mój zwierzyniec

Dział poświęcony wszystkim innym zwierzakom, tym małym i tym dużym. Szczurkom wstęp wzbroniony :)

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
sonica
Posty: 129
Rejestracja: czw mar 05, 2009 1:45 pm

mój zwierzyniec

Post autor: sonica »

Mam:
4psy;beza,sunia,czoki imisiek
12kotów
4myszoskoczki;dania,jogobela,plamka,amiga + 5 małych ;D
2chmiki;wader i fretk jeden syryjski a drugi roborowski
5świnekmorskich+11młodych! nie wynikajmy z kąd :-[
ryby i kozy
ogonowa
Posty: 2149
Rejestracja: ndz wrz 14, 2008 4:23 pm
Numer GG: 7589945
Lokalizacja: Wrocław

Re: mój zwierzyniec

Post autor: ogonowa »

Trochę dużo tych zwierząt.. skąd masz tyle świnek i skąd masz 5 młodych skoczków?
sonica
Posty: 129
Rejestracja: czw mar 05, 2009 1:45 pm

Re: mój zwierzyniec

Post autor: sonica »

Najczęściej tyle rodzi sie w miocie ;)
Prowadze domowa hodowle myszoskoczków(w polsce nie ma rodowodowych hodowli).
Nie odaje do zoologów, na karme i do nieodpowiedzialnych ludzi.
Dostałam od kolezanki samca 4 tygodniowego na 2 dni bo wyjechała, nie dała klatki a z starym samcem sie tłuk. Nikt nie wyobrażał sobie że taki młody samiec zapłodni w 2 dni 4 samice! no i stąd młode.
aAle juz osoby chcą brać oczywiście za darmo więc szybko znajda domy.
Arya
Posty: 12
Rejestracja: śr mar 04, 2009 2:31 pm

Re: mój zwierzyniec

Post autor: Arya »

bede sie powtarzac az zrozumiesz ze przypadkowe zapładnianie zwierzat to NIE HODOWLA A BRAK ODPOWIEDZIALNOSCI!!
To dziwne bo i innym watku napisalas:
"Ja kupiłam zoologa samice yszoskoczka tylko tak: właścićel tej samiczki miał jej rodziców i dziadków i nie miał mijsca a ja musiałam 3 dni poczekac i dał do zoologa żeby tam poczekała nawet klatke dał gdy przyszłam po nią była w akwarium z jakims samcem! odrazu ja wziełam no ale zapuzino była w ciaży urodziło się wszystko odałam anie sprzedałam bo nic o samcu nie wiedziałam. Gdy kupiłam od tego samego hodowcy samca do niej dopiero po nich sprzedałam młode.
dlatych co nie wiedzą w polsce nie ma rodowodwych myszoskoczków ja tez nie mam ale to leprze niż zologik."
Wiec skad tak naprawde masz zwierzeta z zoologa od "hodowcy" od kolezanki.
Jezeli bralas od kogos zwierze to dlaczego czekalo w sklepie??
sonica
Posty: 129
Rejestracja: czw mar 05, 2009 1:45 pm

Re: mój zwierzyniec

Post autor: sonica »

Samice i samce sa odzielone i nie nieplanowanych miotów.
Czytanie jest sztuką!
Właściel nie miał mijsca i dal na te 3 dni do zoologa dla mnie bo ja miałam wziąc a widziałm rodziców i dziadków
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Re: mój zwierzyniec

Post autor: Nina »

Tak koszmarnie kręcisz dziecko, że aż mi Ciebie żal...

Ciekawe czy choć połowa z tych zwierząt faktycznie istnieje...
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
sonica
Posty: 129
Rejestracja: czw mar 05, 2009 1:45 pm

Re: mój zwierzyniec

Post autor: sonica »

Przyjedz to zobaczysz, a po comiałam sobie to wymyślać?
Arya
Posty: 12
Rejestracja: śr mar 04, 2009 2:31 pm

Re: mój zwierzyniec

Post autor: Arya »

sonica pisze:Najczęściej tyle rodzi sie w miocie ;)

Dostałam od kolezanki samca 4 tygodniowego na 2 dni bo wyjechała, nie dała klatki a z starym samcem sie tłuk. Nikt nie wyobrażał sobie że taki młody samiec zapłodni w 2 dni 4 samice! no i stąd młode.
.
1.tu własnie jest mowa o nieplanowanych miotach
2. od kiedy "hodowca" oddaje "na przetrzymanie" swoje zwierze do sklepu?
3. To ze wizialo sie zwierze nie znaczy ze ma sie pojecie o jego wrodzonych chorobach, wadach
Awatar użytkownika
zalbi
Posty: 5371
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 6:06 pm
Lokalizacja: Jaworzno

