Strona 1 z 31

Psy

: pn kwie 02, 2007 12:05 pm
autor: olcia11
Pies to najlepszy przyjaciel człowieka , a nawet nie ma swojego tematu ... Ja mam psa :D Jest to Bouvier des Flanders inaczej Owczarek Flandryjski . Ma on rodowód . Aldo z Jamiwalu - to imię mojego przyjaciela , wraz z przydomkiem hodowlanym . Ale to nie o nim temat . No więc : Istnieje ponad 365 ras psów . Moim zdaniem każdy pies to mieszniec , tyle , że rasowy . Czemu ? To proste . Każdy pies powstał z mieszanki kilku ras . Oczywiście nie mówię , że kundelki bez rodowodu są gorsze . Nawet mi to do głowy nie przyszło :x !! Wszystkie psy to najlepsi przyjaciele człowieka , bez względu na wiek , płeć , rasę czy z kraju , którego pochodzi . Jednakże chciałabym , żeby wszystkie psy miały kochający dom ... Znacie zapewne historię psa Ozzi'ego . Kiedy czytałam tę wypowiedź , miałam w oczach łzy . Poprostu jestem wrażliwa na cudzą krzywdę , szczególnie gdy dotyczy to PSÓW , KONI CZY SZCZURKÓW . Napiszcie co Wy o tym sądzicie . Ja bym skazała tę babę (nie mogłam się powstrzymać) na karę śmierci !! Już kończę , bo Was uśpie tym postem xD Pozdro !!

Psy rasowe i kundelki.

: wt kwie 10, 2007 6:13 pm
autor: toś
czyli temat zeby sie chwalic swoimi czwronoznymi przyjacielami => psami. ^^
No to ... bede pierwsza. Mam taka słooodka kundelka, ktora znalazl moj brat pod kosciolem. Jest cala czarna i tylko bialy krawacik pod glowa. hmm, ach no tak.. i szczeka na kazdego kto nie ma psa. ;P

RE: Psy rasowe i kundelki.

: wt kwie 10, 2007 6:46 pm
autor: Alices
Ja mam jednego psa rasowego - yorkshire terriera, który skończył niedawno dwa latka :). To suczka i zwie się Polly (czyt. Poli). Ja jakoś nie lubie jej :/. Wszędzie się załatwia (czyli w domu), szczeka na wszystko i na wszystkie inne psy się rzuca :/. Z drugiej strony jest kochana, bo straaaaaasznie przytulaśna :). Zawsze jak coś chce to wystawia tak śmiesznie języczek i robi słodką minkę ^^.
http://img256.imageshack.us/my.php?imag ... achxa8.jpg
http://img256.imageshack.us/my.php?image=pollysa6.jpg
Ooooo a tutaj ten słodki języczek ^^:
http://img256.imageshack.us/my.php?imag ... emdvt7.jpg

Ato również suczka Diana wzięta w maju 2006 roku ze schroniska. Była wychudzona i taka hm... brzydko pachnąca. Sama nas wybrała podbiegając do kraty i patrząc wprost na nas :). Wszyscy ją uwielbiają wprost :). CIągle jest przez wszystkich miziana i przytulana, a ona odwdzięcza się tym, że pamięta tych ludzi i kiedy ich widzi, ciągnie ile sił w czterech nogach :). Jak stanie na dwóch łapach ma ok 157 cm ;) czyli tyle ile ja mam wzrostu ;). Jeśli ktoś zacznie ją głaskać nie może przestać, bo będzie namolna ;P. Jest bardzo rozumną i kochaną psinką, którą uwielbiam najbardziej z całej gromadki:). Szczerze mówiąc nie wiemy ile ma lat. Zakładamy, że pod koniec maja skończy dwa latka :).
http://img259.imageshack.us/my.php?imag ... 946kz3.jpg
http://img468.imageshack.us/my.php?imag ... 884jv0.jpg
http://img76.imageshack.us/my.php?image=dsc02887wc6.jpg
http://img468.imageshack.us/my.php?imag ... 891xr6.jpg
A to mój Dinguś ['], który był ze mną od chwili moich narodzin... przeżył piękny wiek,bowiem 14 lat... zdechł na ferie 26.01.2006 roku... Mój najukochańszy piesek... Niestety od 6 roku życia był niewidomy. Nie lubił innych psów. Tak jak Diana, uwielbiał dzieci. W tym samym miesiącu, w którym zdechł coś mnie wzięło, żeby porobić mu fotki... Na zdjęciach tego nie widać, ale wyglądał jak Diana tylko, że był o wiele niższy.
http://img125.imageshack.us/my.php?imag ... wieqf9.jpg
Mieliśmy mu zrobić operację na oczy, bowiem miał zaćmę. Przed nią jednak miał wiele innych operacji i trzeba było poczekać, aż organizm się unormuje. Mieliśmy ściągać wetów, którzy się w tym specjalizują.... Dingo przez 8 lat na oczy nie widział świata. Nawet nie wiedział jak wyglądam... zawsze o wszystko biedaczek się uderzał... Weterynarze byli zdumieni jego kondycją. Taki silny i zdrowy pies.
Przyczyną zgonu była starość. To była taka nagła śmierć, w której byliśmy zmuszeni mu pomóc. Trząsł się ze strachu, ale odszedł szczęśliwy wśród swojej rodziny... [']

