Koty

Dział poświęcony wszystkim innym zwierzakom, tym małym i tym dużym. Szczurkom wstęp wzbroniony :)

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
IVA
Posty: 1513
Rejestracja: śr lut 04, 2004 11:30 am
Lokalizacja: Gliwice

Koty

Post autor: IVA »

Wszystko zalezy od zwierzaków. Moj brat miał swego czasu i kota i szczurka. Układ był taki, że kot schodził szczurowi z drogi, bo inaczej ten kasował mu łapy.
Z moimi szczurkami było inaczej. Jakis czas temu, po śmierci babci wzięłam do domu jej kotka. Wszyscy w rodzinie kochali zwierzaki ale jak trzyba sie było nim na jakiś czas zająć to był problem, chciaż kocurek był wykastrowany. Kotek był u mnie 2 tygodnie i raczej nie miał wstepu do szczurzego pokoju. Kiedys jednak wszedł i chociaz szczurki były w klatce to Kropka bardzo się zdenerwowała i niestety dostała zawału. Udało mi sie z nią na czas dojechac do weta i po odpowiednich zastrzykach doszła do siebie (wet nie bardzo wierzył, że się powiedzie). Ale od tego czasu była już bardzo delikatna.
A co do Bobusia (kocurka) to zabrali go moi znajomi, którym odszedł ich kotek i zarzekali się, że już innego nie wezmą ale kiedy go ujrzeli, to już byli jego :D
z prawie 100 kochanych ogonków pozostał tylko 1 :(
http://stylowabizuteria.com.pl/
moni
Posty: 881
Rejestracja: sob maja 17, 2003 6:09 pm

Koty

Post autor: moni »

Mój kot szczurów się boi.Po tym jak został pogryziony stara sie do nich nie zbliżać.Owszem poluje,ale jak przyjdzie co do czego to ucieka.Doszło ostatnio do tego ,że szczur gonił kota po pokoju.A myszki i zające na działce to łapie,tylko do tych moich szczurów ma jakies uprzedzenia.Frajer nie kot jednym słowem.
Figa i Julka u mnie

Pestuś, Ziutuś, Kofi i Lafi biegają razem za Tęczowym Mostem w Krainie Wielkich Dropsów
myszka
Posty: 762
Rejestracja: czw mar 11, 2004 11:55 am

Koty

Post autor: myszka »

A ja tez mam kotka :P nazywa sie Filip jest czarno-białym dachowcem..jest kochny :D
Mycha
Posty: 2607
Rejestracja: pt sty 17, 2003 4:16 pm
Lokalizacja: cracov
Kontakt:

Koty

Post autor: Mycha »

No więc tak. Od dziś mam kotka. myszka go znalazła pod samochodem kiedy jechała w moją stronę. Kociak ma jakieś 4 tygodnie i zaawansowany koci katar. Czy ktoś się już z tym spotkał? "Koci katar to jak aids - sam w sobie nie jest grozny, ale czesto prowadzi u kotow do zapalenia pluc, co zwykle konczy sie smiercia. Wskazniki smiertelnosci najwyzszy jest u mlodych kociat i starszych wiekiem kotow. Najlepiej od razu wziac kota do weterynarza - tym bardziej, ze po przechorowaniu kot staje sie automatycznie nosicielem wirusa i moze zarazac inne koty." No właśnie... ja mam w domu jeszcze jednego, dorosłego kota... :/
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
moni
Posty: 881
Rejestracja: sob maja 17, 2003 6:09 pm

Koty

Post autor: moni »

Koci katar nie jest jak aids.Odpowiednikiem aids (hiv) u kotów jest fiv.Kot faktycznie jest nosicielem wirusa,ale wirus "wydostaje" się z kota jeżeli np.spadnie mu odporność.Większość kotów z ulicy jest nosicielami wirusów kociego kataru.
Figa i Julka u mnie

Pestuś, Ziutuś, Kofi i Lafi biegają razem za Tęczowym Mostem w Krainie Wielkich Dropsów
moni
Posty: 881
Rejestracja: sob maja 17, 2003 6:09 pm