Re: mój zwierzyniec

Post autor: zalbi »

Arya pisze:
sonica pisze:3. To ze wizialo sie zwierze nie znaczy ze ma sie pojecie o jego wrodzonych chorobach, wadach
sonica pisze: a widziałm rodziców i dziadków
Arya, sonica pewnie odpowie Ci własnie to samo..

takim dzieciakom powinno się przyklejać kartki na czoło z napisem "nie sprzedawać ani nie oddawać nic, co żyje". albo od razu robić takie tatuaże, żeby było się trudniej tego pozbyć.

Sonica, proponuje, żebyś zajęła się hodowlą pluszowych maskotek
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura.
Obrazek
bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
sonica
Posty: 129
Rejestracja: czw mar 05, 2009 1:45 pm

Re: mój zwierzyniec

Post autor: sonica »

dal specjalny pojemnik żeby ją przetrzymać.
Ale młodych nie sprzedawałm tylko odałam!
Moje zwierzęta sa zdrowe, zadbane i oswojone.
http://www.otostrona.pl/diaby-z-pustyni/
zapraszam tu!
Awatar użytkownika
zalbi
Posty: 5371
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 6:06 pm
Lokalizacja: Jaworzno

Re: mój zwierzyniec

Post autor: zalbi »

"znajdują się cztery myszoskoczki, dwie samice i dwa samce" a nie: "znajduja sie 4 myszoskoczków, 2 samice i 2 samce" chociaż to poprawnie napisz..

jesteś rozmnażaczką, nie znasz się na genetyce, nie znasz przodków, jesteś po prostu typowym dzieciakiem, który ma zachcianki i meczy swoje zwierzeka skazujac je na porób bo tak chce.

dziwne, że Twoi rodzice nie reagują
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura.
Obrazek
bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
sonica
Posty: 129
Rejestracja: czw mar 05, 2009 1:45 pm

Re: mój zwierzyniec

Post autor: sonica »

moge coś udowodnić:
Gdy mam samice slate i samca Golden Agouti.
Wiadomo że matka samicy to Pink Eyed White a ojciec slate.
A samca rodzice to Golden Agouti(oboje)
Rodzice samicy Pink Eyed White to oboje Pink Eyed White.
A samca slate to slate i lilia.
A rodzice samca Golden Agouti jest Golden Agouti.
A samicy Golden Agouti to matka black i Golden Agouti.
Więc można sie spodziewać Golden Agouti bo to gen dominujący a slate recesywny więc w pierwszym miocie może wyjść wszystkie Golden Agouti lub tylko jeden slate.
i co to mała wiedza na temat mieszania kolorów?
Nie rozmnażam dla zysku!
znam osobe którą lubią na foracha co kryje 6 razy samice a ja 4 max.
ogonowa
Posty: 2149
Rejestracja: ndz wrz 14, 2008 4:23 pm
Numer GG: 7589945
Lokalizacja: Wrocław

Re: mój zwierzyniec

Post autor: ogonowa »

Nie chodzi o barwy... to ,że wiesz jakiego koloru są przodkowie nie wskazuje na ich zdrowie itp. Hodowcy prawdziwi cały czas mają informacje co z ich wnukami się dzieje, czy wystąpiły nowotwory czy inne choroby, przejawy agresji. Ty pewnie nawet nie masz kontaktu z tymi ludźmi którzy je od ciebie wzięli. Zawsze sprawdzasz czy rodzice twoich miotów nie są spokrewnieni? Bo sądzę, że nie jesteś tego w stanie zrobić..
sonica
Posty: 129
Rejestracja: czw mar 05, 2009 1:45 pm

Re: mój zwierzyniec

Post autor: sonica »

Dwa są z rzeszowa a dwa z sanoka od innych hodowców
Awatar użytkownika
zalbi
Posty: 5371
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 6:06 pm
Lokalizacja: Jaworzno

Re: mój zwierzyniec

Post autor: zalbi »

sonica pisze:Dwa są z rzeszowa a dwa z sanoka od innych hodowców
no i prosze! zobaczcie, sonica zna ich pochodzenie!


juz nie mogę.. no po prostu padam ze smiechu...
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura.
Obrazek
bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
Zablokowany

Wróć do „Inne Zwierzaki”