RE: Psy rasowe i kundelki.

: wt kwie 10, 2007 6:54 pm
autor: Telimenka
hmm ja mam jamniora-Yukiego :D jest z nami juz 6 latek :D. a jego zdjecia w temacie Moje Chrupki do ktorego link mam w podpisie :D

RE: Psy rasowe i kundelki.

: wt kwie 10, 2007 7:18 pm
autor: Afri
Ja mam dwie piękności
Nero - Border Collie - samczyk po kastracji
pseudo: Neron, Śmierdziel
Rhea(czyt. Rija) - Golden Retriever - samiczka z wyciętymi jajnikami
pseudo: Ryśk, Ryszard, Ryszarda, Ramburger

RE: Psy rasowe i kundelki.

: wt kwie 10, 2007 8:22 pm
autor: miska
ja mam kundelka Korę:) została wzięta ze schroniska w sierpniu 2004. jest upierdliwa i lubi spać:D
Korucha
Korcia
co za spojrzenie:)
piesek śpi

RE: Psy rasowe i kundelki.

: wt kwie 10, 2007 9:13 pm
autor: Savash
A ja dokładnie na Dzień Dziecka wzięlam ze schroniska mojego kochanego, rudego Maksymiliana :) i teraz żyć bez niego nie mogę. Bo nikt by mi nie właził pod kołdrę, nikt by mi nie kładł zimnego nosa na szyi i nie dmuchał do uszu i nikt by mi nie wyjadał szczurzego jedzonka.

RE: Psy rasowe i kundelki.

: wt kwie 10, 2007 9:18 pm
autor: Paweł69
my mamy kundelka, a właściwie psa rasy "pareras":)  Wabi się Czaki i jest z nami od prawie 12 lat. Zdjęcia chyba nie zamieszczę, bo będziecie się z niego śmiać lub będzie Was straszył w snach :)

RE: Psy rasowe i kundelki.

: śr kwie 11, 2007 8:44 am
autor: Czerwonaona
A ja ze schroniska 2 lata temu wziełam psiaka(prezent urodzinowy)sama sobie zrobiłam.Oczywiście musiałam wlezc gdzie nie trzeba znaczy do pomieszczenia"dla personelu"i w maleńkiej klatce siedział on.Wylizał mnie przez kratki i wiedział,że zrobie wszystko,żeby go mieć.Okazało się,że ma kwarantanne bo ma zaplaenie jelit al przecież jak ja sobie coś uwale to nie może być inaczej.Troszke mnie kosztowało zanim doprowadziłam go do stanu w jakim piesek być powinien.Z chudzinki zrobił się kawał psa.ObrazekObrazekPoznajcie Bleka:)

RE: Psy rasowe i kundelki.

: pt kwie 13, 2007 2:43 pm
autor: Fatty
Mój Charlie , uparty 6-latek ;)
Obrazek

RE: Psy rasowe i kundelki.

: pt kwie 13, 2007 5:15 pm
autor: AnGi1993
a to mój Maxiu kundelek :)

Obrazek

RE: Psy rasowe i kundelki.

: pt kwie 13, 2007 7:32 pm
autor: lahjabanse
Moja Dorka - seterka szkocka, stosunkowo nowe zdjęcia:
KLIK
KLIK
KLIK

No i stare zdjęcie z Fabianem:
KLIK

RE: Psy rasowe i kundelki.