Koty

Post autor: moni »

A to Śmigacz czyli zamieszkujący u mnie futrzak:


Obrazek


Obrazek
Figa i Julka u mnie

Pestuś, Ziutuś, Kofi i Lafi biegają razem za Tęczowym Mostem w Krainie Wielkich Dropsów
Awatar użytkownika
Angua
Posty: 513
Rejestracja: śr sie 20, 2003 9:17 pm
Lokalizacja: Poznań

Koty

Post autor: Angua »

Jauć... Moni, jest przesłodki. Strrrrasznie lubię koty, niestety... za często jeżdzę, a w ogole to nie wiem, gdzie będę za rok ;) chciałabym i psa, i kota, ale to dopiero, jak gdzies osiądę na stałe
Niektóre opowieści się kończą, ale inne stare historie wciąż trwają. - T. Pratchett
Z nami: Charlie
Odeszły: Miłka +++ Cykoria +++ Jeżu +++ Smużka +++ Spłoszka +++ Strzyga +++ Bezik +++ Chrupek +++ Pippi +++ Bravo
moni
Posty: 881
Rejestracja: sob maja 17, 2003 6:09 pm

Koty

Post autor: moni »

Jest przsłodki szczególnie wtedy jak mi nasika na łóżko. :evil:
Figa i Julka u mnie

Pestuś, Ziutuś, Kofi i Lafi biegają razem za Tęczowym Mostem w Krainie Wielkich Dropsów
oliwi@
Posty: 1158
Rejestracja: ndz sty 26, 2003 10:14 pm

Koty

Post autor: oliwi@ »

hehe no to nieładnie :) do kuwetki nie zdąrza czy jeszcze nie do okńca się z nią zapoznał :P ale kociak naprawde świetny :)
moni
Posty: 881
Rejestracja: sob maja 17, 2003 6:09 pm

Koty

Post autor: moni »

Coś po prostu nie pasuje w moim zachowaniu wobec niego.I w ten sposób to manifestuje.Tylko,że nie mam pojęcia co może mu nie pasować.
Figa i Julka u mnie

Pestuś, Ziutuś, Kofi i Lafi biegają razem za Tęczowym Mostem w Krainie Wielkich Dropsów
Emilka

Koty

Post autor: Emilka »

Ma piekny nos,nigdy takiego niewidzialam,pol ceglany a pol rozowy.

A co do sikania to jest kilka opcji
1) Czy kot caly czas zalatwia sie poza kuwete,czy zdarza mu sie tez zrobic co trzeba w kuwecie?
Moze to byc na tle chorobowym,zwlaszcza kocury sa zagrozone, polecam zrobic badania
2) czy kot jest wykastrowany/wysterylizowany to tez ma ogromne znaczenie
3) Ja tez mam sikajaca Kotke :/ ale taka juz jej natura,musi miec idealnie czysta kuwete bo inaczej nie wejdzie do niej lapami. Musze wiec biegac po kazdym siknieciu i usuwac zwirek ;) Tak wiec mam troche roboty :P
4) Moze kuweta stoi w nieodpowiednim dla kota miejscu lub zwirek jest nie taki jak by mu pasowal. Jedna z moich kotek nie wysika sie do kuwety z grubym zwirkiem musi miec drobniusi. Kuweta moze stoi tez w jakims miejscu gdzie jest tez cos czego kot sie boi...


