nic nic jedank nei bedzie nic a mama powiedzala ze tate starsznei korcilo ze naprawde bardzo chcial wziasc tego kota ze byl badzo sklonny do tego i naprawde go korcilo... ale nie wzial... jestem wdzieczna juz za to ze chcial.... ale jednak czuje sie jak by mi cos umarlo... jak by umarlo moje zwierzatko... mimo tego ze go nienzalam juz sama mysl o nim ze moglby byc moj powoduje ze czuje se jak bm miala kota ktory umarl czuje sie teraz poprostu pusta...
a ja jestem zalamana... moja mama mi sie wygadala ze ze moj tata chcial nam przyniesc kotka ale nie przyniosl jak sobie wyobrazam ze teraz by biegalo takie male po moim domu ze bawialm by, sie z nim karmila go uczyla zalatwiac sie do kuwety a nie sidzala i pisala ta wiadomosc mam ochote sie zabic.. maly kocurek biegajacy po moim domu mialczacy slodki maly potem by rusl na pieknego kota i przychodzil jak bym do domu wchodizla i ocieral sie o mojaj noge... a tak to nic nic nic jedank nei bedzie nic a mama powiedzala ze tate starsznei korcilo ze naprawde bardzo chcial wziasc tego kota ze byl badzo sklonny do tego i naprawde go korcilo... ale nie wzial... jestem wdzieczna juz za to ze chcial.... ale jednak czuje sie jak by mi cos umarlo... jak by umarlo moje zwierzatko... mimo tego ze go nienzalam juz sama mysl o nim ze moglby byc moj powoduje ze czuje se jak bm miala kota ktory umarl czuje sie teraz poprostu pusta...
Koty
a to moja miłość :lol: :mrgreen:
(nie odwzajemnia jej niestety , ale jest wyrozumiały)
i jeszcze jedno słodkie zdjątko
http://plfoto.com/zdjecia/227556.jpg
(nie odwzajemnia jej niestety , ale jest wyrozumiały)
i jeszcze jedno słodkie zdjątko
http://plfoto.com/zdjecia/227556.jpg
Ostatnio zmieniony pn sty 26, 2004 9:04 pm przez jokada, łącznie zmieniany 1 raz.
Koty
wszystkie zdjeciawidzalm sliczne ) bardzo aldne kotki
choc ja nie wiem czeu wlalam bymz wyklego dachowwca trikorol a mazy mi sie czarny kot a to dlatego ze z magia mi sie kajarzy mam szczura potrzebny kot i ropucha no i pajak jaszczurka... kiedys to bedzie
choc ja nie wiem czeu wlalam bymz wyklego dachowwca trikorol a mazy mi sie czarny kot a to dlatego ze z magia mi sie kajarzy mam szczura potrzebny kot i ropucha no i pajak jaszczurka... kiedys to bedzie
Koty
kilka fotek najciekawszych z dzisiejszej sesji zdjęciowej
pierwsze jest najfajniejsze :lol: :shock: :lol:
:lol: :lol: :lol: reszta w podobnym stylu
http://upload.miau.pl/3136.jpg
http://upload.miau.pl/3137.jpg
http://upload.miau.pl/3138.jpg
http://upload.miau.pl/3139.jpg
http://upload.miau.pl/3140.jpg
pierwsze jest najfajniejsze :lol: :shock: :lol:
:lol: :lol: :lol: reszta w podobnym stylu
http://upload.miau.pl/3136.jpg
http://upload.miau.pl/3137.jpg
http://upload.miau.pl/3138.jpg
http://upload.miau.pl/3139.jpg
http://upload.miau.pl/3140.jpg
Koty
No i stało się - kotki na szczurszy forum :shock:
Ale są rewelacyjne
Ale są rewelacyjne
z prawie 100 kochanych ogonków pozostał tylko 1
http://stylowabizuteria.com.pl/
http://stylowabizuteria.com.pl/
Koty
Coś podobnego :shock:Wet mi powiedzial zeby lepiej szczurkowi nie pokazywać kotka, bo szczurek moze dostać zawalu na serce.
O ile Klara na początku omijała Kicię szerokim łukiem to Amela od samego początku wykazuje się bezgraniczną bezczelnością. Jak tylko widzi leżącą Kicię natychmiast na nią włazi i zawsze kończy się to tym, że zdegustowana Kicia idzie spać gdzie indziej.
Kicia poznała szczurki w wieku 12 lat i jest ok. Ale lepiej oswajać małego kota od początku, dla szczurka też to będzie łatwiejsze.