: czw kwie 19, 2007 7:21 am
autor: Czerwonaona
Angi a twój piesek wygląda jak brat mojego.Ta fotka,którą dałam jest może mało dokładna ale wyglądaja prawie identycznie:)Wygłaskaj psiaka odemnie i Bleka:)

RE: Psy rasowe i kundelki.

: czw kwie 19, 2007 12:16 pm
autor: limba
To moja ŚP Tinka. Nie widać ale byl to pudel miniaturka. Dostalam ja w pierwszej klasie szkoly podstawowej. Niestety musialam pomoc jej odejsc. Przezyla 17 lat.
http://i33.photobucket.com/albums/d55/limba81/tina4.jpg


A to moje glabiszcze - Karat, najbardziej zakrecony pies pod sloncem. Oczywiscie rasy europejskiej :) Zabrany z ulicy 9 lat temu, obecnie ma ok 13 lat.
http://i33.photobucket.com/albums/d55/l ... karate.jpg



Alez te wszystkie mordki sa piekne :hoprat:

RE: Psy rasowe i kundelki.

: czw kwie 19, 2007 4:38 pm
autor: yss
moi rodzice mają psa, którego dostałam na urodziny 13 lat temu. nazywa się właściwie Astro, ale jest powszechnie nazywany Pieskiem i na to reaguje najlepiej. chociaż reaguje też na Mały, Staruszek, Ta Kreatura.

miał być pudelkiem miniaturką, ale wyrósł właściwie na pudelka średniego. jest bardzo kulturalny, grzeczny, uprzejmy, ustępuje miejsca na kanapie, jak tylko ktoś podchodzi, przepuszcza w drzwiach i nigdy nic nie kradnie ze stołu. no i bardzo lubi ludzi - cieszy się jak obłąkany, gdy tylko stado mu się powiększa, czyli gdy ktoś przychodzi.

zna dużo słów. takie podstawy jak "Spacerek" czy "nie wolno" zna każdy pies :D ale Piesek wie co to są świnki morskie [idzie i pokazuje], wie co to znaczy 'pan jest na górze', idzie wtedy na górę, wie co to znaczy 'pan jest w pracy', wtedy nie czeka, i co znaczy 'pan niedługo wróci', wtedy idzie do swojego okna i czeka. na 'zatańcz', jak był młodszy, stawał na tylnych łapkach i obracał się podskakując, sam to wymyślił, nikt go nie uczył.

wie co to piłeczka i co to miś. [ma dwie piłeczki i dwa misie.] zna imiona całej rodziny i znajomych, oraz psa mojej siostry. umie liczyć do pięciu [zawsze dostaje od pana 5 dropsików w nagrodę i jak dostanie cztery, jest bardzo urażony]. wie co to znaczy 'przynieś skarpetki'. idzie po skarpetki i przynosi je panu, który zazwyczaj chodzi boso, ale wciąga skarpetki jak idzie z psem na spacer. czasem jednak nie chce ich oddać i trzepie skarpetką na boki.

uwielbia bawić się w przynoszenie misia lub piłeczki. idzie w drugi kąt pokoju, a pan lub pani, lub dowolny gość, musi pobiec i przynieść mu ową piłeczkę lub misia [chyba coś pomerdaliśmy w tej zabawie, ale niech tam.]

jest trochę donosicielski - jak widział, że kot przebywa w miejscu, gdzie nie powinien, szczekał na niego albo poszedł poskarżyć pani. i prowadził do niegrzecznego kota. bezczelne i złodziejskie zachowanie kotów zawsze go bulwersowało. ale lubi małe zwierzątka, może się im przyglądać godzinami. na przykład świnkom morskim. albo jak urodziły sie kocięta, leżał godzinami przed pudłem i wpatrywał się w czarny otwór. dostawał wtedy taki wpiernicz od kocicy, że potem, jak podrosły, bał się do nich podchodzić, tym bardziej, że grzebały mu w futrze.

mimo zaawansowanego wieku [wg tabeli wieku małych psów ma już 76 lat] wygląda szczupło i jest nadal bardzo skoczny.

nie można go samego zostawiać, bo tęskni, a jeździć z nim samochodem też nie można, bo wymiotuje.

taki jest nasz Piesek :)