Pozdrawiam i jeszcze raz podziwiam pieknego kiciusia
olka
Posty: 452
Rejestracja: ndz paź 05, 2003 12:48 pm

Koty

Post autor: olka »

Rewelacja!!!! Takiej ślicznocie wybaczyłabym sikanie do łóżka:)
Olka
moni
Posty: 881
Rejestracja: sob maja 17, 2003 6:09 pm

Koty

Post autor: moni »

[quote="Emilka"]
A co do sikania to jest kilka opcji
1) Czy kot caly czas zalatwia sie poza kuwete,czy zdarza mu sie tez zrobic co trzeba w kuwecie?
Moze to byc na tle chorobowym,zwlaszcza kocury sa zagrozone, polecam zrobic badania
2) czy kot jest wykastrowany/wysterylizowany to tez ma ogromne znaczenie
3) Ja tez mam sikajaca Kotke :/ ale taka juz jej natura,musi miec idealnie czysta kuwete bo inaczej nie wejdzie do niej lapami. Musze wiec biegac po kazdym siknieciu i usuwac zwirek ;) Tak wiec mam troche roboty :P
4) Moze kuweta stoi w nieodpowiednim dla kota miejscu lub zwirek jest nie taki jak by mu pasowal. Jedna z moich kotek nie wysika sie do kuwety z grubym zwirkiem musi miec drobniusi. Kuweta moze stoi tez w jakims miejscu gdzie jest tez cos czego kot sie boi...
[/quote]

1.Załatwia się w kuwecie cały czs tylko czasem zdarza się na łóżko lub inne rzeczy leżące na podłodze.Ostatnio zdarzyło sie 2 razy w tygodniu.
2.Jest wykastrowany
3.On takim czysciochem nie jest.Kuweta jest sprzątana raz dziennie.
4.Kuweta stoi w tym samym miejscu od początku.Od czasu kiedy był jeszcze maluchem.Żwirek też jest cały czas ten sam co zawsze.

Wydaję mi się,że nie odpowiada mu to,że zabraliśmy go po tygodniowym pobycie na działce.Działka to raj dla niego,a w domu mu się strasznie nudzi.Manifestuje,że woli być na działce a nie w domu.Kiedyś nasikał mojemu bratu,bo ten go przytrzymywał podczas wciskania tabletki na odrobaczenie.Mojej mamie za to,że się z nim nie przywitała po powrocie z pracy.Nie ma na to chyba sposobu.
Figa i Julka u mnie

Pestuś, Ziutuś, Kofi i Lafi biegają razem za Tęczowym Mostem w Krainie Wielkich Dropsów
ania85
Posty: 989
Rejestracja: śr lip 07, 2004 4:20 pm

Koty

Post autor: ania85 »

oj moni - super kot :) naprawdę śliczny :)
ja sama mam dwie kotki - brytyjską i taką pół perską ;)

coś Wam powiem - budzę się rano, w drugim pokoju (tam gdzie są szczurcie) jakies krzyki, nie wiem o co chodzi kompletnie - wstaję, idę do pokoju - a tam mój chłopak z kotką (tą perską - 5 miesięczną) na rękach i luz - wszystko gra :) no to zapomniałam o krzykach... a teraz siedzimy w pokoju, ja z kotką na kolanach - pokazuje jej szczurki przez pręty ;) a chłopak do mnie tak - "no to ja ci coś powiem - słyszałaś rano te krzyki?" ja - "słyszałam"... i isę zaczęło... powiedział że wyszedł rano na chwilkę z pokoju wytrzepać dywanik, a jak wrócił kota nigdzie nie było, woła woła, patrzy... a kot leży w klatce szczurków!! A moje dwie panny spokojnie sobie po niej spacerują :)
Krzyki które słyszałam to oczywiście Ryś (mój chłopak - nie mylic z kotem ;)) który wrzeszczał na Milkę (kot :))... wiedział że gdybym ja ją tam znalazła... polałaby się krew :)
w serduszku:
*Stiuartka zm.18.03.2004r.

przy mnie:
*Mirabelka ur.1.05.2004r. (data umowna)
*Amfetaminka ur.1.06.2004r. (data umowna)
*Minka, Zuzia, Szara Mysz - z nami od października 2003r
... i już ze mną --> Iwo (ur.24.10.2003r.) :)
Awatar użytkownika
jokada
Posty: 1918
Rejestracja: pn mar 24, 2003 8:25 pm
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Koty

Post autor: jokada »

ja poprosze o fotki kotków :D
zwłaszcza brytyjskiej ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne Zwierzaki”