co jedzą?

Dział poświęcony wszystkim innym zwierzakom, tym małym i tym dużym. Szczurkom wstęp wzbroniony :)

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
aleksandra_w
Posty: 161
Rejestracja: czw sie 31, 2006 9:56 am

co jedz??

Post autor: aleksandra_w »

Jedzą wszystko! :)
zaczynając od ziarna (są też czasami wybredne bestyje, wybierają kolorowe), kolby, wszelakiego rodzaju dropsy owocowe/warzywne itp;
warzywa (sałata, brokuły, kalafior, gotowane ziemniaki, buraki, marchew, ogórek zielony);
owoce (jabłka, banany).
Raz na jakiś czas można podawać gotowany makaron, ryż
Żywienie jest bardzo podobne do żywienia innych gryzoni, świnka powinna dostawać porcję jedzenia raz dziennie (w zależności od aktywności swinki, trzeba wybrać dobrąporę podawania, u mnie jest to ZAWSZE wieczór).
Ostatnio zmieniony sob lis 25, 2006 10:59 am przez aleksandra_w, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje grubasy
za TM:Zocha (18.09.2004-28.10.2006)
Awatar użytkownika
Maugosia
Posty: 829
Rejestracja: pn lip 11, 2005 1:39 pm
Lokalizacja: Tychy

co jedzą?

Post autor: Maugosia »

Sałata dla świnki morskiej? Miałam kiedyś świnke morską... do konca nie wiem ile żyła,
szacuję, że 7 lat. Dawno temu polegałam na ksiązkach i pamiętam,
ze świnkom szkodzi sałata zwłaszcza mokra, ponieważ powoduje rozwolnienie.

Dodatkowo cytat z wikipedii :
Niebezpieczne dla świnek pokarmy to:
ziemniaki, kapusta pekińska, zbyt duża ilość koniczyny i kapusty (powodują wzdęcia, z którymi świnki nie potrafią sobie radzić)
sałata lodowa (zupełny brak składników odżywczych, dużo chemii)
warzywa spryskiwane środkami chemicznymi (dawka nieszkodliwa dla ludzi dla świnki może być śmiertelna)
niełuskane ziarna słonecznika - świnki nie potrafią ich obierać i duszą się łupinami.
W ogole nigdy śwince nie kupowałam suchego pokarmu, dostawala to co mielismy w domu,
a w sklepie warzywnym bralismy resztki dla "świniora" : ))... aż łezka sie w oku kręci.
Ostatnio zmieniony sob lis 25, 2006 8:50 pm przez Maugosia, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Obrazek
aleksandra_w
Posty: 161
Rejestracja: czw sie 31, 2006 9:56 am

co jedzą?

Post autor: aleksandra_w »

Tak, sałata lodowa, nie zwykła.(objawów rozwolnienia nie zauważono - sprawdzałam przed chwilą :] )

Z ziemniakami szczerze mowiąc nie wiedziałam. Moje prosiaki zawsze odkąd pamiętam je dostawałty, i nie było żadnego problemu nigdy:)
Ostatnio zmieniony śr lis 29, 2006 7:05 pm przez aleksandra_w, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje grubasy
za TM:Zocha (18.09.2004-28.10.2006)
Fusiek
Posty: 3
Rejestracja: pn lis 27, 2006 9:33 pm

co jedzą?

Post autor: Fusiek »

Dodałabym jeszcze, że nie należy podawać roślin strąkowych - powodują wzdęcia. Koperek też raczej nie jest polecany, nie mówiąc już o słodyczach.

Poza tym zgadzam się, że zjedzą prawie wszystko. Mój prosiak nie wchłonie jedynie papryki i wapna dla gryzoni (po paru miesiącach egzystencji w klatce poleciało do kosza prawie nieruszone), za to chętnie skonsumuje marchew, ogórka, pomidora czy kawałek arbuza. U mnie podstawą jest granulat Vitapolu, ale właśnie jestem w trakcie zamieniania go na normalną mieszankę. Co do częstotliwości podawania to wydaje mi się, że można podawać mniejsze porcje częściej, np. dwa razy dziennie, ale o stałych porach. Zresztą świniak sam się zaprogramuje i będzie domagał mniej więcej o tej samej porze. ;) Ja wymieniam suchą karmę co dwa-trzy dni, czyli jak się skończy, a smakołyki daję zawsze wieczorem, praktycznie w tym samym warzywno-owocowym składzie co szczurkom.

No i jeszcze witamina C. Świnki powinny dostawać tą witaminę, gdyż nie syntezują jej w organizmie, a porcja zawarta w owocach często nie wystarcza na ich zapotrzebowania. Polecam krople dla dzieci Cebion, ponoć dobry jest też Juvit. Są także specjalne karmy i dropsy dla świnek z dodatkiem witaminy C.
[size=x-small]"Pewnego dnia, kiedy pan Królik był niegrzeczny, spojrzał przez płot na pole farmera Freda. Pole pełne było świeżej zielonej sałaty. A pan Królik nie był pełen sałaty. Czuł, że to nie jest w porządku."[/size]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne Zwierzaki”